...
NATASHA
Nasza bohaterka nie wierzy już w marzenia i miłość. Stara się twardo stąpać po ziemi i fascynują ją przedmioty ścisłe. Zbyt długo patrzyła na dogorywające marzenia ojca i to, do czego doprowadziły, by dać się ponieść emocjom. Dziewczyna nie może uwierzyć, że przez ojca jej świat rozpada się na milion małych kawałeczków, których już nigdy nie pozbiera. Gdyby nie on, ich tajemnica byłaby bezpieczna. W dniu, w którym miała opuścić Nowy Jork, w wyniku zbiegu okoliczności, dziewczyna dostaje numer do prawnika, który podobno jest w stanie jej pomóc. I wtedy poznaje Daniela. Czy dzięki niemu uwierzy w coś, czego nie może zbadać nauka? I czy uda się jej zostać w NY?
DANIEL
Jego rodzice pochodzą z Korei Południowej, jednak on urodził się już w Stanach. Jako młodszy syn, zawsze czuł się tym "drugim", będącym w cieniu brata. Jednak teraz, wszystkie oczy są zwrócone na niego - musi dostać się na Yale i zostać lekarzem. Tylko czy on naprawdę tego chce? I jak powiedzieć swoim rodzicom, że ma zupełnie inne plany? Tego dnia, gdy ma odbyć rozmowę, od której będzie zależała rekomendacja do papierów na studia, poznaje Natashę i wszystko się zmienia. Czy ich znajomość ma rację bytu, skoro rodzice obojga zaplanowali im już przyszłość?
STRUKTURA
Nasza opowieść ma dwóch głównych narratorów - Natashę oraz Daniela, którzy wprowadzają nas w swój świat i przybliżają kulisy tego, jak dotarli do sytuacji, w której znaleźli się tego pamiętnego dnia. Jednak to nie wszystko. Wielkim plusem tej powieści są niesamowite wstawki pomiędzy rozdziałami naszych postaci. Są to historie bohaterów, którzy mignęli gdzieś nam w treści, lub też są jej ważniejszym elementem, a także różne ciekawostki, które pomagają zrozumieć wszystko, o czym mowa w książce. Nadaje to też specyficznego klimatu i wyróżnia ten tytuł spośród innych młodzieżówek.
Warto również wspomnieć, że akcja Słońce też jest gwiazdą toczy się w ciągu jednego dnia, jednak nie ma tu miejsca na nudę. Sporo się dzieje, a historię dynamizują zwłaszcza wspomniane wcześniej wstawki, które pomagają nam przenieść się w czasie do wydarzeń przeszłych, jak też i możliwych scenariuszy z przyszłości, dzięki czemu zupełnie nie czujemy, że akcja rzeczywista trwa jedynie około dwunastu godzin.
O WSZYSTKIM ZADECYDOWAŁ PRZYPADEK
Czy wierzycie w przeznaczenie i zrządzenia losu? Daniel tak, zaś Natasha raczej podchodziła do tego sceptycznie. Jednak autorka nie zostawia cienia wątpliwości i zauważa, jak wiele rzeczy w naszym życiu zawdzięczamy przypadkom. Jak często zwykły, wydawać by się mogło nic nie znaczący gest w stronę obcego, może odmienić jego życie. Zdarza się też, że sytuacja, której żałujemy, ostatecznie prowadzi do kilku decyzji, które okażą się najlepszymi w naszym życiu. Nasi bohaterowie spotykają się przez przypadek, a ich losy także wiążą się ze sobą kilkukrotnie bez wcześniejszej zapowiedzi. Do czego ich to zaprowadzi? Jak wykorzystają swój wspólny przypadek?
WIELOWARSTWOWA FABUŁA
Ogromną zaletą tej historii jest jej wielowarstwowość. Nie jest to jedynie młodzieżówka o spotkaniu chłopaka i dziewczyny. Pod przykrywką lekkiej historii, autorka porusza całą masę poważnych tematów. Rasizm, religijność, tolerancja, samotność, bieda i walka o byt, relacje z rodzicami i ich oczekiwania wobec przyszłości swoich dzieci. Chociaż nasi bohaterowie często nie zdają sobie z tego sprawy, te wszystkie problemy ich otaczają i są albo bezpośrednio związane z nimi, albo z osobami z ich otoczenia. Właśnie tutaj idealnie sprawdzają się te wtrącenia do historii innych bohaterów, które tłumaczą takie, a nie inne ich zachowanie w trakcie trwania akcji. I chociaż niektórym pewnie wyda się to dziwne, w końcu w trakcie pewnej opowieści będziemy wkradać się na chwilę do innych, to jednak wierzcie mi - gdy zaczniecie czytać, to wszystko będzie do siebie idealnie pasowało.
PODSUMOWUJĄC
Słońce też jest gwiazdą to książka, która idealnie sprawdzi się jako wakacyjna lektura. Całość jest poprowadzona dosyć lekko, jednak nie umniejsza to treści, która jest naprawdę wartościowa i porusza poważne problemy. Nicola Yoon udowodniła, że nie jest autorką jednej książki i świetnie radzi sobie z kolejnymi powieściami, a przede wszystkim nie brakuje jej pomysłów. Po raz kolejny jestem w pełni usatysfakcjonowana z lektury i nie mogę się doczekać kolejnych tytułów spod jej pióra. Komu polecam? Oczywiście miłośnikom stylu autorki i jej poprzedniej książki, a także wszystkim tym, którzy nadal lubią sięgać po młodzieżówki, jednak te, które skrywają w sobie jakąś głębię. Myślę, że spodoba Wam się równie bardzo, co mi. ;-)
Opinia bierze udział w konkursie