?Możemy postanowić, kim będziemy gardzić, ale nikt nie wpływu na to, kogo kochać.?
Nie ulega wątpliwości, że to mocna propozycja czytelnicza, zwłaszcza dla poszukiwaczy czegoś nieszablonowego, wymykającego się głównemu nurtowi sensacji, potrafiącego wzbogacić kryminalne wątki klimatem nadnaturalności. Pióro Jamesa Pattersona najbardziej czuć w pierwszej połowie książki, później jakby ustępował miejsca J.D. Barkerowi. Dlatego powieść wydaje się wymieszana gatunkowo, najpierw czysta detektywistyczna zagadka, następnie wkroczenie w mocne nuty sensacji, potem nagromadzenie wymykających się racjonalności incydentów, na koniec wejście w czysty horror.
Odpowiada mi patchworkowa historia, niesamowicie wciąga, trzyma w niepewności, intensyfikuje napięcie, a jednak zdaję sobie sprawę, że nie każdemu spodoba się taka konstrukcja przygody. Tym niemniej, zapewniam, że mnóstwo się w niej dzieje, zarówno z ujęcia współczesnych zdarzeń, jak i przywoływanych fragmentów przeszłości. Doceniam zgrabnie zachowaną ciągłość scenariusza, doboru scen i suwaka emocji. W intensywnym przeżywaniu pomagają ciekawie skonstruowane postaci. Co prawda, kluczowe dają się w pełni poznać dopiero przy finałowej odsłonie, ale frapująco rozgryza się towarzyszący im mrok, morderczy w instynktach i silnie powiązany z pierwotnym obłędem. Niektóre rozwiązania zajść i interpretacje starć nie do końca przekonują, wyczuwam zbytnie uproszczenie lub pójście na łatwiznę w pomysłowości, jednak znakomicie współtworzą akcję, napędzają koło poszukiwań, pogoni i ostateczności.
Walter O?Brien już pierwszego dnia pracy w policji styka się z czymś, co niekoniecznie wróży dobrze jego karierze. Sprawa przetrzymywanej młodej dziewczyny, zabójstwo podejrzanego, odnalezienie zwłok w piwnicy detroickiej kamienicy, zamieniają się w coś, co przez wiele lat wymaga ofiar i zaciętości w śledztwie. Poświęcenie dla zawodowych obowiązków, determinacja w docieraniu do prawdy, zespół pożądanych cech, sprawiają, że po kilku latach Walter dostaje się do upragnionego wydziału zabójstw. I tam również kontynuuje dochodzenie z tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego szóstego roku i jednocześnie szuka odpowiedzi na ciąg osobliwych zgonów pozornie z przyczyn naturalnych. Po pięciu latach ścieżka życia Waltera znów podlega roszadzie, a wszystko w podporządkowaniu odnalezienia przetrzymywanej kiedyś dziewczyny.
Opinia bierze udział w konkursie