Książka "Śmierć nad jeziorem" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie interesujący opis oraz klimatyczna, lekko mroczna okładka. Jest to połączenie powieści obyczajowej z kryminałem. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie, od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam to co działo się na kartach powieści. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie natomiast zostali w bardzo autentyczny sposób wykreowani, nie są krystaliczni, mają swoje tajemnice, popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w różnych kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Główna bohaterka - Weronika od samego początku zyskała moją sympatię i byłam szalenie ciekawa jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na jej obecnym życiu. Zagłębiając się coraz bardziej w jej historię zaczynałam rozumieć dlaczego kobieta postępowała w taki, a nie inny sposób. Bardzo podobało mi się to jak został poprowadzony wątek kryminalny. Autorka w umiejętny sposób buduje napięcie, wodzi Czytelnika za nos i naprawdę świetnie kreśli portrety psychologiczne postaci dostarczając tym samym wielu emocji i wrażeń. Kolejny ważny element tej historii to małomiasteczkowy klimat panujący w Mroczycach, gdzie wszyscy się znają, wszystko o sobie wiedzą, ale jednocześnie tutaj każdy próbuje zachowywać pozory, a dla mieszkańców najważniejsza jest opinia publiczna i muszę przyznać, że autorka to naprawdę dobitnie tutaj zaprezentowała. Malwina na kartach swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich - mowa głównie o przemocy domowej oraz manipulacjach, których dopuszczali się niektórzy bohaterowie tej historii. "Śmierć na jeziorem" to emocjonująca, miejscami poruszająca i trudna historia w której prym wiodą tajemnice z przeszłości. To opowieść, która skłania do głębszych przemyśleń, a finalnie daje nadzieję na lepsze jutro. Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie