SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Śmierć w transsyberyjskim ekspresie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 344

Opis produktu:

Agatha Christie w okowach zaśnieżonej tajgi. Olga Puszkina - technik transportu kolejowego trzeciej klasy i przyszła autorka bestsellerów - pracuje jako dróżniczka w budce przy torach, a towarzystwa dotrzymuje jej jedynie jeż Dmitrij. Patrząc na przejeżdżający ekspres transsyberyjski, Olga marzy o studiowaniu literatury na uniwersytecie w Tomsku, zwanym Oksfordem zachodniej Syberii, i o ucieczce z sennej, zasypanej śniegiem wioski Rozłaznyj. Senny spokój miejscowości zakłócają nagle jadowite listy, liczne przestępstwa i plotki o Babie Jadze, zabójczej wiedźmie ukrywającej się w mroźnej głębi rosyjskiej tajgi. A gdy pewnego dnia na zmierzającą do budki Olgę spada wyrzucone z ekspresu ciało amerykańskiego turysty z poderżniętym gardłem i ustami pełnymi rubli, kobieta wie, że pora zacząć działać. Niedługo potem Rozłaznym wstrząsa kolejne morderstwo, a prowadzący śledztwo sierżant Maruszkin trafia do aresztu. Olga postanawia pomóc policjantowi w walce z jego przerażającym szefem, podpułkownikiem Babikowem. Ale czy przy braku tropów nie porywa się przypadkiem z motyką na słońce? `Śmierć w transsyberyjskim ekspresie` to kryminał, który jednocześnie wciąga, wzbudza napięcie i wywołuje na twarzy mnóstwo uśmiechów. C.J. Farrington wychował się w Szkocji, a wykształcenie zdobył między innymi w Edynburgu, Cambridge i na Harvardzie. Interesuje się polityką i podróżowaniem - do napisania jego debiutanckiej powieści, `Śmierci w transsyberyjskim ekspresie`, zainspirowała go właśnie podróż słynną koleją. Swój czas dzieli między różnymi ośrodkami naukowymi a opieką nad córką Acacią.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: Kryminał,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 344
ISBN: 9788382343915
Wprowadzono: 10.03.2022

RECENZJE - książki - Śmierć w transsyberyjskim ekspresie - C.J. Farrington

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 13 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    7
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

book_w_mkesie

ilość recenzji:464

17-05-2022 13:57

Dla takich książek warto czasem przeczytać kilka kiepskich, bo mając w końcu te o której dziś napisze doceniasz nie dość, że poczucie humoru to jeszcze cenisz prace jaką wykonujesz, bo bohaterowie naszej książki uwieźcie mi nie maja lekko. Jeżeli do tego dołożysz trupa, którego nikt nie zna to już masz mieszankę wybuchowa. Przed wami pierwszy tom serii ?Olga Puszkina? kobieta, która zasługuje na wiele dobrego. Ciekawość co będzie dalej sięga zenitu. Marzenia są po to, żeby je realizować, ale czy kiedyś zastanawiałaś się, ile niektórzy z nas poświęcają, bądź jaką droga idą do realizacji marzenia? Przyznaje, że ja nie. Nasza Olga jest dróżnikiem gdzieś na końcu Świata i jeszcze dalej i marzy o tym, żeby zostać pisarzem, bo ile można znieść monotonie dnia codziennego? Takie książki jak ta pokazują, że bez względu na ciemnogród danego państwa, miasta zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał więcej, kto będzie chciał zmienić swoje życie, swoją przyszłość. Nie jest powiedziane, że z kim przestajesz takim się stajesz i Olga jest tego dowodem. Mogłabym opisać co i jak w książce, ale nie byłoby tej frajdy. Jeżeli jesteś fanem lekkich kryminałów to tutaj znajdziesz to wszystko. Są momenty, kiedy czuć grozę, trud życia codziennego, rozterki bohaterów i tę niesprawiedliwość wobec obywatela, mieszkańca. W wsi Rozłazne na Syberii istnieje jeszcze takie myślenie średniowieczne min, że kobieta do garów i przy usługiwaniu mężowi itp. ... Czekam na kolejny tom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:464

17-05-2022 12:36

Dla takich książek warto czasem przeczytać kilka kiepskich, bo mając w końcu te o której dziś napisze doceniasz nie dość, że poczucie humoru to jeszcze cenisz prace jaką wykonujesz, bo bohaterowie naszej książki uwieźcie mi nie maja lekko. Jeżeli do tego dołożysz trupa, którego nikt nie zna to już masz mieszankę wybuchowa.
Przed wami pierwszy tom serii ?Olga Puszkina? kobieta, która zasługuje na wiele dobrego. Ciekawość co będzie dalej sięga zenitu. Marzenia są po to, żeby je realizować, ale czy kiedyś zastanawiałaś się, ile niektórzy z nas poświęcają, bądź jaką droga idą do realizacji marzenia? Przyznaje, że ja nie. Nasza Olga jest dróżnikiem gdzieś na końcu Świata i jeszcze dalej i marzy o tym, żeby zostać pisarzem, bo ile można znieść monotonie dnia codziennego?
Takie książki jak ta pokazują, że bez względu na ciemnogród danego państwa, miasta zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał więcej, kto będzie chciał zmienić swoje życie, swoją przyszłość. Nie jest powiedziane, że z kim przestajesz takim się stajesz i Olga jest tego dowodem.
Mogłabym opisać co i jak w książce, ale nie byłoby tej frajdy. Jeżeli jesteś fanem lekkich kryminałów to tutaj znajdziesz to wszystko. Są momenty, kiedy czuć grozę, trud życia codziennego, rozterki bohaterów i tę niesprawiedliwość wobec obywatela, mieszkańca. W wsi Rozłazne na Syberii istnieje jeszcze takie myślenie średniowieczne min, że kobieta do garów i przy usługiwaniu mężowi itp.
... Czekam na kolejny tom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ane******************

ilość recenzji:9

28-04-2022 16:15

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki... śmierćwtranssyberyjskimekspresie autorstwa C.J. Farrington.
Powiem szczerze, że długo zwlekałam z tą recenzja i nadal mam bardzo mieszane uczucia wobec tej książki. Przez pierwsze ponad 80 stron nie ukrywam że się męczyłam, a każda kolejna kartka to była dla mnie droga przez mękę. Ale jak już ją pokonałam to przynajmniej wiem po co ???? Historia przybrała rozpędu i odniosłam wrażenie że nagle książka zaczyna być interesująca. Główna bohaterka dróżniczka Olga trochę czasem męcząca pod koniec nabiera dla mnie odrobinę wyrazu. Cała historia dzieje się w Rosji... Autor pokazuje nam mała, syberyjską wioskę - Rozłazne gdzie aż bije po oczach bieda. Ale nie tylko biedę mamy na pierwszym planie. Znajdziecie tu niedocenione i bite przez mezczyzn kobiety. Na szczęście autor pokazuje tez że warto podjąć walkę o siebie, dzieci. Że wystarczy zrobić pierwszy krok. Że czasem zamiast liczyć na rodzinę może okazać się, że zupełnie obce nam osoby okazują więcej serca.
Śmierć w transsyberyjskim ekspresie miała być kryminałem, ale porusza też wiele innych wątków jak choćby ten który od lutego jest nam bardzo bliski - wątek polityczny...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paola

ilość recenzji:155

13-04-2022 19:24

Mam mieszane uczucia odnośnie powieści. Nie jest to książka bardzo obszerna jednak z łatwością można ją podzielić na dwie części, początek strasznie nudny i powolny, druga część już o wiele lepsza, coś się zaczęło dziać i było troszkę więcej emocji. W pierwszej części miałam wrażenie, że czyta o Rosji sprzed kilkunastu lat, gdyby nie wzmianki o nowościach technicznych byłabym przekonana, że czytam o dawnych czasach. Główna bohaterka Olga Puszkina wywarła na mnie duże wrażenie, ma postawiony dla siebie cel w życiu i do niego zawzięcie dąży, uświadamia to nam, że nie możemy się poddawać przy pierwszej przeszkodzie w dążeniu do wyznaczonego przez siebie celu. Jej ułożone życie burzy anonimowy list oraz zwłoki turysty, które spadają na nią z pociągu. Gdy dochodzi do kolejnego morderstwa i zatrzymania policjanta prowadzącego śledztwo, Olga postanawia rozwikłać zagadkę na własną rękę i wychodzi jej to bardzo dobrze. Pierwsze słowa opisu bardzo mnie zaciekawiły ?Agatha Christie z zaśnieżonej tajgi? niestety dla mnie są nie trafione ponieważ do powieści pani Christie tej książce jest daleko. Zagadka kryminalna bardzo dobrze skonstruowana i jej rozwiązanie może zadziwić czytelnika. Na dużą uwagę zasługuje obraz Rosji jaki został przedstawiony w powieści, kojarzy mi się on z powieściami Tołstoja i Dostojewskiego. Autor bardzo dobrze oddaje klimat zaśnieżonej syberyjskiej wsi, oraz zachowanie bohaterów, gdzie króluje alkohol i rozmowy o polityce. Nigdy nie czytałam powieści w podobnym klimacie i niestety mam mieszane uczucia. Bardzo lubię kryminały ale takie gdzie cały czas się coś dzieje, i gdzie akcja nie zwalnia ale przyspiesza. Troszkę też denerwowały mnie rosyjskie imiona i nazwiska. Według opisu na okładce książka miała wywołać na twarzy mnóstwo uśmiechów, u mnie ich nie wywołała. Bardzo ładna i przyciągająca uwagę okładka książki. Nie mogę uznać książki za złą jest po prostu mało wciągająca. Nie jestem pewna czy sięgnę po kolejny tom przygód Olgi, jakoś mnie nie ciągnie do poznania jej dalszych losów. Nie umiem odłożyć książki bez doczytania do końca nawet gdy jest bardzo nudna, zawsze mam nadzieję, że czymś mnie powieść zaskoczy. ?Śmierć w Transsyberyjskim ekspresie? nie jest bardzo zaskakująca ale pewne rzeczy bym w niej poprawiła.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna

ilość recenzji:549

10-04-2022 22:33

Lekki kryminał zawsze doskonale się sprawdzi, więc postanowiłam skusić się na ,,Śmierć w transsyberyjskim ekspresie" C.J. Farringtona.

Olga Puszkina pracowała jako dróżniczka, co niekoniecznie było szczytem jej marzeń. Matka jednak zmarła, ojciec popadł w alkoholizm i wciąż wierzył, że zmarła żona zostawiła im jakiś skarb. Olga pewnego dnia przypadkowo stała się świadkiem przestępstwa. Zauważyła zamordowanego mężczyznę, z którego buzi wysypywały się pieniądze. Został on wyrzucony z pociągu. Kto za tym stał?

Tło akcji bardzo przypadło mi do gustu, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego wydania. Podobał mi się pomysł na lekką fabułę. Takie lektury są też potrzebne, więc z zainteresowaniem zagłębiałam się w kolejne strony książki. Początek był nieco nużący, jednak dalej akcja zaczęła nabierać tempa i było już tylko lepiej.

Olga Puszkina postanowiła samowolnie zabawić się w detektywa i zająć rozpracowaniem sprawy, którą zapoczątkował zamordowany mężczyzna. Okazało się, że nie wszystko było takie, jak się wydawało i zmysł Puszkinej miał jej nie zawieść. Czy jednak w porę udało jej się zapobiec dalszym nieszczęściom?

,,Śmierć w transsyberyjskim ekspresie" C.J. Farringtona to debiut autora, który pozwala przyjemnie wypełnić wolne przedpołudnie lub też wieczór.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytamyzdysia

ilość recenzji:1

29-03-2022 19:40

Czytamyzdysia
29.03.2022
7 / 10
Na półkach:
Przeczytane
?Śmierć w transsyberyjskim ekspresie? C.J.Farrington to kryminał wydany przez ...

Spodziewać możecie się prostej i lekkiej historii, która dzieje się rzecz jasna w Rosji. Starałam się na czas czytania wyprzeć obecną sytuację polityczną. Autor dokładnie pokazał w książce uwielbienie do prezydenta, i podejście do Zachodu.
Farrington wg mnie świetnie oddaje klimat syberyjskiej wsi Rozłazne. Jest śnieg, trzaskające mrozy, maleńka wieś, oddalona od innych ?. Można to poczuć przez książkę ;-).

Książka powoli się rozkręca ale po chwili fabuła trzyma w napięciu i byłam ciekawa co będzie na następnej stronie.

Bohaterowie: ???
Emocje:??
Tempo akcji:??

Olga Puszkina to główna bohaterka, która jest dróżniczką ale marzy by być wielką pisarką. Większość swojego czasu spędza w budce. Po pracy zajmuje się pomocą przyjaciółce Annie, Ojcu lub jego siostrze. Pewnego dnia otrzymuje anonimy list, w który jest pełno niemiłych słów o Oldze. Pewnego dnia podczas gdy przejeżdża transsyberyjski ekspres wypada na nią martwy mężczyzna z monetami w ustach. Olga postanawia pomóc w rozwikłaniu zagadki sierżantowi Maruszkinowi. Czy sobie poradzi? Czy odnajdą mordercę? Ciekawi? Zachęcam Was do sięgnięcia po tą pozycję.

Czy recenzja była pomocna?

Migrenowagłowa

ilość recenzji:11

28-03-2022 15:28

?Śmierć w transsyberyjskim ekspresie?.
Główna bohaterka książki - Olga jest dróżniczką w budce przy torach. Jest kobietą skrywającą w sercu mnóstwo marzeń, a jednym z nich jest rozpoczęcie nowego życia, z daleka od bolesnej krytyki ojca. Olga otrzymuje list pełen okropnych i oceniających ją słów, którymi stara się nie przejmować. Niemniej jednak jej życie ulega zmianie, gdy pewnego dnia z ekspresu transsyberyjskiego wypadają na nią zwłoki mężczyzny. I tu sprawa ulega skomplikowaniu, ponieważ należy wyjaśnić, co się wydarzyło. Tylko pytanie ? jak? Kto podejmie się wyjaśnienia brutalnego morderstwa i co wspólnego ma z tym Olga? Ciekawe! Autorka zaskakuje nas na kolejnych stronach, ukazując jednak życie tutejszych mieszkańców Syberii jako okropne i nieprzystępne. Generalnie miałam momentami wrażenie, że cofamy się odrobinę do średniowiecza. To, co jest świetne w tej książce to spójna fabuła. Wszystko jest dokładnie przemyślane i powiązane ze sobą. Nie ma żadnego bałaganu w treści. Znalazłam tutaj wiele zaskakujących wątków. To, co mnie przytłoczyło to ilość postaci, przeważnie jest tak, że im więcej postaci, tym musimy lepiej wytężyć swój umysł i zapamiętać kto jest kim.

Książkę opisałabym bardziej jako thriller niż kryminał z uwagi właśnie na morderstwo. Styl pisarza przypadł mi do gustu. Jako całość książkę oceniam na dobrą i lekką do lektury. Długie i złożone zdania też są w moim odczuciu pozytywne.

Czy recenzja była pomocna?

Anna lich.

ilość recenzji:12

26-03-2022 11:54

Olga Puszkina mieszka w zapadłej wsi Rozłazne na Syberii, nieopodal Tajgi. Czas zajmuje jej pomaganie bliskim i wypełnianie obowiązków zawodowych. Olga pracuje jako dróżniczka, a towarzystwa w budce przy torach dotrzymuje jej zaprzyjaźniony mały jeż Dmitri. W wolnych chwilach kobieta zwykle pracuje nad swoją książką. Olga marzy o studiowaniu literatury na uniwersytecie w Tomsku oraz zostaniu bestsellerową pisarką i robi wszystko co w jej mocy, by osiągnąć te cele. Pewnego dnia kobieta otrzymuje anonimy list pełen nienawistnych słów, który jak przypuszcza adresatka, został napisany przez któregoś członka maleńkiej wspólnoty Rozłaznego. Olga więc zapewne dobrze zna człowieka, który z jakiegoś sobie tylko znanego powodu postanowił przysporzyć jej przykrości. Kiedy z ekspresu transsyberyjskiego wprost na Olgę wypada martwy mężczyzna z monetami dziesięciorublowymi w ustach, list od tajemniczego osobnika przestaje zaprzątać umysł wielkodusznej dróżniczki. Śledztwo w tej sprawie prowadzi sierżant Wasilij Maruszkin z Nowosybirska, który z czasem zostanie niejako zmuszony do zawiązania współpracy z Olgą Puszkiną.

Wychowany w Szkocji, obecnie, wraz z żoną Claire i córką Acacią, dzielący swój czas między Cambridge w Anglii i Kapsztad w RPA, C.J. Farrington, inspirację do swojej debiutanckiej książki, powieści kryminalnej pod tytułem ?Death on the Trans-Siberian Express? (pol. ?Śmierć w transsyberyjskim ekspresie?) zaczerpnął z kolejowych podróży. Na taki pomysł spędzania wolnego czasu wpadła jego małżonka, w czym zresztą on szybko zasmakował. Podróże ekspresem transsyberyjskim, transmongolskim, kolejami chińskimi i wietnamskimi ? Farringtonowie w ten sposób zwiedzili ?pół świata?, i tym właśnie wycieczkom swoje literackie istnienie zawdzięcza Olga Puszkina. Dróżniczka z syberyjskiej wsi Rozłazne, która na świat wyszła w roku 2021, a do Polski dotarła już w kolejnym, pod parasolem ... ?Śmierć w transsyberyjskim ekspresie? to pierwszy tom planowanej serii kryminalnej z tą poczciwą kobietą na tropie zbrodni i pomniejszych zdrożnych uczynków. Część druga już w przygotowaniu - prawdopodobnie w oryginale zostanie wydana pod tytułem ?Blood on the Siberian Snow?.

Śnieg, trzaskający mróz i maleńka rosyjska wioska, którą nagle wstrząsa zbrodnia. Niejedna. Coś dla fanów twórczości Agathy Christie i Arthura Conana Doylea. Panna Marple z Syberii. Trzydziestoparoletnia singielka raczej nie z wyboru, która praktycznie nie ma własnego życia. Otóż, główna bohaterka ?Śmierci w transsyberyjskim ekspresie? pióra C.J. Farringtona, większość dnia przeważnie spędza w ciasnej budce przy torach, a po pracy spełnia zachcianki swojego ojca nieroba, Michaiła Puszkina i jego nie mniej wymagającej siostry, Zoi Kuzniecowej. Kiedy tylko sytuacja tego wymaga, Olga śpieszy z pomocą swojej najlepszej przyjaciółce Annie Kabalewskiej, która w zasadzie w pojedynkę wychowuje trójkę swoich dzieci. Jej mąż jest zajęty robieniem jakichś szemranych interesów. I wlewaniem w siebie hektolitrów alkoholu. Podczas gdy on się bawi, jego żona pożycza pieniądze na życie od Olgi Puszkiny, a kiedy musi załatwić coś pilnego, to właśnie Olga, naturalnie zupełnie nieodpłatnie, ma oko na jej dzieci. Anna wydaje się jedyną osobą w najbliższym otoczeniu Olgi, która traktuje ją z należytym szacunkiem. To znaczy, nie wydaje się, żeby Kabalewska bezwstydnie wykorzystywała nieszczęsną dróżniczkę. Korzysta z jej pomocy, ponieważ nie ma innego wyjścia. Nie uważa, że jej się to po prostu należy, jak z pewnością myślą Michaił i Zoja. Z drugiej strony nawet Olga w pewnym momencie zwątpi w czyste intencje Anny. Nawet ona, kobieta, która zazwyczaj bez szemrania wykonuje polecania innych. Feminizm? Wynalazek zgniłego Zachodu. W Rozłaznem kobiety ?znają swoje miejsce?. Takich punktów na mapie Rosji w domyśle jest więcej ? mentalność bliższa średniowieczu niż czasom obecnym, w których to toczy się akcja omawianej powieści. Łatwo o tym zapomnieć, patrząc na postacie zaludniające ten świat przedstawiony. Włącznie z Olgą Puszkiną, która tęskni do wielkiego miasta. Tam, w domyśle, kobietą żyje się przynajmniej trochę lżej. Tak czy inaczej, te co ambitniejsze mogą zdobyć wyższe wykształcenie i bardziej rozwinąć na gruncie zawodowym. Olga nie ma już większej nadziei na awans w obecnej pracy. Pracy, w której, gwoli ścisłości, tkwi od dawna. Dla niej to środek prowadzący do celu, nie cel sam w sobie. Dzień w dzień gnieździ się w maleńkiej budce przy torach, ślęcząc nad papierami, ale i odmrażając sobie cztery litery podczas obchodów, które też należą do jej obowiązków. Tak samo jak walczenie z różnymi usterkami na trasie przejazdu pociągów przewożących towary i turystów z całego świata. Olga Puszkina to bohaterka dynamiczna. Postać, w której wraz z postępem akcji zachodzą fundamentalne zmiany. Potulna, dająca się wykorzystywać, niepoprawna marzycielka, stopniowo przeistacza się w tak zwaną kobietę wyzwoloną. Samowystarczalną, waleczną, niedającą sobie w kaszę dmuchać, czy po prosto znającą swoją wartość, ambitną niewiastę, która mówi ?dość?. Koniec z wyzyskiem. Koniec z uległością wobec mężczyzn. Koniec z byciem dziewczynką do bicia. Koniec z pomiataniem, jak by nie patrzeć, przyszłą gwiazdą sceny literackiej. Bo Olga wydaje się być święcie przekonana, że książka, nad którą od jakiegoś już czasu pracuje, książka, której nadała tytuł Znajdź swoją kolejową tożsamość: 100 życiowych lekcji z Kolei Transsyberyjskiej, będzie absolutnym hitem. Tym samym otwierając jej drogę do wymarzonej, oszałamiającej kariery pisarskiej. Jeszcze będzie kimś ta nasza potulna dróżniczka. Kochająca zwierzęta ? ale nie fretki, oj nie fretki ? a szczególnie małego jeża, którego prawie dosłownie wyrwała z paszczy lisa, nazwała Dmitri i wzięła go pod swoje opiekuńcze skrzydła, cicha myszka, na którą zawsze można liczyć. Nie ma dzieci, nie ma męża, ma tylko ojca lenia, który nie szczędzi jej przykrych słów i starszego brata Paszę, z którym ostatni raz widziała się jakieś dwa lata wcześniej ? mężczyzna jest w wojsku, gdzie o dziwo bardzo mu się podoba. Mimo że, podobnie jak jego ukochana siostra, nie jest zwolennikiem Władimira Putina. Właściwie Pasza, bo jego też będziemy mogli bliżej poznać, jest przekonany, że gdyby ?odwieczny? prezydent Rosji go poznał też, delikatnie mówiąc, nie byłby zachwycony jego osobą. Żeby tacy wywrotowcy w ?najpotężniejszej armii na świecie?... Farrington w ?Śmierci w transsyberyjskim ekspresie? dokonuje czegoś w rodzaju żartobliwej, zaskakująco lekkiej rozprawy na temat życia w Rosji. Nie tylko. Autor od czasu do czasu uderza też w poważniejszą tonację ? wieje smutkiem, beznadzieją, trwaniem w istnej pułapce przez w gruncie rzeczy sympatyczne, zasługujące na jakiś większy uśmiech losu, osoby, nie tylko płci żeńskiej, tak uciśnionej w Rozłaznem, osadzie niby żywcem wyjętej z wieków ciemnych.

W Rozłaznem piszczy bieda, trzaska mróz, a z pociągów wypadają trupy. Właściwie jeden trup. Młody mężczyzna z poderżniętym od ucha do ucha gardłem i ustami wypełnionymi dziesięciorublowymi błyszczącymi monetami. Olga Puszkina została dosłownie znokautowana przez tego nieszczęśnika. I w sumie dobrze się złożyło. Dobrze, że była na miejscu, gdy z ekspresu transsyberyjskiego wypadł ten ograbiony z życia turysta, ponieważ wyrwało ją to z marazmu, stagnacji, w której tkwiła przynajmniej od śmierci swojej ukochanej matuszki. Impuls do działania. Do zmian. Do zaprowadzenia porządku w swoim znojnym życiu. Olga Puszkina pokaże na co ją stać. I biada wszystkim, którzy już zdążyli jej się narazić, ale i tym, którzy dopiero nadepną jej na odcisk. Doprawdy zabawna postać. Potrafi zirytować (obudźże się wreszcie, kobieto!), a przynajmniej zadziwić swoją niedzisiejszą osobowością (to w końcu Rosja...). Olga ma w sobie coś z dziecka ? zupełnie jakby dopiero uczyła się życia, a przecież liczy już sobie ponad trzydzieści wiosen. Ta ciekawość, to bujanie w obłokach, ta naiwność. Ten zapał. Tak, może i Olga nie ma bladego pojęcia o pracy detektywistycznej, może i nie potrafi łączyć kropek, może i nie wie, jakie pytania powinna zadawać osobom przewijającym się w tym zwariowanym dochodzeniu w sprawie morderstwa w Orient Expressie, to znaczy ekspresie transsyberyjskim, ale nadrabia animuszem. Zwłoki wypadające z pociągu to dopiero początek - jak można się tego spodziewać sprawa z czasem się skomplikuje. Autor, na dobrą sprawę, już wcześniej to sygnalizował. Seryjny morderca, korupcja i... Baba-Jaga: lokalny postrach, który jak musi przypominać sobie Olga Puszkina jest czystym wymysłem. Nic, czym należałoby się przejmować. Tak to sobie tłumaczy, ale to jakoś nie pomaga jej uwolnić się od przypuszczalnie zupełnie irracjonalnego lęku, dobrze znanego też paru innym duszyczkom zaludniającym wioskę, która najpiękniej prezentuje się zimą. Gdy śnieg przykryje te rozpaczliwie domagające się remontu chałupki. Te zamieszkane i te opuszczone, porzucone. Olga od dawna marzy o pójściu śladami tych wszystkich, w jej mniemaniu, szczęśliwców, którzy wyjechali z tej ?zabitej dechami? syberyjskiej wioski, której centralnym punktem wydaje się być podła knajpa należąca do mężczyzny, który złego słowa na swojego przywódcę, czy raczej boga, powiedzieć nie da. Tylko spróbuj skrytykować Władimira Putina w tych ekstremalnie skromnych progach, gdzie wieczorami zwykła gromadzić się ?śmietanka towarzyska? z Rozłaznego. By uprawiać bodaj ulubiony sport w Rosji. Sport narodowy:) Picie wódki, czy innych ?życiodajnych eliksirów?, samogonów nie dla elegancików ze zdeprawowanego Zachodu. C.J. Farrington ?prowadzi swoje śledztwo? dość niekonsekwentnie. Rozgardiasz, który mógł być celowy. W tym chaosie mogła być metoda. Podczas lektury tej dość odświeżającej, że tak to ujmę, uroczo prymitywnej, kryminalno-obyczajowej historyjki, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że autor celowo zrobił z tego taką trochę (trochę?) parodię śledztwa. Gdyby akcja była osadzona w jakimś demokratycznym kraju, czy to gdzieś w Europie czy w Ameryce Północnej, to nie miałabym wątpliwości, że nie należy brać tego na poważnie, że to komedia kryminalna - policjanci, przestępcy i detektywi-amatorzy w krzywym zwierciadle - ale jeśli chodzi o Rosję... Wydaje mi się, że tam wszystko jest możliwe. Niezbyt bystra dróżniczka dopuszczona do czynności śledczych (może pomóc w przesłuchaniach personelu feralnego pociągu i innych osób żyjących z tej kolejowej turystyki) bynajmniej nie przez jakiegoś żółtodzioba, którego sytuacja rychło zmusi do zacieśnienia współpracy z tą zaskakująco skuteczną dziewczyną do niedawna żyjącą pod butem swojego rodziciela. Dziewczyną, która wypowiada wojnę całemu złu jakie rozpleniło się w jej otoczeniu. Prosta, umiarkowanie przyjemna, niewzbudzająca jakichś silniejszych emocji, bardziej odprężająca niż elektryzująca opowieść o nieopierzonej ?pani detektyw?, która z ?modelowej rosyjskiej kobiety? powoli przeobraża się w ?modelową zachodnią kobietę?. Przeobraża czy po prostu wreszcie jest sobą? Taką Olgą, jaką zawsze była, ale nie miała odwagi, siły, na obudzenie w sobie tego milusiego demona. Opowieść sporo zawdzięczająca samemu miejscu akcji - malownicza, dzika, odizolowana zimowa sceneria, gdzie grubą tkaninę ciszy przecinają głównie przejeżdżające pociągi, pijackie burdy w jedynym barze we wsi oraz wrzaski panów na ich niewolnice, czyli mężów na żony. Opowieść do poduszki. Słodkich snów... o Babie-Jadze z Syberii;)

?Śmierć w transsyberyjskim ekspresie?, otwarcie planowanej powieściowej serii z Olgą Puszkiną, pracownicą kolei angażującej się w śledztwa, autorstwa debiutującego autora szkockiego pochodzenia, C.J. Farringtona, wymaga trochę innego nastawienia od tego, z którym myślę zwykle zasiada się do utworów kryminalnych. Większych niespodzianek, wzmożonego napięcia czy innych emocjonalnych uniesień, jakich można spodziewać się od tego typu prozy, ta pozycja prawie na pewno nie dostarczy. To coś lżejszego. Pozytywnie zakręcona, nieszkodliwa, żartobliwa, prosta, naiwna (co wydaje się zamierzone ? prędzej celowy zabieg niż wypadki przy pracy początkującego powieściopisarza) historyjka, przy której mimo wszystko minka nieraz może nieco zrzednąć. Trochę śmiechu, szczypta smutku i cuda. Ludziska, prawdziwe cuda w zimowej scenerii. Rosyjskiej krainie lodu. Zabawa może nie na sto dwa, ale nie przeczę, trochę sobie pobrykałam z luzackim panem Farringtonem ?tam, gdzie Baba-Jaga mówi dobranoc?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

olg*****************

ilość recenzji:85

24-03-2022 06:43

Syberia, zapadła wieś Rozłazne osnuta mgłą zimna, nostalgii i senności. Tu żyje Olga Puszkina, która pracuje jako dróżniczka, lecz w głębi duszy marzy o tym, żeby pisać. Pewnego dnia jej świat burzy anonimowy list i plotki o Babie Jadze, ukrywającej się w mroźnej tajdze. Kiedy jednak spadają na nią wyrzucone z pociągu zwłoki, a w Rozłaznym dochodzi do kolejnego zabójstwa, Olga na własną rękę postanawia rozwikłać zagadkę.

Przed rozpoczęciem czytania tej lektury miałam obawy związane z tym, czy jest to odpowiedni na nią czas. Rzecz dzieje się w Rosji, a przecież to kraj, który kojarzy się ze złem, wojną i okrucieństwem, a wszystko, co rosyjskie nie ma prawa bytu. Jednak pierwsze słowa opisu: "Agatha Christie z zaśnieżonej tajgi" przekonały mnie, żeby dać jej szansę. I nie żałuję. To bardzo poprawnie skonstruowana zagadka kryminalna. Choć przyznam, że nie porwała mnie od początku. Akcja rozpędza się dopiero kilkudziesięciu stronach, ale wtedy już jest tak jak być powinno, fabuła trzyma w napięciu i budzi ciekawość, co wydarzy się później. Jeśli chodzi o styl pisania autora nie do końca przypadł mi do gustu, ale nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki.

Co na uwagę zasługuje, to przedstawiony w powieści obraz Rosji. To ta Rosja, która kojarzy się z powieściami Tołstoja czy Dostojewskiego. Ta Rosja, gdzie króluje alkohol i kiszone ogórki, a za oknem śnieg i mróz sprzyjają rozmowom o polityce. To w końcu Rosja ze swoim prawdziwym rosyjskim duchem. I to nie tak, że teraz zachwycam się tym krajem, ale sposób w jaki autor go przedstawia nadaje tej powieści swoistego uroku.

Myślę, że nikt nie przewidział, że premiera książki będzie miała miejsce w tak tragicznym dla świata momencie. Jednak nie zrażajcie się. To naprawdę przyzwoity kryminał, który chce się czytać. Autor umiejętnie przedstawia nam zagadkę morderstwa i świetnie oddaje klimat zaśnieżonej, sennej syberyjskiej wsi. Bardzo podoba mi się tytuł, który nawiązuje w opozycji do "Morderstwa w Orient Ekspresie".

Czy to pozycja dla Was, oceńcie sami. Osobiście uważam, że książka warta była mojego czasu i z chęcią sięgnę po kolejnym tom o Oldze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Elfksiazkowy

ilość recenzji:1

23-03-2022 20:23

"Śmierć w transsyberyjskim ekspresie" to bardzo ciekawy thriller. Z początku nie byłam co do niego przekonana, ponieważ nie czytałam książkek o takiej tematyce. Syberia, Rosja, pociągi...? Myślałam, że to nie dla mnie, lecz po przeczytaniu książki zmieniłam zdanie. Akcja stopniowo nabiera tempa, jest ona świetnie rozegrana. Na początku książki, nie ukrywam, że trochę się nudziłam, lecz nie trwało to zbyt długo. Po pewnym czasie nie mogłam się oderwać od tej książki.
Główna bohaterka Olga wiodła spokojne życie do czasu...morderstwa...I to nie takiego zwyczajnego.
Motyw książki uważam za przygnębiający, zmuszający czytelnika do myślenia.
W teraźniejszych czasach książka może wzbudzać kontrowersje, lecz uważam, że jest warta przeczytania.
Ogólna ocena: 4/5

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Elfksiazkowy

ilość recenzji:1

23-03-2022 20:19

"Śmierć w transsyberyjskim ekspresie" to bardzo ciekawy thriller. Z początku nie byłam co do niego przekonana, ponieważ nie czytałam książkek o takiej tematyce. Syberia, Rosja, pociągi...? Myślałam, że to nie dla mnie, lecz po przeczytaniu książki zmieniłam zdanie. Akcja stopniowo nabiera tempa, jest ona świetnie rozegrana. Na początku książki, nie ukrywam, że trochę się nudziłam, lecz nie trwało to zbyt długo. Po pewnym czasie nie mogłam się oderwać od tej książki.
Główna bohaterka Olga wiodła spokojne życie do czasu...morderstwa...I to nie takiego zwyczajnego.
Motyw książki uważam za przygnębiający, zmuszający czytelnika do myślenia.
W teraźniejszych czasach książka może wzbudzać kontrowersje, lecz uważam, że jest warta przeczytania.
Ogólna ocena: 4/5

Czy recenzja była pomocna?

wkr**********************

ilość recenzji:102

21-03-2022 12:00

Technik transportu kolejowego - Olga Puszkina , nasza główna bohaterka. Dróżniczka , której życie opiera się głównie na pracy i marzeniach o tym aby wyrwać się z tego monotonnego środowiska i wziąć od życia trochę więcej. Wszystko zmienia się w momencie w którym dochodzi do dziwnego morderstwa , a cały spokój zostaje zaburzony. Pomysł na fabułę dobry i dość zaskakujący patrząc na to co się obecnie dzieje , może wywołać mieszane uczucia. Nie da się przecież przejść obojętnie obok tematów politycznych i podziału między ludźmi. Po samym opisie spodziewałam się , że będzie to kryminał , który momentami może wywołać śmiech, ale patrząc na opis Rosji i jej zwolenników czułam zdecydowanie bardziej przygnębienie. W obecnej sytuacji może to być zrozumiałe, chociaż autorowi nie można nic zarzucić. Pomino tego , że akcja dzieje się w czasach obecnych odnosiłam wrażenie , że wszystko odbywa się naprawdę bardzo temu ale to może tylko ja to tak właśnie odebrałam. Trzeba też poczekać trochę na to , żeby akcja nabrała rozpędu :) Całość jest spójna i napisana bardzo dobrze choć język wydaje się być prosty i chłodny , myśle , że znajdzie swoich zwolenników. Nie powiem , że powaliła mnie na kolana ale mogłabym czytać dalej :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?