SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Snajperka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 482
  • Wysyłamy w 24h - 48h Ten produkt może nie dotrzeć do Ciebie przed Świętami!
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Fascynująca opowieść o dziewczynie, która nie bała się zaryzykować życia dla ojczyzny

Mieszkającą w niewielkiej wsi Zosię wychowuje ojciec Telesfor, weteran wojny polsko-bolszewickiej. Córka dziedziczy po nim pasję do broni snajperskiej i wkrótce zaczyna szlifować swoje umiejętności strzeleckie. Kiedy nad Polskę nadciąga widmo wojny, Telesforowi udaje się ochronić siebie i córkę przed represjami zarówno ze strony Sowietów, jak i Niemców. Sytuacja zmienia się, gdy Armia Czerwona spycha Wehrmacht coraz głębiej w granice dawnej II RP: w wyniku walk o rodzinną wieś ginie Telesfor, a przerażona brutalnością wojny Zosia salwuje się ucieczką. Trafia w ręce sowieckich siepaczy i podejmuje odważną próbę ratowania życia. Przewrotny los wciąż jest po jej stronie, jednak wciąga ją w szeregi czerwonoarmistów, tym razem jako żołnierza - wyborową snajperkę. Gdy Zosia dowiaduje się, że w Kampinosie polscy partyzanci szykują się do powstania, opracowuje plan przedostania się do nich w pojedynkę. Nie wie jeszcze, że dotychczasowe wyrzeczenia będą niczym przy tym, co jej przeznaczone.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść historyczna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki dla starszych pań
Wydawnictwo: Novae Res
Wydawnictwo - adres:
wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 130x210
Liczba stron: 482
ISBN: 9788383138190
Wprowadzono: 15.01.2024

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zliczyć cuda Książka 36,92 zł
Dodaj do koszyka
Świąteczna księgarnia Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Wegetarianka (twarda) Książka 39,00 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunka marzeń Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Snajperka - Damian Cal

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:195

9-02-2024 09:04

Gdy zacząłem czytać Snajperkę, nie spodziewałem się, że o losach wiejskiej dziewczyny, będę czytać z wypiekami na twarzy. A to wszystko za sprawą pana Damiana Cala, autora powieści, o którym nic wcześniej nie słyszałem. A tutaj niespodzianka, bo mimo że interesuję się sportem, to nie spodziewałem się, że pan Dominik tyle osiągnął w pewnej konkurencji sportowej.

Dlatego też już od razu pokrótce przedstawię Wam sylwetkę autora powieści. Damian Cal jest utytułowanym strzelcem, a w 2012 roku zdobył mistrzostwo świata w konkurencji pistolet czarnoprochowy - 10 strzałów, odległość 25 m. Wiem, mnie też nic to nie mówi, trzeba zasięgnąć do głębszej informacji. W ogóle broń czarnoprochowa to rodzaj broni palnej, w której... i tutaj muszę wspomóc się cytatem z Wikipedii: " ...do jej wystrzału wykorzystywane jest gwałtowne spalanie prochu czarnego ? mieszaniny saletry, węgla drzewnego i siarki. Aż do czasu wynalezienia prochu bezdymnego w drugiej połowie XIX w., każda broń palna była bronią czarnoprochową. Pan Damian jest multimedalistą mistrzostw świata, ale też debiutował na rynku czytelniczym. Było to już jakiś czas temu i był to komiks o "Słodzianach". Ma również w swoim dorobku powieść Kosmiczna pułapka. Jak można przeczytać ze skrzydełka okładki, napisał tę powieść "powodowany chęcią popularyzacji strzelectwa oraz trudnej i tragicznej historii Polski".

Bohaterką tej powieści jest młoda dziewczyna o imieniu Zosia. Wychowuje ją ojciec Telesfor, były żołnierz w wojnie polsko-bolszewickiej. Matka dziewczyny zmarła, gdy Zofia była mała. Dziewczyna od najmłodszych lat była zafascynowana strzelaniem. Pasję zaszczepił jej tato, który przekazywał jej ogromną wiedzę, jaką posiadał w tym temacie. Wiedza, wiedzą, do tego dochodziły treningi strzeleckie z bronią, gdzie czarnowłose dziewczę robiło niesamowite postępy. Sielankę nauki, wiejskiego życia, gdzie rytm dnia dyktowały pory roku, przerwała brutalnie kolejna wojna światowa.

Warto dodać, że wieś Grabowo leżała gdzieś niedaleko Lwowa i faktycznie na mapie Ukrainy można taką wioskę współcześnie znaleźć w rejonie buskim obwodu lwowskiego. Była ona założona w 1500 roku. I tam właśnie Zosia uczy się fachu, który, jak się później okaże, przyda się w trakcie działań wojennych.

Wspaniała, piękna historia na tle strasznych czasów na ziemiach polskich, gdy nasze państwo zostało wzięte w kleszcze przed dwa mocarstwa, jakimi była III Rzesza i Rosja pod rządami Stalina. Choć oczywiście jest to fikcja literacka, to kto wie, ile kobiet w czasach wojny, dzielne walczyło o wolność naszej biało-czerwonej ojczyzny. Dodatkowo autor przeplata bieżące wydarzenia z dokładniejszym opisem nie tylko samego treningu Zosi i Telesfora, ale jakże ważnego praktycznie w każdej dyscyplinie sportowej, treningu mentalnego. Do dodaje czytelnikowi, jak jest ciężko dojść w sporcie do perfekcji.

Powieść dla każdego, kto interesuje się historią Polski, ale też lubi wyraziste postaci, przygodę, niebezpieczeństwo działań wojennych, gdzie stracić życie można w każdej następnej sekundzie, gdzie trzeba mieć oczy dookoła głowy. Zachęcam wszystkich do przeczytania lektury. Pasjonującej lektury!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

cpz***************

ilość recenzji:1

5-02-2024 17:00

Słów kilka o książce ?Snajperka? Damiana Cala

Co mogę na pierwszy rzut oka napisać o tej książce to to, że jest gruba ale ma duże literki. Czyta się łatwo czy to w podróży czy siedząc w ulubionym fotelu. Jak łatwo się czyta ? Ano zależy od czytelnika czego oczekuje po tej książce. Jeżeli czyta to adept strzelectwa lub przyszły adept tej sztuki to ma niesamowitą frajdę odkrywania na kartach ?Snajperki? nie tylko podstaw strzelectwa ale także najgłębszych tajników strzelania na dalekie odległości.
Z drugiej strony to chyba książka skierowana do młodzieży szukającej przygód z serii ?płaszcza i szpady? tu w tym przypadku ?karabinu i noża?.
Niestety młodzieżą nie jestem od dawna a książkami Karola Maya czy Aleksandra Dumas przestałem się już fascynować w 8 klasie szkoły podstawowej. Dlatego dość krytycznie odbieram tę powieść w jej warstwie fabularnej.
W sumie dla mnie ?Snajperka? składa się z trzech części. Z dwóch formalnych, takich jakie zastosował Autor i trzeciej, o której napiszę na końcu mych wypocin.

Pierwsza Część strasznie nie równa, akcja się rwie, mało co jest wyjaśnione, brak ciągu przyczynowo skutkowego a przecież powieść jest napisana w stylu linearnym i do tego praktycznie jednowątkowo.
Gdyby nie wstawki z nauki strzelania, nota bene świetnie podane przez Autora to po stronie ok. 150 rzuciłbym tą książką w kąt. Nie róbcie tego ! Część II wam to zrekompensuje.

Część I rozgrywa się gdzieś na wschodnich kresach II Rzeczypospolitej, gdzie do Lwowa jedzie się pociągiem kilka godzin. Akcja jest kiepsko osadzona historycznie. Mamy schyłek lat 1930 ? tych, na Kresach bieda aż piszczy analfabetyzm sięga ponad 60% populacji ale nie w Grabowie. Sołtys ma radio z głośnikiem na baterie sic! No pełne science fiction, radio lampowe na baterie ?
Ale muszę uspokoić Autora jak i czytelników, były radia na wsiach nawet ?zabitych dechami? i nie wymagały żadnego zasilania, żadnych baterii. Tak, działały na dziwnej zasadzie dla nas ludzi XXI wieku a były zasilane anteną odbiorczą. To odbiornik detektorowy ?Detefon? kosztował raptem 33 zł w komplecie z anteną a wyprodukowano ich przed wojną pół miliona.
Tu dotykamy kolejnej sprawy, której wg mnie Autor zaniedbał i nie dokonał stosownej kwerendy źródeł historycznych ano cen.
Wróćmy do samego początku powieści i postaci Telesfora. Telesfor walczy nader skutecznie z Bolszewikami w 1920 r. i dostaje awans na majora i Krzyż Walecznych. Ile zarabiał major Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej ? Ano 426 zł miesięcznie. Ile mógł zarabiać na rencie (Telesfor w 1939 r. miał 52 lata) wraz z dodatkiem za KW ? No tak minimum 60% uposażenia zasadniczego. A teraz dla kontrastu ile zarabiał robotnik rolny dniówkowy ? 1,2 do 1,6 zł na dzień czyli maksymalnie ok. 30 zł na miesiąc a pomoc domowa ?u państwa? na wsi ? jak dobrze poszło to może 10 zł/m-c bo w Warszawie już 25 zł na miesiąc.
Telesfor w swojej wsi był krezusem i zapewne wszyscy mu czapkowali nie tylko jako majorowi ale i lokalnemu bogaczowi. Dlaczego osiadł w Grabowie to już licentia poetica Autora bo hobby (budowa mostów), bo się zakochał w miejscowej piękności.
No i te niedopowiedzenia co do wykształcenia głównej bohaterki. Nic nie wynika z powieści. Można się jedynie domyślać, że skończyła obowiązek szkolny w wieku 14 lat (zgodnie z przepisami o edukacji) a potem była chyba indywidualnie dokształcana przez Ojca lub guwernantki. Szkoda, że to Autor pominął.

Przebrnąłem do końca Części I i na samym początku Części II zgrzyt niesamowity. Oto główna bohaterka zaciąga się bez oporu do Armii Czerwonej mimo doznanych krzywd osobistych. Treści nie zdradzę co i jak trzeba samemu przeczytać.

Część II to już jazda bez trzymanki istny roller coaster. Autor wreszcie pokazuje na co go stać. Wreszcie pióro ma lekkie, myśl jasną i spoistą a akcja rwie jak szalony koń w cwale. Na to czekałem. No i te wspomnienia o nauce Telesfora jak wizje Rycerzy Jedi. Taki strzelec jak ja czerpie z tych nauk garściami to jest to czego w Polsce w literaturze popularnej o strzelectwie brakuje.
Jeżeli się trochę męczyłem w pierwszej części ledwie ją kończąc w ponad 2 godziny a czytam naprawdę bardzo szybko, to drugą pochłonąłem w dwie nawet nie wiedząc kiedy.
Szkoda, że wstawki strzeleckie zanikały w czasie rozwoju fabuły ale chyba nie można było inaczej.

Niestety i tu Autor chyba przez nagromadzenie zdarzeń i przygód pojechał ?Czterema Pancernymi?. Nie ustrzegł się pokazywania Niemców jako tchórzliwych, skretyniałych wojaków i to dosłownie. Postać kretyna Franka Buli ? zresztą nazwisko to dosłowny wręcz cytat ze znanego filmu o Śląsku Kazimierza Kutza ?Grzeszny żywot Franciszka Buły? - kretyn wyciągający ?artefakty? z nosa ale doskonały intuicyjny strzelec ? po co to było ?
Albo ?Dwie kompanie piechoty leżały sparaliżowane przez dwa dni. ?. Wrócili w osranych mundurach na granicy śmierci z odwodnienia.? Lekceważenie jakiegokolwiek przeciwnika jest początkiem klęski.

Akcja rwała do przodu przez ponad 200 stron tak, że nim się zorientowałem już byłem na końcu książki i tu kolejny babol który mi zepsuł finał.
Ano imię Dariusz, które sam noszę. Zatem mamy na ostatnich dwóch kartach młodzieńca o tym imieniu na zabitej dechami wsi w Puszczy Kampinoskiej gdzie diabeł mówi dobranoc a UB i milicja ludowa boi się wjechać. Jest rok 1946 no może 1947 ów młodzieniec mający może 20 może 22 lata a może i mniej urodził się zatem pod koniec lat 20 tych i konia z rzędem temu, który mi wskaże księdza z tego okresu co na najgłębszej prowincji nadawał chłopskim dzieciom pogańskie imiona czyli inne niż z katalogu świętych katolickich. To nie lata 50-te i czasy stalinizmu.

Część III
Jak to zapytacie się jest część trzecia, przecież książka kończy się na stronie 480 i żadnej dalej nie ma ?
Dla mnie jest. Wracam teraz po raz trzeci do tej książki i będę z niej wyciągał te rodzynki, wstawki o nauce strzelania, może je sobie nawet zeskanuję i zrobię suplement do ?Snajperki? bo do tej Części III będę wracał wielokrotnie bo są tam sprawy opisane, które trzeba przećwiczyć na strzelnicy. To nie tylko fascynująca magią strzelectwa ale przede wszystkim nauka podstaw bo jak mawiał Telesfor (czyli ten, który dąży do doskonałości) ?najważniejsza cecha strzelca to ? cierpliwość?.

Kończąc tą przydługawą recenzję proszę zwróćcie drodzy Czytelnicy jak mnie zafascynowała część II i III. Mam nadzieję, że też się będziecie tak ekscytować tą powieścią.

Czy polecam ?Snajperkę? jak najbardziej!
Nie tylko dla młodzieży ale przede wszystkim strzelcom tak aktualnym jak i przyszłym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?