Opis produktu:
<p>`W środowisku psychoterapeutycznym panuje ogólna zgoda, że sama eliminacja psychologicznych symptomów i zaburzeń nie będzie skuteczna, jeśli nie sięgnie się do ich źródeł. Jednak, gdy przychodzi do objawów w ciele, to wciąż panuje mniej lub bardziej świadome przekonanie, że ciało jest mechanizmem, z którego należy usuwać bakterie, guzy czy niesprawności bez dociekania o znaczenie ich pojawienia się. Kiedy opowiadam, że choroba ma cel, sens oraz ważne informacje, które należy odkryć i wdrożyć, to wciąż spotykam się z co najmniej powątpiewaniem. Książka `Śniące ciało` już od 40 lat powoli toruje drogę ku zrozumieniu, że ciało nie jest wyłącznie biochemicznym mechanizmem, lecz częścią psyche oraz procesu indywiduacji, co już przed laty sugerował C.G. Jung`. Robert Palusiński - terapeuta psychologii zorientowanej na proces `Miałem do czynienia z wieloma przypadkami gruźlicy - chronicznej gruźlicy - w zaskakujący sposób wyleczonymi dzięki analizie, w trakcie której pacjenci uczyli się znowu oddychać. Sama nauka właściwego oddychania niewiele by tu wskórała, ale fakt, że ludzie ci zrozumieli swe kompleksy, doprowadził do uleczenia.` C.G. Jung `Rozmowy, wywiady, spotkania` str. 335 `Ta książka jest w pewnym sensie opowieścią o tym, jak dr Mindell, który sam jest typem intuicyjnym, odzyskał ten upośledzony obszar naszego życia. Jego koncepcja śniącego ciała, będąca przeformułowaniem odwiecznej idei `ciała subtelnego`, wydaje się być kluczowa. Ta koncepcja jest krokiem stawianym na nieznanym terytorium: związku ciała i psyche. Książka pokazuje, że sny tworzą wzór dla procesów w ciele, jednak przed nami wciąż stoi ogromne zadanie: zbadanie kwestii, czy pewne archetypowe obrazy odnoszą się do specyficznych obszarów ciała, oraz pytanie, czy te relacje - o ile istnieją - są synchronistyczne czy powtarzalne. Pomysł dr Mindella, by dzięki amplifikacji pozwolić, żeby objawy ciała mówiły same za siebie, wydaje mi się szczególnie pomocny jako narzędzie do dalszego zgłębiania tych pytań w sposób empiryczny.` Marie-Louise von Franz `Prawdopodobnie 10 procent wszystkich przypadków dolegliwości somatycznych zostaje wyleczonych w sposób, którego nie można przypisać innym formom klasycznej lub alternatywnej interwencji medycznej. (...) Chociaż przypuszczalnie uzdrowienie w tym ograniczonym sensie występuje w skromnie szacowanych 10 procentach wszystkich przypadków, to jednak prawdopodobnie 90 procent przypadków, z którymi pracują doświadczeni lub przeszkoleni terapeuci, skutkuje doświadczeniem transformacji, w której przerażające procesy objawowe zamieniają się w fascynujące wewnętrzne i zewnętrzne podróże relatywizujące poczucie choroby. Oznacza to, że samo życie staje się atrakcyjniejsze z chwilą, gdy zanika krytyczne i przygnębiające poczucie patologii.` Arnold Mindell</p>