Obok tej książki żadna mama kilkulatka nie może przejść obojętnie. Obowiązkowa usypianka dla wszystkich małych chłopców łączy w sobie zalety kołysanki, bajki do powtarzania oraz picturebooka. "Snów kolorowych, placu budowy" to prosta historia, w której odbiorcy towarzyszą w układaniu się do snu rozmaitym pojazdom i sprzętom budowlanym - jest tu koparka, betoniarka czy dźwig. Każdy z bohaterów po ciężkim dniu chętnie korzysta z przerwy na odpoczynek - nikogo nie trzeba zbyt długo przekonywać, że warto iść spać. Wszystkie pojazdy z placu budowy dają dobry przykład małym dzieciom i uczą, dlaczego należy regenerować siły nocą. Rymowana bajka ma sporo zalet. Poza aspektem "edukacyjnym" przynosi jeszcze szansę na uśpienie malucha - po każdym obrazku sprzed snu pojawia się refrenowy fragment z życzeniami dobrej nocy dla kolejnego pojazdu. Dziecko może powtarzać te kojące wersy razem z rodzicem, by wkrótce również zapaść w sen. Książeczka nie ma jednak katarynkowego rytmu - co uprzyjemni dzieciom poznawanie "zwyczajów" pojazdów z placu budowy. Te należą zresztą do zabawnych - jeden z bohaterów tuli do snu misia, inny przykrywa się kocem. To wszystko sprawia, że sen wypada tu bardzo swojsko i staje się atrakcyjny dla dzieci. Dodatkową atrakcją w książce są kolorowe i bardzo ładne ilustracje - przyjemnie ogląda się sceny z bajkowego placu budowy, bez względu na to, czy dotyczą pracy przy stawianiu nowego gmachu, czy też zasypiania (w tym drugim przypadku warto zwrócić uwagę na wieczorne i nocne pejzaże, znakomicie podkreślane kolorystyką). Każda mama powinna tę książeczkę mieć pod ręką, by wykorzystywać jako usypiankę dla niesfornych dzieci.
Opinia bierze udział w konkursie