To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Soften me again" jest drugim tomem dylogii soften i zarazem kontynuacją powieści "You soften me", należy je czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Weronika pierwszy tom zakończyła w taki sposób, że moje serce dosłownie na chwilę stanęło i jak na szpilkach wyczekiwałam dalszych losów bohaterów. W książce znajdziemy motyw spotkania po latach oraz drugiej szansy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Mi zapoznanie się z losami Willow i Victora zajęło jedno popołudnie, od pierwszych chwil ponownie zostałam wciągnięta do ich świata i nie było mowy o odłożeniu książki chociażby na moment. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Dalej podtrzymuję , że bohaterowie zostali w świetny sposób wykreowani, to postaci bardzo autentyczne. Takie, które tak jak my popełniają błędy oraz postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje zaskarbili sobie moją sympatię już w pierwszym tomie i tutaj tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu. Jestem pod ogromnym wrażeniem postawy Victora, to cudowne co zrobił dla swojej siostrzenicy, rozczulały mnie, ale także wywoływały uśmiech na mojej twarzy jego przekomarzanki z dziewczynką. Mam wrażenie, że oboje zdecydowanie dojrzali, zaczęli kierować się w życiu zupełnie innymi priorytetami niż wcześniej, a ich relacja weszła na zupełnie inny poziom i została w naprawdę rewelacyjne sposób zaprezentowana. Wszystko w tej kwestii toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Poraz kolejny najpiękniejszymi momentami były te, kiedy bohaterowie obnażali przed sobą dusze, dzielili się swoimi pragnieniami i troskami. Coś pięknego! Autorka w swojej powieści porusza wiele istotnych, bardzo życiowych oraz ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas albo naszych bliskich. Niektóre wątki naprawdę mocno mnie poruszyły, zmusiły do refleksji i zupełnie innego spojrzenia na niektóre kwestie. Cudownie, że autorka ponownie wplotła do fabuły wątek tańca, a co za tym idzie pasji, zaangażowania oraz podążania za marzeniami. "Soften me again" to emocjonująca, miejscami wzruszająca i wartościowa opowieść o dwójce ludzi, którzy musieli przejść naprawdę wiele żeby znaleźć się w tym miejscu, w którym są obecnie. O dwójce ludzi, którzy swoim oddaniem, troską, wsparciem i czynami pokazują jak wygląda prawdziwy związek, prawdziwa miłość, którą należy pielęgnować każdego dnia. Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie