...
Ten tekst będzie nieco inny niż zwykle. Jako, że Datka - główna bohaterka "Solo" lubi konkrety, to i tutaj się one pojawią. Żadnego owijania w bawełnę, same fakty! Zaczynamy!
Datka wierzy w linijki kodu, programy, informatykę. Nie wierzy za to w eksperymenty społeczne i ogólnie w wychodzenie do ludzi. Gdy jej przyjaciele wkręcają ją w uczestnictwo w takim eksperymencie, nie spodziewa się, że odmieni to jej życie. Pozna ludzi, którzy sporo w jej życiu namieszają i przywrócą wspomnienia o wydarzeniach, o których na zawsze chciałaby zapomnieć. Datka ma tajemnicę, która nęka ją w koszmarach - czy uda Ci się ją poznać?
Solo rozwiązuje swoje problemy pięściami. W jego życiu nie ma miejsca na dziewczynę, a jednak ten niesforny trznadel chyba zadomowił w jego otoczeniu i czyha na jego serce. Solo też ma tajemnicę i poranioną duszę. Czy z Datką pomogą sobie nawzajem?
Dlaczego mi się podobało i dlaczego tak bardzo?
* Kreacja bohaterów - masa ciekawych charakterów, warstw, które krok po kroku odkrywamy. Od naszej Datki, przez jej przyjaciół i nowe osoby w jej życiu - Adama i resztę chłopaków, pana i panią Hannę, aż po Solo. Każdy był zupełnie inny i wnosił coś indywidualnego do historii, dzięki czemu nie zdawała się zlepkiem fragmentów, a stanowiła zgrabną, umiejętnie ulepioną całość. W czasie lektury miało się także wrażenie, że to nie są jakieś odrealnione postacie, a ktoś, kogo dobrze znamy i jest z naszego otoczenia, a to ogromna zaleta!
* Naprawdę fajna, zdrowa przyjaźń między dziewczyną i chłopakami, bez romantycznych podtekstów (tak, wreszcie! Długo na coś takiego czekałam), za to z rycerskimi gestami i masą humoru.
* Klimat, który budują tajemnice bohaterów i cała gama emocji, jakie nimi targają.
* Fabuła - niby początkowo jest dosyć typowo, może nawet wydawać się nam, że coś idzie zbyt szybko, zbyt łatwo, jednak potem wszystko się rozkręca i czytelnik nie może się doczekać, aż poskłada wszystkie puzzle w całość. Co ważne - mamy pewien zwrot akcji, na który szczerze mówiąc po cichu liczyłam, więc ogromnie się cieszę, że autorka poszła tą drogą.
* Zwierzęce nawiązania - miłośnicy zwierząt, podnieście rękę do góry! Mamy pieski, groźne i te mniej, a także nawiązania do ornitologii. Wszystko super wplecione w fabułę, naprawdę miło się czytało.
* Przyjemny w odbiorze styl pisania autorki, który sprawia, że książki nie chce się odkładać na bok. Do tego umiejętnie poprowadzona pierwszoosobowa narracja, dzięki której poznajemy wydarzenia, myśli i odczucia Datki w odpowiednich dozach, by zbyt szybko nie odkryć wszystkich kart, a jednocześnie czerpać przyjemność z lektury.
"Solo" to fantastyczna historia o radzeniu sobie z przeszłością, z bólem i stratą, a także traumatycznymi przeżyciami. To także swego rodzaju pochwała dla prawdziwej przyjaźni, dzięki której wszystko w życiu wydaje się łatwiejsze, a także miłości, dla której wszystko, a bez której nic.
Poranione dusze i walki, których nie można stoczyć przy użyciu pięści. Ludzie, którzy odnaleźli się, chociaż nigdy się nie szukali. Zwroty akcji, na które podświadomie czekaliśmy. "Solo" ma w sobie coś, przez co ciężko oderwać się od lektury! Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie