Spośród wszystkich „Sonetów krymskich” Adama Mickiewicza najbardziej zapadły mi w pamięci te o wdzięcznych tytułach: „Czatyrdach” i „Ajudah”. Dwie góry – dwie poezje – jeden wieszcz. Cóż podziałało tak na moją wyobraźnię, że utwory te znalazły sobie szczególne miejsce w mym sercu? Czyżby przeważyło moje zamiłowanie do wypraw na wyżyny i skalne szczyty, tęsknota do wędrówek po górskich zboczach, tuż nad bezkresnymi przepaściami, wzdłuż zimnych potoków, gwarnych kaskad i lodowatych źródełek? Pewnie tak. Zresztą nie bez znaczenia okazał się także fakt, iż moje zamiłowanie do literatury (a szczególnie Adama Mickiewicza) jest bezgraniczne! Jednak nie można zapomnieć o tym najważniejszym – o niesamowitym talencie wieszcza, który objawia się w każdym z jego arcydzieł – w tym także i w owych sonetach. Wystarczy spojrzeć, jak wspaniale one brzmią, jak koją duszę spragnioną poezji najwyższych lotów! Lotów godnych Czatyrdahu i Ajudahu. „Ty, nad skały poziomu uciekłszy w obłoki, siedzisz sobie pod bramą niebios, jak wysoki Gabryjel pilnujący edeńskiego gmachu”. Aż widzi się ten szczyt nieubłaganie wpijający się w puszyste chmury! Aż czuje się powiew świeżości górskiego wiatru! „Ciemny las twoim płaszczem, a janczary strachu Twój turban z chmur haftują błyskawic potoki.” Gdzieś w głębi zaniepokojonej duszy czuje się respekt przed tą niespotykaną, choć zamarłą w skałach siłą! Mickiewicz miał dar, którego nikt już chyba nigdy nie posiadł – arcymistrzowski talent do wyrażania tego co właśnie widzi. To dzięki niemu jego poezja staje się oczami naszej wyobraźni, która spogląda na te wszystkie krymskie cuda. „Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi; Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi, omijam koralowe ostrowy burzanu” - jak tu nie poczuć tych wszystkich źdźbeł trawy, które omiatają me ciało, gdy brnę przez „Stepy akermańskie”? Aż chce się zerwać jeden z nich i pochwycić między zęby, by poczuć świeżość jego smaku. Zresztą czuje się go, lecz nie zmysłami cielesnymi, a wręcz najgłębszymi pokładami duszy! „Sonety krymskie”? Oto wspaniały skrawek świata, który każdy powinien mieć na swej półce.
Opinia bierze udział w konkursie