"Pewnych rzeczy nie da się zapomnieć, wracają z upływem czasu i znów wracają, jak w spirali."
Podobała mi się pokręcona i wymyślna fabuła, trzymająca w niepewności odnośnie ostatecznej wersji zakończenia. Owszem, po drodze powstają mniej lub bardziej słuszne przypuszczenia i domysły, jednak wielokrotnie zmienia się kierunek ich przebiegu, zupełnie jakbyśmy zbaczali z właściwej ścieżki, wkraczali w ślepe uliczki kłamstw, wikłali się w mroczne i ponure zagadki ciemnej natury człowieka. Odpowiadało mi się heroiczne kluczenie wokół prawdy, lawirowanie między pozorami i niedopowiedzeniami, fałszywe wyciąganie wniosków ze strzępków informacji. Tworzyło to frapujący klimat sensacji, wyczekiwany dreszcz zaniepokojenia i niepokoju, czyli to, na czym nam zależy podczas sięgania po thriller.
Powieść zaczyna się w mocnych i przekonujących rytmach, jednak niestety z czasem traci na efektowności i atrakcyjności. Po wiele obiecujących zapowiedziach zaczyna się rozmywać za sprawą stopniowej utraty wiarygodności kreacji głównej bohaterki, która z silnej i zdecydowanej osobowości krok po kroku przekształca się w sfiksowaną i niezrównoważoną kobietę. I nawet przeżywane przez nią dramatyczne incydenty, intensywna niepewność sytuacji, w jakiej się znalazła, uzależnienie od leków, nie do końca tłumaczą nierozsądne i niedojrzałe zachowania. Aczkolwiek, pomysł wprowadzenia rodzeństwa Haas w niebezpieczną sytuację, obdarzenie ich traumatyczną przeszłością, niepewnością odnośnie własnych korzeni, wytworzenie sieci trudnych do zdefiniowania relacji, w których funkcjonują, uważam za ciekawy i intrygujący.
Udało się natomiast odmalowanie małomiasteczkowej społeczności, gdzie wszyscy doskonale się znają, wszystko o sobie wiedzą, ekscytują pogłoskami i plotkami, mają z góry wyrobione opinie i przekonania, krążą z pozornie dyskretnym wścibstwem wokół owianych tajemnicami i zmową milczenia wydarzeń. Dlatego, kiedy zostaje zgwałcona i zamordowana nastolatka, wywodząca się z najbardziej bogatej i wpływowej rodziny w Dakocie Północnej, mieszkańcy, media i policja mają już wyrobione zdanie odnoście tożsamości mordercy. Jednoznacznie wskazują na Lucasa, nauczyciela ofiary, brata bliźniaka Mii, w trybie pilnym ściągniętej przez organy ścigania w rodzime strony Wayoaty. Siostra nie wierzy w winę brata, nie przekonują ją zebrane dowody, dlatego rozpoczyna prywatne śledztwo. Aby skutecznie je poprowadzić musi zmierzyć się z uzależnieniem, zagadkami i demonami przeszłości.
Opinia bierze udział w konkursie