Miłość czasem pojawia się na chwilę, czasem na całe życie. Ludzie się zmieniają, podobnie jak zmieniają się ich uczucia, które mają prawo się wypalić. Tkwienie w nieudanych związkach to największy błąd jaki można popełnić, choć trzeba mieć świadomość, że decyzja o odejściu też nie należy do prostych. Czy można odrzucić wspólne lata, zaryzykować i zacząć jeszcze raz? Czy może uczucia zasługują na to by o nie walczyć, próbować wzniecić na nowo? Czy warto ulec pokusie i zachłysnąć się czymś nowym, świeżym, pełnym emocji? O różnych odcieniach miłości i dylematach z nią związanych przeczytamy w najnowszej książce Katarzyny Bester, która przeniesie nas w urokliwe zakątki Londynu.
Scarlett ma wrażenie, że od zawsze jej dorosłe losy były związane z Martinem. Małżeństwo było kolejnym, naturalnym krokiem w ich relacji, a ona nie posiadała się ze szczęścia stając na ślubnym kobiercu. Upływ czasu, codzienność i zmiana priorytetów uporczywie sprawiały, że ta relacja zaczęła się wypalać. Z mężem łączy ją wspólny dom oraz plany, głównie te o posiadaniu potomstwa. Dziecko jest jedynym ich wspólnym tematem, a kobieta robi wszystko, by w końcu zajść w ciążę. Dla Martina dawno temu porzuciła swoje plany i marzenia, kierując się jedynie jego potrzebami, choć w codziennym biegu nie zauważyła tego. Pracuje w księgarni, którą kocha, czytuje ulubione lektury, zajmuje się domem i zadowala męża- tak wygląda niemal jej każdy dzień. Ma wspaniałych rodziców i oddaną przyjaciółkę i to w ich obecności czuje się swobodnie, nie może powiedzieć tego o człowieku, z którym wzięła ślub. Tłamszona, krytykowana, ciągle niewystarczająca, już dawno uwierzyła we wszystkie obelgi kierowane w jej stronę przez Martina. Czy będzie mieć siłę, by odnaleźć w końcu dawną siebie i pozwoli sobie na szczęście?
James jest muzykiem i większość roku spędza w trasie. Dawnymi czasy korzystał z uroków takiego życia ponad miarę, nie narzekając na koczowniczy tryb życia i chętne dziewczyny uprzyjemniające mu wieczory. Obecnie jest starszy, jego priorytety uległy zmianie i pragnie od losu czegoś więcej. Rezygnacja z zespołu, spędzanie większości czasu z rodziną, nieuleganie urokowi przypadkowych kobiet- to jego plan, którego ma zamiar się trzymać. Uparcie także spełnia wszelkie życzenia swojej ukochanej siostrzenicy, przez co bardzo często pojawia się w księgarni. Poznanie Scarlett uświadamia mu czego mu w życiu brak, jednak zdając sobie sprawę z jej sytuacji wie, że może zostać jedynie jej powiernikiem i przyjacielem. Tyle powinno mu wystarczyć, prawda?
"Spacer w deszczu" to nad wyraz ciekawy portret ludzi z jednej strony już dojrzałych, a z drugiej nadal szukających swojego miejsca w życiu. Lektura tej książki to świetne przypomnienie o tym, aby nigdy i dla nikogo nie rezygnować z siebie, ze swoich marzeń i pragnień, by nigdy nie pozwolić tłamsić swojego charakteru i zawsze stawiać siebie ponad wszystko, choć może to zabrzmieć odrobinę egoistycznie. Świetnie nakreśleni bohaterowie to największy atut tej powieści, bowiem można w nich śmiało odnaleźć cząstkę siebie. Boją się zmian, boją się pozwolić by zawładnęły nimi uczucia, boją się jasno i klarownie mówić o tym, co siedzi im w duszy, a przez to wyrzekają się zwyczajnie życia, stawiając jedynie na marną egzystencję. Jamesa spotykamy w takim momencie jego życia, że nie sposób go nie pokochać, znowu Scarlett mamy ochotę utulić ale i przywołać do porządku, otworzyć jej oczy na otaczającą ją rzeczywistość. Fabuła pokierowana jest bardzo realistycznie, przemawia do czytelnika i śmiem twierdzić, że to najlepsza książka Autorki, jaką przyszło mi czytać. Znajdziemy tu także niuans dla fanów pióra Emilii Szelest, a przede wszystkim jej "Free Birds", co mnie osobiście ogromnie ucieszyło. A poza tym? Miłość, trudne decyzje, zmiany, a także to, że nie zawsze los daje nam wszystko, lecz trzeba cieszyć się tym, czym możemy, zamiast rozpamiętywać szanse, których nam nie dano. Świetna opowieść o ludziach z przeszłością, rodzicielstwie, mocy książek w życiu i podążaniu za marzeniami. Gorąco polecam!
Opinia bierze udział w konkursie