Spadkobierca

Poznajemy Nolana Pricea, głównego bohatera, w chwili gdy znajduje się o krok od spełnienia swoich marzeń. Już niebawem porzuci służbę u surowego lorda Stainsby, kupi własny kawałek ziemi i poślubi ukochaną Hannah. Nie spodziewa się nawet, jak odmienne Bóg ma wobec niego plany. Gdy matka chłopaka umiera, w ostatnich chwilach wyjawia mu rodzinną tajemnicę. Nolan jest synem bogatego arystokraty, lorda Stainsby. Od tej chwili, jego życie bezpowrotnie się zmienia.

"???????????? ????????????????ó???? ś???????????????????? ???????????????????????????? ???????? ???????????????? ???????? ????????????????????????ż?????????????"

"Spadkobierca" to prosta i jak ja to nazywam, niezobowiązująca książka, która mimo to zawiera uniwersalne prawdy, porusza i zwyczajnie wzbudza sympatię! Hannah i Nolan, dwoje wrażliwych ludzi, walczy o prawo do szczęścia i miłości w świecie bezlitosnych konwenansów dziewiętnastego wieku. Rozterki bohaterów, przeżywane przez nich smutki i radości, są tak zobrazowane, że z łatwością wczułam się w historię i przeżywałam perypetie bohaterów razem z nimi. Bohaterowie, każdy z nich, nawet pozornie zimny i okrutny lord, wzbudzają pozytywne uczucia... oczywiście we właściwym czasie ???? Nie brak tutaj również ciekawych wątków pobocznych, między innymi kryminalnego!
Jest to książka, którą czytało mi się z wielką przyjemnością i myślę, że nie raz do niej wrócę. ????
...

Gdy Nolan dowiaduje się od swojej umierającej mamy, że jego ojcem jest lord Stainsby Edward jego życie wywraca się do góry nogami, a plany na przyszłość legły w gruzach. Gdy zostanie oficjalnie przedstawiony jako dziedzic majątku nie będzie mógł poślubić swojej ukochanej Hannah, która jest pokojówką u lorda Edwarda. Obmyśla plan, który pomaga w tajemnicy poślubić ukochaną, ale to tylko jest początek problemów jakie ich spotkają. Gdy Edward dowiaduje się o poczynaniach syna nie jest z nich zadowolony ale podstępem udaje mu się rozdzielić zakochanych. Postawa lorda zmienia się gdy wychodzi na jaw, że Hannah jest w ciąży, poznaje on też ciotkę dziewczyny, która nie tylko zmieni jego zachowanie ale również zmiękczy serce. Los jednak ma dla zakochanych jeszcze nie jedną przeszkodę do pokonania. I tylko cud i wielka wiara może połączyć ich na nowo.
Bohaterami powieści są Nolan i Hannah, los rzuca im pod nogi wiele przeszkód do bycia razem, ale nie poddają się i walczą o swoją miłość. Autorka w opisanej przez siebie historii daje nam przykład, że nie zawsze droga do szczęścia usłana jest różami, trzeba pokonać wiele przeszkód, które stają nam na drodze ale prawdziwa miłość zawsze zwycięży. Książka nie jest tylko o miłości, jest również o życiu, stracie, szczęściu i walce toczącej się między synem a ojcem. Autorka w powieści pokazuje nam, że wiara i miłość potrafią zmienić każdego nawet zgorzkniałego lorda.
Powieść od pierwszej strony urzeknie niejednego czytelnika, napisana w prostym i przyjemnym stylu z ciekawą fabułą, przepełniona emocjami. Połączenie romansu historycznego z intrygami i wątkiem kryminalnym dało bardzo ciekawą historię, szybko się czyta i bardzo wciąga. Książka idealnie łączy wartości chrześcijańskie z życiem, pokazuje nam jak wiele człowiek jest zdolny poświęcić dla miłości, musimy pamiętać, że wiara i rozmowa z Bogiem pomaga nam przejść przez trudne chwile w życiu i pogodzić się z każdą porażką. Narracja prowadzona bardzo dobrze, czytelnik podczas czytania na pewno nie będzie się nudził gdyż autorka zadbała o dreszczyk emocji.
Książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, czyta się szybko i płynnie, piękne opisy miejsc pomagają bardzo dobrze wyobrazić sobie czasy naszych bohaterów.

Spodkobierca to wielce ciepła i serdeczna powieść, balsam dla ducha. Pokazuje, jak wielką siłę i moc sprawiania cudów i rzeczy niemożliwych ma miłość, jak potrafi zmienić człowieka, oczywiście na lepsze. Ona jest nie do pokonania, a w parze z wiarą w Pana jest orężem do walki ze złem tego świata. Z każdej strony tej cudnej powieści bije spokój, wytrwałość, ukojenie i wrażliwość. Nawet niewierni ? z uwagi na wiecznie zamglony widok ? potrafią ujrzeć Pana i docenić jego dobro. Pan Bóg jest przy każdym, nawet jak tego nie odczuwamy, on opiekuję się nami i prowadzi do lepszego i spokojniejszego życia. Jest tylko jeden warunek, trzeba Mu zaufać, a On nas nie zostawi w potrzebie.
?Zawsze cię kochałem dla tego, kim jesteś. To nieważne, czy masz na sobie fartuszek służącej, czy suknię z jedwabiu, czy jesteś szczupła jak trzcina, czy jak teraz ciężarna. Kocham twoją duszę. Twoja odwaga i wiara daje mi oparcie. - Wziął ją za rękę. - Myślałem, że moje życie dopełni się, kiedy poznam twojego ojca, ale tak nie jest. Pełni życia zaznaję tylko przy tobie. Zrozumiałem dopiero po długim czasie, że sam jestem warty miłości, gdyż jestem człowiekiem, na jakiego wychowała mnie matka. Takim, jakim ukształtował mnie Bóg Ojciec.- Otarł łzy z policzka. - I ten człowiek, ze ze swoimi wszystkimi wadami, pragnie, byś dzieliła z nim życie, jakiekolwiek by ono nie było?.
Ta powieść ma dar zmienienia ludzi, daje siłę do walki z przeciwnościami losu, nawet jeżeli są to nasi najbliżsi. Napełnia każdego wiarą, spokojem i nadzieją, że nie ma rzeczy niemożliwych. Mobilizuje do realizacji własnych marzeń i pragnień, nawet jeżeli na drodze spotykamy przeszkody. Należy pamiętać, że je zawsze można ominąć, tylko czasami trzeba wielkiej odwagi i wytrwałości.
Ta książka to świetlany drogowskaz na przyszłe radosne życie. Wiara czyni cuda, nadzieja umiera zawsze ostatnia, a miłość przenosi góry. Taka refleksja krystalizuje się po lekturze Spadkobiercy.
Autorka w znakomity sposób buduje napięcie i emocje, one są na każdym kroku i nie opuszczają nas nawet na moment. Bohaterowie to ludzie zmagający się zarówno z przeszłości, zazwyczaj bardzo trudną i traumatyczną, ale też odważnie walczący o swoją przyszłość. W rodzinie tkwi wielka siła, nikt nie jest w stanie przerwać więzów rodzinnych, jeżeli tylko Bóg żyje pośród nich.
Książkę czyta się z wypiekami na twarzy. Stopniowanie emocji sprawia, że teraz i już musimy wiedzieć, jak potoczą się losy bohaterów. Wiadomo, nigdy nie da się jednoznacznie określić, jakie rozwiązanie zaplanowała autorka. Ale zakończenie ukoi każde serce i napełni nadzieją, że warto pielęgnować miłość i uczucie do drugiej osoby, gdyż miłość dodaje skrzydeł i wznosi nad ponad wszystko co czasowe i ziemskie.
Polecam gorąco i szczerze, piękna, z mocą sprawiania dobra i skłaniająca do refleksji, a może nawet jakichś głębszych i odważniejszych zmian w naszym życiu.

W powieści Susan Anne Mason można się zanurzyć niczym w odprężającej, ciepłej i aromatycznej kąpieli.