Książki autorki przemykają gdzieś, obok więc postanowiłam, że poznam najnowszą ?Splątane ścieżki?. Od jakiegoś czasu zaczęłam czytać obyczajówki i bije się w pierś, ale cieszę się, że w końcu przekonałam się, bo ominęłoby mnie wiele cudownych chwil, jakie min. miałam teraz.
Uwielbiam książki, które mają to coś, co jest warte przekazania innym np. problem z nękaniem w szkole lub wartości międzyludzkie takie jak kontakt i wspólnie spędzony czas, zdrady, zaufanie itd. Agnieszka w swojej książce splątała ścieżki wielu moim zdaniem ciekawych osób. Dlatego tytuł idealnie opisuje to, co przeczytacie w książce.
Mam swoją ulubienicę, a jest nią Klaudyny, która prowadzi sklep z mojego dzieciństwa, a jakiego teraz ze świecą szukać. Sklep pasmanteria gdzie kupisz wszystko od guzików, nitki, włóczki po porady, co i jak zrobić, po prostu życzliwość i kontakt z drugim człowiekiem, a nie sprzedać zapomnieć i następny klient. Nasza bohaterka założyła również klub splątanej nitki gdzie spotkają się raz w tygodniu i robią cuda na drutach itp.
Takie sklepy pamiętam, jak jako dziecko z mamą chodziłam na zakupy, a Ona wszędzie z każdą sklepową zawsze zamieniła kilka zdań. Teraz każdy, a może większość pędzi i nie dba o sąsiada, bo i po co?! Oprócz tego do Klaudyny sprowadza się siostrzenica Monika, która swoje już chyba przeżyła i jest trochę poturbowana przez życie, ale muszę opanować się i bez spojlerów, bo odbiorę wam całą tę przyjemność poznania losów bohaterów.
Nie wiem jak u was, ale ja nie czytam książek jak leci, a raczej, jaki mam nastrój. Jednego dnia czuje się, jakość tak deszczowo i nie mam smaka na jakąś obyczajówkę i happy end, a raczej na kryminał i mnóstwo zagadek, innym razem jestem w takim cudownym nastroju i szukam czegoś, co właśnie kończy się ?I żyli długo i szczęśliwie? To książka, która daje nadzieję, która potrafi szarpnąć za nasze serca, więc idealna dla każdego, kto szuka odpowiedzi na wiele nurtujących go pytań. Tak jak w prawdziwym życiu los pisze różne scenariusze, nad którymi mamy większe bądź mniejsze kontrole.
Każdy z was na pewno znajdzie jeden powód, który był poruszany w waszym rejonie, a jest napisany w tej pozycji. Książkę otrzymałam do recenzji dzięki ...i był mały przecudowny dodatek w postaci włóczki, a na końcu książki macie instrukcje jak zrobić małą podstawkę np. pod kubek. No sami powiedźcie czy takie książki i dodatek nie są wspaniałe dla czytelnika?
Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie