SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Spotkajmy się zanim przyjdzie zima (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2021
Oprawa twarda
Liczba stron 480

Opis produktu:

Powieść o miłości, której nie zatrzyma nawet historia.

Miłość rzadko kiedy bywa łatwa i prosta. Szczególnie w czasie Powstania Styczniowego. W bitwie pod Żyrzynem Polacy zdobywają transport rosyjskich rubli. Żołnierz Jan Młynarski zachowuje jedną złotą monetę, by podzielić ją na połówki - jedną dla siebie, drugą dla ukochanej Oleńki Zaporewicz, z którą rozdzieliła go wojna.

Tak zaczyna się podróż kawałków złota przez czas i przestrzeń. Lwów w XIX wieku, Syberia, literacka Warszawa i artystyczny Paryż z przełomu wieków. Rozdzielone połówki monety przechodzą przez trzy pokolenia kobiet i mężczyzn z rodów Zaporewicz i Młynarskich. Schowane po kieszeniach lub dumnie prezentowane w medalionach, wraz z kolejnymi właścicielami są świadkami rewolucji bolszewickiej w Rosji, Wielkiej Wojny, odzyskania niepodległości Polski, narodzin faszyzmu w Niemczech i hitlerowskiej okupacji podczas II wojny światowej.

Czy połówki monety się kiedyś spotkają? Czy dalecy potomkowie Oleńki i Jana wreszcie odnajdą zagubioną w powstaniu miłość? I co ma wspólnego z carskim złotem współczesna już historia Moniki Wilczyńskiej, która nie pamięta niczego, co wydarzyło się w jej życiu przed 1994 rokiem?

Zbigniew Zborowski (ur. 1966) - autor sag historycznych (`Trzy odbicia w lustrze`, `Pąki lodowych róż`), kryminałów (`Skaza`, `Kręgi`, `Głos przeszłości`) i thrillera science fiction (`Nowy drapieżnik`). Przez wiele lat był reporterem - zbierając materiały do reportaży, zjeździł całą Polskę i kawałek świata, poznał wielu niezwykłych ludzi i ich historie. Często pracował jako dziennikarz pod przykrywką, wchodząc do hermetycznych środowisk i poznając panujące w nich zwyczaje. Te spotkania i sporządzone przy ich okazji notatki stanowią teraz bezcenne archiwum, z którego korzysta, przygotowując się do napisania każdej kolejnej książki. Wraz z rodziną mieszka w Warszawie.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść historyczna,  Romans,  książki dla starszych pań,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato
Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydawnictwo - adres:
adam.dzik@czarnaowca.pl , http://www.czarnaowca.pl , 00-519 , ul. Wspólna 35 /5 , Warszawa , PL
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x215
Liczba stron: 480
ISBN: 9788381436182
Wprowadzono: 17.03.2021

Zbigniew Zborowski - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Spotkajmy się zanim przyjdzie zima - Zbigniew Zborowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mon***********************

ilość recenzji:147

24-01-2022 21:59

Polski żołnierz Jan Młynarski zachowuje jedna monetę zdobytą w transporcie rosyjskich rubli. Dzieli ją na dwie połówki, jedną dla siebie a drugą dla ukochanej Oleński Zaporewicz, z którą rozdzieliła go wojna. I tak rozpoczyna się podróż dwóch kawałków złota. Przechodzi przez ręce trzech pokoleń z rodów Młynarskich i Zaporewiczów. Czy dwa kawałki monety kiedyś się połączą? Co wspólnego z rosyjskim rublem ma żyjąca obecnie Monika Wilczyńska?

Nie sądziłam, że aż wciągnę się w losy bohaterów sagi historycznej. Autor ma tak przyjemny styl, że książkę czytałam z zapartym tchem.

Losy bohaterów idealnie osadzone są w wydarzeniach historycznych i oddają klimat tamtych czasów.
Większość bohaterów polubiłam, oczywiście nie każdego, bo ciężko obdarzyć sympatią oficera SS.

Podobało mi się, że bohaterowie byli tak różni, od biedniejszych, bo osoby urodzone w wyższych sferach. Byłam zafascynowana ich przychodami i doświadczeniami życiowymi.

Do tego tajemnicza postać Moniki Wilczyńskiej. Oczywiste jest, że jest powiązana z rosyjskim rublem, podróżującym przez wiele lat, ale nie wiadomo jak. Do tego zaplątana jest w sprawę kryminalną. Jednak w tej części nie będzie rozwiązana.

Bardzo się cieszę, że już w środę ma premierę kolejna część, bardzo jestem ciekawa jak potoczą się losy bohaterów.

Historia przedstawiona w książce jest wciągająca, urocza, czasami bolesna, poruszająca. Ja jestem tą książką zauroczona, dlatego polecam Wam ją.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

23-05-2021 22:58

Już dawno nie miałam tak mieszanych uczuć przy ocenie przeczytanej książki. Towarzyszył mi duży entuzjazm i oczekiwania, bo lubię historyczne książki, a sagi już w szczególności. Ale te oczekiwania może były zbyt rozdmuchane?

Książka opisuje losy trzech rodzin, mamy więc sporo bohaterów, ich dzieje są rozciągnięte na przestrzeni wielu lat,  kiedy to borykają się z wieloma przeszkodami. Jest to powieść z wieloma wątkami, tocząca w różnych płaszczyznach czasowych. Ja lubię ten zabieg, dodaje on realności i czyta mi się zawsze jakoś tak lepiej. Styl autora jest wciągający, widać że ma wiedzę i umie odnaleźć się w różnych czasach. Chociaż momentami trochę mi się dłużyło. Jest trochę emocji, tych trudnych, ale i tych przyjemnych. Historia jest ciekawa, bo trochę tu kryminału i sensacji, a nie tylko historycznych wydarzeń. Więc czemu te miesznane uczucia? Bo nie było tego "czegoś", mimo że dobrze mi się czytało, to chciałam chyba czegoś innego. Jednak uważam, że jest to dobra powieść i jeśli będę mieć okazję, to sięgnę po kolejne tomy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Matka.nerd

ilość recenzji:111

16-05-2021 22:57

?Spotkajmy się zanim przyjdzie zima? to bez wątpienia, jeden z moich ulubionych tegorocznych tytułów. Wiecie, że ja 10 nie szastam na lewo i prawo. O, co to to nie! Na dziesiątkę trzeba sobie zasłużyć, a Pan Zborowski, swoją nową sagą historyczną podbił moje serce.
Przy okazji ?Silva Rerum? mówiłam Wam, że pokochałam książki historyczne i odkryłam, że to jeden z moich ulubionych gatunków. Jednak nie te, w których towarzyszymy jednej postaci przez całą powieść, ale właśnie takie w których bohaterów jest wielu. Zyskujemy wtedy szerszą perspektywę a w powieści dzieje się więcej.
Dzięki takim książkom jak ta, historia ma ludzką twarz. Przestaje być jedynie zbiorem suchych faktów, a zaczyna nabierać realnego wymiaru. To wspaniałą lekcja i uzupełnienie wiedzy, także o ten aspekt społeczny, często pomijany na lekcjach historii. To ogromna siła literatury tego typu. Dzięki lawirowaniu fikcyjnymi postaciami pośród prawdziwych wydarzeń i znanych osobistości, możemy zrozumieć jak doszło do pewnych wydarzeń, jakie zmiany społeczne zachodziły na przestrzeni pokoleń oraz jak naprawdę żyli ludzie w różnych okresach i w różnych miejscach. W tej książce dzieje się sporo. Wątek historyczny opowiada bowiem o czasach od Powstania Styczniowego do II WŚ, gdzie towarzyszymy bohaterom od sybirskiego gułagu po Paryż czy wystąpienia Adolfa Hitlera. To zdecydowanie lepsza część ten historii. Jestem pełna podziwu dla autora, jak misternie utkał te opowieść tak, aby losy bohaterów krzyżowały się zupełnie niespodziewanie. Czytać trzeba uważnie, bowiem zdarza się, że zakończenie losów jednej postaci jest ściśle powiązane z zupełnie innym bohaterem i tak wplecione w treść, że czytając nieuważnie możemy przegapić pewne smaczki. A oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierch wypływa, nawet po czasie, i karma siecze aż miło popatrzeć.
Silne kobiece charaktery to ogromy atut. Uwielbiam takie kobiety z pazurem, które przeszły w życiu przez piekło, a potrafią wyjść z tego obronną ręka. Mężczyźni również zapadają pamięci i to z pozytywnych jak i negatywnych względów. Najbardziej jednak zapada w pamięci ogrom cierpienia i okrucieństwo wojny.
Część współczesna łączy się z wątkiem historycznym, jednak nie do końca wiadomo jeszcze w jaki sposób. To ciekawa historia, jednak jest jej niewiele, więc nie mogę powiedzieć o niej nic więcej
To nie jest piękna, romantyczna opowieść (a takie odniosłam wrażenie po przeczytaniu opisu) a prawdziwy głos historii zapisany rękoma niesamowitych postaci, które zostaną że mną na dłużej.
Serdecznie polecam i czekam na kontynuację!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:1

4-04-2021 21:40

"Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" to była niezła gratka dla mojego umysłu. Historia zaczyna się od Moniki. Po postrzale dostała amnezji i nie pamięta nic z pierwszych 10 lat życia. Nie wie kim jest i kim są jej rodzice. Dekadę później postanawia skorzystać z pomocy specjalisty. Gdy zostaje oskarżona o zamordowanie psychiatry, zaczyna podejrzewać, że te pierwsze 10 lat ma dla kogoś ogromne znaczenie. Ta teraźniejszość łączy się z przeszłością od roku 1886 i z miłością, jaką darzyli się Janek z Oleńką oraz ze złotą monetę, z której powstał "nieśmiertelnik" przekazywany z rąk do rąk.

Wielowątkowość wiąże się ze zwiększoną ilością postaci. Wszyscy są jakby połączeni i nie mają o tym zielonego pojęcia, prócz oczywiście czytelnika. Najlepszym motywem była moneta i zapamiętanie, gdzie, komu i dlaczego została akurat przekazana. To takie tworzenie mapy myśli wraz z drzewem genealogicznym, który rozpoczyna się od Oleńki i Jana. Muszę przyznać, że to co zrobił autor jest mistrzostwem świata. Wszystko zapięte na ostatni guzik, żadnych nieścisłości, wszystko ma ręce i nogi, a przy okazji ruszyłam szare komórki i sprawdziłam swoje zdolności w kojarzeniu i zapamiętywaniu.

Minusem tej pozycji też niestety będzie wielowątkowość, ponieważ jestem świadoma, że taka liczba informacji w jednej książce może przytłoczyć wielu czytelników, wnieść chaos, którego nie sposób będzie opanować.

W ogólnym rozrachunku, jeśli lubicie takie pogmatwane, ale świetnie napisane sagi historyczne, to bardzo wam polecam. Pierwsza część zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Pióro autora bardzo klimatyczne, wydarzenia ciekawe, bohaterowie wykreowani jak należy, choć Monika niespecjalnie mi się podoba.
Dziękuję ...

Czy recenzja była pomocna?