Sprawa diabła

" Widać, że nie można nadzorować piekła, nie stając się samemu diabłem.. "
****************
"Rudi od wymierzania sprawiedliwości są sądy, a nie Ci którzy byli ofiarami. Nie ma bardziej stronniczych ludzi niż ci, którzy kochają "
****************
" Jak mi powiedział, Bóg to nie siwy starzec, który rządzi całym światem. To mała pszczoła decyduje, ile owoców wyda drzewo, a zabłąkany pies ocali czasem życie ludziom..."

Są takie książki, o których wiesz, że nigdy ich nikomu nie oddasz, nie wystawisz na sprzedaż...które staną dumnie na półce, bo już bez patrzenia na nie nie wyobrażasz sobie dalszego życia. To poczucie spokoju, że ukochani bohaterowie i ich losy zawsze są zasięgu Twojej ręki. I to jest właśnie ta książka.

Przyznam, że czuje czasem przesyt od historii miłości nazisty do Polki, nie oczekiwałam zbyt wiele po tej lekturze. I jaki to był wielki błąd!
To książka pełna wiedzy, pełna miłości, pełna łez, bólu, fanatycznych przekonań ze sztuką w tle.

Wielki szacunek dla autora za przekazanie w sposób przystępny niesamowicie bogatej wiedzy na temat sztuki, miasta Jasła za czasów wojny. Przyznam, że z wielkim zaciekawieniem czytałam o aukcjach obrazów, jest to zresztą jeden z głównych wątków lektury. Bardzo świeży pomysł.

Mamy historię miłości, ale tak piękną i tak nie przeslodzoną, ale również bez przesadnych i nierzeczywistych dramatów. Jest to miłość ludzka, prawdziwa. Rudi i Zofia są nam bliscy i nie sposób ich nie pokochać.
Stajemy przed wielkim moralnym wyzwaniem, co można zrobić dla miłości i przez krzywdę wyrządzoną ukochanej osobie.

Poznajemy okrutnego kata, staroste Waltera Gentza, który swoim okrucieństwem pozbawia życia żydów bez mrugnięcia okiem. Który niczym diabeł pochłania ludzkie dusze i odbiera wszystko.

Autor również wprowadza nas w świat filozofów, a także w końcu poznałam sekret bezy Pavlova????

Są zagadki, tajemnice, dramaty, fakty.
Autor z wielką łatwością przenosi nas w czasie , pozwala słuchać spowiedzi i wspomnień.

Jestem tą historia absolutnie zachwycona.
Pamiętajcie! Zawsze noście przy sobie medalik Św.Antoniego, a nigdy się nie zgubicie ????

Sprawa diabła to pierwsza książka autorstwa Andrzeja Jeznacha, po którą miałam okazję sięgnąć.
Książka skusiła mnie zarówno okładką jak i opisem fabuły oraz tym, że jest oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Z jednej strony czytelnik otrzymuje bowiem wątek kryminalno- sensacyjny- zagadkę dotyczącą śmierci Hildebranda Gurlitta, handlarza dziełami sztuki owładniętego obsesją posiadania w swej kolekcji dzieł ze wszech miar wyjątkowych.
Z drugiej autor stworzył też niesamowicie poruszającą relację miłosną łączącą mieszkającą w Jaśle Polkę Zosię Kaczkowską i zakwaterowanego w jej mieszkaniu żołnierza Wehrmachtu Rudolfa Simona.
W jaki sposób losy tej dwójki splotą się z życiem Waltera Gentza starosty Jasła, a także bezwzględnego kata, który nie poniósł za swe zbrodnie żadnej kary?
O tym musicie się przekonać.
Przyznam szczerze początkowo dość trudno mi było odnaleźć się w przedstawionej fabule z uwagi na mnogość poruszanych wątków jednak z każdą przeczytaną stroną moja ciekawość rosła, aż wreszcie dałam się porwać nurtowi wydarzeń.
W trakcie lektury wielokrotnie przecierałam oczy ze zdumienia. Odczuwałam też wzruszenie przez które kilka razy odłożyłam książkę by uspokoić się po zaserwowanych przez Pana Andrzeja emocjach.
Jeśli lubicie czytelnicze cegiełki, które zaskakują i zostają w pamięci na dłużej z całego serca polecam Wam tę niezwykłą powieść.

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Sprawa diabła, której autorem jest Andrzej Jeznach. Akcja powieści toczy się w kilku płaszczyznach czasowych. Zmieniają się także miejsca, w których autor umieścił wydarzenia ze swojej powieści. Sprawiło to, że książka jest wielowątkowa. Z jednej strony mamy śledztwo prowadzone w sprawie tajemniczej śmierci Hildebranda Gurlitta - handlarza dziełami sztuki, a z drugiej historię miłości między mieszkanką Jasła Zofią Kaczkowską, a zakwaterowanym w jej mieszkaniu żołnierzem Werhrmachtu Rudolfem Simonem. W tle cichy bohater powieści - miasto Jasło, które zostało dosłownie zrównane z ziemią przez jego ówczesnego starostę Waltera Gentza. Przyznam szczerze, że czytanie Sprawy diabła początkowo bardzo mi się dłużyło. Autor rozpoczął mnóstwo wątków i wiele z nich, w moim przekonaniu, nadmiernie rozwlekł. W drugiej połowie akcja nabiera jednak rumieńców i wszystkie puzzle zaczynają wskakiwać na swoje miejsca. Bardzo lubię literaturę wojenną oraz tajemnicze zagadki kryminalne, a tu mieliśmy do czynienia z jednym, jak i z drugim. Muszę przyznać, że autor zgrabnie wplótł też w wydarzenia historię miłości Zofii i Rudolfa. Niektóre fragmenty były naprawdę wzruszające. Andrzej Jeznach bardzo zręcznie utkał również sieć połączeń między swoimi bohaterami. Mimo dużego sceptycyzmu po przeczytaniu pierwszej połowy książki ostatecznie akcja rozwinęła się tak ciekawie, że jestem na tak i powieść polecam.

Szukacie książki, która poruszy i wstrząśnie? Będzie trzymać w napięciu do ostatniej strony? Książki, która ma wiele zaskakujących zwrotów akcji? Książki, która zgrabnie łączy ze sobą fakty historyczne z fikcją literacką? Wszystko to znajdziecie w ?Sprawa Diabła?. Mnie już sam tytuł i okładka intrygowały.
?Sprawa Diabła? to książka, która wielokrotnie mnie zaskoczyła. Biorąc ją do ręki tak naprawdę nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Jest to bowiem powieść z jeden strony o sztuce i pasji kolekcjonowania, a z drugiej strony jest to książka o zagadkowej śmierci pewnego kolekcjonera dzieł sztuki. Do tego tajemnicza zbrodnia miała miejsce w czasach II Wojny Światowej. Jaka? Przekonacie się sami.
?Sprawa Diabła? to powieść wielkowątkowa. Oprócz morderstwa, wojny i żądzy posiada jest to również powieść o miłości. Widoczny na okładce książki medalik Św. Antonima, bohaterka książki Zofia Kaczkowska podarowała swojemu ukochanemu, gdy wyruszał na front. Został on odnaleziony przez policję w garażu słynnego handlarza dziełami sztuki Hildebranda Gurlitta.
Historia opisana w tej książce sprawia, że czytelnik zastanawia się czy Jasło naprawdę zostało zniszczone? Czy zakochana para z tej miejscowości naprawdę żyła i czy istniał poszukiwany obraz? Książka skłania również do refleksji. Do czego zdolny jest człowiek ogarnięty obsesją posiadania? Gdzie istnieją granice zła?
Jeśli lubicie ciekawe książki, w których opisane wydarzenia miały miejsce naprawdę, to bardzo polecam ?Sprawę Diabła?.

"Sprawa diabła" to książka trochę odbiegająca od tych, które czytam na co dzień. Ale zaciekawiło mnie to, że poleca ją Ewa Ewart, której filmy dokumentalne bardzo sobie cenię i wiem, że musiała dostrzec w niej coś wartościowego, skoro firmuje ją swoim nazwiskiem.
To nie jest książka, którą złapie się z doskoku, by poczytać kilka stron, raczej historia wymagająca namysłu, zastanowienia i uważności. Ale warta przeczytania, bezsprzecznie warta przeczytania.
Akcja książki toczy się na kilku płaszczyznach czasowych, podczas lektury niczym wehikułem czasu przenosimy się w przeszłość i wracamy do współczesności. I od razu powiem, że jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i postaciami, przez co jest jeszcze bardziej interesująca.
Autor umiejętnie splótł prawdziwe wątki z wytworem swojej wyobraźni i wykreował historię fascynującą, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Dla wielbicieli zagadek czy też powieści sensacyjnych dotyczących teorii spiskowych i sztuki, jest to pozycja obowiązkowa. No i wielbiciele powieści o trudnej miłości też będą usatysfakcjonowani.
Ja dowiedziałam się z niej też sporo na temat Jasła i jego wojennych losów, co było dla mnie ciekawe.
Imponuje wiedza historyczna autora, czytając, zdajemy sobie sprawę, jak ogromną pracę włożył w napisanie tej książki.
Polecam Wam tę historię ze sztuką w tle. Jestem pewna, że jej klimat ciągnie Was tak samo jak mnie.