Modris działa niczym we śnie. Jest ostrożny, wyważony, a przy tym wyrafinowany. Zupełnie Czarne Kaptury. Jak tajne służby. Ogień rzeczywistości zechciał wypalić to, co znane, dobre i bezpieczne. Ale to nie my wznieciliśmy płomienną zawieruchę, nie my chcemy zmian. Poczekajmy, zdajmy się na wyciszony umysł podobny snom.
Srebrny Kruk to powieść fantasy osadzona w świecie Oculum Mundi, jego zawiłościach, ze średniowiecznym klimatem, przesiąkniętym polityką. Autor umiejętnie rozbudował swoje uniwersum, tworząc barwny świat i gęsty, mroczny klimat. Oryginalna, ambitna, niebanalna, inteligentna, wymagająca, pełna zaskoczeń, intryg, napięcia, kuluarowych niejasnych politycznych rozgrywek historie, w których inne rasy traktowane są z pogardą, religijny fanatyzm rozprawia się z magią. Zanurzymy się w splot kłamstw, polityki, zdrad, tajnych służb wywiadowczych na usługach państwa, walki dobra ze złem, fałszywej ignorancji,
przebiegłości, niepewnych aliansów, strategii, generowaniu zysków, bezwzględnych zbrodni i krzywoprzysięzców. Intryga, goni intrygę, pełna zakulisowe rozgrywek największych stronnictw Cesarstwa Ingradyjskiwgo.
Książka składa się z siedmiu różnych opowiadań, pokazując inne ideały, i postawione cele, ale każdą z tych historii prowadzą do ukrytego celu, tworząc spójna całość, pokazując, że wszystko posiada co najmniej dwie twarzy i nie zawsze wygląda tak, jak to zostaje pokazane.
W tych opowiadaniach w większości przeważają dialogi, które czasami bywają zawiłe, są pełne przemyśleń i filozoficznej refleksji. To wymagająca, książka, którą trzeba czytać uważnie, ponieważ jest dość zagmatwane, potrzebuje skupienia, aby wychwycić to co autor, chciał nam przekazać.
Powiem, że chwilami miałam dość duży problem, w odnalezieniu się w tej książce, i nie mam pojęcia dlaczego, z jednej strony wciąga, jest ciekawa, dość skomplikowana, zawiła i pełna sprzeczności, niektóre posiada trudne słownictwo, nieznane nazwy, może w tym tkwi problem. Ta książka to pozycja godna uwagi.
Poznajemy wiele ciekawych bohaterów, ale we wszystkich opowiadaniach występuje ten sam bohater Vendom Tasartir, który łączącym wszystkie opowiadania. Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnorodni, knują, sieją intrygi i bardzo dużo wnoszą do tej historii. Idealnie autor pokazał podziały społeczne wśród postaci, ich miejsce. Ich relacje są wielowymiarowe, co nadaje dużego realizmu tej historii.
Autor ma płynny, bardzo bogaty, opisowy, dosadny, wręcz brawurowy, czasami wulgarny język, co mi wcale nie przeszkadzało.
Książka została bardzo ładne wydana.
Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie