SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Stalowe niebo

Wiatr ze wschodu Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Anastazja i Kazimierz, rozdzieleni przez wojnę i ludzką niegodziwość, usiłują na nowo ułożyć sobie życie.

Jest rok 1920. Krwawa łuna rewolucji nad dawnym imperium rosyjskim ustępuje miejsca szarej bolszewickiej codzienności.

Po wyjściu z więzienia Anastazja przyjeżdża do Petersburga, próbuje zapomnieć o Kazimierzu i zatraca się w pracy w szpitalu. Walcząc z uprzedzeniami, zdobywa lekarskie doświadczenie. Gdy kończy się wojna polsko-rosyjska, Kazimierz wraca na Wołyń. Opiekuje się nim nieodłączny Borys Bogdanow, który zataił przed przyjacielem, co stało się z Anastazją.

Dawni kochankowie spotykają się ponownie w świecie, w którym nic już nie jest takie jak kiedyś. Czy ich namiętne uczucie zwycięży przeciwności losu?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Publicat
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Książnica
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 416
ISBN: 9788324584468
Wprowadzono: 29.09.2020

Maria Paszyńska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Stalowe niebo, Wiatr ze wschodu Tom 2 - Maria Paszyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zaczytanaprzyczyna

ilość recenzji:62

12-11-2020 15:02

Na początku mojej recenzji chciałabym bardzo przeprosić Panią Marię Paszyńską oraz Wydawnictwo Książnica, za zbyt długi czas oczekiwania na recenzję patronacką. Problemy nastąpiły z przyczyn zdrowotnych, tym niemniej bardzo przepraszam.
Jak już się odrobinę pozbierałam, zaczęłam czytać Stalowe niebo. Czytając delektowałam się każdym zdaniem. Książek Autorki nie da się szybko pochłaniać. To nie są tzw. czytadła na jeden wieczór. Powieści Pani Marii charakteryzują się dużą dozą wiedzy historycznej, mocno zarysowanymi stosunkami międzyludzkimi, ukazanymi zwyczajami z danego okresu. A na dodatek okraszone są delikatnie wątkiem obyczajowym.
Stalowe niebo to druga część serii Wiatr ze wschodu. Jest rok 1920, Anastazja przez pomówienia trafia do więzienia. Choć nie było to łatwe z uwagi na warunki wyroku nie może wysyłać z niego korespondencji. Dzięki jej pomysłowości, udaje jej się wysłać list do Kaza. Pozostaje on jednak bez odpowiedzi. Mężczyzna po utracie ukochanej zatraca się w bólu i rozpaczy. Nie zależy mu na dalszym życiu, a sam sobie pozostawiony, próbuje doprowadzić się do śmierci. Jednak Borys wyrywa go z tej matni. Kazimierz jest manipulowany przez ?przyjaciela?, który próbuje nie dopuścić do ponownego spotkania kochanków.
?- To już nie ze mną. Zobowiązanie zaciągnęłaś nie wobec mnie, ale wobec świata, jakkolwiek patetycznie to brzmi ? podjął po chwili. ? Dostałaś szansę i powinnaś ją wykorzystać najlepiej, jak umiesz, dla większego dobra niż twoje własne szczęście i komfort życiowy. Lekarze często wpadają w pułapkę dobrobytu lub własnej ambicji. Wielu z nich zostało medykami, by spełnić wolę rodziców, jednak i ci, których do zawodu przywiodło powołanie, często po kilku latach praktyki zapominają, o co tak naprawdę chodziło im na początku. Najważniejsze stają się pieniądze lub osiąganie kolejnych sukcesów, pięcie się po szczeblach drabiny prestiżu. ? W głosie Kirsanowa słychać było pogardę. Anastazja już dawno temu zauważyła, że do majątku miał stosunek użytkowy, a gonienie za uznaniem w środowisku uważał za dziecinadę. ? Musisz wykonywać swoją pracę w imię wyższych wartości, służyć życiu ludzkiemu, walczy ze śmiercią. Wtedy spłacisz dług. Zaczynam mówić jak prawdziwy starzec ? stwierdził wyraźnie rozbawiony Kirsanow. ? Protekcjonalnie i nazbyt wzniośle. Pora umierać ? zakończył, uśmiechając się szeroko, odrobinę zawadiacko.?
Ten cytat zapadł mi w pamięć z uwagi na obecny, pandemiczny czas. Ale nie chcę tu pisać o tym jacy ?źli są lekarze?. W tej chwili pracują ponad swoje możliwości fizyczne, w trudnych warunkach, często bez odpowiedniego sprzętu, aby zapewnić nam opiekę medyczną. Chciałabym wspomnieć o tym, że czasami zapominamy co w życiu jest najważniejsze. Biegniemy za kolejnymi osiągnięciami, sukcesem, pieniędzmi nie oglądając się za siebie. A ważna jest rodzina, spokój ducha, zdrowie i to abyśmy czynili dobro wokół siebie. Jak starała się to zrobić Anastazja. Na miarę swoich dużych lub niewielkich możliwości.

Stalowe niebo pięknie przedstawia dalsze losy postaci znanych z pierwszego tomu. Realizm życia codziennego rzuca cień na łączące uczucie obojga kochanków. Czy uda im się odnaleźć? Czy ich miłość przetrwa? Tego dowiecie się czytając ten tom i kolejny.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Literackieprzeszpiegi.pl

ilość recenzji:114

18-10-2020 12:12

"Najbardziej bolesna jest niepamięć o tych, którym przyrzekało się pamiętanie".

"Stalowe niebo" to długo wyczekiwana kontynuacja losów Anastazji i Kazimierza, którzy rozdzieleni przez wojenną zawieruchę i nienawistnych ludzi, próbują rozpocząć nowy rozdział w życiu.

Nowy początek
Nawet najgorszy koszmar Anastazji nie zakładał szybkiego procesu i wyroku skazującego na pobyt w obozie internowania. Po odbyciu kary, tylko jeden pomysł trzymał ją przy życiu - wrócić do Petersburga i znaleźć pracę w szpitalu. Coś, co miało być rozwiązaniem tymczasowym, staje się jej sposobem na życie i pasją, której poświęca coraz więcej czasu.
Tymczasem Kazimierz wraca z frontu do Ołyki. Rozpacz z powodu odejścia ukochanej pozbawia go chęci do życia. Od śmierci ratuje go nieodłączny towarzysz Borys Bogdanow, który nakłania go do wyjazdu do Łucka. Pogubiony życiowo mężczyzna nie do końca umie się odnaleźć w większym mieście a przyjaźń z Borysem coraz bardziej go ogranicza. Szansa na nowe życie, na odcięcie się od bolesnej przeszłości, pojawia się dość niespodziewanie. Coś zaczyna drgać w jego życiu, tylko absolutnie nie spodziewa się, że Petersburg znowu będzie mu pisany.
Anastazja i Kazimierz ponownie spotykają się w Petersburgu. Wszystko jest inne - miasto zmieniło swoje oblicze, a każde z nich splotło już swoje życie z innymi ludźmi. Czy jest możliwy powrót do tego, co było? I czy świat im na to pozwoli?

Niesprawiedliwy świat
"Stalowe niebo" to melancholijna opowieść o tych, którzy mieli stanowić sens życia, ale zniknęli. Próżno szukać jednej przyczyny tego stanu rzeczy - czy to pochopnie podjęte decyzje, upartość, dług wdzięczności do spłacenia, źli i zawistni ludzie, różnice polityczne, czy po prostu zmieniający się świat.
Ludzie znikają a innym świat usuwa się spod stóp. Pozbawieni oparcia zatracają się z każdym dniem, dryfując ku zagładzie. Mogą się poddać albo skorzystać z szansy od losu. Pod jednym warunkiem - trzeba zapomnieć, że kiedyś jedyną reakcją na tę szansę były słowa - nie, nigdy w życiu! Ale tego dawnego życia już nie ma. Anastazja i Kazimierz z bólem i gniewem zacierali to, co było wspólne, to, co miało być na zawsze. W tym nowym świecie, w którym każdy nasłuchuje, błądzą, szukając oparcia i namiastki stabilizacji. I gdy zaczyna się to udawać, powraca fala zemsty. Świat nie jest sprawiedliwy i hasło "żyli długo i szczęśliwie" w rzeczywistości rzadko kiedy się spełnia.
"Dobrodziejstwa przyjmujemy jako coś naturalnego, coś, co nam się z jakichś bliżej nieokreślonych przyczyn należy - mówił (...). Dobre dziedzictwo, fortunę, długowieczność, nieprzeciętny umysł czy urodę każdy przyjmuje z rozkoszą... ale co ze sprawami trudnymi, gorzkimi, brudnymi, które przecież także dotykają każdego?

Maria Paszyńska ma dar do opisywania historii, które zdarzają się raz na milion. Z rozmachem kreśli burzliwe tło historyczne i zachodzące w społeczeństwie zmiany. Polityka wdziera się w życie zwykłych ludzi, którzy jedyne czego pragną, to odrobiny stabilizacji i spokoju. To także książka o miłości niedocenionej i destrukcyjnej, która odbiera rozsądek. Anastazja i Kazimierz, pomimo młodego wieku, czują się zmęczeni życiem. Poszukują, odnajdują się, znikają... Szukają swojego miejsca, swojej przystani, ale przede wszystkim spokoju.

"Starość jest podstępna. Wsącza się w człowieka, powoli, niezauważalnie wypierając siły witalne. Nagle budzisz się i dostrzegasz, że wszystko jest przeżyte, najważniejsze partie rozegrane, nie ma nic, na co warto byłoby czekać".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki :)

ilość recenzji:1

16-10-2020 12:57

?Nieufność. To ona niesie miłość na manowce, bezdroża, z których nie ma powrotu?.

Jest rok 1920, czas burzliwej i krwawej rewolucji dobiegł końca. Dawne imperium rosyjskie przestało istnieć, nadchodzi nowe. Bolszewicka codzienność rozprzestrzeniła i rozgościła się na dobre.

Dalsze losy Anastazji i Kazimierza nie są łatwe. Rozdzieleni przez człowieka pałającego ogromną chęcią zemsty, próbują na nowo ułożyć sobie życie. Ich miłość jest tą jedyną na całe życie, cokolwiek, więc zrobią, gdziekolwiek pójdą, nieustannie towarzyszy im w myśli, sercu i duszy ta druga połówka. Anastazja po odbyciu wyroku postanawia udać się do Petersburga, miasta, z którym wiążą ją dobre wspomnienia. Pomocną dłoń ponownie proponuje jej doktor Kirsanow. Wbrew ogólnym uprzedzeniom, co do roli kobiet w życiu, Anastazja podejmuje pracę w szpitalu, rozpoczyna studia. Aby zapomnieć o Kazimierzu zatraca się w pracy. Na jej drodze staje młody, sympatyczny ukraiński nacjonalista Serhij. Kazimierz nie może zrozumieć, dlaczego Anastazja go opuściła, dzięki knowaniom Borysa nie zna prawdy. Czy kiedykolwiek ją pozna? Wraz z nieodłącznie towarzyszącym mu Borysem przenoszą się na Wołyń. Pogrążony w rozpaczy coraz bardziej się stacza. Poznaje Tatianę ?

Piękne ideały o państwie równości i sprawiedliwości rozwiały się w pierzynę. Ci, co dostali się do władzy dbają tylko o własne interesy i własne dobro. Szerzy się terror, korupcja, coraz większa bieda, głód, na studia przyjmowani analfabeci. Nastaje świat pełen niesprawiedliwości, chciwości, niepewności. Miłość, jej różne oblicza, namiętność, fascynacja. Ogromna bezradność, samotność, porzucenie, beznadzieja. Brak szczerych rozmów, tajemnice sprzed lat, które rzucają cień na teraźniejszość. Przyjaźń podszyta dbaniem o własne potrzeby. Czy miłość zwycięży?

Jestem zachwycona! Pisarka porwała nas w niesamowitą podróż. Do końca nie wiadomo, dokąd dobrniemy, co czeka naszych bohaterów, co jeszcze przeżyją? Podróż pełną niewiadomych, bólu, cierpienia, niespodziewanych zwrotów akcji i prawdy historycznej. Czyta się z ogromną lekkością, przy czym serce chwilami szybciej bije. Subtelnie, elektryzująco, zaskakująco, pięknie. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Serdecznie polecam cała serię :)

ht

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:92

15-10-2020 14:30

Druga część cyklu Wiatr ze wschodu w moim odczuciu jest jeszcze lepsza niż pierwsza. Mamy 1920 rok, trudne czasy, Rosja przez ostatnie lata zmieniła się nie do poznania. Anastazja z braku innej możliwości udaje się po pomoc do zaprzyjaźnionego lekarza, który ratuje ją przed dalszą tułaczką. Kazimierz zaś za namową znienawidzonego przeze mnie Borysa zgadza się na wszystko wbrew własnej woli. Po kilku latach przypadkiem znów się spotykają, ale aktualna sytuacja każdego z nich oraz przeszłość nie wprawiają ich w dawną euforię. Czy udać im się przebić mur niedomówień?

Ten nieszczęsny Borys tak mnie denerwuje, że mam ochotę go kropnąć. Sama Anastazja również wywołuje we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony jest mądra, dobra, a z drugiej jej myślenie jest czasami tak niedorzeczne, że z chęcią bym nią potrząsnęła. Strasznie drażni mnie ciągłe ukrywanie prawdy, brak normalnej rozmowy wyjaśniającej. Ludzie w złości powinni nawet wykrzyczeć to, co leży im na sercu, ale nie Anastazja. Krzywdzi samą siebie, boi się kogoś, kogo wcale nie powinna się bać, wciąż ogląda się za sobie, ucieka, milczy. Ma jednak dopiero 22 lata i za sobą dramatyczną przeszłość. Nie ona jedna postępuje w taki sposób. Sam Kazimierz ogarnięty marazmem zrobił się totalnie ciapowaty, wręcz jak dziecko, a powinien być mężczyzną, twardym i zdecydowanym, zawlec ją gdzieś, zakneblować i powiedzieć wszystko co chce ????????. Taki żarcik oczywiście, ale muszę wam powiedzieć, że tak szarpały mną emocje, że szok po prostu... Nie dajcie się jednak zwieść mojej emocjonalnej opinii, bo w moim odczuciu książka jest naprawdę dobra. Z pewnością będzie kolejny tom, który oczywiście z miłą chęcią przeczytam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?