Książka, o której dziś Wam opowiem jest pierwszym tomem Trylogii Hell, mowa tutaj o ?Start a fire. Runda pierwsza? autorstwa P.S. Hysteria, która w Wattpadowym świecie była znana jako Pizgacz. Wiem, że jest dość popularna i dla wielu czytelników była określana mianem fenomenu. Nie miałam wcześniej możliwości przeczytania jej, dlatego z dużą dozą ciekawości i niecierpliwości postawiłam po nią sięgnąć. Wiem, że książka wzbudza wiele emocji, od zachwytu po oburzenie, jednak na wstępie mogę Wam powiedzieć, że nie jest to słodka i lukrowa opowieść, nie można określić ją, jako ciepłą. Czasami na naszej drodze pojawi się ktoś, kto sprawi, że wszystko się komplikuje, a my wpadamy w kłopoty, na które nie byliśmy przygotowani. Zwątpienie, burza emocji rujnuje wszystko, co wydawało nam się stabilne, poukładane, takie nasze. Twardy grunt wprost osuwa się spod stóp.
Główną bohaterką książki ?Start a fire. Runda pierwsza? jest Victoria Joseline Clark, siedemnastoletnia uczennica liceum, jej matka pełni ważną funkcję w radzie miasta, dlatego też ma dobre układy z lokalnymi władzami Culver City w Kalifornii. Pozornie niczym niewyróżniająca się nastolatka, ma brata bliźniaka, przyjaciół, rodziców, którzy lubią się wtrącać w dokonywane wybory. Jest inteligentna, niezbyt rozważna, z racji wieku popełnia błędy, nie jest typem szarej i cichej myszki. Ślepo wierzy w zasady, które zostały jej wpajane przez rodzinę, wszystko jednak jest do czasu, kiedy na jej drodze staje Nathaniel Shey, chłopak, który swoją uwagę przykuwa samym spojrzeniem, pozbawionym emocji, życia, zupełnie jakby było martwe. Ten chłopak jest utrapieniem, bierze to, czego pragnie, bywa mściwy i brutalny. Victoria nie była gotowa na zetknięcie się z kimś tak destrukcyjnym. Ma swoje cele i nie zważa na nic innego, nie obchodzą go konsekwencje i ile osób ucierpi przy tym po drodze. Victoria i Nathaniel pochodzą z dwóch różnych światów, mają zupełnie inne charaktery, cele, ale czy pragnienia także? Wystarczyło kilka słów za dużo, aby stał się jej mrokiem, prześladowcą, co doprowadziło do wielu starć między nimi. Jak rozwinie się ta relacja? Kto stanie się zwycięzcą, a kto przegranym? O co toczy się walka?
?Start a fire. Runda pierwsza? autorstwa P.S. Hysteria nie jest książką, która opisuje zwyczajne relacje, jest tutaj znacznie więcej, jest mrok, destrukcja, niebezpieczeństwo. Autorka przelała na papier wiele emocji, które dało się wyczuć i poczuć dogłębniej na własnej skórze, kiedy w jakiś sposób zżyłam się z bohaterami. Relacja Nathaniela i Victorii jest bardzo trudna, toksyczna, skomplikowana, taka, której zdecydowanie powinno się unikać. Nie powinniście spoglądać na tą powieść, jako historię o miłości nastolatków, prawda jest bardziej złożona. Przede wszystkim mamy tutaj trudną relację, próbę odnalezienia siebie w doroślejszym świecie, chęć życia po swojemu, na własnych zasadach, a nie tych, które były wpajane. Nathaniel ewidentnie sprowadzi na Victorię kłopoty, wciągnie w złe towarzystwo, co spowoduje wiele dramatów i trudnych sytuacji. ?Start a fire. Runda pierwsza? ukazuje, z jaką łatwością można upaść i nie zdawać sobie z tego sprawy. W powieści znajdziecie silną bohaterkę, złego chłopca, następstwa takiej relacji. Styl autorki jest lekki, plastyczny w odbiorze bardzo przyjemny, dzięki czemu tą sześćsetstronicową cegiełkę przeczytałam szybko. Książka mi się spodobała, myślę, przemówi do nastolatków, jak i trochę starszych czytelników.