SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Start a Fire Runda pierwsza

Trylogia Hell tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Bestseller
    image-bestseller
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Editio
z serii Trylogia Hell
Oprawa miękka
Liczba stron 608

Opis produktu:

Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować.

Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. Przez siedemnaście lat swojego życia uważała się za osobę przeciętną i taką również prowadziła egzystencję. Nauka w renomowanym liceum, wieczne kłótnie z irytującym bratem bliźniakiem, częste imprezy z przyjaciółmi, rodzinne kolacje w towarzystwie troskliwej matki i wiernego psa niczym się nie wyróżniała z tłumu innych dzieciaków z małego miasteczka Culver City w stanie Kalifornia, słynącego z turystów, kina i dobrego jedzenia. Jej rodzice mieli jeden cel: wychować swoje dzieci na porządnych obywateli. Victorii od małego wpajano żelazne zasady, których ślepo przestrzegała, przekonana, że uchronią ją przed problemami, o których opowiadała jej matka. Niestety, dziewczyny nie przygotowano na to, że jej największym utrapieniem może się okazać wysoki chłopak z martwym spojrzeniem i zimnym uśmiechem. Wystarczyło kilka źle dobranych słów i obecność w niewłaściwym miejscu o nieodpowiedniej porze, aby zapoczątkować walkę, na którą nie była gotowa. Wszystko wymknęło się spod kontroli, gdy ten czarnooki, zblazowany chłopak okazał się faworytem nielegalnych pojedynków bokserskich, których od lat nienawidzi jej matka prawa ręka burmistrza miasta i oddana przyjaciółka funkcjonariuszy policji.

Victoria najchętniej cofnęłaby czas. Ilekroć spoglądała w czarne jak noc oczy, błagała w myślach, aby nigdy ich nie zobaczyć. On był problemem, którego nie potrafiła rozwiązać. Chaosem, który nadszedł. Mrokiem, do którego lgnęła. Ósmym grzechem głównym, który chciała popełnić. Błagała o rozgrzeszenie, które nie nadchodziło. Bo oboje byli zbyt wielkimi grzesznikami.

Czy zdobędziesz się na odwagę, aby otworzyć oczy?

Czy pozostawisz je zamknięte już na zawsze?
Więcej książek z serii Trylogia Hell znajdziesz tutaj!

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: bestsellery,  BookTok,  Książki na prezent 🎁,  Walentynki,  nagrody literackie,  promocje wydawnicze,  wysyłka 24h
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult,  Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść erotyczna,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Editio
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x208
Liczba stron: 608
ISBN: 9788328380165
Wprowadzono: 20.01.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Jad, który w nas płynie Książka 39,05 zł
Dodaj do koszyka
Pogodzona z losem Książka 30,93 zł
Dodaj do koszyka
Idea Bitter Książka 32,99 zł
Dodaj do koszyka
100 dni słońca Książka 26,36 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Start a Fire Runda pierwsza, Trylogia Hell tom 1 - P.S. Herytiera `Pizgacz`

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 82 oceny )
  • 5
    64
  • 4
    8
  • 3
    2
  • 2
    4
  • 1
    4

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Magdalena

ilość recenzji:9

10-09-2022 13:55

W ostatnim czasie coraz trudniej można odnaleźć książkę, która nas czymś wyjątkowym zachwyci. Bardzo łatwo jest umieścić parę rozdziałów na dowolnej platformie i pozyskać czytelników. Jednak często takie historie są do siebie podobne, co okazuje się czymś banalnym dla osoby czytającej. Autorzy swoich dzieł próbują tradycyjnych chwytów, co nie do końca jest dobre.
Pozostaje pytanie: Co zrobić, by książka była czymś cennym? Idealnie na tę kwestię odpowiada autorka trylogii pt. "Hell".
Kreując świat przedstawiony w utworze, Katarzyna Barlińska wprowadziła do niego charakterystyczne postacie. Każda z nich ma swój styl bycia i jest niepowtarzalna. Główną bohaterką pierwszej części "Start a Fire" jest zwyczajna, ucząca się dziewczyna. Obok niej w codziennym życiu jest jej brat Theo i mama. Są oni dla niej bardzo cennym darem od losu. Nie każdy nastolatek potrafi docenić trud, jaki rodzice wkładają w jego wychowanie. Victoria jako już prawie dorosła osoba pojmuje, że wszystko jest dla jej dobra. Prowadzi zwyczajne i spokojne życie wraz z dwójką najlepszych przyjaciół. Wspierają się w trudnych dla siebie chwilach i są gotowi wskoczyć za sobą w ogień. Czego więcej można chcieć od życia? - można zapytać. Victorii do szczęścia może brakować już tylko drugiej połówki, której mogłaby zaufać.
Sytuacja nieco się zmienia, kiedy pewnego dnia na swojej drodze spotyka szkolnego Bad boya, o którym krążą nieciekawe plotki. Zwyczajna podwózka do domu okazuje się niczym innym jak spotkaniem z kimś gorszym, samym diabłem. Głowa bohaterka od samego początku nie przejmowała się wypowiadanymi przez nią słowami. Przez jej niepowściągliwość podpisuje na siebie wyrok. Strach i obawa o siebie i bliskich jest znana każdemu człowiekowi. Dlatego zachowanie Victorii jest w zupełności naturalne.
Nate wydaje się na pierwszy rzut oka niebezpiecznym chłopakiem. Też taki się okazuje. Kiedy ktoś choć raz pojawi się na jego drodze, nie ma taryfy ulgowej. Na tę dróżkę piekła wkracza niczego nieświadoma Clark. Niewinna dziewczyna postanawia przeprosić go za swoje zachowanie. Jednak to nie przynosi zamierzonych efektów, bo ten chłopak upatrzył ją sobie jako cel. Nie zamierza z tego zrezygnować pod żadnym pozorem. Przez zaistniałą sytuację Victoria posuwa się do radykalnych czynów. Bojąc się, powiedzieć prawdę okłamuje swoich najbliższych. Nie czuje się z tym najlepiej, ale musi brnąć w tę szaloną grę, w której stała się pionkiem.
Można powiedzieć, że ten chłopak sprawia więcej problemów niż korzyści. Pomimo tej całej złej otoczki dziewczyna zaczyna widzieć świat z innej perspektywy. Zmienia swoje zachowanie i poznaje wady, których wcześniej nie potrafiła dostrzec w swoim idealnym rodzinnym domu. Jest to kolejny cios dla młodej kobiety. Wszystko staje się być inne, przez co można powiedzieć, że zaczyna poznawać świat od nowa. Jest to wszystko możliwe dzięki jednemu chłopakowi, który postanowił się nią zainteresować.
Książka Katarzyna Barlińskiej jest tak zwaną "perełką". Autorka zwraca uwagę na rzeczy, których nie zauważamy w świetle dnia codziennego. Pokazuje zagadnienia, będące niekiedy w naszym otoczeniu tematem tabu. Możemy zobaczyć wady i zalety danej sytuacji. Ponadto uważam, że ta książka może być kluczem do zrozumienia psychiki dzisiejszej młodzieży.
Moim zdaniem "Start a Fire" jest czymś więcej niż zwykłym romansidłem. To książka napisana z humorem, który często rozbawia czytelnika. Posiada liczne opisy, urozmaicające fabułę. Pierwsza część trylogii zachwyca i zmusza do logicznego myślenia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aleksandra erner.

ilość recenzji:1

25-10-2024 19:09

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Wciągająca historia młodych ludzi. Książka jest napisana prostym językiem przez co bardzo dobrze się ją czyta.

Czy recenzja była pomocna?

ark**********************

ilość recenzji:1

25-06-2024 23:32

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Pierwsza z 7 części. A kupiłem dla córki. Na zakończenie trudnego roku szkolnego. I jest zachwycona. Fakt, interesuje ją taka tematyka. I, jak na razie, nie wysuwa nosa z książki. Polecam

Czy recenzja była pomocna?

och*******************

ilość recenzji:131

22-10-2022 14:01

?Start a fire. Runda pierwsza? Katarzyna Barlińska
Książka, która jeszcze zanim została wydana, narobiła niezłego zamieszania. Czytałam ?Start a fire? na Wattpadzie, gdy nie była podzielona na rundy, ?Burn the Hell? nie istniało, a Katarzynę Barlińską znano pod pseudonimem Pizgacz. Tak, to były piękne czasy? Nigdy nie byłam zagorzałą fanką ?Hell?, ale lubiłam wracać do tej historii. ?Start a fire? stanowiło miłą odskocznię, gdy chodziłam do liceum i potrzebowałam odpoczynku od przygotowań do matury. Dużo później pojawił się epilog ?Burn the Hell? i choć go przeczytałam (a z tego, co pamiętam, przez długość sam mógłby być książką), to później nie śledziłam już ?Hell? na bieżąco. Przestałam się interesować wyszczekaną Victorią Clark i tajemniczym Nathanielem Shey?em. Byłam zmęczona coraz dłuższymi opisami, aferami związanymi z książką, a ponadto ? chyba po prostu wyrosłam z tej historii.

Do sięgnięcia po papierowe ?Start a fire? skłonił mnie sentyment. Poza tym byłam ciekawa, jak to będzie wrócić do ?Hell? po tak długiej przerwie. Przebrnęłam przez tę małą cegiełkę, choć było to trudne. Miałam wrażenie, że przez wydanie historia ta paradoksalnie straciła. Owszem, zagorzałe fanki dostały papierowe ?Start a fire?, które mogą sobie postawić na półce, ale moim zdaniem w takiej formie książka nie zdobędzie większego grona zwolenników. Podzielenie jej na części było zabiegiem bezsensownym, bo gdy nie zna się dalszej fabuły (a tak jest w przypadku nowych czytelników, którzy nie znali wcześniejszej wersji) nie chce się jej dalej poznawać, nie sięgnie się po rundę drugą. Nie wiem, dlaczego autorka tak bardzo dąży do tego, by w jej książce było tak wiele opisów. W wattpadowej wersji było ich zdecydowanie mniej i to mi się podobało. Opisywanie wszystkiego, naprawdę wszystkiego wcale nie świadczy o kunszcie autora, ani nie pomaga czytelnikowi. Gdyby usunęło się większą część nikomu niepotrzebnych opisów, całe ?Start a fire? zmieściłoby się w jednym tomie i wyszłaby z tego książka o znacznie mniejszej ilości stron niż runda pierwsza.

Nie będę się rozpisywać o fabule. Napiszę tylko tyle, że w momencie, gdy ta książka była na bieżąco publikowana, Shey i cała jego otoczka niebezpiecznego chłopca, była czymś, co się wyróżniało. Dziś nie jest niczym odkrywczym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mag***********

ilość recenzji:9

9-09-2022 18:10

W ostatnim czasie coraz trudniej można odnaleźć książkę, która nas czymś wyjątkowym zachwyci. Bardzo łatwo jest umieścić parę rozdziałów na dowolnej platformie i pozyskać czytelników. Jednak często takie historie są do siebie podobne, co okazuje się czymś banalnym dla osoby czytającej. Autorzy swoich dzieł próbują tradycyjnych chwytów, co nie do końca jest dobre.
Pozostaje pytanie: Co zrobić, by książka była czymś cennym? Idealnie na tę kwestię odpowiada autorka trylogii pt. ?Hell?.
Kreując świat przedstawiony w utworze, Katarzyna Barlińska wprowadziła do niego charakterystyczne postacie. Każda z nich ma swój styl bycia i jest niepowtarzalna. Główną bohaterką pierwszej części ?Start a Fire? jest zwyczajna, ucząca się dziewczyna. Obok niej w codziennym życiu jest jej brat Theo i mama. Są oni dla niej bardzo cennym darem od losu. Nie każdy nastolatek potrafi docenić trud, jaki rodzice wkładają w jego wychowanie. Victoria jako już prawie dorosła osoba pojmuje, że wszystko jest dla jej dobra. Prowadzi zwyczajne i spokojne życie wraz z dwójką najlepszych przyjaciół. Wspierają się w trudnych dla siebie chwilach i są gotowi wskoczyć za sobą w ogień. Czego więcej można chcieć od życia? ? można zapytać. Victorii do szczęścia może brakować już tylko drugiej połówki, której mogłaby zaufać.
Sytuacja nieco się zmienia, kiedy pewnego dnia na swojej drodze spotyka szkolnego Bad boya, o którym krążą nieciekawe plotki. Zwyczajna podwózka do domu okazuje się niczym innym jak spotkaniem z kimś gorszym, samym diabłem. Głowa bohaterka od samego początku nie przejmowała się wypowiadanymi przez nią słowami. Przez jej niepowściągliwość podpisuje na siebie wyrok. Strach i obawa o siebie i bliskich jest znana każdemu człowiekowi. Dlatego zachowanie Victorii jest w zupełności naturalne.
Nate wydaje się na pierwszy rzut oka niebezpiecznym chłopakiem. Też taki się okazuje. Kiedy ktoś choć raz pojawi się na jego drodze, nie ma taryfy ulgowej. Na tę dróżkę piekła wkracza niczego nieświadoma Clark. Niewinna dziewczyna postanawia przeprosić go za swoje zachowanie. Jednak to nie przynosi zamierzonych efektów, bo ten chłopak upatrzył ją sobie jako cel. Nie zamierza z tego zrezygnować pod żadnym pozorem. Przez zaistniałą sytuację Victoria posuwa się do radykalnych czynów. Bojąc się, powiedzieć prawdę okłamuje swoich najbliższych. Nie czuje się z tym najlepiej, ale musi brnąć w tę szaloną grę, w której stała się pionkiem.
Można powiedzieć, że ten chłopak sprawia więcej problemów niż korzyści. Pomimo tej całej złej otoczki dziewczyna zaczyna widzieć świat z innej perspektywy. Zmienia swoje zachowanie i poznaje wady, których wcześniej nie potrafiła dostrzec w swoim idealnym rodzinnym domu. Jest to kolejny cios dla młodej kobiety. Wszystko staje się być inne, przez co można powiedzieć, że zaczyna poznawać świat od nowa. Jest to wszystko możliwe dzięki jednemu chłopakowi, który postanowił się nią zainteresować.
Książka Katarzyna Barlińskiej jest tak zwaną ?perełką. Autorka zwraca uwagę na rzeczy, których nie zauważamy w świetle dnia codziennego. Pokazuje zagadnienia, będące niekiedy w naszym otoczeniu tematem tabu. Możemy zobaczyć wady i zalety danej sytuacji. Ponadto uważam, że ta książka może być kluczem do zrozumienia psychiki dzisiejszej młodzieży.
Moim zdaniem ?Start a Fire? jest czymś więcej niż zwykłym romansidłem. To książka napisana z humorem, który często rozbawia czytelnika. Posiada liczne opisy, urozmaicające fabułę. Pierwsza część trylogii zachwyca i zmusza do logicznego myślenia.

Czy recenzja była pomocna?

Beti

ilość recenzji:2

2-09-2022 11:03

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Jestem kobietą w średnim wieku. Mam 16-letnią córkę o imieniu Wiktoria (zwyczajny zbieg okoliczności). Piastuję dodatkowo funkcję społeczną (to też zbieg okoliczności). A jednak....Książkę dostałam od córki, która dając mi ją stwierdziła, że "po części ktoś opisał naszą historię". I zaczęło się. Czytałam bez wytchnienia. Dzień i noc. Wcielając się po kolei w różne postaci. Czasem byłam Victorią i nie potrafiłam zrozumieć dlaczego tak zachowuje się jej matka. Ale kiedy oblekałam się w skórę Joseline - zwyczajnie cierpiałam jako rodzicielka. Niezależnie, którą postacią byłam przeżywałam wszystko całą sobą. W myślach wielokrotnie karciłam się za to, że ja też nie do końca znam swoje dzieci. Że wydaje mi się tylko, że to są poukładani, nienagannie wychowani młodzi ludzie, z którymi mam wspaniały kontakt (ja w rzeczywistości mam również syna). Książka ukazuje różne perypetie młodych ludzi z różnych środowisk. I tylko nam, rodzicom w realnym świecie, czytającym tą książkę, wydaje się, że to tyko wymyślona historia i nas i naszych dzieci to na pewno nie dotyczy. Otóż nieprawda. Przeczytajcie tą książkę koniecznie, a na pewno staniecie się czujniejsi jako rodzice. I oczywiści, mam nadzieję, wyciągnięcie wnioski. Ale nie dajcie się zwariować. Ja wiem doskonale, że na naukę i wychowanie zawsze jest odpowiedni czas. Ja też wiem, że nam rodzicom, wydaje się że chcąc dla naszych dzieci jak najlepiej, bo przecież tak jak my chcemy to lepiej być nie może, wielokrotnie je unieszczęśliwiamy. Rety naprawdę to napisałam!!!!!!! Przecież syn miał być lekarzem, a córka miała mieć chłopaka dopiero za jakieś dwa lata. My mamy swoje "najlepsze plany", a życie, jak zawsze pisze swoje scenariusze. Nie mniej jednak wszyscy powinni przeczytać tą książkę. Tak dla własnej refleksji!!!! POLECAM z całego serca. Beti

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Beti

ilość recenzji:2

2-09-2022 08:59

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Jestem kobietą w średnim wieku. Mam 16-letnią córkę o imieniu Wiktoria (zwyczajny zbieg okoliczności). Piastuję dodatkowo funkcję społeczną (to też zbieg okoliczności). A jednak....Książkę dostałam od córki, która dając mi ją stwierdziła, że "po części ktoś opisał naszą historię". I zaczęło się. Czytałam bez wytchnienia. Dzień i noc. Wcielając się po kolei w różne postaci. Czasem byłam Victorią i nie potrafiłam zrozumieć dlaczego tak zachowuje się jej matka. Ale kiedy oblekałam się w skórę Joseline - zwyczajnie cierpiałam jako rodzicielka. Niezależnie, którą postacią byłam przeżywałam wszystko całą sobą. W myślach wielokrotnie karciłam się za to, że ja też nie do końca znam swoje dzieci. Że wydaje mi się tylko, że to są poukładani, nienagannie wychowani młodzi ludzie, z którymi mam wspaniały kontakt (ja w rzeczywistości mam również syna). Książka ukazuje różne perypetie młodych ludzi z różnych środowisk. I tylko nam, rodzicom w realnym świecie, czytającym tą książkę, wydaje się, że to tyko wymyślona historia i nas i naszych dzieci to na pewno nie dotyczy. Otóż nieprawda. Przeczytajcie tą książkę koniecznie, a na pewno staniecie się czujniejsi jako rodzice. I oczywiści, mam nadzieję, wyciągnięcie wnioski. Ale nie dajcie się zwariować. Ja wiem doskonale, że na naukę i wychowanie zawsze jest odpowiedni czas. Ja też wiem, że nam rodzicom, wydaje się że chcąc dla naszych dzieci jak najlepiej, bo przecież tak jak my chcemy to lepiej być nie może, wielokrotnie je unieszczęśliwiamy. Rety naprawdę to napisałam!!!!!!! Przecież syn miał być lekarzem, a córka miała mieć chłopaka dopiero za jakieś dwa lata. My mamy swoje "najlepsze plany", a życie, jak zawsze pisze swoje scenariusze. Nie mniej jednak wszyscy powinni przeczytać tą książkę. Tak dla własnej refleksji!!!! POLECAM z całego serca. Beti

Czy recenzja była pomocna?

Han

ilość recenzji:1

22-06-2022 16:25

Książka jest super, bardzo polecam przeczytać

Czy recenzja była pomocna?

Asia Malaka

ilość recenzji:1

18-03-2022 14:52

Książka swietnie napisana, wiele przydatnych opisów, dzięki którym można poczuć się jak bohater opowieści. Sam desing książki zachęca do przeczytania. Bohaterowie - wspaniali, do których można się naprawdę przywiązać. Historia- trzymająca w napięciu, potrafiąca wzbudzić przeróżne emocje. Uważam, ze książka zasługuje na uwagę każdego.

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:1

9-03-2022 08:51

Chyba do końca nie na to liczyłam, że polskie wydawnictwa będą promować wieczne imprezy wśród nastolatków, wszechobecne używki, przemoc i nienawiść. Nie rozumiem dlaczego taka książka, która ma raczej niewinny opis przedstawia tak zepsuty świat nastolatków i najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że młodzież uwielbia ten tytuł. Dla mnie to jest przerażające w jaką stronę idzie dzisiejszy świat, dzisiejsze wybory.
Ta książka to jedna wielka impreza, gdzie jedna się kończy druga zaczyna. Gdzie dominują wszelkiego rodzaju używki, deprawujące zachowania i naloty policji. Do tego oczywiście jest chłopak i dziewczyna. On to totalny psychol, który znalazł sobie rozrywkę w postaci gnębienia dziewczyny, i mam jakieś przeczucie, że jej się to podoba pomimo tego, że się niby przed tym broni. Nie wiem, co ta książka ma na celu pokazać ? Co ta książka ma na celu wnieść do literatury ? A chyba najbardziej przeraża mnie to, że ludziom to się podoba.
Nie wiem, gdzie tu szukać jakichkolwiek emocji. Ja jestem okropnie zmieszana tak niemoralną fabułą, zniesmaczona tym co się tu działo i przerażona tym, że ludziom się to podoba.

Czy recenzja była pomocna?

Snieznooka

ilość recenzji:1

18-02-2022 07:24

Książka, o której dziś Wam opowiem jest pierwszym tomem Trylogii Hell, mowa tutaj o ?Start a fire. Runda pierwsza? autorstwa P.S. Hysteria, która w Wattpadowym świecie była znana jako Pizgacz. Wiem, że jest dość popularna i dla wielu czytelników była określana mianem fenomenu. Nie miałam wcześniej możliwości przeczytania jej, dlatego z dużą dozą ciekawości i niecierpliwości postawiłam po nią sięgnąć. Wiem, że książka wzbudza wiele emocji, od zachwytu po oburzenie, jednak na wstępie mogę Wam powiedzieć, że nie jest to słodka i lukrowa opowieść, nie można określić ją, jako ciepłą. Czasami na naszej drodze pojawi się ktoś, kto sprawi, że wszystko się komplikuje, a my wpadamy w kłopoty, na które nie byliśmy przygotowani. Zwątpienie, burza emocji rujnuje wszystko, co wydawało nam się stabilne, poukładane, takie nasze. Twardy grunt wprost osuwa się spod stóp.
Główną bohaterką książki ?Start a fire. Runda pierwsza? jest Victoria Joseline Clark, siedemnastoletnia uczennica liceum, jej matka pełni ważną funkcję w radzie miasta, dlatego też ma dobre układy z lokalnymi władzami Culver City w Kalifornii. Pozornie niczym niewyróżniająca się nastolatka, ma brata bliźniaka, przyjaciół, rodziców, którzy lubią się wtrącać w dokonywane wybory. Jest inteligentna, niezbyt rozważna, z racji wieku popełnia błędy, nie jest typem szarej i cichej myszki. Ślepo wierzy w zasady, które zostały jej wpajane przez rodzinę, wszystko jednak jest do czasu, kiedy na jej drodze staje Nathaniel Shey, chłopak, który swoją uwagę przykuwa samym spojrzeniem, pozbawionym emocji, życia, zupełnie jakby było martwe. Ten chłopak jest utrapieniem, bierze to, czego pragnie, bywa mściwy i brutalny. Victoria nie była gotowa na zetknięcie się z kimś tak destrukcyjnym. Ma swoje cele i nie zważa na nic innego, nie obchodzą go konsekwencje i ile osób ucierpi przy tym po drodze. Victoria i Nathaniel pochodzą z dwóch różnych światów, mają zupełnie inne charaktery, cele, ale czy pragnienia także? Wystarczyło kilka słów za dużo, aby stał się jej mrokiem, prześladowcą, co doprowadziło do wielu starć między nimi. Jak rozwinie się ta relacja? Kto stanie się zwycięzcą, a kto przegranym? O co toczy się walka?
?Start a fire. Runda pierwsza? autorstwa P.S. Hysteria nie jest książką, która opisuje zwyczajne relacje, jest tutaj znacznie więcej, jest mrok, destrukcja, niebezpieczeństwo. Autorka przelała na papier wiele emocji, które dało się wyczuć i poczuć dogłębniej na własnej skórze, kiedy w jakiś sposób zżyłam się z bohaterami. Relacja Nathaniela i Victorii jest bardzo trudna, toksyczna, skomplikowana, taka, której zdecydowanie powinno się unikać. Nie powinniście spoglądać na tą powieść, jako historię o miłości nastolatków, prawda jest bardziej złożona. Przede wszystkim mamy tutaj trudną relację, próbę odnalezienia siebie w doroślejszym świecie, chęć życia po swojemu, na własnych zasadach, a nie tych, które były wpajane. Nathaniel ewidentnie sprowadzi na Victorię kłopoty, wciągnie w złe towarzystwo, co spowoduje wiele dramatów i trudnych sytuacji. ?Start a fire. Runda pierwsza? ukazuje, z jaką łatwością można upaść i nie zdawać sobie z tego sprawy. W powieści znajdziecie silną bohaterkę, złego chłopca, następstwa takiej relacji. Styl autorki jest lekki, plastyczny w odbiorze bardzo przyjemny, dzięki czemu tą sześćsetstronicową cegiełkę przeczytałam szybko. Książka mi się spodobała, myślę, przemówi do nastolatków, jak i trochę starszych czytelników.

Czy recenzja była pomocna?

papierowa_ksiazka

ilość recenzji:230

17-02-2022 19:07

Victoria na co dzień uczy się w liceum i imprezuje ze swoimi przyjaciółmi. Raczej nie sprawia kłopotów. Niestety nie wie, w którym momencie ugryźć się w język i przez to podpisuje na siebie wyrok.

Nathaniel jest niebezpieczny i wie o tym każdy. Przekonała się o tym również Victoria, która przez jedno zdanie, wypowiedziane do chłopaka, zamieniła się w przestraszoną, niepewną wersję sobie. Boi się i nie bezpodstawnie. Nate staje się jej cieniem i jest dosłownie wszędzie.
Chłopak jest bardzo pewny siebie, tajemniczy i wręcz płonie nienawiścią do dziewczyny. Daje jej to dość mocno odczuć.

Vic przechodzi sporą przemianę. Staje się nieostrożna, rozkojarzona. Jest bardziej tajemnicza, oszukuje przyjaciół, a nawet matkę. Nate zapuścił w niej również ziarenko niepewności i dziewczyna inaczej zaczyna patrzeć na życie. Dochodzi do momentu, w którym uważa, że musi się karać za to, jakim jest rozczarowaniem dla innych. Kara, jaką sobie wybiera, może jednak sprowadzić na nią coś zupełnie innego.

Autorka ma bardzo dobry warsztat i bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę. Historia jest mroczna, tajemnicza i cały czas trzyma w napięciu. Niepewność będzie nam towarzyszyć do końca. Opisy są bardzo dobre, dobrze oddają daną sytuację, da się z nich wyczuć strach czy niepewność bohaterki, a także brutalną naturę chłopaka.

Bohaterowie idealnie pasują do całej historii. Są jak dwa odpychające się magnesy, ale zawsze znajdują do sobie drogę. Oboje mają na siebie wpływ, chociaż nie zauważają tego.

Jest to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Historia się nie dłuży, mimo że jest to grube tomiszcze, dużo się dzieje, akcja nie zwalnia nawet na moment, dialogi są bardzo dobre, zabawne, mroczne. Mogłoby się wydawać, że ciągła wojna między Victorią a Nathanem będzie nudna i po pewnym czasie stanie się nie do zniesienia, nic bardziej mylnego! Bohaterowie zafundują nam jazdę bez trzymanki. Do samego końca nie wiadomo, czy któreś z nich wywiesi flagę pokoju, czy napięcie między nimi zelżeje i czy ich relacja chociaż trochę się zmieni, bo do końca pozostaje skomplikowana i trudna. Po przeczytaniu książki bez oporów mogę powiedzieć: chcę więcej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Emilia

ilość recenzji:1

13-02-2022 08:11

~Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować.

Właśnie taka jest ta książka. Potrafi wywołać w czytelniku najróżniejsze emocje. Zdaje sobie sprawę, że nie każdemu może się spodobać, ale jak dla mnie po wielu straconych na wattpadzie godzinach była po prostu niesamowita. Wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron. Ta historia historia ma dla mnie olbrzymią wartość sentymentalną, a przywiązanie do bohaterów mnie nie opuszcza. Odliczam z niecierpliwością na drugą rundę, znając fabułę z wattpada wiem, że będzie jeszcze większy ogień i rollercoaster emocjonalny

Czy recenzja była pomocna?

zlo***********************

ilość recenzji:838

7-02-2022 11:41

Victoria i Theodor to siedemnastoletnie bliźniaki. Ich rodzice są po rozwodzie i to matka sprawuje nad nimi opiekę - prawa ręka burmistrza i przyjaciółka funkcjonariuszy policji. Nastolatkowie uczęszczają do renomowanego liceum. To nic, że się ze sobą sprzeczają. To nic, że imprezują. Mają być porządnymi obywatelami. Nie po to przez tyle lat mieli wpajane odpowiednie zasady.
Pewnego dnia zrządzeniem losu Victoria staje twarzą w twarz z NIM. Z chłopakiem, którego lepiej omijać szerokim łukiem. Może by i tak było, gdyby nie fakt, że Victoria pozwoliła sobie na wypowiedź, po której stała się celem. Nate Shey wprowadził w życie dziewczyny wielki chaos i stał się jej ogromnym problemem. Jednocześnie również takim owocem zakazanym. Niezwykłe kuszącym, choć mrocznym.
Czy dziewczyna wyrwie się z jego sideł? Czy Nate pozwoli jej odejść? Czy jest jakieś wyjście z tej patowej sytuacji?

O debiucie Katarzyny Barlińskiej, piszącej pod pseudonimem P.S.Herytiera [PIZGACZ], od samego początku jest głośno. Nie korzystam z platformy Wattpad, więc nie znałam "SAF-u". Z czystej ciekawości, gdy już książka doczekała się premiery, postanowiłam sama się przekonać, o co ten wielki szum wokół niej.
Opis przedstawiał miłą, grzeczną i poukładaną, choć ciut roztrzepaną główną bohaterkę. A także chłopaka okrytego mrokiem, który był zły, choć niezmiernie kuszący. Od razu pojawiła się myśl, że tu będzie dużo nienawiści. Czystego hate. A czy także love? Miałam mnóstwo pytań.
Główny bohater to postać toksyczna. Niczym pająk rozciągał swoją nić. Z każdym krokiem coraz bardziej pochłaniał swą ofiarę. Niczym wąż osaczał i wstrzykiwał jad. Autorka przedstawiła Nathaniela w samych mrocznych cechach charakteru. Opryskliwy, zły do szpiku kości, arogancki, bezczelny. Manipulant, który potrafi wejść do umysłu swej ofiary. Trujący niczym bluszczy.
Bardzo dobrze utrzymana do końca postać. Nie zbaczała z wytyczonego kursu. Ba, z każdą kolejno przekręcaną stroną pokazywał kolejne swoje "piękne" zachowanie, które przerażało. A jednocześnie fascynowało i powodowało drżenie z niepewności. Jego zachowanie budziło grozę ale ciężko było się oderwać od lektury. To właśnie tak działał Shey. Omamiał i fascynował. Z jednej strony coś kazało trzymać mi się z dala a z drugiej hipnotyzował.
Victorię z początku miałam za rozpieszczoną bogaczkę. Nie do końca wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Była miła, wesoła, wygadana i empatyczna, fakt. Ale nie rozważna. Swoim gadulstwem i mówieniem, zanim pomyślała, co rusz wpakowywała się w jakieś problemy. Z jednej strony była taką zwykłą nastolatką z wysokim statusem społecznym, a z drugiej okazała się być bardzo łatwowierna i ulegająca innym. Między innymi dla przyjaciół, dla których była na każde zawołanie. Hasło impreza, Mia chce iść, Victoria robi za przyzwoitkę. A gdzie jej zdanie? Gdzie walka o siebie? Pod tym względem okazała się być bardzo słaba i uległa. Dawała sobie wchodzić na głowę. A wyszło to dobitnie, gdy do akcji wkroczył właśnie Nate.
Relacja głównej pary bohaterów od początku budziła mój niepokój. Powodowała, że włos się jeżył. Co rusz wstrzymywałam oddech. Co rusz moje oczy robiły się ogromne z niedowierzania a brwi szybowały do góry.
Fabuła okazała się być bardzo złożona. Stąd taki a nie inny rozmiar powieści. To, co rzuciło mi się w oczy, to w moim odczuciu zbytnia ilość opisów. Szczególnie w pierwszej połowie lektury. Okazały się wręcz przytłaczające. Nużyły i powodowały, że miałam ochotę odłożyć powieść na półkę. Nie wiem w jakim celu miały służyć tak bardzo dokładne opisy dosłownie wszystkiego. Można śmiało było je skrócić. Skurczyć do minimum, bo moim zdaniem one ujęły wiele tej powieści. Odciągały uwagę od bohaterów. Na szczęście po połowie było lepiej, bowiem akcja nabrała tempa i dynamiki. To trochę zrównoważyło niesmak.
Doskonała gra na emocjach. Czułam ich pełną paletę. Od skrajności w skrajność jeśli chodzi o wątki.
Autorka pokazała, że wystarczy chwila; nieprzemyślane, rzucone na prędce słowa, by życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Nigdy tak naprawdę nie wiemy, jaka okaże się być nowo poznana osoba. Jaki bagaż doświadczeń za sobą ciągnie i jak wpłynie na nas.
Toksyczność relacji została pokazana w każdej możliwej strony. Tak samo fakt, jak ciężko zmierzyć się ze skutkami nieodpowiednich wyborów.
Jeśli chodzi o realność powieści, to tak, było to czuć. Tę książkę można śmiało traktować jako przestrogę. By nie popełniać takich samych błędów i po prostu walczyć.
Po przeczytaniu lektury musiałam na spokojnie przemyśleć wszystko to, co przeczytałam. Z jednej strony okazała się być straszna (chodzi o przekaz) a z drugiej bardzo dobrze poprowadzona. Przemyślana i rozbudowana.
Mimo wszystko uważam, że jest to dobry debiut. Poruszający istotne kwestie ludzi na progu dorosłości. To nie jest typowa historia o badboyu i romantycznej relacji hate-love. To coś zdecydowanie innego. Zdecydowanie gorszego.
Na pewno będę chciała sięgnąć po kolejny tom. Zobaczyć na własne oczy, w jakim kierunku wszystko teraz zmierzy. Zżera mnie ciekawość. I to ogromna. A Was zachęcam do lektury. Czekam na wasze wrażenia.


Polecam.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@larissa.czyta

ilość recenzji:2

4-02-2022 12:55

Są takie książki, które otulają nas swoim ciepłem, sprawiają, że czujemy się komfortowo i chcemy zamienić się rolami z głównymi bohaterami. Ostatnio miałam przyjemność przeczytać Start a fire - bez wątpienia ta książka się do takich nie zalicza.

I to właśnie jest w niej najlepsze.

Tę pasjonującą historię poznałam jeszcze w 2016 roku na Wattpadzie i czytam na bieżąco aż do dziś. Przez ostatnie sześć lat dorastałam wraz z bohaterami Kasi Barlińskiej i przyznam się Wam, że mają oni specjalne miejsce w moim sercu.

Wiem, że o Start a fire jest bardzo głośno i wzbudza ono wśród czytelników wiele kontrowersji. A teraz powiem Wam, co ja o tym myślę.

Runda pierwsza jest wstępem do historii o upadku człowieka. Siedemnastoletnia Victoria Clark wiedzie zwyczajne życie, ślepo wierząc we wpajane jej od dziecka zasady, do momentu, gdy na skutek kilku przypadkowych wydarzeń, jej świat pochłania chaos. Chaos, któremu na imię Nathaniel Shey.

Przyznam, że na początku ciężko mi było się wkręcić w od nowa napisaną fabułę, nie czułam się jak tamta nastolatka, która intensywnie przeżywała całą historię od pierwszych rozdziałów i czekała na każdy kolejny z niecierpliwością. Miałam wrażenie, że to całkowicie inna książka. Moje oczekiwania były ogromne i bardzo nie chciałam się na niej zawieść. Na szczęście po kilku rozdziałach odzyskałam to coś - między stronami odnalazłam brakujące elementy, a może i dawny klimat Start a fire.

Najważniejszy jest fakt, że nie jest to urocza historia o dwójce zakochanych w sobie nastolatków i nie mam zamiaru jej romantyzować. Victoria jest z pozoru dobrze sytuowaną dziewczyną z porządnego domu. Wysoko postawiona w radzie miasta matka, nieco problematyczny brat i cudowni przyjaciele należą do szarej rzeczywistości Vic. Z kolei Nate to legenda Culver City, postrach tego miasta. Jest inteligentny, silny, piękny niczym marmurowy posąg. Brzmi banalnie? Nic bardziej mylnego.

Gdy Nathaniel pojawia się w życiu Victorii zamienia się ono w koszmar. Chłopak bierze sobie wszystko, czego tylko zapragnie. Jest podły, brutalny, mściwy, nie potrafi odpuścić, a z jego czarnych, magnetyzujących oczu bije moc. Chcąc go zdefiniować przychodzi mi na myśl słowo destrukcja. Bo tym właśnie jest. Dąży do swoich celów nie patrząc na konsekwencje, jest intrygujący, pochłaniający. Wciąga w swoje sidła niczym bezdenna pustka.

Ich relacja jest skomplikowana, trudna, niezdrowa, co wyraźniej widać dopiero po poprawkach, które zostały naniesione na starą wersję Start a fire.

Po latach zobaczyłam też, że Victoria czasami zachowuje się jak typowa irytująca małolata, która rzuca sarkastycznymi tekstami, ale faktycznie jest nastolatką i ma prawo się tak zachowywać. A my nie możemy jej tego prawa odebrać. Ważne jest jednak to, że w tym wszystkim nie są jej obce troska czy dobro. Bo choć dziewczyna jest niekiedy pogubiona we własnych uczuciach, to i w tym wszystkim dobra dla innych ludzi.

Nie będę Was oszukiwać, jest to książka młodzieżowa. Bardzo dobra książka młodzieżowa, która pod przykrywką, mogłoby się wydawać, banalnej historii kryje wiele wartości, tajemnic i mroku. Mam świadomość, że nie każdemu się spodoba, ale z całego serca polecam spróbować!!

A to tylko pierwsza część i wiem, że prawdziwy rollercoaster emocjonalny zacznie się dopiero w rundzie drugiej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

516ahuh

ilość recenzji:1

3-02-2022 09:13

książka trzymająca w napięciu, bardzo dobrze napisana

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1098

30-01-2022 12:12

Debiutująca autorka,która sprawiła,że historia zawładnęła moim sercem od pierwszej strony.

Victoria i Nathaniel to nastolatkowie,którzy mieszkają w Kalifornii.Spotykając się rozpoczęli ze sobą niekontrolowana walkę.Każde ich spotkanie jest nieprzewidywalne i emocjonujące.
Victoria jest normalna nastolatka,która wiedzie spokojne życie.Ma brata bliźniaka,przyjaciół i matkę,która kontroluje ją,aby córka stała się lepsza wersja jej.Victoria potrafi być zadziorna i walczyć o swoje zdanie.
Nathaniel to 20-letni chłopak o mrocznym spojrzeniu.Znany wśród ludzi z nielegalnych walk.Budzi respekt wśród ludzi,którzy żyją według prawa.
Ich znajomość jest toksyczna,nieodpowiednia i zła.Rozpoczynają ze pomiędzy nimi walka,która jest mroczna i niebezpieczna.

Historia młodych osób,którzy swoimi nieodpowiednimi i nieprzemyślanymi decyzjami niesie ze soba konsekwencje.
Znajdziemy również przyjaźń,obsesje i kłopoty.Dodając do tego tajemnice,intrygi sprawia,ze książka jest fenomenalna.
Lubie gdy w książce jest ogrom emocji.Powoduje to,że czytanie lektury jest niesamowite.Pomimo ponad 600stron książki czytanie sprawiło niesamowita radość.
Nie znajdziemy w powieści pięknego uczucia,które ?unosi? nad ziemią.Są imprezy,kłótnie,rozczarowanie i problemy.
Temat nastolatków zawsze będzie aktualny a w tej książce przedstawiono nastolatków,którzy są mroczni,wyniośli i źli.

Książka jest warta poznania jej i przekonanie,że zło czycha za rogiem.Młodzieńczy świat jest pełen zepsucia i niewytłumaczalnych zachowań.

Ja już czekam na kolejny tom serii,bo ten tom rozbudził mój apetyt na więcej.
Gorąco polecam .

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lesnnatalia

ilość recenzji:4

29-01-2022 16:46

Trylogie Hell pokochałam jeszcze jak była pisana na wattpadzie mimo, że niesamowicie denerwował mnie główny bohater Shey. Mimo, że papierowa wersja ?Start a fire? różni się od tej pierwotnej na wattpadzie to nadal przysparza czytelnika o takie same emocje. Złość, smutek czy też radość, te wszystkie emocje towarzyszyły mi przez całą tą książkę. Opinie na temat Sheya i Clark są bardzo podzielone, jedni ich nie lubią a inni wręcz ubóstwiają. Osobiście bardzo nie lubie jego zachowania wobec Clark, jest bardzo toksyczny oraz zniszczył jej życie w tak młodym wieku, ponieważ miała zaledwie 17 lat. Żadna sytuacja nie usprawiedliwia człowieka który wyrządza drugiemu taką krzywdę, fizyczną czy też psychiczną. Osobiście bardzo mi się spodobała i czekam na resztę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zuzia

ilość recenzji:1

28-01-2022 22:23

Ta książka jest naprawdę warta przeczytania, polecam!!

Czy recenzja była pomocna?

Julka

ilość recenzji:1

27-01-2022 12:44

Książka przez swoją ?opinię? w internecie może zdawać się płytka, typowo wattpadowa. Często możemy spotkać się z opiniami typu ?jak można to czytać i popierać, przecież to toksyczna relacja!?? powinniśmy się skupić na tym że ta książka nie ma na celu romantyzowania jej tylko przedstawienie upadku człowieka. Mam wielki sentyment do tej książki ponieważ czytałam ją jeszcze w wersji cyfrowej i dalej się w nią angażuje. Myśle że przekazuje ona bardzo ważne wartości i ukazuje świat dwójki zagubionych ludzi którzy swoim kosztem będą starali siebie nawzajem ?uratować?. Opowieść sama w sobie nie jest przeznaczona do każdej liczy odbiorców przez scenę 18+ zawartą w niej oraz sposób w jaki młodsi czytelnicy mogli by tą książkę interpretować. Mam nadzieje że w jakiś sposób zachęciłam was to przeczytania i poznania niesamowitej przygody dwójki zagubionych ludzi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lek*******************

ilość recenzji:17

25-01-2022 16:40

Nie spodziewajcie się po "Start a fire" kolejnej pięknej historii miłosnej. Nie znajdziecie tu czułych słów, romantycznych scen czy szczęśliwego zakończenia. To książka pełna bólu, niedopowiedzeń, przekleństw, irytacji, smutku i strachu. To niesamowicie ważna i realna opowieść, ale na swój sposób też popaprana. Pochłonie Was ona bez reszty, zacznie Was niszczyć od środka małymi kroczkami, zasiewając w Waszych sercach ziarenka rozmaitych emocji. Sprawi, że nie będziecie mogli przestać o niej myśleć, a historia będzie Was stopniowo uzależniać, tak samo, jak Nathaniel uzależnił od siebie Victorię. Jedno przypadkowe spotkanie, jedno krzywe spojrzenie i o kilka słów za dużo, sprawiły, że dziewczyna z dobrego domu, która dotychczas nie znała definicji prawdziwych kłopotów, zaczęła powoli spadać na samo dno. A ciągnął ją za sobą piękny chłopiec o pustych i czarnych jak noc oczach, którego sama obecność zwiastowała poważne problemy.

"Start a fire" to opowieść o toksycznej relacji, uzależniającej z ogromną mocą i wżerającej się w człowieka aż do kości. Na stronach powieści zawarta jest cała masa przemocy, zarówno tej psychicznej, jak i fizycznej. Nie brakuje tu również wszechobecnej manipulacji drugą osobą, prób szantażu, stalkowania, wulgaryzmów czy scen seksu, dlatego odradziłabym tę książkę osobom młodszym. Nathaniel na każdym kroku pokazuje swoje prawdziwe oblicze i to, jaki jest bezwzględny i wyprany z wszelkich uczuć. To postać, która wywołuje strach, a momentami nawet obrzydzenie. Z drugiej jednak strony ma w sobie coś magnetyzującego, co powoli przyciąga do niego główną bohaterkę. Od oprawcy do obiektu fascynacji krótka droga. Relacja Vic i Natea jest burzliwa i pełna emocji, które silnie oddziałują na czytelnika. Nie da się czytać tej książki z obojętnością na twarzy, kiedy wewnątrz czytelnika kumuluje się wiele sprzecznych emocji. Od gniewu po delikatną radość, od rozczarowania po rozbawienie, od strachu i złości po ogromny smutek.

Autorka stworzyła bardzo trudną historię, oprawiając ją w przepiękne, momentami wręcz poetyckie opisy, ciekawe dialogi i wyważony humor. Należy bardzo docenić jej styl pisania, zwłaszcza, że od wattpadowej wersji Kasia zrobiła ogromny progress, z czego jestem naprawdę dumna. Mamy tu całą masę genialnie wykreowanych bohaterów. Niektórzy zarażają swoją pozytywną energią i optymizmem, a inni wywołują ciarki na plecach. Wszyscy wydają się cholernie realni, jak gdybyśmy mieli przed oczami prawdziwe postacie, a nie te fikcyjne. Mierzą się z licznymi problemami i trudnościami, z jakimi spotyka się dzisiejsza młodzież. Victoria jest zaledwie nastolatką, a w jej życiu dzieje się tak dużo przykrości, ile nie doświadczył niejeden dorosły. To osoba, która musi się również mierzyć z presją matki. Ta na każdy kroku pragnie kontrolować jej życie, podejmuje za nią decyzje, nie liczy się z jej zdaniem i mimo, że chce dla niej jak najlepiej, nieświadomie wyrządza jej potworną krzywdę.

"Start a fire. Runda pierwsza" to zaledwie sam początek historii o upadku człowieka. Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, a Wam gorąco polecam i gratuluje autorce świetnego debiutu.

Czy recenzja była pomocna?

lek*******************

ilość recenzji:17

25-01-2022 16:40

Nie spodziewajcie się po "Start a fire" kolejnej pięknej historii miłosnej. Nie znajdziecie tu czułych słów, romantycznych scen czy szczęśliwego zakończenia. To książka pełna bólu, niedopowiedzeń, przekleństw, irytacji, smutku i strachu. To niesamowicie ważna i realna opowieść, ale na swój sposób też popaprana. Pochłonie Was ona bez reszty, zacznie Was niszczyć od środka małymi kroczkami, zasiewając w Waszych sercach ziarenka rozmaitych emocji. Sprawi, że nie będziecie mogli przestać o niej myśleć, a historia będzie Was stopniowo uzależniać, tak samo, jak Nathaniel uzależnił od siebie Victorię. Jedno przypadkowe spotkanie, jedno krzywe spojrzenie i o kilka słów za dużo, sprawiły, że dziewczyna z dobrego domu, która dotychczas nie znała definicji prawdziwych kłopotów, zaczęła powoli spadać na samo dno. A ciągnął ją za sobą piękny chłopiec o pustych i czarnych jak noc oczach, którego sama obecność zwiastowała poważne problemy.

"Start a fire" to opowieść o toksycznej relacji, uzależniającej z ogromną mocą i wżerającej się w człowieka aż do kości. Na stronach powieści zawarta jest cała masa przemocy, zarówno tej psychicznej, jak i fizycznej. Nie brakuje tu również wszechobecnej manipulacji drugą osobą, prób szantażu, stalkowania, wulgaryzmów czy scen seksu, dlatego odradziłabym tę książkę osobom młodszym. Nathaniel na każdym kroku pokazuje swoje prawdziwe oblicze i to, jaki jest bezwzględny i wyprany z wszelkich uczuć. To postać, która wywołuje strach, a momentami nawet obrzydzenie. Z drugiej jednak strony ma w sobie coś magnetyzującego, co powoli przyciąga do niego główną bohaterkę. Od oprawcy do obiektu fascynacji krótka droga. Relacja Vic i Natea jest burzliwa i pełna emocji, które silnie oddziałują na czytelnika. Nie da się czytać tej książki z obojętnością na twarzy, kiedy wewnątrz czytelnika kumuluje się wiele sprzecznych emocji. Od gniewu po delikatną radość, od rozczarowania po rozbawienie, od strachu i złości po ogromny smutek.

Autorka stworzyła bardzo trudną historię, oprawiając ją w przepiękne, momentami wręcz poetyckie opisy, ciekawe dialogi i wyważony humor. Należy bardzo docenić jej styl pisania, zwłaszcza, że od wattpadowej wersji Kasia zrobiła ogromny progress, z czego jestem naprawdę dumna. Mamy tu całą masę genialnie wykreowanych bohaterów. Niektórzy zarażają swoją pozytywną energią i optymizmem, a inni wywołują ciarki na plecach. Wszyscy wydają się cholernie realni, jak gdybyśmy mieli przed oczami prawdziwe postacie, a nie te fikcyjne. Mierzą się z licznymi problemami i trudnościami, z jakimi spotyka się dzisiejsza młodzież. Victoria jest zaledwie nastolatką, a w jej życiu dzieje się tak dużo przykrości, ile nie doświadczył niejeden dorosły. To osoba, która musi się również mierzyć z presją matki. Ta na każdy kroku pragnie kontrolować jej życie, podejmuje za nią decyzje, nie liczy się z jej zdaniem i mimo, że chce dla niej jak najlepiej, nieświadomie wyrządza jej potworną krzywdę.

"Start a fire. Runda pierwsza" to zaledwie sam początek historii o upadku człowieka. Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, a Wam gorąco polecam i gratuluje autorce świetnego debiutu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Rita

ilość recenzji:1

25-01-2022 13:51

Mega polecam! Bardzo wciągająca książka!

Czy recenzja była pomocna?

Maddie

ilość recenzji:1

25-01-2022 11:04

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Książkę poleciła mi koleżanka na platformie Wattpad i tak jak na pierwszy rzut oka nie byłam do niej przekonana, bo fabuła wydawała mi się banalna, to wraz z dalszym czytaniem nie mogłam się od niej oderwać. Poczynania bohaterów momentami są naprawdę zaskakujące, często lekkomyślne lub wręcz podłe i okrutne. Zdecydowanie jest to książka dla ludzi o mocnych nerwach. Nie jest to typowe romansidło, historia bad boya i dziewczyny z dobrego domu, dwóch kochanków z różnych światów, których nie łączy ze sobą kompletnie nic. On wywraca jej życie do góry nogami i nic już nie jest tak jak dawniej, ona stara się go zrozumieć, choć jest to wyczyn równy przenoszeniu gór.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sara

ilość recenzji:1

24-01-2022 23:00

Świetna książka, kocham ją <333333333 wie ktoś kiedy premiera rundy drugiej?

Czy recenzja była pomocna?

Klaudia

ilość recenzji:1

24-01-2022 04:37

Pierwszy raz przeczytałam tą książkę na wattpadzie, nie mogłam się po niej otrząsnąć. Teraz czytam ją w wersji papierowej a moje emocje szaleją bardziej niż poprzednim razem. Jestem pewna, że jeszcze nieraz będę sięgać po nią na swoją półkę. Czekam na kolejne części a tym, którzy nadal myślą czy warto kupić i przeczytać odpowiadam szczerze: NIE CZEKAJ TYLKO KUPUJ. Naprawdę dawno nie czytałam książki, która ma taką duszę jak Start a Fire.

Czy recenzja była pomocna?

Klaudia

ilość recenzji:1

24-01-2022 04:36

Pierwszy raz przeczytałam tą książkę na wattpadzie, nie mogłam się po niej otrząsnąć. Teraz czytam ją w wersji papierowej a moje emocje szaleją bardziej niż poprzednim razem. Jestem pewna, że jeszcze nieraz będę sięgać po nią na swoją półkę. Czekam na kolejne części a tym, którzy nadal myślą czy warto kupić i przeczytać odpowiadam szczerze: NIE CZEKAJ TYLKO KUPUJ. Naprawdę dawno nie czytałam książki, która ma taką duszę jak Start a Fire.

Czy recenzja była pomocna?

Kinga

ilość recenzji:1

20-01-2022 22:12

Polecam. Według mnie bardzo dobra książka , jeśli ktoś oczywiście lubi takie tematy.

Czy recenzja była pomocna?

Motyl

ilość recenzji:1

20-01-2022 22:05

Pierwszy raz zapoznałam się z tą książką na wattpadzie, zatraciłam się w niej. Nie mogłam sie po prostu doczekać ,aż będę mogła mieć ją w wersji papierowej. Książka jest dla osób o naprawdę mocnych nerwach ile łez przy niej wycisnełam to wiem tylko ja i ona. Nie mogłam przestać jak i nie mogę po dziś dzień się nią zachwycać. Z pozoru zwykła, a w rzeczywistości można w niej po prostu przepaść. Nie jest to zwykłe romansidło, które jest przewidywalne, tu nie wiesz co sie wydarzy i to jest najpiękniejsze. Z każdą stroną po prosu przepadasz. Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić całą serie i nie mogę się do czekać, aż wszytkie części będą widnieć u mnie na półce.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Oliwia

ilość recenzji:1

20-01-2022 17:31

Super książka. Rozbudowana fabuła

Czy recenzja była pomocna?

Nina

ilość recenzji:1

19-01-2022 22:04

Zdążyłam przeczytać tą książkę na wattpadzie i z czystym sumieniem mogę stwierdzić iż jest po prostu cudowna! Ta opowieść mnie tak bardzo urzekła, było tam tyle zwrotów akcji i ciekawych momentów, że chyba nigdy w swoim życiu nie widziałam lepszej i bardziej oryginalnej książki. I jeszcze ci bohaterowie o odmiennych charakterach, a relacja Natea i Victori była zarazem bardzo toksyczna jak i interesująca na swój własny sposób. Oczywiście, z niecierpliwością będę oczekiwała kolejnych części w wersji papierowej, i już nie mogę się doczekać momentu gdy będę miała możliwość przeczytać ją w wersji papierowej i tym samym dopełnić swoją kolekcje książek??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Emma

ilość recenzji:1

12-01-2022 21:58

Czytałam tą książkę na wattpadzie i się zakochałam, naprawdę polecam każdemu kto lubi takie książki.

Czy recenzja była pomocna?

Ula

ilość recenzji:1

12-01-2022 19:04

Jest to jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam. Przyjaciółka mi ją poleciła, a ja zakochałam się w niej od pierwszej strony (na platformie Wattpad). Od tamtego momentu czekałam na książkę w papierze i w końcu zagości na mojej półce, gdzie swobodnie będę z niej często korzystać. Polecam z całego serca każdemu. Gratuluję wydania i zarazem dziękuje autorce Kasi za tak świetną historię.

Czy recenzja była pomocna?

Balans

ilość recenzji:1

12-01-2022 16:48

Ona jest naprawdę cudowna. Chce ją przeczytać jeszcze raz, jak wspominam o hell płakać mi się chce że to tak wszystko się rozwinęło. Kocham autorkę i chyba zakochałam się w Sheyu

Czy recenzja była pomocna?

fiaifn

ilość recenzji:1

11-01-2022 12:28

super książka koleżanka mi ja poleciła i przekonałam się do czytania, nie przeczytałam jeszcze całek trylogii więc czekam na resztę części w papierowym wydaniu

Czy recenzja była pomocna?

taktoja

ilość recenzji:1

11-01-2022 10:09

naprawdę bardzo fajna książka, nie mogę się doczekać kiedy mi przyjdzie, jestem w niej zakochana

Czy recenzja była pomocna?

julka julka

ilość recenzji:1

10-01-2022 20:53

Przeczytałam tą książkę dwa lata temu,gdy znajdowała się na wattpadzie. Książka to nie zwykły romans, jest to historia dwóch kochanków, dwóch różnych światów. Ona jest ułożoną dziewczynką z dobrego domu, On- postrachem całego miasta, na dźwięk jego nazwiska wszyscy drżą. Jest napisana lekkim językiem, pełna zwrotów akcji, toksycznej relacji (jak stwierdza sama autorka), przyjaźni, i młodości.

Czy recenzja była pomocna?

iga***************

ilość recenzji:1

2-01-2022 21:30

Usłyszałam o tej książce od przyjaciółki i jaki był mój szok gdy zobaczyłam że to była pierwsza rzecz którym czytałam na wattpadzie i to dzięki tej opowieści przekonałam się do czytania.
Oczywiście że przeczytałam ją jeszcze raz w formie papierowej i uważam że mimo zmienionych niektórych wątków jest wspaniała, jeszcze nie raz po nią na pewno sięgnę, ponieważ czytając ja drugi raz wywołała we mnie tyle samo rożnych emocji i tak samo wczułam się w jej treści jakbym sama doświadczyła wszystkich wydarzeń wraz z bohaterami. Jest po prostu cudna nie mogę się doczekać następnych części bo wiem że to będzie po prostu petarda.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magda

ilość recenzji:1

2-01-2022 20:09

Uwielbiam:) Już sie nie moge doczekać aż bedzie wydana cała trylogia. Gratulacje dla autorki.

Czy recenzja była pomocna?

totylkoja

ilość recenzji:1

2-01-2022 10:04

Książka super! jako osoba ktora jest nastolatką strasznie się wkręciłam w historie! POLECAM!!!!

Czy recenzja była pomocna?

Wiktoria Nogal

ilość recenzji:1

19-12-2021 21:46

Książka ma super potencjał bardzo chwyciła mnie za serce. Z całego serduszka polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Nataliaez

ilość recenzji:1

17-12-2021 13:07

Czytałam na wattpadzie. Uwielbiam kocham. Historia dziewczyny która spotyka chłopaka który wywraca jej świat o 180°. Czekam aż wydadzą wszystkie części ????

Czy recenzja była pomocna?

Gita

ilość recenzji:1

15-12-2021 19:47

Polecam z całego serca!

Czy recenzja była pomocna?

Eliz94

ilość recenzji:1

14-12-2021 14:58

Dwie gwiazdki za poświęcony czas. Na tym koniec rzeczy, za które warto doceniać.
Fabuła jest bardzo przewidywalna, typowo wattpadowa,a bohaterowie końcowo nie posiadają charakteru - autorka nie trzyma się wcześniej wybranych cech.
Same opisy nie są zniewalające: dużo literówek, często występują błędy logiczne i nawet nieodkomczone zdania, pozjadane wyrazy. Składnia też pozostawia dużo do życzenia, tak samo jak słownictwo, które nieraz jest nieadekwatnie dobierane.

Jako krytyk książkowy i wieloletni czytelnik prac tej kategorii(romans, akcja), zdecydowanie nie polecam dla tych, którzy oczekują czegoś więcej. Książka ta moim zdaniem może zadowolić młodszych czytelników, ale osoby znające się na rzeczy, z wieloletnim stażem w czytaniu, na pewno nie będą zadowolone.

Czy recenzja była pomocna?

Kamcia5536

ilość recenzji:1

12-12-2021 23:47

Czytałam na wattpadzie, świetna historia zwykłej nastolatki Victorii i badboya Nathaniela który wywrócił jej świat do góry nogami, namiętny romans kłopot zdrady cos świetnego, polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Ada

ilość recenzji:1

12-12-2021 02:12

Najlepsza książka jaka czytałam czekam na wersję papierkową.

Pozdrawiam.

Czy recenzja była pomocna?

julka

ilość recenzji:1

10-12-2021 15:10

Książka bardzo dobrze napisana. Ma super treśc która bardzo wciąga i zachęca do czytania . Bardzo polecam <33

Czy recenzja była pomocna?

warulik

ilość recenzji:1

6-12-2021 18:37

uwielbiam tą trylogie ! a w szczególności pierwszy tom, już jakiś czas temu sięgnęłam po niego kiedy jeszcxe widniał na wattodzie i była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu, co prawda na początku trudno było się wgrysc ale później ? ZAPOMINAŁAM NAWET O TYM ŻEBY JEŚĆ! serio mega czekam na ta książkę !!!

Czy recenzja była pomocna?

Aleksandra

ilość recenzji:1

6-12-2021 11:32

Książka bardzo fajna

Czy recenzja była pomocna?

Ok

ilość recenzji:1

5-12-2021 18:53

Czekam na tą książkę już czytałam na wattpadzie i jest kozak serio

Czy recenzja była pomocna?

Chrulcia

ilość recenzji:1

4-12-2021 11:03

Jeśli jesteś miłośnikiem romansideł i kryminału to idealnie trafiłeś. Ta książka jest o zakazanej miłości która przetrwała wszystko.

Czy recenzja była pomocna?

Julia

ilość recenzji:1

2-12-2021 17:55

Była to pierwsza moja książka przeczytana w całości i totalnie się w niej zakochałam. Bohaterowie oraz akcja w książce to coś nie do opisania. A pamiętna piosenka ?Always? do dziś wzbudza we mnie cudowne wspomnienia.

Czy recenzja była pomocna?

Via

ilość recenzji:1

2-12-2021 10:14

KOCHAM TĘ KSIĄŻKĘ I POLECAM, SMACZNEJ KAWUSI ŻYCZĘ

Czy recenzja była pomocna?