- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ać, by rozpoznać kto to. - O co chodzi, Jonas? - Odwróciła się ku zarumienionej twarzy Schmidta. - Przyjdźcie i towarzyszko porucznik. Schmidt poprowadził ich z powrotem do Bariery Ochronnej oraz śladów, które zostawiła ofiara, jakieś dwadzieścia metrów od ogrodzonego taśmą miejsca, gdzie teraz leżała. Uklęknął w śniegu, gestem zachęcając Müller, by zrobiła to samo. - Proszę spojrzeć, towarzyszko. - Sięgnął do kieszeni i wyjął z niej kopertę. - Proszę spojrzeć na zdjęcie butów dziewczyny. Müller wyjęła zdjęcie z koperty i zmarszczyła brwi. - Jak ci się udało tak szybko je wywołać? Schmidt uśmiechnął się i lekko pchnął w stronę porucznik wiszący na jego szyi aparat. Był mniejszy od używanej wcześniej praktiki, wyglądał na tańszy i bardziej lichy. - To foton, radziecki aparat, który robi zdjęcia na miejscu. Może na to nie wygląda, ale spisuje się tak dobrze, jak te amerykańskie polaroidy. Popatrzcie tylko na zdjęcie. Widzicie coś dziwnego? Fotografia przedstawiała zbliżenie podeszwy trampek dziewczyny, które nadal znajdowały się na jej nogach. Müller z namysłem potrząsnęła głową. - Nie, Jonas, chyba nic tu nie widzę. Schmidt podał zdjęcie Tilsnerowi, który podniósł je, by maksymalnie wykorzystać światło pochmurnego dnia, ale on także pokręcił głową. - No dobrze. Więc popatrzyliście sobie na zdjęcie. A teraz popatrzcie na ślady w śniegu. Widzicie coś dziwnego? Dwaj detektywi pochylili się nad linią wyznaczoną przez ślady kroków. Nadal nic nie rozumieli. Tilsner westchnął przeciągle. - Dobra, powiedz nam to po prostu. Nie ma czasu na te gierki. Nagle twarz Müller się rozjaśniła. - Gottverdammt! - krzyknęła, a potem zniżyła głos. - Powiedziałeś już o tym podpułkownikowi Jägerowi, Jonas? Technik pokręcił głową. - Więc na razie nic mu nie mów, dobrze? Tilsner nadal pochylał się z uwagą nad śladami w śniegu. - Nic nie rozumiem. Dla mnie wyglądają jak zwykłe ślady. - Popatrz na jej stopy - Müller pokazała mu zdjęcie Schmidta. - Ma prawidłowo nałożone buty. Lewy na lewej nodze, a prawy na prawej. - Tak - odparł Tilsner, jeszcze mocniej się skupiając. - I co z tego? Müller pokazała w stronę śladów na śniegu. - Popatrz tylko. Pokazują kierunek ucieczki od strony Muru. Ale przyjrzyj się kształtom. Prawy but zrobił ślady po lewej stronie i odwrotnie. Na całej długości. - Spojrzała na Schmidta, który właśnie pocierał swój pucołowaty policzek. - Jak myślisz, Jonas, co to znaczy? - Nie za bardzo wiem, towarzyszko porucznik. - Uśmiechnął się Schmidt. - Miałem nadzieję, że wy mi to powiecie. - To znaczy, że ktoś ruszał ciało - stwierdził Tilsner. - Ofiara w momencie śmierci miała źle założone buty, może założyła je odwrotnie w pośpiechu, jeśli ktoś ją ścigał. Ale ktokolwiek ruszał ciało, nie zauważył tego, a potem założył je właściwie. Tym razem Müller wyrwało się długie westchnienie. - To najbardziej oczywiste wyjaśnienie. Ale nie jedyne. - Więc co? - spytał Tilsner, patrząc jej w oczy. - Lepiej tutaj o tym nie rozmawiajmy - syknęła, wskazując głową na Jägera, który już dostrzegł ich skupienie nad śladami i ruszył w stronę śledczych. Gdy znalazł się obok nich, odchrząknął, a dwoje detektywów się wyprostowało. - Coś ciekawego, towarzyszko porucznik? - Zbieramy to po trochu - odpowiedziała. - Sprawdzaliśmy właśnie kierunek śladów. Wygląda na to, że pierwotne ustalenia się zgadzają. Dziewczyna uciekała na Wschód, od strony Bariery Ochronnej. - Tak, mniej więcej. - Jäger zniżył głos. - Chociaż zgodzicie się pewnie, że są niezgodności i bez wątpienia widzicie część z nich. Nie chcę tu za bardzo się nad tym rozwodzić. Ale jutro musimy się spotkać, by o tym wszystkim porozmawiać. Müller zauważyła minę, jaką zrobił Tilsner na wieść, że nie będzie miał wolnego. Zastanawiała się, co jeszcze zaplanował na sobotę i niedzielę bez żony i dzieci. - Mamy przyjść do ministerstwa na Normannenstrasse? Jäger potrząsnął głową. - Lepiej spotkajmy się w jakimś ustronnym miejscu. - Gdy to mówił, rzucił spojrzenie na innych oficerów, którzy krzątali się wokół ciała, chyba nadzorując jego przeniesienie. - W odpowiednim czasie dam wam znać, gdzie to będzie. Na razie zachowajcie wszystkie informacje dla siebie. Uścisnął ręce całej trójce i odszedł w kierunku bramy cmentarza. Müller patrzyła, jak się oddalał, zastanawiając się, jaki charakter ma powierzona im sprawa. Taka, w której wyższy oficer Stasi nie jest gotowy dzielić się informacjami ze swoimi kolegami z pracy. Spojrzała na niebo i coraz ciemniejsze chmury, potem przelotnie na Tilsnera. Z jego twarzy znikł sarkastyczny uśmieszek, zamiast niego pojawiło się zrozumienie, prawie strach. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | okazje do -60%, Tania Książka |
Kategoria: | książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller, Polityczne |
Wydawnictwo: | Marginesy |
Wydawnictwo - adres: | marginesy@marginesy.com.pl , http://www.marginesy.com.pl , 01-527 , ul. Mierosławskiego 11a , Warszawa , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 210x135 |
Liczba stron: | 368 |
ISBN: | 978-83-65282-95-8 |
Wprowadzono: | 02.07.2016 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.