,,Perfekcjonizm nigdy nie jest dobry, bo ideały, do których dążymy, nie istnieją."
,,Stowarzyszenie słodkiej zemsty" jest ciekawą powieścią Anny Lagner, która opowiada o Sarze, która przez przypadek po zdradzie chłopaka znajduje w internecie kobiece forum o nazwie Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty, które wspiera kobiety po zdradzie i... Pomaga się zemścić na niewiernych ukochanych. Zaprzyjaźnia się tam z właścicielką forum Anetą, która bardzo jej pomaga w tej trudnej sytuacji. Z czasem jednak jej przyjaciółka chce by ta zemściła się na jej byłym chłopaku Danielu. Ma go w sobie rozkochać i porzucić, ale nikt w scenariuszu nie przewiduje miłości jaka może zakiełkować pomiędzy Sarą a Danielem. Dwoma miłośnikami Ani z zielonego wzgórza, książek oraz bibliotek. Czy to będzie takie proste? Czy Daniel naprawdę oszukał Anetę?
Przyznam szczerze, iż ta książka podczas jej słuchania bardzo przypominała mi telenowelę, ale nieco nietypową, bo to główna bohaterka ma być tą złą, która złamie mu serce, lecz jednocześnie jest naiwną dziewczyną, która chce pomóc przyjaciółce, choć wie, że zemsta to nie jest dobry pomysł to ślepo jej ufa. Główny bohater natomiast jest typowym ideałem, co jest niemożliwe, bo nie ma ludzi idealnych.
Mimo to muszę przyznać, iż bawiłam się wyśmienicie. Ciekawa fabuła, humor, romans w tle (strangers to lovers), zemsta, tajemnicze stowarzyszenie, a nawet wątek biblioteki i książek. To niesamowite jak wspólne pasje mogą zbliżyć do siebie ludzi i sprawić, że tak dobrze czują się w swoim towarzystwie, i mogą bez końca rozmawiać na temat swoich hobby.
Jeśli chodzi o bohaterów to wydawali się sympatycznymi, pełnymi pasji osobami oprócz Anety, której bardzo musiało nudzić się w życiu, by żyć jedynie życiem tajnego forum. Chociaż muszę szczerze przyznać, iż niezbyt zachowywali się jak na swój wiek to nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo. Sarę nawet polubiłam, lecz jednocześnie nie rozumiałam do końca jej, ponieważ wiedziała jak niemoralny jest to pomysł, czuła zahamowanie względem niego, a jednak się zgodziła, poddając się manipulacjom Anety. Co może dać do myślenia jak łatwo można poddać się presji i jak trudno jest być osobą asertywną. Jednak w tej historii rządzą Hanka oraz pani Ania, które są genialne i niesamowite. Ich energia i sposób bycia! Uwielbiam je! Zaś jeśli chodzi o Daniela to jak wspominałam jest typem idealnego głównego bohatera, który popełnił kiedyś błąd, którego jego była nie mogła mu wybaczyć, bo wolała widzieć to, co chciała.
Nie podobała mi się nagła zmiana Anety z manipulatorki w całkiem inną osobę, a zwłaszcza jej powód tej przemiany. Nie uważam, by nawet to mogło zmienić kogoś takiego jak ona z wieloma problemami psychicznymi. Najważniejsza jest pomoc psychologa czy terapeuty w takiej sytuacji. Zmiana to proces długotrwały, pełen sprzeczności i trudności. Nie da się zmienić tak od razu. Przynajmniej mi się tak wydaje.
Podsumowując ,,Stowarzyszenie słodkiej zemsty" jest to przyjemna, lekka powieść obyczajowa, która w najzimniejszy dzień rozgrzeje was, rozbawi do łez, przyniesie uśmiech nawiązaniami do Ani z zielonego wzgórza oraz skłoni do przemyśleń nad asertywnością oraz ideą zemsty i zmiany. Będziecie się świetnie bawić, ale raczej nie będzie to lektura, którą będziecie długo wspominać. Dlatego oceniam ją 7/10 za to, że tak dobrze się bawiłam słuchając jej.
Opinia bierze udział w konkursie