[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Muza
?Przebrnij przez dzisiaj i miej w sercu nadzieję, że jutro będzie lepiej?.
?Strażniczka wspomnień? to poruszająca i po części sentymentalna podróż do przeszłości. Jest to powieść o człowieczeństwie, odwadze i miłości, która pomimo, że zrodziła w ciężkich czasach, była możliwa.
Akcja książki dzieje się dwutorowo. Jedna część to czasy współczesne a druga do lata 30 ubiegłego wieku.
Poznajemy Cassie, samotną matkę. Jej mąż niedawno zginął w wypadku samochodowym. Kobieta załamała się po śmierci ukochanego. Nie miała sił nawet zajmować się Birdie. Anna to matka Cassie, która chce by jej córka i wnuczka zamieszkały u Bobby- babci, która ma już 92 lata. Starsza kobieta potrzebuje pomocy i opieki. Anna pomyślała, że zarówno jej matce jak i córce wspólne przebywanie wyjdzie na dobre.
Bobby a właściwie Katie, pochodziła z Ukrainy i nigdy nie chciała rozmawiać o swojej przeszłości. Mawiała, że przeszłości już nie ma i należy patrzeć przed siebie. Pewnego dnia Cassy odkrywa pamiętnik pisany przez jej babcie. Pierwsze wpisy pochodzą z czasów, gdy Bobby była jeszcze młodą dziewczyną. Kobieta krok po kroku poznaje bolesne losy swojej rodziny. Dowiaduje się o pierwszej miłości babci, o przerwanej sielance przez wkroczenie Sowietów, o zniknięciu w tajemniczych okolicznościach sąsiadów.
Czy Cassie pogodzi się ze śmiercią męża i będzie umiała znowu pokochać? Czy Katie przed śmiercią zdąży jeszcze uporać się z poczuciem winy prześladującym ją przez całe życie? Czy odnajdą się inne osoby z rodziny babci? Przekonajcie się sami.
Książka oparta jest na prawdziwych wydarzeniach i rodzinnej historii co sprawia, że czyta się nie tylko szybko, ale z dużym zainteresowaniem. Świadomość tego, że opisane zdarzenia i postacie kiedyś żyły sprawia, że jestem bardziej niż zwykle ciekawa zakończenia. Powieść jest sentymentalną, ale bolesną podróżą do lat młodości Bobby. Poznajemy zupełni inny świat jaki mamy dzisiaj i pierwszą miłość Katie. Historia ta dostarcza wielu emocji. Pojawia się wzruszenie, czasami uśmiech na twarzy, ale przede wszystkim smutek, że po raz kolejny wojna odebrała ludziom ich własny świat. Można powiedzieć, że z dnia na dzień zostali z niego wyrwani i musieli dostosować się do nowych warunków pełnych strachu. Książka niesie jednak też nadzieję na to, że jutro będzie lepszy dzień. Książka nie tylko wywołuje wiele emocji, ale również skłania do refleksji, a historia w niej opisana zostaje w głowie na dłużej.
Opinia bierze udział w konkursie