"Stroiciel fortepianów" to wyjątkowa, chociaż zaledwie 100-stronicowa opowieść, która w subtelny i poetycki sposób ukazuje życie, ludzkie rozczarowania i utracone marzenia. Akcja koncentruje się na losach bezimiennego stroiciela fortepianów, mężczyzny w średnim wieku, który nie spełnił swoich młodzieńczych ambicji zostania pianistą. Życie bohatera naznaczone jest stratą i samotnością, a jego opowieść przeplata się z historią owdowiałego mężczyzny, który po śmierci żony mierzy się z żałobą i próbuje zrozumieć świat, który nigdy nie należał do niego.
Mimo że fabuła książki wydaje się na pierwszy rzut oka nieskomplikowana, kryje ona w sobie bogactwo emocji i symboliki, a centralnym elementem jest w niej muzyka, zwłaszcza fortepianowa. Fortepian nie jest tu jedynie instrumentem, ale staje się metaforą życia, a dźwięki wydobywane z jego klawiszy odzwierciedlają pragnienia, tęsknoty i niepokoje bohaterów. Muzyka klasyczna, zwłaszcza utwory takich mistrzów jak Schubert, Rachmaninow czy Richter, przewija się przez karty powieści i stanowi swego rodzaju komentarz do emocji i wydarzeń w życiu postaci. Autor zręcznie wykorzystuje ją do tworzenia alegorii, które odnoszą się do różnych etapów ludzkiej egzystencji, od miłości, przez żałobę, po akceptację swojego losu. Główny bohater jest postacią nieco tragiczną. Chociaż jego życie nie potoczyło się zgodnie z marzeniami, nie widać w nim goryczy ani żalu. Przeciwnie, cechuje go pewna stoicka postawa wobec świata. Mimo że nie osiągnął wielkiej sławy ani nie zdobył bogactwa, odnajduje spokój i spełnienie w swojej pracy, w sztuce strojenia fortepianów, której poświęca się z pasją. Jego postać kontrastuje ze współczesnym społecznym przekonaniem, że sukces mierzy się sławą i bogactwem. Stroiciel akceptuje swoje miejsce w świecie, jednocześnie wciąż poszukując piękna i sensu w życiu. Jest to postawa, która odróżnia go od współczesnej kultury, zdominowanej przez pośpiech, ambicję i dążenie do doskonałości.
Autor w bardzo interesujący sposób pokazuje w powieści podziały społeczne. Stroiciel fortepianów, choć wykonuje ważną i trudną pracę, znajduje się na dole drabiny społecznej. Jest synem sprzedawcy pierogów, dla którego ważniejszy był realny, możliwy do osiągnięcia zysk, niż talent syna, a to dodatkowo oddziela stroiciela od bogatszych klientów, takich jak wspomniany wdowiec. Mimo to stroiciel wydaje się bliżej muzyki i serca opowieści, niż jego zamożniejszy klient, dla którego fortepian jest jedynie elementem prestiżu. To ciekawe zestawienie pokazuje, że prawdziwe piękno i sens w życiu często nie zależą od bogactwa ani społecznego statusu. Narracja w książce jest specyficzna. Czasami trudno odróżnić, kiedy mówi narrator, a kiedy bohater. Jest to celowy zabieg, który ma za zadanie wprowadzić czytelnika w nieco oniryczny, introspektywny nastrój, ale to bywa niestety dezorientujące. Powieść pozbawiona jest dynamicznej akcji, ale mimo to nie nuży, wymaga jednak skupienia i uwagi. To książka wymagająca, pełna subtelnych niuansów i nieoczywistych wątków. Można być zaskoczonym brakiem wyraźnej fabuły, jednak to właśnie ten brak linearności otwiera przestrzeń do własnych interpretacji i przemyśleń. Każdy, kto sięgnie po tę powieść, znajdzie w niej coś innego. Właśnie w tej wieloznaczności tkwi urok tej niepozornej powieści.
"Stroiciel fortepianów" to nastrojowa, melancholijna opowieść o stracie, akceptacji i miłości do muzyki. To powieść, która nie oferuje łatwych odpowiedzi ani nie prowadzi czytelnika za rękę, ale zachęca do refleksji i kontemplacji, pozostawiając po sobie ślad. Będzie idealną lekturą dla osób poszukujących czegoś głębszego i bardziej wymagającego. Oczywiście polecam!
Opinia bierze udział w konkursie