Świąteczne namiętności

Ta antologia powstała z piór dziesięciu wspaniałych autorek. Dziesięć różnych historii, które, choć są krótkie, to wywołują wiele emocji. Jest to taka mieszanka. Mamy zdradzone duszyczki, którym pękły serca. Miłość, która miała być tą jedyną, a okazała się pomyłką. Oczywiście wspaniałą miłość od pierwszego wejrzenia. Przypadkowe spotkanie, które okazało się przeznaczeniem, darem od losu. Powiewa również grozą? No i nie zabrakło pikanterii? W tych trzystu pięćdziesięciu stronach znajdziecie dosłownie wszystko, czego byście chciały czytać o miłości. Każda autorka sprawiła, że jej historia wciągała mnie już od pierwszych zdań. Zdecydowanie chciałabym przeczytać je wszystkie w wersji rozszerzonej.

Antologię zaczyna historia: Piękno jest wieczne, która sprawia, iż ma się gęsią skórkę.
Następnie wbijamy się w świat Zachara, lekkiego romansu mafijnego, przez który zapragnęłam poznać Naomi!
Blueberry, och! To było naprawdę słodkie! Chociaż historia taka wcale nie jest, tu mamy miłość sprzed lat, która owiewa tajemnicą.
Sue? Ta historia mnie tak zaintrygowała, tym bardziej że została urwana w takim momencie! Czekam na ciąg dalszy!
Druga miłość? No tu to się działo! Facet to niezły krętacz, a na samym zakończeniu się ubawiłam.
Przystanek Zakopane? Czy miłość od pierwszego wejrzenia istnieje? To jest dowód na to, że tak!
Miłość? Po prostu miłość, a tu mamy wspólną miłość do muzyki, która rodzi piękną historię.
Wigilijna odsiadka? Kurcze, genialny sposób, aby sprowadzić faceta na rozmowę!
Sprawdź go? O tak, tu mamy małą intrygę, która jak się okazuje, będzie miała swoje miłe konsekwencje.
Magenta? Wisienka na torcie. Lubię taki klimat, więc zdecydowanie chciałabym więcej tej bomby!

????RECENZJA????
Święta już za nami, ale lubię dalej zagłębić się w świątecznych historiach i na nowo poczuć ten magiczny klimat.

Świąteczne namiętności jest to zbiór 10 opowiadań wspaniałych autorek. Jak sam tytuł wskazuję, będą to historie utrzymane w klimacie świątecznym, gdzie namiętność da o sobie znać.

W opowiadaniach tych znajdziemy dawne uczucia, które na nową die odrodzą, nowe miłości pełne żaru uczuć, które zaczną się od pierwszych niewinnych spojrzeń. Tajemnice, kryminalne historie, które na moment sprawią, że wasze serce przestanie bić, aby w momencie płomiennych scen na nowo odrodzi się do życia. Ta antologia jest tykającą bombą emocji, uczuć, tajemnic. Które z nich wyjdzie na prowadzenie?

Każda z autorek w tym opowiadaniu zaprezentowała nam swój własny styl pisania. I wiecie co, wam powiem, każde z nich na swój sposób mnie przyciągało. Były lepsze, jak i gorsze opowiadania, ale całościowo jak na Antologię muszę powiedzieć, że jest naprawdę dobra. Historie, które najbardziej mnie intrygowały i pozostawiły w niepewności, na pewno chciałabym zobaczyć w bardziej rozbudowanej formie. No, ale to są tylko moje marzenia, bo jak wiemy, o tym zdecydują autorki.

Każdemu z was polecam samemu zapoznać się z książką, bo to są tylko moje odczucia po przeczytaniu i każdy z nas ma swój własny gust. Jednych ta książka porwie, innych zaś zniechęci. Do której grupy wy się zaliczycie? Tego jestem sama ciekawa.

Opowiadania mało świąteczne

W okresie przedświątecznym i świątecznym furorę na bookstagramie czyniły powieści świąteczne. Powoli staje się on odrębnym gatunkiem literackim. Po który do tej pory nie sięgałam, ale w tym roku udało mi się przeczytać coś z tego nurtu, co prawda nie powieść, ale antologię opowiadań niby świątecznych, bo tak głosi tytuł tego zbioru.

Zastanawiacie się pewnie dlaczego piszę niby świątecznych, a dlatego bo świąt w tych opowiadaniach jak na lekarstwo, przynajmniej dwóch fabuła toczy się w ogóle w lecie... To największy zarzut z mojej strony wobec tego zbioru opowiadań, bo spodziewałam się więcej świątecznej atmosfery, a tu, nawet jak się te święta pojawiają, to są wspomniane jednym zdaniem, albo są tylko tłem dla wydarzeń w danym opowiadaniu. Według mnie jeśli jest to świąteczna antologia, to święta powinny grać pierwsze skrzypce. Lecz to moja opinia, może inni czytelnicy uważają inaczej. Dla mnie jest to trochę wprowadzanie czytelnika w błąd, byleby sprzedać coś pod szyldem świąt. Strach pomyśleć jak wyglądają te powieści świąteczne, też brak w nich atmosfery świąt? ????

Ale wracając do tej antologii, to nie jest ona zła, kilka opowiadań przypadło mi do gustu, o których napiszę zaraz więcej. Niestety trafiły się też takie, które mnie nie porwały, im również poświęcę kilka słów.

Zacznę od tych, które mnie zaintrygowały, do tego grona na pewno mogę zaliczyć opowiadanie otwierające zbiór, czyli "Piękno jest wieczne" pani Hiddenstorm, mianowicie za motyw z bajki o Sinobrodym(zamknięte drzwi i zakaz ich otwierania, które kuszą do otwarcia i poznania tajemnicy, którą skrywają), jest to dość mroczne, paranormalne opowiadanie, które mało ma klimatu świątecznego, ale zapada w pamięć i pozostawia emocje w czytelniku. Kolejnym opowiadaniem wartym uwagi jest historia spod pióra Kingi Litkowiec "Zachar", znów jest to opowiadanie sensacyjne, ale bohaterowie i fabuła zaciekawiły mnie na tyle, że chętnie poznam ich losy z powieści pani Kingi, urocze opowiadania, które chwytają za serce to "Blueberry, Raspberry i wszystkie inne Berry" Magdaleny Winnickiej za pomyłkę związaną z nazwą miejscowości i za tarapaty, które z jej powodu wynikły, "Miłość" Agaty Suchockiej za wykorzystanie cytatu jednej z moich ukochanych piosenek roku 2021 i za głównego męskiego bohatera, który jest muzykiem i ma złamane serce, a los daje mu szansę na prawdziwą miłość, "Wigilijna odsiadka" za humor i ciepło, które serwuje nam Charlotte Mils.

Opowiadania, które nie spodobały mi się bądź zawiodły, to niedokończona historia pani Anny Wolf "Sue", no nie robi się takich rzeczy czytelnikom i nie zostawia otwartych historii w opowiadaniu, "Druga miłość" Edyty Folwarskiej za głupotę i naiwność głównej bohaterki, " Sprawdź go" Patrycji Strzałkowskiej za pomysł na fabułę jak z filmu "Porady na zdrady" i za zupełny brak świąt w opowiadaniu i "Magenta" Pauliny Świst za brutalność, która nijak nie kojarzy się z Wigilią.

Jak widzicie przeważają opowiadania, które tak czy owak mnie zauroczyły, czas poświęcony lekturze tej antologii nie był więc czasem zmarnowanym, ale oczekiwałam więcej świątecznego klimatu, więcej ciepła, miłości i tej magii świąt, ale nie można mieć wszystkiego.

Jeśli jesteś zainteresowana/zainteresowany tym zbiorem opowiadań to sięgaj i czytaj, chętnie poznam Wasze odczucia, a ja wrócę jeszcze do Was niedługo z recenzją świątecznej powieści i kolejnej świątecznej antologii, choć święta już minęły, to jestem jeszcze w nastroju świątecznym i będę czytać te świąteczne twory, a co ! Kto mi zabroni? ;) ...

Cześć, kochani ????.
Dziś przychodzę do Was z kolejnym świątecznym zbiorem opowiadań.

Jest to zbiór dziesięciu gorących, pełnych namiętności historii, jakie stworzyły wspaniałe polskie autorki.
Powroty, burzliwe rozstania, ponowne przypadkowe spotkania, nowe początki gorące i pikantne romanse, dzikie namiętności, szalona miłość to wszystko, co znajdziecie w tej antologii.

Pióro większości autorek znam doskonale, dlatego wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Oczywiście się nie zawiodłam.
Wszystkie opowiadania na swój sposób były wyjątkowe. Każde inne. Jedne mniej mi się podobały, drugie więcej. Nie wszystkie historie nawiązywały do klimatu świat, ale to mi w zupełności nie przeszkadzało w czytaniu.

A wy lubicie takie krótkie opowiadania?

Ja muszę się przyznać, że tak pół na pół, ponieważ po niektórych powieściach czuje później niedosyt, ale mimo wszystko lubię na święta sięgnąć po taką powieść napisaną wspólnie przez autorki, która jest lekka i przyjemna.

Na pewno jest to gorąca książka, która Cię rozpali w te świata.

Zachęcam Was do sięgnięcia po ?Świąteczne namiętności?. ????.

"Świąteczne namiętności" to świąteczna antologia, zbiór gorących opowiadań. Znajdziemy w nim historię pierwszych miłości, ukrytych pragnień, dawno zapomnianych uczuć, a także nową miłość, przypadkowe spotkania, zauroczenie od pierwszego wejrzenia. Historie od słodkich romansów, poprzez gorące, namiętne historie, aż po trzymające w napięciu opowieści kryminalne, mrożące krew w żyłach. "Świąteczne namiętności" to lektura z opowieściami w klimacie świąt i nie tylko.
"Świąteczne namiętności" były moim pierwszym spotkaniem z antologiami, z reguły nie sięgałam po takie książki, bo wolę długie, wciągające historie, które pozwolą mi się zakochać w bohaterach oraz ich przygodach. Jednak poczułam się mile zaskoczona po przeczytaniu takich krótkich opowiadań, również ciekawie spędziłam czas na lekturze, polubiłam bohaterów oraz ich krótką historię. Nie będę szczegółowo rozpisywać się, o każdym opowiadaniu z osobna, bo uważam, że każdy powinien sięgnąć sam i zapoznać się z całością. Opowiem całościowo, co mi się podobało, a co nie. Większość opowiadań skradła moje serce, część z nich troszkę mniej, ale uważam, że wszystkie są warte przeczytania. Autorki mają naprawdę ciekawy styl pisania, każda z nich odmienny, co wprowadza, powiem świeżości i ubarwia lekturę. Dodatkowo szybkie opowiadania, zapobiegają zbędnym dramatom między bohaterami, co zaoszczędzi nerwów nie jednemu czytelnikowi. Jednym co mi się nie podobało, że czasami ta akcja pędziła zbyt szybko, co wprowadzało dozę chaosu w opowiadania. Czytając niektóre z nich, miałam wrażenie, że to wersje demo do dalszej lektury danej autorki, co oczywiście zaciekawiło mnie i mam ochotę sięgnąć po całość, kiedy tylko wyjdzie. Jednak z drugiej strony czułam niecierpliwość, gdyż wolałabym poznać zakończenie historii, a nie dostać tylko jej przedsmak. Mimo to czuję, że "Świąteczne namiętności" to dość fajna pozycja, opowiadania są idealne na świąteczny, luźny wieczór, świetny sposób na chwilę relaksu i odpoczynek po świątecznym szale. :)

?RECENZJA?

Tytuł: ,,Świąteczne namiętności"

???????????????

,,- Cicha noc, piękna noc - zanuciła postać, idąca w jej stronę. - Pokój niesie, koniec trosk. Cud się dzieje na cudami. Czas nie zadrwi z nas. Miłość piękna jest. Piękno wieczne jest."

Jest to fragment z mojego ulubionego opowiadania. Czytając go, na moim ciele pojawiły się dreszcze, czułam jakbym była na miejscu głównej bohaterki. Czy to był typowy romans? NIEE! To było coś więcej... istny kryminał. I nie mówię, że reszta opowiadań była zła, bo bym skłamała, każde było świetne i szybko je się czytało, ale to skradło moje serce.

Jeśli chcecie wiedzieć, co przeraziło mnie w tym opowiadaniu, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Każde z tych opowiadań jest fantastyczne i łapie za serce, a w pamięci zostaną mi naprawdę na bardzo długo.

Pierwszy grudnia wprowadza mnie w świąteczny nastrój, dlatego dzisiaj u mnie książka w podobnym klimacie. Mam wielką słabość do antologii i sięgam po nie zawsze, gdy jestem przytłoczona grubaśnymi tomami powieści, chcąc zrobić sobie odświeżający reset.

?Świąteczne namiętności? to zbiór dziesięciu historii napisanych przez autorki, które cenię i uwielbiam ich pióro. Nie zawiodłam się, gdyż opowiadania, jakie tu znalazłam były różnorodne, mega ciekawe oraz wciągające.

Różnorodne gatunki stworzyły genialną całość, która wprowadziła mnie w świąteczne klimaty, dostarczyły niezapomnianych wrażeń jak i emocji. Na nudę z taką lekturę nie narzekałam, a pełne namiętności sceny zbliżeń podgrzały temperaturę otoczenia i przyspieszyły mój oddech. Nie znajdziecie tu samych erotyków czy romantycznych historii, ale także kryminalne opowieści w zimowej scenerii, dostarczających mocnych dreszczyków grozy.

Najbardziej ujęło mnie za serce dzieło Anny Wolf pt: ?Sue?. Jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się losy głównej bohaterki, która znalazła się w naprawdę trudnej sytuacji. Ja wyczułam tu intrygę i możliwe, że mój tok myślenia podąża tym samym tropem co autorki. Mam nadzieję, że szubko poznam zakończenie tej historii.

?Zachar? rosyjski gangster Kingi Litkowiec także mnie zachwycił. Akcja tu pędziła, zaskakiwała, a tytułowa postać była zagadkowa i nieprzewidywalna.

Na uwagę zasługuje także twórczość Kariny Hiddenstorm zatytułowane ?Piękno jest wieczne?. Te kilkanaście stronic tak mną wstrząsnęło, że długo nie mogłam wyjść z szoku.

Autorka wie jak podejść psychologicznie czytelnika, jak zbudować napięcie, strach i tajemniczą aurę. Co tu się wydarzyło musicie przekonać się sami sięgając po tę rewelacyjną antologię.

Z całego serca zachęcam byście zaopatrzyli się w tę pozycję i poznali doskonałą dziesiątkę utworów wspaniałych pań. Zapewniam, że nie będziecie żałować ani chwili, jaką spędzicie z książką, która uprzyjemni wam chwile z nią spędzone. Rozkoszujcie się czytaniem i relaksujcie się.

Ledwo jesień rozgościła się zza oknem, a w sklepach pojawiły się świąteczne dekoracje przygotowując nas do obchodów Świąt Bożego Narodzenia. Czy to za wcześnie? Pozostawię Wam ocenę, jednak nie tylko w sklepach pojawiają się ozdoby. Na rynku wydawniczym można spotkać świąteczne perełki, które mogą stać się prezentem dla kogoś bliskiego. Antologia Świąteczne namiętności? to dziesięć pikantnych, rozpalających zmysły i serca opowieści znanych autorek. Kogo znajdziemy w książce?
W antologii znajdą się teksty: Pauliny Świst, Anny Wolf, Kingi Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdaleny Winnickiej, Patrycji Strzałkowskej, J.B. Grajdy, Agaty Suchockiej, Edyty Folwarskiej, Charlotte Mils. ?Świąteczne namiętności? to zbiór tekstów, które potrafią wpasować się w gusta każdego czytelnika To nie pierwsza antologia, którą miałam okazję czytać, każda z nich się ze sobą łączy, ma wspólny motyw, emocje, a przede wszystkim klimat. Tym razem autorki postanowiły zabrać nas w okres świąteczny, jak wiemy to czas magii, cudów i wzajemnej życzliwości. Z bohaterami, niektórych tekstów miałam okazję się spotkać wcześniej, inni byli mi zupełnie obcy. Nie we wszystkich opowiadaniach jest mocno wyczuwalny okres świąt, dlatego nie nastawiajcie się na to, że w każdym tekście na choince będą wisiały różnokolorowe bombki.
Autorki pokazują, jak wiele oblicz ma miłość, jak wiele ludzi cierpi z powodu jej braku, a czasem, dlatego, że już jej zasmakowali. ?Świąteczne namiętności? to teksty, które ukazują złożoność ludzkich losów, problemy dnia codziennego, również te bolesne chwile, które przepełnione są cierpieniem i krzywdą. Ta antologia jest jak dobra potrawa, w której znajdziecie szczyptę wszystkiego, co splata ją w całość. Przygotujcie się na szczyptę dobrego humoru, wzruszeń, smutku, a także wielu przygód i pikantnych uniesień. Czytając te teksty cieszyłam się i rozkoszowałam każdym dobrze wywarzonym słowem. Zważywszy na doborowe towarzystwo autorek mogę tylko powiedzieć, że każdy czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie, nawet jeśli nie wszystkie teksty przypadną nam do gustu.

Dzień dobry,

Wiem, że mamy dopiero początek listopada, ale przychodzę do Was z recenzją zbioru opowiadań pt. ?Świąteczne namiętności? ... :)

Kto właściwie stoi za powstaniem tego dzieła? Odpowiedź jest prosta! Znajdziecie tutaj opowiadanie dobrze znanym, (niektórym z Was) autorek: Paulina Świst, Anna Wolf, Kinga Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdalena Winnicka, Patrycja Strzałkowska, J.B. Grajda, Agata Suchocka, Edyta Folwarska oraz Charlotte Mils. Jak możecie się domyślić, z wszystkich tych autorek były mi znane tylko trzy panie: Pani Wolf, Pani Hiddenstorm oraz Pani Strzałkowska i to głównie dla nich zgłosiłam się do recenzji tej książki.

Teraz pozostaje pytanie, czy żałuję, że sięgnęłam po tę pozycję? Po części trochę tak, ale z drugiej strony też nie. Książka ta miała wprowadzić mnie w świąteczny nastrój, (tak, wiem, że mamy 9 listopada), ale w niektórych opowiadaniach mi tego zabrakło. Wyjątkowo przymknę na to oko i powiem Wam, że połowa opowiadań na bank wprowadzi Was w świąteczny nastrój!

Tutaj też wysuwa się plus powstania książki z opowiadaniami różnych autorów: po pierwsze każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie, chyba, że mamy tutaj osobę, której żadne opowiadanie nie przypadło do gustu, to przepraszam jeśli wprowadzam w błąd.

Po drugie możemy poznać pióra nowych, nieznanych nam wcześniej autorów, ja np., chętnie sięgnę po dzieła Pani Edyty, czy Pani Magdaleny.

Po trzecie: czasami - widzę to po sobie - warto sięgnąć po zbiór opowiadań i odpocząć od ?długich" książek, które czytamy na co dzień. Dzięki tej pozycji mogłam chwilę odsapnąć.


Po czwarte: różnorodność - nie mamy tutaj dwóch, identycznych opowiadań, każda z autorek jest inna i idealnie wszystkie to pokazały!


Jedne opowiadania są krótkie (co mnie bardzo smuci), ale niestety nie mogły być one też zbyt długie, bo pewnie do paczkomatu dostałabym cegłę, a nie drobniutką książkę. Pomimo swojej różnorodności wszystkie opowiadania łączy jedno: wprowadzenie w świąteczny, pozytywny klimat. Ta lektura to duża dawka emocji. Niektóre opowiadania pobudzą Wasze zmysły, inne powodują uśmiech na twarzy, a jeszcze inne szybsze bicie serca!


Jeśli chodzi o moje ulubione opowiadania to są nimi: ?Sue?, ?Druga miłość?, ?Blueberry, Raspberry i wszystkie inne Berry? oraz ?Piękno jest wieczne?. Bardzo też spodobał mi się fakt, że niektóre opowiadania stanowiły zapowiedzi nowych książek - na które czekam z wielką niecierpliwością!
Czy polecam ?Świąteczne namiętności?? Mogę Wam powiedzieć, że jest to doskonały prezent na mikołajki, czy pod choinkę. Jest to idealna pozycja dla każdego, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie: wątek romansu, namiętności, dreszczyku, czy humoru. Jest to świetna książka na długie jesienne/zimowe wieczory.


Jeśli nie przekonała Was moja recenzja, to zdradzę Wam sekret - do książki dołączona jest zakładka z przystojnym mikołajem, za którym odwróciłaby się niejedna kobieta!

Dzień dobry,

Wiem, że mamy dopiero początek listopada, ale przychodzę do Was z recenzją zbioru opowiadań pt. ?Świąteczne namiętności?:)

Kto właściwie stoi za powstaniem tego dzieła? Odpowiedź jest prosta! Znajdziecie tutaj opowiadanie dobrze znanym, (niektórym z Was) autorek: Paulina Świst, Anna Wolf, Kinga Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdalena Winnicka, Patrycja Strzałkowska, J.B. Grajda, Agata Suchocka, Edyta Folwarska oraz Charlotte Mils. Jak możecie się domyślić, z wszystkich tych autorek były mi znane tylko trzy panie: Pani Wolf, Pani Hiddenstorm oraz Pani Strzałkowska i to głównie dla nich zgłosiłam się do recenzji tej książki.

Teraz pozostaje pytanie, czy żałuję, że sięgnęłam po tę pozycję? Po części trochę tak, ale z drugiej strony też nie. Książka ta miała wprowadzić mnie w świąteczny nastrój, (tak, wiem, że mamy 9 listopada), ale w niektórych opowiadaniach mi tego zabrakło. Wyjątkowo przymknę na to oko i powiem Wam, że połowa opowiadań na bank wprowadzi Was w świąteczny nastrój!

Tutaj też wysuwa się plus powstania książki z opowiadaniami różnych autorów: po pierwsze każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie, chyba, że mamy tutaj osobę, której żadne opowiadanie nie przypadło do gustu, to przepraszam jeśli wprowadzam w błąd.


Po drugie możemy poznać pióra nowych, nieznanych nam wcześniej autorów, ja np., chętnie sięgnę po dzieła Pani Edyty, czy Pani Magdaleny.

Po trzecie: czasami - widzę to po sobie - warto sięgnąć po zbiór opowiadań i odpocząć od ?długich" książek, które czytamy na co dzień. Dzięki tej pozycji mogłam chwilę odsapnąć.


Po czwarte: różnorodność - nie mamy tutaj dwóch, identycznych opowiadań, każda z autorek jest inna i idealnie wszystkie to pokazały!


Jedne opowiadania są krótkie (co mnie bardzo smuci), ale niestety nie mogły być one też zbyt długie, bo pewnie do paczkomatu dostałabym cegłę, a nie drobniutką książkę. Pomimo swojej różnorodności wszystkie opowiadania łączy jedno: wprowadzenie w świąteczny, pozytywny klimat. Ta lektura to duża dawka emocji. Niektóre opowiadania pobudzą Wasze zmysły, inne powodują uśmiech na twarzy, a jeszcze inne szybsze bicie serca!


Jeśli chodzi o moje ulubione opowiadania to są nimi: ?Sue?, ?Druga miłość?, ?Blueberry, Raspberry i wszystkie inne Berry? oraz ?Piękno jest wieczne?. Bardzo też spodobał mi się fakt, że niektóre opowiadania stanowiły zapowiedzi nowych książek - na które czekam z wielką niecierpliwością!
Czy polecam ?Świąteczne namiętności?? Mogę Wam powiedzieć, że jest to doskonały prezent na mikołajki, czy pod choinkę. Jest to idealna pozycja dla każdego, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie: wątek romansu, namiętności, dreszczyku, czy humoru. Jest to świetna książka na długie jesienne/zimowe wieczory.


Jeśli nie przekonała Was moja recenzja, to zdradzę Wam sekret - do książki dołączona jest zakładka z przystojnym mikołajem, za którym odwróciłaby się niejedna kobieta!

Dziesięć gorących, namiętnych i świątecznych opowiadań opakowanych w przepiękną okładkę. Znajdziemy tu powroty do dawnych miłości, pierwsze spotkania, niespotykane scenariusze, gdzie namiętność gra pierwsze skrzypce, a świąteczny klimat jest wyraźnie odczuwalny.

Idelana książka na zimowe wieczory, która ogrzeje nas nawet gdy już spadnie śnieg. Tak samo świetna na preznet pod choinkę.

Moja ulubione opowiadanie to zdecydowanie "Zachar" Kingi Litkowiec. Cudownie było wrócić mojej ukochanej książki "Naomi", a Zachar zdecydowanie jest ciekawą i intrygującą postacią ????

Bardzo też podobało mi się "Wigilijna Odsiadka" Charlotte Mills. ?

Naprawdę świetna książka, namiętna i świąteczną. Polecam ?

Najlepszy prezent pod choinkę? Zbiór świątecznych, bardzo niegrzecznych opowiadań od Autorek, które bardzo cenicie! Przepełnione namiętnością, pożądaniem i nie dające chwili wytchnienia- takie właśnie historie otrzymamy w najnowszej antologii od Wydawnictwa Akurat. Z całą pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dziesięć zupełnie różnych historii zapewni Wam mnóstwo wrażeń. Dodatkowo, książka jest naprawdę pięknie wydana, a dzięki pomysłowej okładce dostajemy również idealną dla fanek Grzesznych Książek, Mikołajkową okładkę ;-)
Piper i Jim. Co się wydarzy, gdy wbrew własnej woli, utkną na odludziu, odcięci od świata?
Zachar, doskonale znany wszystkim, którzy czytali "Naomi", ponownie trafia na damę w opałach. Czy Katerina jest aż tak szalona czy aż tak zdesperowana, by prosić takiego człowieka o pomoc?
Jagoda szykuje się do ślubu. Problem w tym, że swoje serce już dawno oddała komuś innemu. Po samą genezę tej historii musicie sięgnąć do innej antologii- "Chłopak na wakacje"!
Sue i Hunter. Jako nastolatkowie złamali sobie serca. Czy te pierwsze zauroczenia są warte by być pamiętanymi w dorosłym życiu?
Bianka w końcu odnosi sukcesy i z przytupem idzie przez życie. Co jednak się zdarzy, gdy na jej drodze stanie Łukasz, były chłopak, który pokiereszował jej serce?
Magda ma zamiar zrobić sobie długą, zasłużoną przerwę od codzienności. Podróż do Zakopanego okazuje się pełna niespodzianek i zapoczątkuje kolejne zmiany w jej życiu. Ale czy na dobre?
Marcin, uzdolniony muzyk jazzowy, ma ogromny problem z pewnością siebie. Ponadto cierpi po rozstaniu. Czy w zimowej, miejskiej scenerii, pomimo wszystko odnajdzie magię?
Dla Pauli liczy się tylko siostra i obowiązki. Powiedzieć, że nie prowadzi rozrywkowego życia to nic nie powiedzieć. Czy spotkanie z dawno nie widzianym znajomym sprawi, że w końcu coś się w jej życiu zmieni?
Werka nigdy by nie sądziła, że zwyczajny wieczór w klubie z przyjaciółką doprowadzi do ciągu różnych zdarzeń... Zdarzeń, które powoli mogą sprawić, że jej serce mocniej zabije.
Jagoda i Artur. Kiedyś chyba byli zakochani. Co się wydarzy, gdy trafią na siebie po latach, w najbardziej nieoczekiwanym miejscu?
Szereg historii, osobowości, różnego rodzaju spotkań, niespodziewanych zwrotów akcji. I przede wszystkim idealna próbka pisarstwa Autorek dla niezdecydowanych. Dostaniemy zarówno zupełnie nowe opowieści, jak i kontynuacje lub uzupełnienia innych, które są już nam znane. Ale też i takie, które sprawią, że będziecie błagać Autorki o pełnowymiarowe książki o bohaterach! Ciekawa jestem, które Wam przypadną do gustu? Dla mnie absolutnym numerem 1 jest "Blueberry, Raspberry i wszystkie inne Berry". Zdecydowanie poczytałabym o bohaterach nawet trzy tomy! ;-) Ciekawi mnie też "Sue", bo Autorka zostawiła naprawdę szerokie pole do popisu jeśli chodzi o poprowadzenie historii. Ale naprawdę, każda historia ma to "coś" i zasługuje na uwagę. Wszystkie fanki namiętnych opowieści zdecydowanie powinny znaleźć tę książkę pod choinką! :-)

??????Recenzja ??????
Na sam koniec dnia przychodzę do Was z gorącą antalogią
" Świąteczne Namiętności"
Znanych i lubianych autorek takich jak ...10 opowiadań które mają miejsce w Świątecznym nastroju .W każdym znajdziemy coś innego
Jak na pierwszą moja antalogię to wszystkie mi się spodobały .
Czytałam z ciekawością . Propozycja jest bardzo fajna jak na ten okres chociaż powtórzę lekturę bliżej świąt ????
Wszystkie są o namiętności , miłości,i pożądaniu są nawet z wątkiem kryminalnym.Bohaterowie też są różni i ich historie są niezwykle . Książka miała premierę 27 października . Polecam autorki świetnie napisały opowiadania .???? Przeczytajcie sami

Zapraszam na krótki opis

Opis
Już kiedyś się spotkali. Już kiedyś ze sobą byli. Już kiedyś było upojnie, dziko, gorąco? A może wcale nie? Może pierwsze, nieistotne i prawie zapomniane zauroczenie to był zaledwie wstęp do czegoś znacznie większego, gwałtowniejszego, szaleńczego? Życie pisze różne scenariusze. Scenariusze ponownych spotkań, których wspólnym mianownikiem są pożądanie i namiętność, są szczególnie interesujące. Najlepiej świadczą o tym teksty czołowych polskich autorek gorącej literatury: Pauliny Świst, Anny Wolf, Kingi Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdaleny Winnickiej, Patrycji Strzałkowskej, J.B. Grajdy, Agaty Suchockiej, Edyty Folwarskiej, Charlotte Mils.

...

??????Recenzja ??????
Na sam koniec dnia przychodzę do Was z gorącą antalogią
" Świąteczne Namiętności"
Znanych i lubianych autorek takich jak10 opowiadań które mają miejsce w Świątecznym nastroju .W każdym znajdziemy coś innego
Jak na pierwszą moja antalogię to wszystkie mi się spodobały .
Czytałam z ciekawością . Propozycja jest bardzo fajna jak na ten okres chociaż powtórzę lekturę bliżej świąt ????
Wszystkie są o namiętności , miłości,i pożądaniu są nawet z wątkiem kryminalnym.Bohaterowie też są różni i ich historie są niezwykle . Książka miała premierę 27 października . Polecam autorki świetnie napisały opowiadania .???? Przeczytajcie sami

Zapraszam na krótki opis

Opis
Już kiedyś się spotkali. Już kiedyś ze sobą byli. Już kiedyś było upojnie, dziko, gorąco? A może wcale nie? Może pierwsze, nieistotne i prawie zapomniane zauroczenie to był zaledwie wstęp do czegoś znacznie większego, gwałtowniejszego, szaleńczego? Życie pisze różne scenariusze. Scenariusze ponownych spotkań, których wspólnym mianownikiem są pożądanie i namiętność, są szczególnie interesujące. Najlepiej świadczą o tym teksty czołowych polskich autorek gorącej literatury: Pauliny Świst, Anny Wolf, Kingi Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdaleny Winnickiej, Patrycji Strzałkowskej, J.B. Grajdy, Agaty Suchockiej, Edyty Folwarskiej, Charlotte Mils... Recenzja ??????
Na sam koniec dnia przychodzę do Was z gorącą antalogią
" Świąteczne Namiętności"
Znanych i lubianych autorek takich jak

... 10 opowiadań które mają miejsce w Świątecznym nastroju .W każdym znajdziemy coś innego
Jak na pierwszą moja antalogię to wszystkie mi się spodobały .
Czytałam z ciekawością . Propozycja jest bardzo fajna jak na ten okres chociaż powtórzę lekturę bliżej świąt ????
Wszystkie są o namiętności , miłości,i pożądaniu są nawet z wątkiem kryminalnym.Bohaterowie też są różni i ich historie są niezwykle . Książka miała premierę 27 października . Polecam autorki świetnie napisały opowiadania .???? Przeczytajcie sami

Zapraszam na krótki opis

Opis
Już kiedyś się spotkali. Już kiedyś ze sobą byli. Już kiedyś było upojnie, dziko, gorąco? A może wcale nie? Może pierwsze, nieistotne i prawie zapomniane zauroczenie to był zaledwie wstęp do czegoś znacznie większego, gwałtowniejszego, szaleńczego? Życie pisze różne scenariusze. Scenariusze ponownych spotkań, których wspólnym mianownikiem są pożądanie i namiętność, są szczególnie interesujące. Najlepiej świadczą o tym teksty czołowych polskich autorek gorącej literatury: Pauliny Świst, Anny Wolf, Kingi Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdaleny Winnickiej, Patrycji Strzałkowskej, J.B. Grajdy, Agaty Suchockiej, Edyty Folwarskiej, Charlotte Mils.

...

Nie przepadam za antologiami, chyba że są to antologię z mniejszą ilościa ale konkretnych opowiadań. Teraz mam dylemat bo z jednej strony opowiadania nie są złe z drugiej ... No właśnie z drugiej poza okładka i w zasadzie trzema opowiadaniami, może dwoma na spoko poziomie, reszta zdecydowanie poza możliwością autorek.
Na uwage zasługują:

1. "Zachar" jedno z dwóch opowiadań , które czyta się z przyjemnością i ma w sobie potencjał na pełnowymiarową książkę. Historia Zachara i Katriny osadzona w sylwestrowej scenerii. Powiązane z książką "Naomi", i chętnie bym przeczytała cd...

2. "Bluberry, rasberry i inne berry" dość ciekawe opowiadanie o miłości dwojga, którzy przez przypadek stracili ze sobą kontakt i odnajdują się po latach...

3." Przystanek Zakopane" moje ulubiona historia. Magda i Szymon poznają się w pociągu w drodze do Zakopanego. Ona zdradzona jedzie do przyjaciółki pomoc jej w przygotowaniach do ślubu. ON wraca do domu z pracy, która teraz sprawia mu problem. Nawiązują romans , pełen namiętności a ich historię z przyjemnością bym przeczytała w wersji pełnowymiarowej.

4 "Miłość" bardzo ciekawa i ciepła historia. Marcin cierpi po rozstaniu z Pauliną. Jest młodym muzykiem, który kończy studia ale w jego duszy gra jazz. Prowadzi kanał na YT gdzie gra na karnecie jazzowe kawałki. W kawiarni gdzie często przychodził z Paulina poznaje Kamile, która jest jego fanką. Tak zaczyna się ich znajomość oraz być może cos więcej ale niestety tak to jest z opowiadaniami, że brakuje nam cd...

5 "Wigilijna odsiadka" bardzo fajne i zabawne opowiadanie. Historia młodej kobiety, która zajmuje się młodsza siostra po śmierci rodziców. Ma z nią nie lada kłopot ale w sumie dzięki niej spotyka po latach Arka, który jest policjantem i kolega z liceum, w którym się podkochiwała. Chwilę namiętności między tą dwójką sprawiają, że nawiązują bliższą relację. Historia dość zabawna , ciepła z potencjałem na dłuższą historię tylko zabrakło chciałabym poznać imie głównej bohaterki bo jakoś mi umknęło w całym opowiadaniu ....

Książka ma świetną okładkę, sugeruje nam, że usiądziemy opowiadaniami, które rozpalą nasze zmysły a świąteczna atmosfera rozgrzeje. I klops. Nie czułam ani świątecznego klimatu, ani namiętności. Antologia to zbiór 10 opowiadań, znanych na autorek. I po raz pierwszy jestem zawiedziona. Poziom słaby. Same opowiadania są zupełnie niepasujące do tytułu, mamy i thriller, mafijna opowieść, komedię, biurowy romans itp. Zabrakło tej atmosfery świat. Poza nielicznymi wzmiankami na temat choinki, większość opowiadań ze świętami łączy tylko zimowa aura . Nie czujemy tu ani klimatu świat, ani tej magii. Namiętności także zabrakło. Poza nielicznymi scenami dość gorącymi, ciekawymi fragmentami wogóle nie czujemy chemii. Niektóre opowiadania odbiegały od tytułu. Czy polecam? Nie wiem. Połowa opowiadań jest świetna i to one ratują całą antologię. Gdyby antologię podzielić na te opowiadania i resztę mielibyśmy świetną i kiepską książkę. Mam nadziejże autorki się nie obrażą ale tym razem jestem mocno zawiedziona...

Mam problem z tą antologią. Zacznę od najważniejszego punktu, który zdecydowanie przeważył nad oceną końcową. Tytuł. Święta. A ja się pytam, gdzie one są? Prawie nic tutaj nie było związane z tą tematyką świąteczną? święta są piękne i magiczne, cała ta aura? a tutaj dostajemy w większości zwykłe opowiadania.

Przyznaje, że ominęłam jedno opowiadanie (i z tego co pisałam z czytelnikami nie tylko ja tak zrobiłam) ponieważ jest to kontynuacja/nawiązane do innej książki (?) więc nie rozumiem sensu. Ale to moje zdanie.

Czy bawiłam się dobrze podczas czytania? Nie. Czy oprócz opowiadań coś jeszcze mi nie odpowiadało? Korekta- mnóstwo literówek, błędów, przypis bez wytłumaczenia. Finalnie ile opowiadań mi się podobało? Trzy.

1) Charlotte Mils ?Wigilijna odsiadka?
2) J.B Grajda ?Przystanek Zakopane?
3) Magdalena Winnicka ?Blueberry, Raspberry i wszystkie inne berry?

Czy polecam? Nie polecam, nie odradzam. Ja sięgając po antologie, która ma w tytule nawiązanie do Świąt oczekiwałam właśnie tego, niestety rozczarowałam się.

"Świąteczne namiętności" to zbiór dziesięciu opowiadań polskich autorek, których twórczość miałam okazję poznać za sprawą ich pełnowymiarowych powieści lub opowiadań. Jedynie twórczość Edyty Folwarskiej była dla mnie nieznana. Przygoda ta wypadła udanie.

Niektóre teksty i ich bohaterowie byli mi znani z innych opowiadań lub powieści autorek. Fajnie było ponownie do nich wrócić. Są też takie, które zwiastują kontynuację.

Jedne nowelki mają w sobie więcej lub mniej pierwiastka świąt, a niektóre wcale, a wręcz ich akcja była umiejscowiona latem. Mnie w zasadzie to nie przeszkadzało, aczkolwiek jeśli nastawienie się na typową świąteczną antologię, może być to pewnym problemem.

Autorki kuszą krótką formą. Czarują czytelnika sposobem pokazania tematu wiodącego, jakim jest namiętność, a być może i coś więcej... Uczucia te przedstawione są z różnych perspektyw. Będzie pięknie, romantycznie, sentymentalnie, ale i smutno, z bólem i cierpieniem, wyniszczająco, a nawet zabójczo! Wyraźnie dało się wyczuć niebezpieczeństwo. Jestem pewna, że każdy znajdzie tu takie opowiadanie, które akurat wpasuje się w jego gusta.

Na kartach tej publikacji znajdziemy całe spektrum ludzkich problemów, emocji, uczuć, rozterek i niepewności. Marzenia, nadzieje, tajemnice, niespodzianki, intrygi, tarapaty... Bohaterom przyjdzie zmierzyć się z samotnością, odrzuceniem, pragnieniem miłości, zdradą, potrzebą przebaczenia, zaufaniem. 

Opowiadania zawierają gorące momenty, nutkę humoru, czasem ostrego języka i ciętych ripost. Poszczególne nowelki miały w sobie więcej lub mniej pierwiastka grzeszności. Każda z nich okazała się dla mnie na swój sposób interesująca, dyskretnie przekazywała ważne życiowe wartości, o których często w zabieganej codzienności zapominamy. Co ciekawe, większość z tych tekstów mogłoby bez problemu zostać rozwinięte w dłuższej formie.

Każde opowiadanie jest inne, napisane w różnym stylu i poprowadzoną fabułą. Łączą je jednak gorące uniesienia, pożądanie i pikanteria. Myślę więc, że jest to idealna lektura na poprawę nastroju i relaks. 

"Świąteczne namiętności" to doskonały wybór dla wielbicieli krótkiej formy literackiej. I choć nie wszystkie opowiadania wpisują się w klimat świąt, to warto je poznać i dać się porwać namiętności, jaka wybrzmiewa z kart książki. ...