Autor: Kelly Irvin
Tytuł: Syn biskupa
Pełny tytuł: W krainie amiszów. Tom 2. Syn biskupa
Tytuł oryginalny: The Bishops Son
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 384
Leila Lantz mieszka już rok w nowej społeczności amiszów. Wraz z matką i rodzeństwem przeniosła się do Bee Country po śmierci ojca. Dziewczyna jest w okresie rumspringa, czyli czasie przeznaczonym dla młodzieży na wyszalenie się i zabawę przed przyjęciem chrztu i wejściem do wspólnoty dorosłych. Leila durzy się w chłopcu, synu biskupa, Jessem. On jednak zdaje się ją zwodzić, spędza dużo czasu poza wioską z przyjaciółmi, nieamiszami. Jest też Will, kuzyn Jessego, który stara się o względy Leili. Kogo wybierze dziewczyna?
Syn biskupa to drugi tom powieści z cyklu W krainie amiszów autorstwa Kelly Irvin. Tym razem bohaterką jest Leila, kolejna z córek Abigeil. Dziewczyna jest młoda, ma czas na zabawę przed wstąpieniem do grona dorosłych. Jest dość niezdarna, czasem nieco roztrzepana. Stara się wykonywać polecenia, nie jest nieposłuszna, przejmuje się tym, co myślą jej bliscy. Nie jest buntownicza, jak jej starsza siostra, ale też nie chce siedzieć w kącie i czekać na niewiadomą.
Tak jak w przypadku Syna pszczelarza, tak i tu wątek miłosny jest najważniejszy. Leila musi zdecydować, kogo wybrać. Stara się o nią dwóch chłopców. Obu lubi, ale obaj są zupełnie inni. Z jednym połączyły ją nowe rzeczy ? wyjście poza wioskę, spędzenie czasu z kimś spoza społeczności amiszów. Z drugim tradycyjne schadzki, starania, przejażdżki. Dziewczyna ma dylemat ? wybór jednego oznacza odcięcie się od rodziny, drugiego ? rozsądną decyzję. Leila posłucha serca czy rozumu?
Ciekawym wątkiem jest też pokazanie wykluczenia ze społeczności amiszów. Jeśli ktoś zdecyduje się na inną drogę życia, mimo że nadal będzie wielbił Boga i wyznawał jego zasady, nie może wrócić do wioski i rodziny. Nigdy już nie będzie miał kontaktu z bliskimi. Powodem jest jedynie obranie nieco innej ścieżki. To trudna decyzja, ponieważ wiąże się tak ze stratą, jak z zyskiem.
Podobał mi się też motyw pracy, którą podjęła Leila. Dziewczyna musiała zdobyć zgodę biskupa, by zacząć zarabiać. Gmina amiszów cierpiała jednak na odpływ ludności i braki pieniędzy, dlatego Leila mogła zacząć pracę. Była pierwszą dziewczyną, która otrzymała pozwolenie na podjęcie płatnego zajęcia poza społecznością amiszów.
Niestety, powieść ma też słabsze momenty. Po pierwsze konstrukcja postaci. Z jednej strony dobrze opisano każdego z bohaterów, ponieważ poza Leilą lepiej poznajemy też Jessego i nieco Willa. Z drugiej jednak strony starania o dziewczynę wypadły naprawdę słabo. Nie mogłam zrozumieć, skąd wzięły się te zaloty, ponieważ żaden z chłopców nie wykazywał przesadnego zainteresowania wybranką. Przeprowadzili jedynie kilka powierzchownych rozmów i tyle. Wszystko potoczyło się szybko, jednak miałam wrażenie, że nikt w tym trójkącie nie jest nawet zauroczony. Zabrakło mi tła tych relacji, ich rozwoju. Rozumiem, że w społeczności amiszów nie można pozwolić sobie na bliskość, jednak tu nie było nawet spotkań, które mogłyby sprawić, że bohaterowie poznaliby się lepiej.
Zabrakło mi ? ponownie ? także lepszej prezentacji samych amiszów. To ciekawa grupa o interesujących obyczajach. Tym razem dowiedzieliśmy się powierzchownie o kilku, jednak nie wprowadzono nas w zawiłości, nie przedstawiono tego za dobrze. Szkoda, bo moim zdaniem powieść tylko by na tym zyskała.
Syn biskupa to przyjemny romans na jeden wieczór. Nie ma tu obscenicznych scen, jest za to lekka opowieść o młodzieńczej miłości, wyborze własnej drogi życiowej i poszukiwaniu siebie. Mamy też prawie klasyczny trójkąt miłosny ? niedopracowany, ale jednak. Jeśli szukacie powieści, która was zrelaksuje i nie zajmie zbytnio waszej głowy, możecie sięgnąć po tę książkę. Cykl można czytać osobno, bo każdy tom to inny bohater i inne wątki.
Opinia bierze udział w konkursie