Szachy. Mój pierwszy podręcznik (twarda)

Kiedy byłam mała, moja Mama kupiła mi książeczkę o nauce gry w szachy. Pamiętam, że była ona stworzona na zasadzie rozmów dwóch małolatów, którzy metodą prób i błędów poznawali zasady gry. Gra podobała mi się okrutnie, ale po poznaniu podstaw nijak nie mogłam zrozumieć dalszych tajników i zasad tej gry. Reguły obowiązujące poszczególne figury i ich podstawowe ruchy to owszem ? rozumiałam. Ale co dalej? Niestety, kiedy dochodziłam do omówienia poszczególnych rozgrywek zniechęcałam się do dalszej nauki.
Moje dzieciaki mają szachownicę. Właśnie tę moją ? z dzieciństwa. Niestety grają szachami w warcaby, bo matka zbyt tępa jest, aby ich nauczyć gry królów. Kiedy więc zobaczyłam na książce wielki napis ?Szachy? i grafikę wskazującą jednoznacznie, że adresatem książki są dzieci ? nie wahałam się. Czekałam z lekką obawą na jej przybycie pod mój dach. I nie zawiodłam się.
"Szachy są grą logiki i wyobraźni, czyli szlachetną walką, toczącą się na płaszczyźnie ludzkiego umysłu?.
Tak mówi do czytelnika królowa i rzeczywiście tak jest. Może to trochę górnolotne, ale nie zaprzeczycie, że eleganckie i prawdziwe. Uwierzcie mi - cała książka, pomimo tego, że jest skierowana do dzieci, jest właśnie taka - elegancka i prosta w odbiorze. W pierwszej kolejności czytelnik zaznajamiany jest z bierkami. Każda figura zostaje zaprezentowana, a następnie staje się przewodnikiem czytelnika po swoich umiejętnościach. Dowiadujemy się, jakie ruchy i jakie możliwości wiążą się z poszczególnymi bierkami. Oczywiście najlepsze są pionki, które budzą niesamowitą sympatię. Świetny jest też król, który z pokorą tłumaczy, czym jest mat. Trochę wychodzi na tchórza zamiast na króla - ale cóż ? taka robota.
Partia hiszpańska, obrona słowiańska, mat w siedmiu ruchach? to wszystko może przydarzyć się podczas otwarcia. Książka świetnie to tłumaczy, pokazując poszczególne ruchy i możliwości na rozrysowanych szachownicach. Ruch po ruchu, opatrzone komentarzem, naprawdę wydają się proste. Problem pojawia się wówczas, gdy próbujemy wprowadzić to w życie. Mam wrażenie, że nawet przy tak świetnie napisanym podręczniku przyda się jednak przeciwnik, który choć trochę ogarnia zasady tej gry. Ja z dzieciakami bawiłam się świetnie do tego momentu. Potem już samodzielne roztrząsanie prezentowanych zasad trochę nas przerosło. Rozdziały ?Droga do zwycięstwa?, ?Kombinacje? i ?Klucz do zwycięstwa? zostały przez nas tylko przewertowane i choć naprawdę świetnie się to studiuje i ogląda obrazki, to jednak w praktyce, samemu nie mamy szans, aby ogarnąć zasady. Żywy człowiek, które odpowie na nasze pytania i wątpliwości jest po prostu niezbędny.
Nie ulega wątpliwości, że dzieciaki, które mają ochotę nauczyć się podstaw gry w szachy, będą miały z lektury tej książki niesamowitą frajdę. Twarda okładka i kredowy papier nie tylko uprzyjemniają oglądanie tego podręcznika, ale i sprawiają, że trwałość tej książki jest bardzo duża. To niezmiernie ważne, jeżeli uświadomimy sobie, że książka przechodzi z rąk do rąk pomiędzy graczami, a jej zawartość wertowana jest okrutnie.
Urzekły mnie ilustracje, na których poszczególne figury zostały uczłowieczone. Król - w zależności od wyniku rozgrywki - albo płacze rzewnymi łzami, albo śmieje się do rozpuku. Pionki są śmieszne i trochę wzruszające, a królowa to prawdziwa dama. Konik jest odważny, wieża często się złości... Słowem nic, co ludzkie, nie jest im obce. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik ma wrażenie, jakby szedł przez tajniki wiedzy szachowej w towarzystwie kilku osób, które służą radą i pomocą. Niestety - to nadal trochę mało.
?Szachy? to świetna pozycja i rewelacyjny podręcznik, ale tylko do nauki podstaw tej gry. Ważne jest to, że zawartość książki nie zniechęca do dalszego poszukiwania a raczej motywuje.

SZACHY - wspaniała rozrywka, rozwijająca wyobraźnię zabawa i sport, który od stuleci cieszy się wielką popularnością na całym świecie! Z tych też oto powodów warto zaszczepiać miłość do tej gry już od najmłodszych lat, tak by dziecko mogło cieszyć się przyjemnością z tej zdrowej i fantastycznej zabawy, jak i też by gra ta wpływała jak najkorzystniej na jego rozwój. Doskonałą pomocą ku zachęcaniu dziecka do zainteresowania się szachami, może być lektura wspaniałej książki pt. "Szachy. Mój pierwszy podręcznik", która to ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Jedność!

Jak na każdy podręcznik przystało, taki i ta dziecięca pozycja przede wszystkim uczy gry w szachy! Uczy, w sposób niezwykle prosty, przystępny i zrozumiały dla każdego dziecka, które wraz z lekturą tej książki pozna znaczenie poszczególnych figur, niezbędne kroki przygotowania do gry, jak i wreszcie ruchy oraz zasady, jakie w niej obowiązują! To jednak nie wszystko, gdyż książka ta zawiera w sobie także krótki zarys historii gry w szachy, jak i zbiór cennych porad i wskazówek względem tego, jak najłatwiej odnosić przyszłe, szachowe zwycięstwa! A wszystko to zostaje nam tu podane w bardzo pięknej, przyjemnej i niezwykle bajkowej szacie graficznej:)

Ten niezwykle intrygujący poradnik autorstwa Ferenca Halásza i Zoltána Géczi, spełnia w jakimś stopniu moje dziecięce marzenia! Spełnia za sprawą bardzo prostej, logicznej i czytelnej lekcji nauki gry w szachy, której to niestety za moich czasów nie było sposób uświadczyć. Wtedy istniały bowiem tylko szare, toporne i skomplikowane podręczniki, nie zachęcające do zagłębienia w ich treści. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, gdy oto ta piękna, kolorowa, napisana bardzo prostym i ciepłym językiem, a do tego utrzymana w bajkowym anturażu pozycja, sama przekonuje nas do tego, by zasiąść do nauki tej szlachetnej i pięknej gry! Zachęca także tym, iż nauka ta przybiera tu postać fascynującej zabawy dla dziecka - ale również dobrze i osoby dorosłej, która przy wtórze śmiechu, odkrywa krok po kroku meandry tego sportu...

Wielką zaletą tej książki jest bez wątpienia jej niezwykle zabawny charakter. Otóż strony, tekst i piękne ilustracje niniejszej pozycji wypełnia przedni humor, występujący to chociażby pod postacią prześmiesznych dialogów pomiędzy poszczególnymi pionami na szachownicy, m.in. króla względem gońca, do którego ten ma "swoiste pretensje" wobec jego nieroztropnych ruchów;) Dzięki temu też spotkanie z tym poradnikiem niesie nam sobą wspaniałe, piękne i bardzo bezpieczne emocje - idealnie dostosowane do potrzeb dziecięcego adepta nauki gry w szachy. Ów humor, w połączeniu z bajkowym charakterem tej narracji, czyni tę lekturę bardzo przyjemną, radosną i niezwykle familijną, gdyż tak naprawdę to odkrywanie tej książki w gronie rodzinnym, czyni ją najciekawszą!

Duże słowa uznania należą się tu autorom i wydawcy, ze względu na piękne wydanie i przejrzysty układ tego poradnika. Piękne, za sprawą malowniczych ilustracji, wspaniałych kolorów, wyrazistej czcionki i doskonałej jakości papieru, a także twardej okładki, która nadaje szyku i klasy tej pozycji. Jeśli idzie zaś o układ, to ten prezentuje się przede wszystkim bardzo przejrzyście, czytelnie i przystępnie, tak by krok po kroku wprowadzać nas w rzeczywistość szachowego świata, ale także i umiejętnie stopniować kolejne jego poziomy - by nie było nazbyt trudno na początku, ale idealnie "w sam raz"!:)

Co do meritum tej publikacji - czyli nauki gry w szachy, to prezentuje się tu ona bardzo ciekawie, przyjemnie i co najważniejsze - prosto! To podstawy, następnie pierwsze kroki na szachownicy, a potem już kwintesencja rozgrywki, czyli skuteczne szarże, pewne obrony i nietuzinkowe decyzje, wprawiające przeciwnika w osłupienie! Jednak i tak najważniejsza jest ta powtarzana tu nieustannie prawda, iż książka ta uczy gry w szachy w sposób lekki, przyjemny, a przy tym owocny w efekty, co jest naprawdę wielką sztuką! Myślę, że do tej pory chyba nie powstał lepszy i lepiej przystosowany do możliwości dziecka podręcznik nauki w tę piękną grę!

"Szachy. Mój pierwszy podręcznik", to idealna propozycja dla każdego dziecka, które uwielbia gry, intelektualną rozrywkę i rywalizację w sportowym duchu. To wszystko przyniesie mu gra w szachy, która będzie prostą, łatwą i przyjemną po lekturze tej oto książki. Kto wie, być może właśnie ta pozycja przyczyni się do narodzin polskiego mistrza szachowego, z którego to międzynarodowych sukcesów będziemy wszyscy dumni! Oby tak się stało..., a tymczasem polecam sięgnięcie po tę książkę - naprawdę warto!