SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Szamański blues

Szamańska seria Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Piotr Duszyński zwany Witkacym ma pełne ręce roboty. Etat w policji to zaledwie część jego życia zawodowego - po godzinach jako świeżo upieczony szaman gra duchom kołysanki i przeprowadza je na drugą stronę. Niektóre idą chętnie, zmęczone ziemską egzystencją, inne przeciwnie - wszczynają awantury, z którymi może sobie poradzić tylko szaman, bo nawet jego policyjna partnerka, Dora Wilk, duchów zwyczajnie nie widzi...

Chwiejną równowagą kryminalno-magicznej codzienności Witkaca wstrząśnie wizyta jego dawnej miłości, niewidzianej od lat. Konstancja ma kłopoty, z którymi nie może się zgłosić do nikogo poza niegdysiejszym ukochanym.

Jak sobie radzić z chaosem, życiem i śmiercią? Jak przekupić duchy śliwowicą i skłonić je do zwierzeń? Jak wychować starożytnego ducha opiekuńczego, by respektował granice - łóżka i lodówki? Jak się odnaleźć w najtrudniejszej z ról?

Umiarkowany optymista, Witkacy, zaprasza na pełną ironii opowieść o duchach, miłości i zbrodni!

O książce

Jeżeli w przypadku książki można mówić o spin-offie, to Szamański blues Anety Jadowskiej jest spin-offem jej cyklu o Dorze Wilk, policjantce (obecnie eks), wiedźmie sprzecznych linii magii płodności i wikingowskiej magii walki, mającej za nic podziały rasowe i gatunkowe, w burzliwym związku z czarującym diabłem i bardziej platonicznie - z uroczym aniołem, będącej jednocześnie alfą stada wilkołaków i mistrzynią wampirów.

Szamański blues jest doskonałym początkiem nowego cyklu Szamańskiej serii, jak i przejściem do dalszych jej części, na które już ostrzymy sobie zęby. Bo - powiedzmy sobie szczerze - opowieści o Witkacu są równie dobre co historie z Dorą Wilk w roli głównej. Nic, tylko czekać na więcej.
Monika Kubiak, naEKRANIE


Aneta Jadowska - pisarka seryjna, wielbicielka kryminalistyki i popkultury. Powołuje do życia silne i wyraziste postaci. Stwarza alternatywne miasta wypełnione magią. Nieustannie knuje intrygi, przyprawiające jej bohaterów o ból głowy. Swobodnie wędruje między fantastyką i kryminałem.

Autorka zbioru opowiadań `Cud, miód, Malina`, trzech fantastycznych serii: Heksalogii o Dorze Wilk, Trylogii Nikity, Trylogii Szamańskiej, i jednej obyczajowo-kryminalnej: Garstki z Ustki.

<seria>865|Więcej książek z serii Aneta Jadowska</seria>
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: SQN
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  Książki o wilkołakach,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 464
ISBN: 9788382102437
Wprowadzono: 04.08.2022

RECENZJE - książki - Szamański blues, Szamańska seria Tom 1 - Aneta Jadowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.1/5 ( 16 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    5
  • 3
    3
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Esclavo

ilość recenzji:368

29-11-2021 15:22

Kolejna seria od Anety Jadowskiej, która przenosi nas w świat, w którym tuż obok nas mieszkają szamani. Witkacy jest trochę nowy, trochę "nieopierzony", jednak poświęcony swojemu zawodowi. Ale jeśli myślicie, że to taka typowa fantastyka, no to nie, tak nie będzie.
Jest to mieszanka różnych gatunków - kryminału, obyczaju i fantastyki. Będzie dużo humoru, a gawędziarski styl autorki, pełen nawiązań sprawia, że wsiąkamy całkowicie w lekturę. Spodziewajacie się duchów, wiedźm, niewyjaśnionych zbrodni i... Kurczaczka.
Bardzo polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:1

29-11-2021 15:21

Kolejna seria od Anety Jadowskiej, która przenosi nas w świat, w którym tuż obok nas mieszkają szamani. Witkacy jest trochę nowy, trochę "nieopierzony", jednak poświęcony swojemu zawodowi. Ale jeśli myślicie, że to taka typowa fantastyka, no to nie, tak nie będzie.
Jest to mieszanka różnych gatunków - kryminału, obyczaju i fantastyki. Będzie dużo humoru, a gawędziarski styl autorki, pełen nawiązań sprawia, że wsiąkamy całkowicie w lekturę. Spodziewajacie się duchów, wiedźm, niewyjaśnionych zbrodni i... Kurczaczka.
Bardzo polecam!

Czy recenzja była pomocna?

mysilicielka

ilość recenzji:579

29-11-2021 10:18

"Śmierć jest wszędzie dookoła, choć zwykle umyka naszej uwadze, dyskretna i niewygodna".

Piotr Duszyński zwany Witkacym przypomina mi trochę nieuchwytnego Włóczykija, który niby jest, a za chwilę go nie ma, pyka fajeczkę i balansuje na granicy dwóch światów. To postać sama w sobie szalenie interesująca, jest szamanem-detektywem z depresją i raczej niechlujnym stylem życia. Po lekturze mam wrażenie, że książka mogłaby być lepsza. Miała w sobie elementy, które bardzo mi się podobały oraz takie, które mi się bardzo nie podobały.

Co było na plus? Na pewno wątek z prowadzeniem śledztwa dotyczącego upiora. To była szokująca sprawa i ciekawie się ją śledziło. Gdyby autorka skupiła się wyłącznie na tym, zamiast wprowadzać inne tematy, to myślę, że książka wiele by zyskała. Niestety zagadka szybko została rozwiązana i trochę gubi się przy odbiorze całości. Postać Kurczaczka i jej relacja z Witkacym również były interesujące, chociaż fakt, że nie wiedział o niczym przez tyle lat jest szyty strasznie grubymi nićmi. Humor był bardzo dobry, styl autorki lekki i błyskotliwy, wszystkie zgromadzone wiadomości na temat duchów i zaświatów sprawiały wrażenie porządnie wykonanego researchu.

Co było na minus? Dora to, Dora tamto... Witkacy jest postacią poboczną w Heksalogii o Wiedźmie, a "Szamański blues" miał być jego sceną, to miało być jego 5 minut sławy. Niestety heroina Ti jest przywoływana tak często, że czasem miałam wrażenie, iż ta powieść jest tylko dodatkiem do głównej serii albo, jak napisał już któryś recenzent, jego reklamą. Oprócz tego strasznie irytowały mnie erotyczne spięcia pomiędzy detektywem a Konstancją. Powstało już multum historii kryminalnych, w których para tropiąca złoczyńcę coś do siebie czuła. Tylko, na bogów, zwykle jest to wyrażane subtelniej. Czasami rozmowy bohaterów albo kierowane do siebie podteksty aż mnie odrzucały.

Polecam szczególnie obecnym fanom Anety Jadowskiej, jako poszerzenie jej magicznego uniwersum. Osoby nieznające wcześniejszej twórczości autorki mogą poczuć, że ominęło je coś ważnego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Natalia

ilość recenzji:23

29-11-2021 00:19

"Szamański blues" to pierwszy tom przygód szamana Witkacego, który zdobył moją sympatię już podczas czytania Heksalogii o Dorze Wilk. Stąd też nie mogłam odmówić sobie możliwości poznania jego historii. Jak zwykle Pani Aneta mnie nie zawiodła. Książka jest naprawdę bardzo dobra i wciągająca, a wykreowany świat niezwykle intrygujący. Polecam serdecznie.

Czy recenzja była pomocna?

mysilicielka

ilość recenzji:579

23-11-2021 20:29

"Śmierć jest wszędzie dookoła, choć zwykle umyka naszej uwadze, dyskretna i niewygodna".

Piotr Duszyński zwany Witkacym przypomina mi trochę nieuchwytnego Włóczykija, który niby jest, a za chwilę go nie ma, pyka fajeczkę i balansuje na granicy dwóch światów. To postać sama w sobie szalenie interesująca, jest szamanem-detektywem z depresją i raczej niechlujnym stylem życia. Po lekturze mam wrażenie, że książka mogłaby być lepsza. Miała w sobie elementy, które bardzo mi się podobały oraz takie, które mi się bardzo nie podobały.

Co było na plus? Na pewno wątek z prowadzeniem śledztwa dotyczącego upiora. To była szokująca sprawa i ciekawie się ją śledziło. Gdyby autorka skupiła się wyłącznie na tym, zamiast wprowadzać inne tematy, to myślę, że książka wiele by zyskała. Niestety zagadka szybko została rozwiązana i trochę gubi się przy odbiorze całości. Postać Kurczaczka i jej relacja z Witkacym również były interesujące, chociaż fakt, że nie wiedział o niczym przez tyle lat jest szyty strasznie grubymi nićmi. Humor był bardzo dobry, styl autorki lekki i błyskotliwy, wszystkie zgromadzone wiadomości na temat duchów i zaświatów sprawiały wrażenie porządnie wykonanego researchu.

Co było na minus? Dora to, Dora tamto... Witkacy jest postacią poboczną w Heksalogii o Wiedźmie, a "Szamański blues" miał być jego sceną, to miało być jego 5 minut sławy. Niestety heroina Ti jest przywoływana tak często, że czasem miałam wrażenie, iż ta powieść jest tylko dodatkiem do głównej serii albo, jak napisał już któryś recenzent, jego reklamą. Oprócz tego strasznie irytowały mnie erotyczne spięcia pomiędzy detektywem a Konstancją. Powstało już multum historii kryminalnych, w których para tropiąca złoczyńcę coś do siebie czuła. Tylko, na bogów, zwykle jest to wyrażane subtelniej. Czasami rozmowy bohaterów albo kierowane do siebie podteksty aż mnie odrzucały.

Polecam szczególnie obecnym fanom Anety Jadowskiej, jako poszerzenie jej magicznego uniwersum. Osoby nieznające wcześniejszej twórczości autorki mogą poczuć, że ominęło je coś ważnego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Justyna

ilość recenzji:38

13-11-2021 20:09

Za sprawą tej książki poczułam się trochę jak w tych starych odcinkach Supernatural. Poznawanie ducha, przedmiotów wiążących, powody dla których nie mogą odejść w zaświaty i wiele wiele innych motywów, które tak dobrze znam z tego serialu. Miło było wrócić do takiego czegoś i odkryć, że wiem jak działa ten świat, przez co też się w nim nie pogubiłam. Odprawianie rytuałów i odsyłanie duchów to było to. Zawsze wiedziałam, że osoby które widzą duchy są zawsze na haju xD Podoba mi się też postawa Witkacego. To taki bohater, który stara się przyjąć na klatę to kim jest ale niekoniecznie chce rzucać wszystko i działać według zasad Zaświatów. Lubię humor jaki jest w tym tomie. Te teksty, które można by usłyszeć na ulicy nadają takiej prawdziwości tej historii. Uwielbiam te momenty zazdrości Witkacego. Szybko też dodałam 2 do 2 i odkryłam tożsamość Kurczaczka. To ciekawe urozmaicenie. No i w ogóle sama ta postać dużo robi. Tak samo jak pojawienie się Sępa. Taka postać która bardzo wkurza ale jest potrzebna do rozładowania napięcia. Historia nie jest wymagającą ale potrafi wciągnąć, w końcu mamy tu jakaś zagadkę do rozwiązania a to tygryski lubią najbardziej. Bardzo obiecujący początek Trylogii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

violaa92

ilość recenzji:86

7-11-2021 13:09

"Szamański blues" to przede wszystkim dobra pozycja dla fanów Dory Wilk, czy w ogóle twórczości pisarki. Jeśli ktoś dobrze się bawił czytając Heksalogię o wiedźmie, to tutaj nie będzie inaczej :) Ten sam styl, bohaterowie, humor. Trudno tutaj nie robić porównań, w końcu to ten sam świat. Postać szamana Witkacego polubiłam zdecydowanie bardziej niż Dorę, więc on jako główny bohater bardzo mi pasuje. Jeśli najdzie mnie znowu ochota na lekką, niezobowiązującą lekturę na dwa lub trzy wieczory, to na pewno sięgnę po kolejne tomy.

Z kolei jeśli ktoś pierwszy raz słyszy o tych książkach, to warto dodać, że lepiej zacząć od Heksalogii o wiedźmie, ale jeśli nie macie ochoty wciągać się w zbyt długą serię, to trudno, i tak spróbujcie :D Myślę że można całkiem szybko połapać się w tym świecie pełnym magii, duchów, ale też codziennych problemów. Jeśli lubicie urban fantasy, zwariowanych bohaterów, którzy na każdym kroku spotykają się z jakimiś zagadkami kryminalnymi, no i oczywiście jeśli niestraszny wam czarny humor, to będzie dobry wybór.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

asia_207

ilość recenzji:1

3-11-2021 13:41

Muszę przyznać, że bardzo bałam się kolejnej serii z tego uniwersum... Zaczęłam jakoś koślawo i nie po kolei bo od Nikity, która mnie urzekła i ją pokochałam ? potem była nieszczęsna Dora, w sumie tylko 1tom ale to i tak o jeden za dużo, do której nie chce już nigdy wracać... ???? więc przyszła pora na Witkaca, promyczek nadziei w tym bagnie beznadziei... Nie zawiodłam się! Witkac to jednak jest super gość! ???? choć nie brakowało peanów na cześć Dory i tego jak wspaniałą jest mentorką i w ogóle... ???? to dało się przymknąć na to oko ???? kryzys egzystencjonalny jaki przechodzi Witkac jest niecodzienny bo przecież nie codziennie ktoś dowiaduje się, że jest Szamanem ???????? Bardzo podoba mi się klimat paranormalny, duchy i upiory są jednak lepsze niż wampiry i wilkołaki z Heksalogii ???? Może jest trochę mało opisów jego mocy i tego czym konkretnie się zajmuje i jak to robi ale rozumiem, że on sam nie do końca to ogarnia bo jest w tym świeżakiem. Fajnie, że możemy uczyć się tego razem z nim, uczestniczyć w rytuałach i śpiewać pieśni odesłania. Oprócz Witkaca reszta postaci jest również świetnie wykreowana. Konstancja i tajemniczy Kurczaczek mocno namieszali/ły ale wyszła z tego całkiem ciekawa mieszanka ???? Katia... Nie wiem ile jej było w Heksalogii ale tu całkiem dobrze się zapowiada. Ma bardzo ciekawe podejście do swojej mocy i chciałabym poznać szerzej jej historię. Najbardziej jednak zainteresował mnie Sęp - wielopostaciowy duch opiekun? Sarkastyczny i bezpośredni? Chyba nie wyniknie z tego nic dobrego... a może właśnie tak będzie? ???????? chce go więcej i liczę na to w kolejnych tomach ????
Ogólnie książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza jest bardziej kryminalna druga raczej paranormalna. Dawno nie czytałam dobrego kryminału więc może moja opinia nie jest obiektywna ale bardzo mi się podobał wątek odgrzebywania sprawy sprzed kilkudziesięciu lat. I to jeszcze za czasów komuny gdzie większość spraw zamiatano pod dywan. Tajemnicze zabójstwa dzieci z przeszłości mające swoje odbicie w teraźniejszości. Socjopatczny morderca. A do tego duchy i upiory... Mocno Creepy ???? idealnie wpasowała się w halloweenowy czas ????
Druga część była słabsza choć bardziej brutalniejsza... Biedne zwierzątka... ???? Ci bardziej wrażliwi na krzywdę niech się lepiej przygotują bo będzie tego sporo...
Walka ze złymi, magicznymi siłami ehh trochę wieje nudą... W sumie to nawet nie było jej dużo raczej więcej sprzątania ???? Jednak oceniam całość gdzie wszystko się sprawnie uzupełnia i w ogólnym rozrachunku książka wypada bardzo dobrze. Brakowało tylko papierosa, szklanki whisky w ręku i bluesa w tle ? Świetnie się bawiłam czytając Szamański Blues i dobrze, że mam pod ręką kolejny tom bo jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy Witkaca ?

Czy recenzja była pomocna?

ucz****************

ilość recenzji:20

23-10-2021 09:02

Piotr Duszyński to pozornie zwyczajny, cichy, czterdziestoletni policjant, jednak od niedawna próbuje odnaleźć się w nowej roli...szamana. Piotr dla przyjaciół Witkacy o tym, że jest szamanem wie od niedawna, wcześniej to, że widział duchy próbował przytłumić używkami. Teraz ględzące nad uchem dusze z coraz większą wprawą wysyła na drugą stronę. Jeżeli czytaliście serię o Dorze Wilk to pewnie już ta postać nie jest Wam obca, bo jest to jej były policyjny partner, którego zobowiązała się prowadzić na nowej, magicznej ścieżce. Jest to ścieżka raczej wyboista i pełna zakrętów a czasem nawet i spirali ;) "Szamański Blues" składa się niejako z dwóch części w których jak przystało na śledczego Witkac ma do rozwiązania dwie sprawy kryminalne. Pewnie nie wyróżniało by ich od zwykłych spraw którymi zajmował się na co dzień, gdyby nie duchy, golemy, czarna magia i inicjacja magiczna, a właściwie jej brak. Na szczęście do pomocy nasz szaman ma waleczne kobiety (dwie swoje ex i Dorę, a to to musi zakończyć się... głośno!). Nie wiem jak pani Aneta to robi, ale w książkach w których trup ściele się gęsto, są flaki, duchy, zmory, potwory i duża dawka sexu jest tyle ciepła. Czuć, że bohaterzy szczerze się lubią i jak tylko zakopią trochę zwłok na cmentarzu to wrócą do przytulnego mieszkanka na ploteczki przy herbatce ;) Książki pani Anety Jadowskiej czyta się w mgnieniu oka. Wartka akcja, duże poczucie humoru i zwariowane postacie powodują, że książka wciąga całkowicie. Ciesze się, że to dopiero początek serii i jeszcze dużo przede mną :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aleksandra

ilość recenzji:59

15-10-2021 10:38

Od dawna zabieram się za książki Jadowskiej i w końcu udało mi się znaleźć na nie czas. I muszę przyznać, że były to dobrze wykorzystane dni przy lekturze. Sam pomysł na takie przedstawienie szamanizmu, kontaktów z duchami, walki dobra ze złem były dla mnie całkiem ciekawe.
Akcja nie zwalnia ani na chwilę. Od początku wiele się dzieje, a Witkacy ma pełne ręce roboty. Jego głównym zadaniem jest dbanie o to, by duchy nie zakłócały świata śmiertelników. Czasami wymaga to sporo pracy. A jako że jest policjantem, to ma pewne doświadczenie w rozwiązywaniu takich zagadek.
Niewiele mi tu zgrzytało. Najbardziej denerwowała mnie postać Sępa. Ktoś, kto powinien być opiekunem, powinien pomagać, wspierać. A zamiast tego woli wyjadać jedzenie z lodówki swojego podopiecznego (a to jego najmniejsze przewinienie). Jednak mam nadzieję, że autorka ma co do niego jakiś zamysł. Drugą sprawą są nawiązania seksualne. Jak dla mnie w ogóle były zbędne w tej lekturze i zostały w większości wrzucone na siłę.
Ogólnie jednak książka przestawia się ciekawie. Wciąga od pierwszego akapitu i nie pozwala się odłożyć ani na jedną chwilę. To lektura z gatunku, że gdy się zacznie czytać, trzeba wytrwać do ostatniej strony. I liczę na to, że z drugim tomem będzie podobnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Myszkorowska

ilość recenzji:15

10-10-2021 16:52

Nie jestem wielką miłośniczką twórczości Anety Jadowskiej, ale Witkacy w dziwny sposób skradł moje serce. Podoba mi się jego historia i on sam jako bohater. Nie jest szczególnie wyjątkowy, ma trochę porąbane priorytety, ale jest w porządku.
Trochę przeszkadzają mi tak liczne nawiązania do Dory Wilk, której nie znam i której nie chcę poznać, bo mam wrażenie, że przez to sporo mi umyka. Z jednej strony rozumiem, co kierowało autorką, a z drugiej mam lekki żal, że nie mogę docenić smaczków, które wyłapałabym, gdybym znała jej najważniejszą serię.
Mimo to sam Witkacy jest po prostu fajny. Dałam się wkręcić w tę jego historię, podoba mi się, że sam tak niewiele wie, więc w naturalny sposób może wprowadzać czytelnika w kolejne stopnie wtajemniczenia. Powiedziałabym, że to bardzo przyjemna przygodówka z fajną postacią o poczuciu humoru, które trafia w mój gust, i ciekawą magią. W literaturze rzadko spotyka się szamanów. Aż żałuję, że nie było więcej o samej magii.
No i ciekawi mnie Sęp. Myślę, że jeszcze namiesza (chociaż to zupełnie nie mój typ bohatera).
Cieszę się, że dałam szansę tej książce, bo miło poczytać o rodzinnym mieście (zwłaszcza że Witkacy praktycznie mieszka w mojej dzielnicy :) ).

Czy recenzja była pomocna?

Honorata

ilość recenzji:1

5-10-2021 17:33

?Szamański blues? to kolejna, po Heksalogii o Wiedźmie, odnowiona seria Anety Jadowskiej. Nie czytałam poprzedniego wydania, więc nie mogę porównać tego czy w treści coś się zmieniło, to co mogę jednak porównać to okładki. Ta zdecydowanie bardziej mi się podoba. Gdybym nie lubiłam wcześniej autorki i nie czytała wszystkiego, co wyjdzie spod jej pióra, to tę książkę kupiłabym właśnie dla samej okładki. Co do treści, to głównym bohaterem tym razem jest poznany wcześniej szaman Witkacy. Dopiero poznaje tajniki swojej mocy, a już jest rzucony na głęboką wodę. Jadowska nie pozwala mu odpocząć nawet na chwilę. Jeśli lubi ktoś styl autorki, to i tym razem nie powinien być zawiedziony. Co prawda historia Dory podobała mi się troszeczkę bardziej (głównie przez wątek romantyczny, którego tu jak na razie jest mało), ale przygody Witkacego czytałam z zainteresowaniem, może drugi tom spodoba mi się bardziej. W książce znalazło się również kilka ilustracji Magdaleny Babińskiej.

Czy recenzja była pomocna?

ilona_m2

ilość recenzji:1

27-09-2021 12:23

I cóż ja mam napisać? Jak na otwarcie nowego cyklu to dla mnie za mało. Zderzaka mi nie urwało. Nie ma się co oszukiwać, dopóki autorka będzie czerpać na pomysłach raz już objawionych m.in w przygodach o Dorze Wilk i niczym nowym nas nie zaskoczy to marne szanse na sukces kolejnych książek. Niestety nie ma tu nic, co mogłoby mnie choć trochę zainteresować, powtarzalne schematy i rozwiązania fabularne, podobne sylwetki bohaterów - wciąż ten sam odgrzewany kotlet. Zdecydowanie lepiej wychodzi autorce zawiązanie intrygi i okraszenie jej specyficznym dla Jadowskiej humorem. Poza tym całość wymaga porządnej korekty, mnóstwo tu błędów stylistycznych, zdań bez logiki. Samej ciekawej akcji też jak na lekarstwo

Czy recenzja była pomocna?

alexx

ilość recenzji:231

12-09-2021 09:32

?Śmierć jest wszędzie dookoła, choć zwykle umyka naszej uwadze, dyskretna i niewygodna?, czyli szamańskie rytuały i urban fantasy po polsku.

Szamański blues to moje pierwsze (pełnoprawne, wcześniej czytałam jej tylko opowiadanie w zbiorze opowiadań Silna) spotkanie z Anetą Jadowską. Nie czytałam poprzedniej wersji tych książek ani serii z Dorą Wilk. Słyszałam o jej powieściach wiele dobrego, dlatego już od jakiegoś czasu chciałam sięgnąć po dzieła tej autorki. Nowe wydanie Szamańskiego bluesa wydawało mi się świetną do tego okazją.

Piotr Duszyński zwany Witkacym ma pełne ręce roboty. Etat w policji to zaledwie część jego życia zawodowego ? po godzinach jako świeżo upieczony szaman gra duchom kołysanki i przeprowadza je na drugą stronę. Niektóre idą chętnie, zmęczone ziemską egzystencją, inne przeciwnie ? wszczynają awantury, z którymi może sobie poradzić tylko szaman, bo nawet jego policyjna partnerka, Dora Wilk, duchów zwyczajnie nie widzi?
Chwiejną równowagą kryminalno-magicznej codzienności Witkaca wstrząśnie wizyta jego dawnej miłości, niewidzianej od lat. Konstancja ma kłopoty, z którymi nie może się zgłosić do nikogo poza niegdysiejszym ukochanym.

Już po kilkunastu stronach wiedziałam, że się polubię ze stylem autorki. Bardzo lubię, gdy jest dowcipny i sarkastyczny, a także jednocześnie lekki, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Główny bohater, Witkacy, zdobył moją sympatię od razu. A jego przemyślenia i trafne wnioski sprawiają, że całość czyta się z przyjemnością. Dawno już nie czytałam książki, w której to właśnie styl tak bardzo mi by się spodobał. Przypominał mi trochę ten Martyny Raduchowskiej z serii o Szamance umarlaków (która również bardzo przypadła mi gustu). Autorka stworzyła nietuzinkowych bohaterów, a ich dialogi na pewno rozbawią nie jednego czytelnika.

Zdziwiło mnie trochę to, że sprawa zostaje rozwiązania już w połowie książki. Potem mamy kolejny problem, który musi rozwiązać nasz główny bohater. Właściwie ta książka to dwa opowiadania. Akcja jest bardzo dynamiczna. Nie sposób się tutaj nudzić. Aneta Jadowska potrafi zainteresować czytelnika, a całość nie pozwala się oderwać choćby na moment. Warto też wspomnieć o cudnych ilustracjach Magdaleny Babińskiej, które dopełniają historię.

Szamański blues to kawał świetnego urban fantasy, które zadowoli fanów tego gatunku. Sporo opisów, ale dzięki lekkiemu stylowi autorki to w ogóle one nie męczą. Są błyskotliwe i sarkastyczne oraz posiadają szczyptę humoru. Zupełnie nie spodziewałam się, że tak mnie zaciekawi, świat wykreowany przez Anetę Jadowską. Bawiłam się przy niej świetnie i już nie mogę się doczekać, aż przeczytałam kolejny tom z Witkacym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Szara Kawiarenka

ilość recenzji:16

11-09-2021 20:49

Aneta Jadowska zasłynęła serią o Dorze Wilk i jest teraz jedną z najbardziej popularnych polskich pisarek fantastyki. Szamański blues to jednak moje pierwsze zetknięcie z jej twórczością. Dość udane, choć fanką raczej nie zostanę.


Witkacy jest policjantem ze zdolnościami magicznymi ? widzi duchy i potrafi je odsyłać w zaświaty. Można przypuszczać, że to dostatecznie komplikuje mu życie ? jak sam twierdzi trudno prowadzić przesłuchanie, kiedy duch wisi nad głową i prosi o przekazanie informacji rodzinie. Okazuje się jednak, że sprawy mogą skomplikować się jeszcze bardziej, kiedy w jego życie wkracza Konstancja ? była dziewczyna ? z nietypową sprawą kryminalną i paroma niespodziankami.

Szamański blues otwiera kolejną serię osadzoną w Thorn Universe, ale nieznajomość poprzednich książek w niczym nie przeszkadza ? świat przedstawiony płynnie przenika się z rzeczywistym, nic nie jest niezrozumiałe, zwłaszcza, że większość jego elementów Witkacy tłumaczy. Nie żeby było ich jakoś szczególnie dużo ? Thorn, Trójprzymierze, zaświaty i działanie eteru, do tego opis kilku zdolności magicznych ? na tym kończą się elementy nowego świata. Zastanawiam się, czy naprawdę jest tak ubogi, czy też więcej nie było potrzebne/nie wie o nich Witkacy, ale to jest do sprawdzenia w innych powieściach uniwersum. Nawet tak szczupłe przedstawienie świata (a może zwłaszcza?) od razu nasuwa skojarzenia z innymi powieściami o podobnej tematyce, choćby serią Pośredniczka Cabot oraz Charley Davidson Jones. Zwłaszcza z tą drugą, bo poza podobnym motywem przewodnim ? detektyw rozwiązujący sprawy kryminalne z udziałem duchów, powieść Jadowskiej ma podobny styl narracyjny ? pełen potocyzmów, bezpośrednich nawiązań do popkultury, swoistego dystansu głównych bohaterów-narratorów do świata, pozostałych postaci oraz siebie i swojej niewiedzy. Zwłaszcza niewiedzy, bo jak Charley, tak i Witkacy niewiele o swoich umiejętnościach i otaczającym go świecie wie. Nie przywołuję tych dwóch powieści tylko po to, by wykazać podobieństwo, ale także by stwierdzić, że Szamański blues na ich tle wypada nieco blado. Zarówno Pośredniczka, jak i cykl Jones są lepsze za sprawą fabuły ? znacznie bardziej rozbudowanej i tajemniczej, ale także postaci, które są bardziej charakterystyczne i mają niebanalne osobowości. Być może w kolejnych tomach się to zmieni ? oba opowiadania z Szamańskiego bluesa służą głownie za wprowadzenie w życie bohatera.

Witkacy na początku powieści skradł moje serce za sprawą swojego podejścia do ludzi i rozmów, więc bardzo szybko przestałam podchodzić do niego krytycznie. Tylko że gdy po przeczytaniu zastanowiłam się nad nim, to sporo stracił. Może nie sympatii, ale na pewno mojego zainteresowania i uznania dla kreacji. Z jednej strony jest dość schematyczny ? stary kawaler, który nie sprząta, nie gotuje, nie pierze, z własnym życiem się nie liczy. Z drugiej stale definiuje się przez postać Konstancji, swojej byłej, i w pewnym momencie miałam wrażenie, że niczego poza nią w jego życiu nie ma. Trochę to zaskakujące, zważywszy, że rozstali się piętnaście lat wcześniej i nawet nietypowe okoliczności jej pojawiania się i sprawa, nad którą Witkac w związku z tym pracuje, stają się jedynie tłem do jego rozważań nad Konstancją i nim samym. Zwłaszcza, że na początku ma do niej żal za porzucenie, a potem nagle, jak za dotknięciem magicznej różdżki, stwierdza, że to jego wina i ojej, jak ją skrzywdził.

Pozostałe postacie? Cóż, są, ale nie żeby jakoś szczególnie ciekawe. Zainteresowała mnie Katia, która ma predyspozycje, by stać się skomplikowaną postacią, ale to jeszcze nie ten etap, żeby nią była. Dora, o której postacie często mówią i która na chwilę się pojawia, stanowi bardzo dobry odstraszacz od Heksalogii o Wiedźmie ? jeśli tutaj jest tyle peanów na jej cześć, to aż boję się, co może być w serii jej poświęconej. Konstancja jest klasycznie irytującą postacią ? najwyraźniej przekonana o swojej wspaniałości nie zamierza pozwolić profesjonaliście spokojnie pracować i cały czas włóczy się z nim, by dopilnować, że? Pracuje? Dobrze pracuje? Trudno powiedzieć, ale dla Witkacego jest strasznym problemem i dlatego bohater tylko kombinuje jak jej uciec i pozbyć się problemu.

To nie jest tak, że Szamański blues mi się nie podobał. Po prostu postawiłabym go na półce z napisem ?klasyczne czytadło na jeden wieczór?. Nic ciekawego i oryginalnego tam nie ma, ale czytanie też nie boli ? wszystko jest spójne i logiczne. Nie zachęci do zastanowienia, nie pozostanie na długo w pamięci, ale jeśli trzeba się odstresować, to sprawdzi się przyzwoicie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?