?Miłość to uzależnienie, może z nas stworzyć anioła, który będzie chciał przychylić ukochanej osobie nieba, albo zamienić w demona, który zgotuje jej piekło."
Ustka kusi swoim urokiem, szumem morza, pięknymi widokami. To tam od zawsze mieszka Oktawia, jej matka była despotyczną, wymagającą osobą, prowadziła pensjonat. Oktawia nie potrafiła się przeciwstawić, uległa, posłuszna, robiła co jej kazano. Wraz ze śmiercią matki postanawia żyć po swojemu. Sprzedaje pensjonat, kupuje dom do remontu, ma zamiar otworzyć własną produkcję wyjątkowych świec. Na jej drodze dość niespodziewanie staje tajemniczy mężczyzna. Już wkrótce razem próbują dowiedzieć się co takiego przed laty wydarzyło się w domu, który kupiła Oktawia. Ten piękny, tajemniczy dom owiany jest miejscową legendą, przed laty doszło tam do tragedii, czterokrotnie uległ spaleniu i podobno w nim straszy. Na jaw wychodzą rodzinne tajemnice. Czy Oktawia w końcu znajdzie to czego szuka i zawalczy o swoje szczęście?
Wielowątkowa akcja powieści toczy się swoim rytmem i nieustannie intryguje. Retrospekcje z życia mieszkańców ulicy Słonecznej podnoszą walory powieści i niespiesznie odkrywają przed nami niepokojące tajemnice sąsiedzkie. Pani Dorota z łatwością i sporą dawką humoru ukazuje wewnętrzne rozterki, zmagania, porywy serca i bunty naszych bohaterów. A ci bardzo ciekawie, naturalnie, barwnie ukazani, to ludzie jakich mijamy w naszej codzienności. Oktawia skradła moje serce od razu, to ciepła, serdeczna, inteligentna z ogromnym poczuciem humoru osoba. Nigdy nie miała łatwo, matka umiejętnie i skutecznie ją tłamsiła. Po cichu marzyła o innym życiu. Wit, który wkroczył w jej życie dość niespodziewanie, ma za sobą bolesną przeszłość. Z całego serca im kibicowałam. I przyjaciele ? Wiolka i Łukasz, na których zawsze może liczyć.
Poświęcenie, wyrzeczenia w końcu przyszedł czas by odpuścić, zająć się sobą, spełnić swoje marzenia, cieszyć się z życia i brać z niego pełnymi garściami. Odważne podejmowanie, trudnych decyzji, które całkowicie zmieniają życie. Czy okażą się trafione? Oktawia z pomocą Wita próbują odkryć tajemnice jej nowego domu, przez wszystkich nazywanym płonącym. Kobieta ma wewnętrzne przekonanie, że jest to jej miejsce na ziemi, że będzie jej tu dobrze. Stopniowo odkrywane sekrety intrygują, niepokoją i prowadzą na zaskakujących tropów. Oktawia odkrywa niepokojącą prawdę o swojej rodzinie. Między nią, a Witem nawiązuje się silniejsza relacja, dobrze im ze sobą, rozumieją się bez słów, a ich przekomarzania wywołują uśmiech. Niebawem przychodzi fascynacja, pożądanie, czy przyjdzie silniejsze, trwalsze uczucie? Trudne relacje rodzinne, przeszłość, która kładzie się cieniem na teraźniejszości. Siła miłości, ludzka zazdrość i zawiść, które niosą zło.
Wciągająca, zaskakująca, ciepła, magiczna bardzo emocjonalna opowieść. Okraszona sporą dawką dobrego humoru, miałam wrażenie, że przeczytała się sama, był to bardzo przyjemnie spędzony czas. O przyjaźni, różnych odcieniach miłości, o dążeniu do prawdy i trudnych decyzjach. Bardzo, bardzo polecam, Tatiasza i jej książki :)