Jest to ciepła i przesiąknięta cudownym świątecznym klimatem opowiastka o gałgankowym pajacyku, który od wielu lat mieszkał w kwiaciarni "Florian i Róża". Pajacyk siedział tuż przy kasie na ladzie z miseczką cukierków, którymi częstowały się odwiedzające to miejsce dzieci. Niestety dzieci dość rzadko były gośćmi kwiaciarni nad czym pajacyk ogromnie ubolewał. Smucił go też sam pan Florian, który po tym jak został sam niemal zupełnie przestał się uśmiechać.
Pajacyk marzył o tym aby zostać zabawką jakiegoś dziecka. Kiedy w kwiaciarni pojawili się robotnicy i spakowali go do kartonowego pudła postanowił wymknąć się i iść wprost do sklepu z zabawkami znajdującego się po drugiej stronie drogi. Tam jednak zrozumiał, że nie jest to miejsce dla niego. Nie miał metki, nie był też nowy, a tylko takie zabawki były w sklepie sprzedawane. Wyruszył więc dalej. I chociaż taka wyprawa była dla małego pajacyka bardzo niebezpieczna z pomocą nowo poznanych przyjaciół udało mu się osiągnąć znacznie więcej niż ośmieliłby się zamarzyć...
Jest to piękna pouczająca opowieść o przyjaźni i marzeniach, które spełniają się wówczas gdy sami odważymy się o nie zawalczyć. Gałgankowy pajacyk z czterolistną koniczynką wpiętą w czapeczkę był przekonany, że to właśnie ona przynosiła mu szczęście i pomimo trudności pozwalała iść dalej. Gdy jednak ją stracił zrozumiał, że szczęście to tak naprawdę przyjaciele, ich obecność i wsparcie w każdej sytuacji...
Książka zachwyca zarówno pod względem treści jak i cudownej oprawy graficznej. Ilustracje są magiczne i doskonale pasują do snutej przez autorkę opowiastki. Jeżeli poszukujecie więc pięknej, wartościowej świątecznej opowiastki, wzruszającej i nie pozbawionej humoru książki, którą wasze dzieci przeczytają z nieskrywana przyjemnością koniecznie zwróćcie uwagę na ten tytuł. Naprawdę warto!
Opinia bierze udział w konkursie