Szczęście w kroplach rosy

W poprzednich tomach bardzo polubiłam się z bohaterkami powieści.Są one prawdziwe,trochę szalone i nieokiełznane.Wspieraja się nawzajem,by nie czuć się samotnie.Pragnąc szczęścia zrobiłyby wiele,lecz życie to nie bajka a Kopciuszek nie zamieni się w królewnę!

Przeżywamy emocje,które zmieniają bieg zdarzeń u przyjaciółek.I one sprawiają,że chcemy jak najdłużej zostać w tym uroczym miejscu.Wiejska społeczność czasem przyprawia o uśmiech i zawrót głowy.Tutaj każdy się zna i każdemu zwróci uwagę,że coś źle robi.
Zaintrygowała mnie postać Reni,gdyż ona nie martwi się tylko o siebie, lecz o innych.Drzemie w niej pokłady miłości,które czekają na tego jedynego.Nie oczekuje wiele,choć serce robi swoje.
Ela i Kamila również potrafiły zaskoczyć swoim zachowaniem i wyborami.Jednak darzy się je sympatią i mocno trzyma kciuki za dobre decyzje życiowe.

Przepiękny obraz polskiej wsi,ich przynależności oraz rodzinności.Czułam się tak jakbym towarzyszyła bohaterkom w ich wzlotach i nieuchronnych upadkach.

Saga ponownie mnie zachwyciła i poruszyła moje serce.Nie takiego zakończenia się spodziewałam i dlatego czekam na kolejny tom,bo wiem,że los bywa przewrotny-i na to liczę!
POLECAM