SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Szczęśliwy los

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Ach, jakże byłoby pięknie, gdyby trafić szóstkę w totolotka! Mogłyby siedzieć na werandzie, łowić ryby we własnym jeziorze, a dla zabicia nudy prowadzić pensjonat. Szczęśliwy los miały w zasięgu ręki. Ośmiu rąk, dokładniej rzecz ujmując. Basia, Ala, Julka i Lilka stają przed szansą zrealizowania młodzieńczego marzenia.
Urokliwa wieś na Podlasiu, własne siedlisko i... trup. Tego akurat w planie nie było, ale wiadomo, że plany są po to, by je modyfikować.
Cztery przyjaciółki zaplątane w intrygę, w której nie bardzo wiadomo, kto jest zły, a kto dobry, co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni, a przede wszystkim: jak to w końcu jest z tym szczęśliwym losem?!

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Vectra
Wydawnictwo - adres:
agencjavectra@wp.pl , http://www.arw-vectra.pl , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 376
ISBN: 9788365950611
Wprowadzono: 19.03.2021

Małgorzata Starosta - przeczytaj też

Komu zginął trup? Książka 28,49 zł
Dodaj do koszyka
Nie słyszę Cię, kochanie Książka 33,41 zł
Dodaj do koszyka
Nie słyszę Cię, kochanie Książka 30,19 zł
Dodaj do koszyka
Smugi Książka 33,48 zł
Dodaj do koszyka
Sprawa Lorda Rosenwortha Książka 31,83 zł
Dodaj do koszyka
Znachorka Książka 28,44 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zliczyć cuda Książka 36,92 zł
Dodaj do koszyka
Świąteczna księgarnia Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Wegetarianka (twarda) Książka 39,00 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunka marzeń Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Szczęśliwy los - Małgorzata Starosta

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mysilicielka

ilość recenzji:582

6-04-2022 22:36

Cztery przyjaciółki, po wygranej w loterii, postanawiają spełnić marzenie i otworzyć pensjonat. Ledwo udało im się znaleźć i zakupić odpowiedni budynek, a tu klops, a raczej trup. Przepis na komedię kryminalną gotowy, większość recenzji widnieje pozytywnych, a ja niestety przyszłam tutaj trochę pomarudzić. Nie pykło, nie trafiło, co poradzę.

Może to nie był po prostu mój typ humoru? Albo czas nie ten, żeby się zrelaksować i cieszyć takiego rodzaju książką? Zamiast się śmiać czy uśmiechać chociaż, częściej przewracałam oczami albo podnosiłam je do nieba. Zamiast chichotu, ciarki żenady. Szybciutko zmęczyłam się lekturą i nawet nie interesowało mnie już, kto był mordercą.

Cztery bohaterki zlewały mi się w jedno. Powinny mieć każda inną osobowość, a widziałam wyłącznie ten sam schemat pięknej i głupiutkiej kobiety z miasta. Na schematach zresztą wszystkie postacie są oparte ? ratownicy medyczni są powolni i zrezygnowani, policjant to typ choleryka, którego najpierw trzeba udobruchać, mądry staruszek notariusz jest cały czas spokojny i taki do rany przyłóż itd. Podskórnie więc wiemy, czego się spodziewać. Trafne wydały mi się porównania niektórych recenzentów do polskich seriali, np. "Ojciec Mateusz".

Zamiast po prostu cieszyć się niezobowiązującą rozrywką, czułam się zniecierpliwiona i przekonana, że ?ale to już było?, a żart powtórzony dwa razy mniej śmieszy. Obiektywnie patrząc to lekka powieść, w pełni rozumiem, czemu innym czytelnikom się podobała. U mnie wypadł klops, a raczej niewypał.

Polecam fanom gatunku, a także tym czytelnikom, którzy szukają czegoś "na raz", takiej opowieści z jajem osadzonej na polskiej wsi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:510

14-05-2021 18:07

Małgosie chyba nie muszę przedstawiać? Pewnie! Kocham tę kobietę całym sercem. To, co Ona robi z moją głową to mało, kto tak potrafi. Moja przygoda zaczęła się od ?Pruskich Baby?, więc jeżeli jeszcze nie słyszałeś/aś o Gosi to zachęcam do rozpoczęcia przygody, bo płakać ze śmiechu będziesz na bank. Autorka jak mało, kto potrafi dać czytelnikowi trupa i do tego nikt nie płacze! Ale wracając do książki to ?Szczęśliwy los? jest pierwszą częścią nowego cyklu przygód w siedlisku we wsi na Podlasiu.
W czterech kobitach moc i przyjaźń! Mówią, że kobieta, kobiecie wilkiem, a tu obalenie tego i to na proch! 4 Kobiety/przyjaciółki, które poprzez szczęśliwy los wygrywają na loterii tym samym przeżywają przygodę swojego życia. Bohaterkami i niezłymi fajterkami są Basia, Ala, Julka i Lilka. Każda inna, każda wyjątkowa. Jak to z przyjaźnią jest najlepiej testuje się więzy przy tragicznej okoliczności, która już za chwilę weszła w życie dziewczyn z wielkimi, brudnymi buciorami!
W książce pojawia się trup, ale nie taki sobie ten trup tylko ktoś ważny dla dziewczyn tylko wybaczcie, ale nie zdradzę, z jakiego powodu, bo sama przyjemność jest w odkrywaniu, co i jak. Książka ma wielu bohaterów, ale w żaden sposób nie jest skomplikowana czy zawiła, więc dla mnie książka przejrzysta i łatwa w czytaniu, a co się uśmiejecie to wasze. Każda wioska ma swojego ?Bohatera? tutaj jest nią (jak dla mnie) Sołtysowa!!! Na litość Boską jak ona mnie wnerwia to nie macie pojęcia!
Malownicza okolica, zero hałasu no i ten domek, który okaże się centrum dowodzenia nie tylko dziewczyn, ale całej wsi. Jak zawsze zakończenie jest takie, że wbija w fotel! Małgosiu, w jaki sposób znajdujesz pomysł na zakończenie książki? No takiej, historii nie słyszałam. Jest fenomenalne.

Musicie uwierzyć mi na słowo, że książkę czyta się błyskawicznie i bardzo przyjemnie! Za egzemplarz dziękuję ... i autorce. Z całego serca zapraszam do lektury i czekam na wasze opinie. Gosiu jesteś wspaniała.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

motyle_w_glowie

ilość recenzji:528

3-05-2021 09:36

Znając już trzy wcześniejsze książki Małgorzaty Starosty wiedziałam, że ?Szczęśliwy los? będzie ?pewniakiem?. I się nie pomyliłam. Mało tego, dostałam coś tak niesamowitego, że pochłonęłam tę książkę w jeden dzień.

?Szczęśliwy los? to niezwykła opowieść o czterech przyjaciółkach i ich wyprawie na Podlasie, celem zakupu pensjonatu. Wszystko zdaje się układać pomyślnie do czasu, aż pojawia się trup. A wraz z nim oskarżenia, podejrzenia, zamieszanie i? kolejny trup. Czy szczęśliwy los przyjaciółek, który przywiał je aż na Podlasie, nadal będzie taki szczęśliwy? Pani Małgosia stworzyła niesamowity klimat w tej książce. Wszystko jest dokładnie przemyślane i dopracowane. Ciągle coś się dzieje, ale czytelnik za wszystkim nadąża. Postacie są świetnie nakreślone, i mimo, że jest ich sporo, to każdy jest tak wyraźny, że od razu go zapamiętujemy. A do tego najważniejsze ? poczucie humoru, które towarzyszy nam na każdej stronie. Przez książę płynie się z niesamowitą prędkością. Strona za stroną pochłaniane są w ekspresowym tempie.

To była niezwykła podróż, przy której bawiłam się rewelacyjnie. Tego nie da się opisać, to trzeba przeczytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Matka.nerd

ilość recenzji:111

30-04-2021 21:51

Cztery przyjaciółki wygrały milion i postanowiły spełnić swoje młodzieńcze marzenie, o posiadaniu własnego pensjonatu. Nie wahając się długo, zaczęły przeglądać ogłoszenia w internecie i natrafiły na ofertę sprzedaży domu z jeziorem w Babiborze Podlaskim. Myślały, że los im sprzyja, jednak już 2 dnia pobytu w siedlisku, odnajdują zamordowana ?prawie byłą? właścicielkę, a podejrzenie morderstwa spada na nie. Posterunkowy, wsiowy głupek, rozpoczyna śledztwo, a sprawa z każdym dniem komplikuje się coraz bardziej. Czy uda im się wyjść z tej sytuacji obronną ręka?

U W I E L B I A M !

Dawno, żadna książka mnie tak nie ubawiła! Historia jest zabawna ale jednoczenie intrygująca. Na pierwszym planie przez cały czas jest zagadka kryminalna, która, jak zauważyli sami bohaterowie, jest jak wyjęta z kryminałów Agaty Christie. ?Szczęśliwy los? to ciekawy przykład połączenia kryminału domestic noir z dobra komedią sytuacyjną, z idealnie wyważonymi proporcjami.

Autorka w doskonale połączyła mity i gusła Podlasia, niezwykłą faunę i architekturę tego regionu ale także sporą garść memów, sterotypów i ludzkich przywar, dokładając do tego intrygującą zagadkę kryminalną z rodzinną tajemnicą w tle. I nalewkami. Dużą ilością domowych nalewek.

Uwielbiam mieszkańców Babiboru, mogłabym przybić piątkę z Panią Sołtysową. Co za kobieta! Normalnie moja #soulsister :D Cała wiejska społeczność, pomimo swoich ułomności, chwyta za serce niezwykłą solidarnością i dumą płynąca z pochodzenia. Poczciwi są i dobrzy, ot co!

Kupiła mnie ta pozycja całkowicie! Będę wyglądać kolejnych części siedliska. Dziękuję Pani Małgorzato, to była wesoła przygoda i piękna podróż :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tea Books Lover

ilość recenzji:33

23-04-2021 13:42

W piórze Małgorzaty Starosty zakochałam się rok temu, kiedy w moje ręce trafił jej literacki debiut: komedia kryminalna ?Pruskie baby?, łącząca w sobie inteligentny humor ze zręcznie utkaną intrygą. Pozostałe dwa tomy trylogii również nie zawiodły, a wręcz przeciwnie - rozbudziły mój apetyt na kolejne powieści autorki. Niedawno do księgarń trafił pierwszy tom nowej serii W siedlisku - ?Szczęśliwy los? i zaiste szczęśliwy był to dzień, gdy mogłam zanurzyć się w kolejną historię spod pióra Starosty. Podobnie jak w ?Pruskich??, i tym razem w powieści wiodą prym kobiety. Cztery przyjaciółki: Alicja, Basia, Julia i Lilka, wygrywając w totolotka otrzymują szansę spełnienia swojego marzenia sprzed lat, czyli otwarcia pensjonatu nad jeziorem. Znajdują idealne miejsce w podlaskiej wsi Babibór i już są w ogródku, już witają się z gąską, ale niespodziewanie ich szyki krzyżuje trup, a one stają się głównymi podejrzanymi w sprawie. Przeklinając ?szczęśliwy los?, który przywiał je właśnie w to miejsce, kobiety muszą nie tylko udowodnić swoją niewinność, ale i zjednać sobie wrogo nastawioną lokalną społeczność. Jestem zachwycona, w jaki sposób autorka odtworzyła klimat wsi na Podlasiu, gdzie wiara katolicka i prawosławna ciągle idzie ramię w ramię z dawnymi wierzeniami i gusłami, gdzie stare legendy niewzruszenie trwają w pamięci mieszkańców, gdzie wreszcie sami mieszkańcy trzymają się razem, a każdy wie o każdym wszystko, a jeśli nie wie, wystarczy że pójdzie do sklepu albo poplotkuje z listonoszem. Przyznam szczerze, tylko proszę nie bić, że chociaż główne bohaterki stanowią istną mieszankę wybuchową i dostarczyły mi mnóstwa rozrywki, to jednak nie zapałałam do nich tak wielką sympatią, jak do postaci drugoplanowych. Pokochałam babiborską społeczność za ich jedność w obliczu kryzysu, za zebrania rady sołeckiej w obo? centrali, przywodzące na myśl zebrania mieszkańców Stars Hollow, za ich specyficzny język, za niecodzienny trend w nadawaniu imion, za różnorodność ich charakterów. Pani Małgosiu - chapeau bas, bo wyszło genialnie! W ?Pruskich babach? mieliśmy do czynienia z jak najbardziej pozytywną postacią policjanta prowadzącego śledztwo, natomiast tym razem autorka stworzyła jego kompletne przeciwieństwo - niesympatycznego, niekompetentnego, porywczego starszego aspiranta Stanisława Szelesta, który jest postacią tak rozkosznie karykaturalną, że stanowi właściwie główny element komiczny powieści. Jest tych elementów oczywiście więcej, w charakterystycznym dla autorki stylu, który wybitnie mi odpowiada. Zagadka kryminalna również była ciekawie skonstruowana i choć niektórych elementów rozwiązania można domyślić się samemu w trakcie lektury, to jednak świetny finał w stylu Agathy Christie przyniósł też pewne zaskoczenie, więc cały ?trupi? wątek oceniam zdecydowanie na plus. Jeśli miałabym wybrać, które z literackich dzieci Małgorzaty Starosty bardziej chwyciło mnie za serce, to mimo wszystko wybrałabym trylogię ?Pruskie baby?, ale ?Szczęśliwy los? też jest wspaniale napisaną powieścią, z genialnie wykreowanym klimatem i chwytającymi za serce bohaterami. Z niecierpliwością oczekuję na kolejne tomy i ponowne spotkanie nie tylko z Alą, Lilką, Julką i Basią, ale przede wszystkim z babiborską społecznością, bo czuję, że jeszcze nieraz mnie zaskoczą.

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

23-04-2021 10:18

Lata temu przyjaciółki zamarzyły sobie własne siedlisko z dala od miejskiego zgiełku. Tak samo jak wygrać w lotto. Przepowiednia o szczęśliwym losie już niedługo ma szansę na realizację. Alicja Adamczyk, Barbara Bilska, Julia Jędrzejak i Lilianna Laskowska. Trafiają na korzystną ofertę kupna siedliska tylko coś idzie nie po myśli, bowiem właścicielka tego miejsca zostaje znaleziona martwa. Czy dziewczynom uda się zatrzymać kupioną posiadłość? Kto zamordował panią Kornelię i dlaczego? Czy śledztwo wyjaśni zagadkę i da odpowiedź na wszystkie pytania?

Małgosia Starosta po serii o Pruskich babach startuje w kolejną wielotomówką. Tamta była zabawna, zakręcona, z czarnym humorem i zaskakująca. Co prawda ostatni tom jeszcze przede mną ale nie mogę się go doczekać, aż zacznę go czytać. Ale póki co zaczęłam od nowości pióra autorki. "Szczęśliwy los" pertraktuje o losie i o jego nieprzewidywalności. Cztery bohaterki i jedno wspólne marzenie. Od początku humor strzela w kart powieści. Bawi momentami do łez. Zakręcona historia tajemniczej zbrodni trzyma w niepewności. Autorka dawkuje informacje i podsyca ciekawość. podaje szczegóły, prowadzi na prosto, by za moment zboczyć z kursu i zaprowadzić do ślepej uliczki. Doskonała zwodnica gra w połączeniu z wyśmienitym humorem. Dodatkowym smaczkiem jest śledztwo jak i sami stróże prawa. Policjanci, prokuratorzy,... Bardzo dobrze dobrane postacie. Każda z nich jest indywiduum. Bystre i otwarte umysły, skrupulatność i dociekliwość. Do tej ilości bohaterów autorka dorzuciła jeszcze kilku mieszkańców miasteczka, którzy mieli istotne role. Całość jest bardzo zabawna ale porusza także istotne zagadnienia. Takie jak chociażby opieka nad dzieckiem przy rozwodzie, orientację płciową, przeszłość i tajemnice oraz przyjaźń. Wszystkie elementy zostały do siebie odpowiednio dopasowane. Jak puzzle. Seria zdarzeń poszła jak efekt domina. Tu nic nie jest oczywiste i musimy się nieźle nagłowić. W tej powieści cały czas coś się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Akcja momentami zwalnia, daje chwilę na złapanie oddechu, by ponownie wpaść w sam środek zawirowań. Spędziłam z tą powieścią przyjemne chwile. Zdecydowanie poprawiła mój humor. Przyjaciółki i ich wzajemne podejście do siebie było genialne, tak jak samo śledztwo i finiszowa prawda, która usadziła mnie w fotelu. Autorka ma przyjemny styl. Czekam na kontynuację. A jeśli lubicie komedie kryminalne i czytaliście "Pruskie baby", to po tę pozycję koniecznie musicie sięgnąć. Rozbawi do łez i dostarczy rozrywki.

Czy recenzja była pomocna?

Tea Books Lover

ilość recenzji:33

22-04-2021 20:13

W piórze Małgorzaty Starosty zakochałam się rok temu, kiedy w moje ręce trafił jej literacki debiut: komedia kryminalna ?Pruskie baby?, łącząca w sobie inteligentny humor ze zręcznie utkaną intrygą. Pozostałe dwa tomy trylogii również nie zawiodły, a wręcz przeciwnie - rozbudziły mój apetyt na kolejne powieści autorki. Niedawno do księgarń trafił pierwszy tom nowej serii W siedlisku - ?Szczęśliwy los? i zaiste szczęśliwy był to dzień, gdy mogłam zanurzyć się w kolejną historię spod pióra Starosty. Podobnie jak w ?Pruskich??, i tym razem w powieści wiodą prym kobiety. Cztery przyjaciółki: Alicja, Basia, Julia i Lilka, wygrywając w totolotka otrzymują szansę spełnienia swojego marzenia sprzed lat, czyli otwarcia pensjonatu nad jeziorem. Znajdują idealne miejsce w podlaskiej wsi Babibór i już są w ogródku, już witają się z gąską, ale niespodziewanie ich szyki krzyżuje trup, a one stają się głównymi podejrzanymi w sprawie. Przeklinając ?szczęśliwy los?, który przywiał je właśnie w to miejsce, kobiety muszą nie tylko udowodnić swoją niewinność, ale i zjednać sobie wrogo nastawioną lokalną społeczność. Jestem zachwycona, w jaki sposób autorka odtworzyła klimat wsi na Podlasiu, gdzie wiara katolicka i prawosławna ciągle idzie ramię w ramię z dawnymi wierzeniami i gusłami, gdzie stare legendy niewzruszenie trwają w pamięci mieszkańców, gdzie wreszcie sami mieszkańcy trzymają się razem, a każdy wie o każdym wszystko, a jeśli nie wie, wystarczy że pójdzie do sklepu albo poplotkuje z listonoszem. Przyznam szczerze, tylko proszę nie bić, że chociaż główne bohaterki stanowią istną mieszankę wybuchową i dostarczyły mi mnóstwa rozrywki, to jednak nie zapałałam do nich tak wielką sympatią, jak do postaci drugoplanowych. Pokochałam babiborską społeczność za ich jedność w obliczu kryzysu, za zebrania rady sołeckiej w obo? centrali, przywodzące na myśl zebrania mieszkańców Stars Hollow, za ich specyficzny język, za niecodzienny trend w nadawaniu imion, za różnorodność ich charakterów. Pani Małgosiu - chapeau bas, bo wyszło genialnie! W ?Pruskich babach? mieliśmy do czynienia z jak najbardziej pozytywną postacią policjanta prowadzącego śledztwo, natomiast tym razem autorka stworzyła jego kompletne przeciwieństwo - niesympatycznego, niekompetentnego, porywczego starszego aspiranta Stanisława Szelesta, który jest postacią tak rozkosznie karykaturalną, że stanowi właściwie główny element komiczny powieści. Jest tych elementów oczywiście więcej, w charakterystycznym dla autorki stylu, który wybitnie mi odpowiada. Zagadka kryminalna również była ciekawie skonstruowana i choć niektórych elementów rozwiązania można domyślić się samemu w trakcie lektury, to jednak świetny finał w stylu Agathy Christie przyniósł też pewne zaskoczenie, więc cały ?trupi? wątek oceniam zdecydowanie na plus. Jeśli miałabym wybrać, które z literackich dzieci Małgorzaty Starosty bardziej chwyciło mnie za serce, to mimo wszystko wybrałabym trylogię ?Pruskie baby?, ale ?Szczęśliwy los? też jest wspaniale napisaną powieścią, z genialnie wykreowanym klimatem i chwytającymi za serce bohaterami. Z niecierpliwością oczekuję na kolejne tomy i ponowne spotkanie nie tylko z Alą, Lilką, Julką i Basią, ale przede wszystkim z babiborską społecznością, bo czuję, że jeszcze nieraz mnie zaskoczą.

Czy recenzja była pomocna?

Podrugiejstroniematki

ilość recenzji:22

20-04-2021 10:19

"Los twój szczęśliwy będzie,
Lecz kres temu nastanie,
Gdy na ziemi twych ojców
Zjawią się cztery panie.
Swoje, choć obce one mogłyby się wydawać,
A trupy wokół tych niewiast gęsto zaczną padać"

Basia, Ala, Julka i Lilka stają przed szansą zrealizowania swojego młodzieńczego marzenia. Wygrana w totka" jest niemal tak samo prawdopodobna jak śmierć w katastrofie lotniczej ",  cztery kobiety miały niebywałe szczęście w grze, los im sprzyjał i otworzył przed nimi szansę niebywałą. Siedlisko, własne jezioro i marzenie, które stało się rzeczywistością. To wszystko pchnęło tę czwórkę do podlaskiej wsi. Plan idealny, no prawie, gdyby nie trup i splot wydarzeń, które z impetem spadły na niewiasty. Z potencjalnych kupców stały się zbrodniarkami podejrzanymi o morderstwo. A wieś szybko wieści niesie...

Małgorzata Starosta swoją prozą uniosła mnie na szczyty czytelniczego horyzontu. Genialna fabuła osadzona w podlaskiej wsi, specyficzni bohaterowie, którzy zamknięci w swojej lokalnej społeczności widzą w obcym wroga. To wszystko sprawiło, że całość była bardzo rzeczywista. Będę się jeszcze rozpływać nad dialogami, które w moim odczuciu to mistrzostwo! Cięte riposty i życiowa mądrość, jaka się z nich wylewa, powoduje bóle brzucha wywołane salwami śmiechu i refleksję. Autorka wplotła również w fabułę rodzimego wieszcza, a także legendy i podania, dzięki którym krajobraz Babiboru nabierał barw. Przejdę w końcu do meritum, Małgorzata Starosta wątkiem kryminalnym od początku torpeduje i nabiera rozpędu. Akcja goni akcję, dzięki czemu podczas czytania nie ma mowy o nudzie. Morderstwa, pobicia, zaginięcia. Dzieje się tu wiele. Starosta, dając postaciom odrobinę sarkazm i genialne poczucie humoru stworzyła majstersztyk w dziedzinie komedii kryminalnej, która została dopracowana w każdym calu. Czytelnik otrzymuję dozę intensywności, niebanalnych głównych bohaterów oraz prozę polskiej wsi w krzywym zwierciadle. Przekonajcie się sami jak "Szczęśliwy los" potrafi zagrać na nosie. Gorąco polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?