Myśląc o II wojnie światowej przywołujemy w pamięci zazwyczaj największe jej okrucieństwa znane z kart historii, ale również bohaterskie czyny dokonywane w walce o wolność czy życie swoje lub innych. Rzadko mamy możliwość spojrzeć na wojnę z innej perspektywy, gdzie nie trzeba kryć się przed kulami, ale można zginąć od jednego nierozważnego słowa.
Przyznam, że nie miałam dotychczas okazji poznać życia młodych Niemek w okresie wojny, a ich los również budzi współczucie i przerażenie. Ktoś może powiedzieć, że w porównaniu z kobietami zabijanymi w obozach koncentracyjnych nie miały na co narzekać i pewnie miałby rację. Jednak spojrzenie na ich sytuację ukazuje brutalny świat patriarchatu zdominowany pod każdym względem przez mężczyzn.
W powieści Aimie K. Runyan poznajemy trzy kobiety na progu dorosłości. Hannę, która po śmierci matki zostaje wysłana do wujostwa, by wbrew swojej woli wśród berlińskiej socjety zdobyć wysoko postawionego w partii męża. Tilde, krawcową, której w połowie żydowska krew stanowi dla niej śmiertelne zagrożenie. I Klarę, będącą spoiwem historii łączącej te trzy kobiety i najbardziej barwną, energiczną i budzącą ogromną sympatię postacią powieści.
W tym okrutnym czasie, gdy nie można ufać własnemu ojcu, a wścibskie i podejrzliwe oczy tylko czekają na cudze potknięcie, trudno nawiązać i utrzymać przyjaźń. Nie sposób obdarzyć zaufaniem drugiej osoby, mając świadomość, że niektórzy, by zyskać wyższą pozycję w partii, są gotowi wydać najbliższych. Przyjaźń tych młodych kobiet również pełna jest nieufności, czasem zawiści i złości, ale w chwilach próby okazuje się ważniejsza niż wszystko to, co je dzieli. A wzajemne wsparcie tak nieocenione w sytuacji, gdy inni decydują za ciebie, gdy wiedzą, co dla ciebie najlepsze, gdy trzeba pogrzebać własne aspiracje i marzenia, by stać się idealną żoną u boku dumnego niemieckiego mężczyzny. Postrzeganą niczym klacz rozpłodowa, z pominięciem intelektu i charakteru. Prezentowaną jak trofeum. Posłuszną, uległą i pełną ?doskonałości w kwestii wyglądu, manier i postępowania".
Mimo że powieść toczy się stonowanym tempem nie brak w niej codziennych dramatów budzących silne emocje i naturalny sprzeciw. Skupia się na przedstawieniu świata zatrutego ideologią Hitlera i emocjach młodych kobiet zniewolonych okrutnymi i często absurdalnymi oczekiwaniami społecznymi zgodnymi z propagandą patriarchatu i silnego narodu niemieckiego. Ukazuje też siłę przyjaźni, hartu ducha i woli przetrwania w czasach, w których przyszło im żyć. Próbę pogodzenia się z narzuconą rzeczywistością przy zachowaniu choć cząstki siebie, swoich przekonań i człowieczeństwa.
Historia poruszająca i warta poznania.
Opinia bierze udział w konkursie