SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 408
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Opis produktu:

Grudzień 1967 roku. Szczecinem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa.
W wyniku tego tragicznego wypadku, w którym ucierpiało kilkanaście osób, a kilkaset innych trafiło do lokalnych szpitali, dzieje się coś niezwykłego. Dzień po tym tragicznym wydarzeniu, media zaczynają podnosić kwestię, że to być może nie był zwykły wypadek. Jednak cenzura informacyjna skutecznie blokuje wszelkie próby ujawnienia prawdy. W tej sytuacji minister spraw wewnętrznych decyduje się powołać tajną grupę śledczą, której zadaniem jest zgłębienie tajemniczych kuluarów tej katastrofy.

W skład tego zespołu wchodzą doświadczeni śledczy, którzy dziesięć lat wcześniej odnieśli sukces w rozwiązaniu sprawy związków sekty ze Wzgórza Kupały. Teraz, Ugne Galant i jej grupa śledczych podejmują się zadania odnalezienia osób, które podczas akcji ratunkowej po wypadku tramwajowym były świadkami niezwykłych i podejrzanych wydarzeń. Jednakże niebezpieczni przeciwnicy, którzy zrobią wszystko, aby ukryć prawdę, są im o krok przed nimi.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Filia
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 408
ISBN: 9788382809398
Wprowadzono: 15.09.2023

Przemysław Kowalewski - przeczytaj też

Kozioł Książka 30,02 zł
Dodaj do koszyka
Latawiec Książka 29,22 zł
Dodaj do koszyka
Sierociniec Książka 27,79 zł
Dodaj do koszyka
Sierociniec Wielkie Litery Książka 62,54 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Szóstka - Przemysław Kowalewski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

riterra11

ilość recenzji:21

24-05-2024 17:35

Przemysław Kowalewski w swojej książce "Szóstka" zapewnia czytelnikom dawkę emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Głównym wątkiem powieści jest katastrofa tramwajowa w Szczecinie, która staje się punktem wyjścia dla śledczych, próbujących rozwikłać tę tajemniczą sprawę.

Bohaterowie stworzeni przez Kowalewskiego są pełni tajemnic, wewnętrznych konfliktów i niejednoznaczności. Ich rozwój w trakcie fabuły sprawia, że czytelnik może się z nimi utożsamić, współczuć im i emocjonować się ich losami. Dodatkowo, autor świetnie oddaje klimat lat 60-tych w Polsce, co dodaje powieści głębi i realistyczności.

Kowalewski doskonale balansuje pomiędzy fikcją a rzeczywistością, historia nabiera dodatkowego sensu i realizmu. Świetnie oddaje klimat komunistycznego kraju, gdzie prawda była często zasłaniana przez propagandę, a milicja stała na straży tego porządku.

Autor nie stroni także od mocnych, opisowych i krwawych scen, które dodają powieści brutalności i sprawiają, że historia jest jeszcze bardziej wciągająca. Szybkie tempo akcji, zaskakujące zwroty i nieprzewidywalne rozwiązania sprawiają, że nie można się oderwać od lektury, ciągnąc się niemalże do samego końca.

"Szóstka" Przemysława Kowalewskiego to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom kryminałów, poszukujących lektury pełnej akcji, napięcia i nieprzewidywalnych sytuacji. To historia, która potrafi wstrząsnąć i poruszyć, pozostawiając czytelnika zadowolonym i zachwyconym świetnie skonstruowanym światem stworzonym przez autora. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gal*********

ilość recenzji:316

15-11-2023 11:55

Rzadko mi się zdarza, żebym o debiucie mówiła, że jest moim odkryciem roku, jak to ma miejsce w przypadku ?Kozła? Przemysława Kowalewskiego. Może dlatego, że znalazłam w tym kryminale coś, co bardzo lubię, wytwór wyobraźni autora połączony z prawdziwymi zdarzeniami. ?Kozioł? bowiem to kryminał osadzony w historii, gdzie fikcja literacka miesza się z prawdą. Po tym, jak ?Kozioł? został bardzo dobrze przyjęty przez czytelników, autor postanowił kontynuować przygody niezłomnego milicjanta Ugne Galanta. Tym razem na tapet Przemysław Kowalewski wziął tragiczny w skutkach wypadek tramwajowy w Szczecinie. Do wypadku słynnej ?szóstki? doszło 7 grudnia 1967 roku, w którym zginęło 15 osób, a 140 odniosło rany. Katastrofa na ulicy Wyszaka była największą w historii Polski z udziałem tramwaju. To ta tragedia spowodowała początek zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Po szczegółowym śledztwie nie ustalono winnych i nikt nie został oskarżony. Krystyna Pressejsen, która tego feralnego dnia prowadziła ?szóstkę?, już nigdy nie siadła za sterami żadnego tramwaju.
O katastrofie tramwajowej na ulicy Wyszaka pamięć wciąż się nie zaciera, chociaż w tym miejscu nie znajdzie się żadnej tablicy upamiętniającej tamto zdarzenie. Snuto wtedy rozmaite teorie spiskowe, które jednak nigdy nie znalazły uzasadnienia, albo nie ujrzały światła dziennego. Przemysław Kowalewski wykorzystał te niedomówienia i na kanwie prawdziwej katastrofy, którą ze szczegółami opisuje w prologu, stworzył niezwykle ciekawą i wciągającą powieść kryminalną osadzoną w czasach PRL-u. W ?Szóstce? wykorzystuje nie tylko prawdę, ale wszystkie teorie spiskowe, które nagromadziły się wokół tej sprawy. Doskonale połączył prawdę historyczną z fikcją literacką, stworzył niesamowicie dobry kryminał, w którym wodzi bohaterów książki i czytelnika po ciemnych zakamarkach ówczesnego Szczecina. Po tragicznym w skutkach wypadku, który stał się powodem do snucia rozmaitych teorii, włącznie, z tym że była to dywersja, minister spraw wewnętrznych powołuje tajną grupę, która ma za zadanie zbadać przyczyny wypadku. Zespół tworzą śledczy, którzy dziesięć lat wstecz, przyczynili się do rozwiązania sprawy sekty ze Wzgórza Kupały. Grupa śledczych pod dowództwem Joanny Krauze rozpoczyna drobiazgowe śledztwo, które doprowadza do nieoczekiwanych wniosków i narazi ich życie na niebezpieczeństwo. Bardzo cieszyłam się, że Ugne Galant powrócił bowiem, to bohater, który poprzednio skradł moje serce. W życiu Ugne od tamtego czasu nie wiele się zmieniło. Co prawda awansował, ale bez odpowiedniej dawki alkoholu nadal nie potrafi normalnie funkcjonować, za to w sytuacjach podbramkowych jego umysł działa na najwyższych obrotach. Człowiek bezwzględny dla swoich wrogów, skłonny oddać życie za przyjaciół, a gdy trzeba działać, to na oślep brnie do przodu, jak taran. Autor podobnie, jak poprzednio nieustanie pakuje Galanta w tarapaty, by potem w spektakularny sposób go z nich wyciągać.
?Szóstka? zaczyna się niczym horror albo powieść grozy, niestety opisana w prologu książki tragiczna w skutkach katastrofa tramwajowa to nie fikcja literacka, do tego wypadku doszło naprawdę 56 lat temu. Czy to, co się wtedy stało, było kwestią przypadku z powodu awarii hamulców elektrodynamicznych, czy celowe działanie ? Nie wiadomo. Sprawa katastrofy ?szóstki? nigdy nie została wyjaśniona, nikt o wypadek nie został oskarżony, sprawę umorzono.
W specjalnym pokoju w Teatrze Lalek ?Pleciuga? zebrała się grupa śledczych pod dowództwem Joanny Krauze. Grupa oficjalnie nie istnieje, a dochodzenie, które mają prowadzić, jest ściśle tajne. Ministerstwo spraw wewnętrznych nie życzy sobie rozgłosu wokół tej sprawy. Od tamtej sprawy dotyczącej sekty, gdy Ugne Galant stracił przyjaciela, minęło już dziesięć lat, w życiu milicjanta nie wiele się zmieniło. Otrzymał awans na kapitana, pracuje w milicji i nadal pije, bo wmawia sobie, że w jakiś chory pokrętny sposób jest naznaczony przez śmierć, gdyż tak się składa, że nie żyją wszyscy, do których się zbliżył. Z tego powodu obawia się bliskich relacji z kimkolwiek, woli być sam. Teraz ponownie został włączony do grupy śledczych, mającej prowadzić nieoficjalne śledztwo, tym razem dotyczącego wypadku tramwaju. Na czele grupy stoi kobieta, w której wtedy zakochał się jego nieżyjący przyjaciel. W grupie śledczych ponownie znaleźli się niezastąpiony Wajda (lwowiak) i Basia, budząca w Ugne niechciane uczucia.
Tymczasem ktoś metodycznie likwiduje wszystkich świadków wypadku. Ekipa po przeanalizowaniu danych technicznych, już wie, że ktoś celowo doprowadził do awarii hamulców w tramwaju. Niewinni ludzie zginęli, bo komuś ewidentnie bardzo na tym zależało, a winą za tragedię obciążyć Żydów. Teraz zaciera wszystkie ślady i likwiduje niewygodnych świadków. Grupa śledczych powoli zaczyna zbliżać się do prawdy, czego dowodem jest list z ostrzeżeniem pozostawiony na drzwiach ich tajnej siedziby. Wtedy dociera do nich, że jest ktoś, kto zna ich każdy krok. Gdy w pomieszczeniu znajdują podsłuch, wiedzą, że nikomu nie mogą ufać i, że siedzą w tym gównie sami.
Nadchodzi moment, gdy wydaje się, że agenci nie mogą wyjść z tej opresji cało, gdyż ludzie stojący za katastrofą tramwaju nie cofną się dosłownie przed niczym i nie przebierają w środkach, by zniechęcić ekipę do śledztwa.

Świetnie napisany kryminał, w którym autor pokazuje obłudę i zakłamanie ówczesnych władz, uciszanie niewygodnych świadków, zmowę milczenia i fanatyzm, który prowadził prostą drogą ku katastrofie. Przemysław Kowalewski udowodnił kolejny raz, że jest znakomitym pisarzem i potrafi stworzyć świetną historię, w którą z łatwością uwierzy czytelnik. Na uwagę zasługuje wspaniale skomponowana fabuła, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, z momentami mrożącymi krew w żyłach. Historia stworzona przez Przemysława Kowalewskiego zawiera sporo informacji dotyczących wydarzeń, które faktycznie miały miejsce i dodatkowo ubarwił je tymi wymyślonymi przez siebie. Całość jest tak doskonale skomponowana, że nie wątpi się ani przez chwilę, że wszystko, o czym się czyta, mogło być prawdą.
Autor bardzo rzetelnie oddał rzeczywistość końca lat sześćdziesiątych, który był okresem nasilonych konfliktów o podłożu antysemickim, a także machinacji w szeregach PZPR. Szary obywatel nie miał świadomości tego, co faktycznie się dzieje. Jestem pełna podziwu dla skrupulatnego i profesjonalnego researchu, jakiego dokonał autor, by zachować specyficzny klimat czasów PRL-u. Wspaniale przedstawił realia codzienności, nastroje polityczne, szczegóły dotyczące mody, muzyki, a także motoryzacji. ????????ó???????????????? może zawiera nieco mniej makabrycznych opisów od poprzedniej powieści, ale nadal jest to świetny miks gatunkowy, który łączy kryminał z elementami rasowej sensacji i wydarzeniami historycznymi w tle.
Może Bractwo Sprawiedliwych nie istnieje i nigdy nie istniało, ale na koniec ode mnie mała dygresja, też mam swoją teorię spiskową. Gdzieś tam w cieniu, żyją ludzie zgromadzeni wokół tajnego bractwa, sekty, czy jeszcze innego tworu marzący o władzy absolutnej nad całym światem. Nikt nie wie kim naprawdę są i zakulisowo pociągają za sznurki, wzniecając pożary nienawiści, a sami chronią się za konfliktami, jak za tarczą ochronną. Chęć panowania nad innymi pod płaszczykiem dobrych idei, nawracania, tudzież podobnego fanatyzmu znany jest z historii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ZuzaManiek

ilość recenzji:175

9-10-2023 19:28

Ta katastrofa wydarzyła się naprawdę - 56 lat temu, w Szczecinie, przepełniony tramwaj wypadł z szyn. Chaos, panika, jęki rannych, krew. Nieudolna akcja ratunkowa przynosi kolejne ofiary. Czy to był tylko nieszczęśliwy wypadek?? Ówczesna władza ogłasza jedynie słuszną wersję zdarzeń, ale pewne tropy wskazują, że wersja oficjalna i ta prawdziwa mogą się różnić. Służby pilnują, by nikt nie wtykał nosa tam, gdzie nie powinien, a jeśli będzie próbował? cóż?

Jestem pod wrażeniem przekazania klimatu tych lat, poprzez realia codzienności, muzykę, modę, motoryzację. Przeniosłam się w czasie i przestrzeni. Przyjrzałam się rosnącej nieufności i nienawiści wobec Żydów, poczułam niepokoje i napięcia trapiące zwykłego obywatela, obserwowałam machlojki służb, robotę w białych rękawiczkach, ale? czarnym płaszczu. Tajemnice. Władza. Doceniam przygotowanie Autora od strony historycznej, pracę włożoną w wyszukiwanie w archiwach informacji o tym, co się działo w Szczecinie w tym czasie, jak miasto wyglądało, jak funkcjonowało.

Czy odebrałam ?Szóstkę? wyłącznie z zachwytem? Niestety nie. Bohaterowie są dla mnie papierowi, płascy ? wchodzą na scenę, robią co trzeba, co powinni zrobić, ale ja ich praktycznie nie poznałam. Są wyłącznie zarysowani, nic więcej i to mi przeszkadzało. Zabrakło mi w nich życia i sprawiło, że bliżej tej powieści do podręcznika, niż soczystej powieści. Być może w poprzedniej książce jest o nich więcej, ale skoro są to niezależne historie i można je czytać oddzielnie, oceniam wyłącznie ?Szóstkę?. Żeby już nie marudzić więcej ? zadowolona jestem na tyle, że z ciekawością sięgnę na półkę, na której czeka na mnie ?Kozioł?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:888

7-10-2023 12:06

Książkę się czyta niczym relację dziennikarki z miejsca wypadku. Jest ostro, krwawo, bardzo krwawo, wręcz masakrycznie krwawo, aż człowiek się ogląda i patrzy czy sam nie jest ranny i czy nic go nie boli.

,, Reflektory z wozów strażackich macały teraz każdy metr wokół miejsca, gdzie znajdowały się zniszczone pojazdy. Spod wraku wciąż wystawały ludzkie nogi i ręce. Niektóre jeszcze się poruszały. Wokół panował haos".

To druga książka autora i już wiem, że każda kolejna będzie równie wymagająca co poprzednia. My nie czytamy jej jako opowieści zmyślonej, tylko jako prawdziwą prawdę, która naprawdę przeraża. Od początku do końca książki nie jesteśmy zaniepokojeni, tylko napięci, poddenerwowani i sztywni niczym kołek. Książka nie jest dla fanów lekkich thrillerów, tylko do tej ostatniej kategorii mroku, gdzie przerażenie potrafi sięgać zenitu. Autor cokolwiek nam przekazuje, opisami chce poruszyć nasze ciało, myśli i wyobrażenie. Do tej pory nie spotkałam się z autorem, który pisałby książki w ten sposób. Tutaj wykorzystał on również archiwalne materiały związane z katastrofą tramwaju numer sześć do której doszło 7 grudnia 1967 roku w Szczecinie. Tym bardziej dodał jej mocnej prawdziwości. Zaraz po tym, kiedy sytuacja z katastrofą nieco minie, dowiemy się, że prawdopodobnie nie był to wypadek. Tutaj poruszona zostanie strefa polityczna, gdyż władze będą blokowali jakiekolwiek przekazy ze śledztwa. By rozwikłać tą zagadkę, która ma prawo być rozwiązana i jednocześnie władza nie chce, by ktokolwiek doszedł do jakichkolwiek wniosków, potrzebne będą zeznania świadków i pasażerów wypadku. Jednak czy będzie to takie proste?
Oj uwierzcie, że nic tu nie jest takie jakie chcielibyśmy by było. Z pewnością nie da się tej książki czytać szybko, gdyż w ten sposób wiele rzeczy nam umyka, a samych informacji jest naprawdę sporo. Druk jest średniej wielkości z mniejszą ilością dialogów. Jest idealna tylko dla fanów inteligentnych dreszczowców pisanych na wysokim poziomie pod każdym względem. Po prostu łał!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:735

26-09-2023 17:11

?Czy zbrodnia może zostać usprawiedliwiona??

?Szóstka? to już druga książka Przemysława Kowalewskiego, którego mogliście mieć okazję poznać w trakcie lektury jego debiutu (?Kozioł?), który swoją drogą Wam polecam. Przyznam, że po dość dobrym debiucie, autor postawił sobie wysoką poprzeczkę - czy udało mu się sprostać moim oczekiwaniom? Tak, moje wymagania, co do tej książki były bardzo wygórowane, a Kowalewski bez problemu spełnił je w pełni. Aż boję się pomyśleć, czym jeszcze ten autor mnie zaskoczy...

Grudzień 1967 roku. Szczecinem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa. Pod kołami popularnej szóstki ginie kilkanaście osób, a kilkaset trafia do lokalnych szpitali. Dzień po wydarzeniu w mediach pojawia się informacja, wskazująca na trop, że nie był to zwykły wypadek.
Cenzura blokuje przekaz. Minister spraw wewnętrznych powołuje tajną grupę, która ma zbadać kulisy wypadku. Zespół tworzą śledczy, którzy dziesięć lat wcześniej przyczynili się do rozwiązania sprawy sekty ze Wzgórza Kupały. Ugne Galant z grupą śledczych poszukuje osób ratujących pasażerów po wypadku, którzy byli świadkami niecodziennych zdarzeń podczas akcji ratunkowej. O krok przed nimi są ludzie, którzy zrobią wszystko, by prawda nie ujrzała światła dziennego.

Pamiętam, że zaczęłam czytać ten tytuł w piątek wieczorem, kiedy to byłam bardzo zmęczona po tygodniu pracy - wzięłam szybki prysznic, zaparzyłam ulubioną herbatę i zasiadłam do lektury... i wiecie co? Całe zmęczenie minęło i skończyłam ten tytuł o 1 w nocy!

Po raz kolejny Przemysław Kowalewski przygotował dla nas zawiłą intrygę, która wciąga do tego stopnia, że ?Szóstka? staje się wprost nieodkładana. Słowo, nie próbujcie się od niej oderwać - to po prostu niewykonalne.

Autor serwuje nam dość mocny początek - katastrofa kolejowa, o której wcześniej nie miałam pojęcia, ale wracajmy do fabuły... sposób opisania tego wydarzenia zadziałał w pełni na moją wyobraźnię. Ale spokojnie, w ?Szóstce? czeka na Was więcej scen, których brutalność spowoduje ciarki na plecach i nie tylko.

Mam wrażenie, że tempo fabuły nieco zwolniło w porównaniu z debiutem tego autora, jednak nie jest to wada. Coś czuję, że gdyby akcja była szybsza, miałabym pewne kłopoty z łączeniem kluczowych elementów ze sobą. Musicie wiedzieć, że ?Szóstka? to jedna z tych pozycji, w której im dalej w las, tym cała intryga wydaje się jeszcze bardziej zawiła, pomimo że na samym początku na taką nie wyglądała.

Po raz kolejny jestem godna podziwu za research, który wykonał autor do napisania tej książki. Mało który pisarz poświęca się tak bardzo dla swojego czytelnika - to głównie ten element wyróżnia Kowalewskiego spośród innych autorów tego gatunku.

Czy książkę polecam? Jeszcze pytacie? Z ręką na sercu polecam Wam ten tytuł. ?Szóstka? to świetny kryminał (jeden z lepszych tego roku), który powinien poznać każdy fan tego gatunku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1102

23-09-2023 11:02

Wiecie czego dowiedziałam się ostatnio w szkole syna? Że szóstka przysługuje uczniowi tylko wtedy, gdy napisze sprawdzian na 100%. Czy Przemysław Kowalewski stworzył kryminał na tytułową szóstkę? Po tych emocjach, tych wypiekach na twarzy, które wzbudziła lektura ja stawiam mu ją bez wahania!

Mija dziesięć lat od zatrważających wydarzeń, o których mowa w pierwszym tomie z Ugne Galantem ?Kozioł?. Moje emocje po jego przeczytaniu jeszcze nie ostygły, więc z przyjemnością wracam z ?Szóstką? do Szczecina drugie połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku od razu trafiając na prawdziwą i wstrząsającą katastrofę tramwaju numer ?6? z największą liczbą ofiar w historii Polski.

Te wydarzenia wstrząsają teraz, po latach, bo wówczas władze robią wiele, by zatuszować tę tragedię, której przyczyny jednak dość skrupulatnie decydują się zbadać. A że jedną z hipotez okazuje się dywersja, więc najlepiej zrobić to po cichu. Do tajnej jednostki śledczej zostają wyznaczeni dobrze nam znani z poprzedniej części bohaterowie z kapitanem milicji Ugne na czele. Szybko okazuje się jednak, że komuś bardzo zależy, by ukryć prawdę. Zaczyna się wyścig z czasem, w którym stawką będzie więcej niż jedno życie.

Jak to się czytało! Autor ponownie dynamiczną, wciągającą, pełną zwrotów akcję osadził w znakomicie oddanych realiach historycznych tego okresu. Pozwolił nam poznać lepiej trudną przeszłość Basi i Litwiniaka i zagłębić się w zasnuty alkoholem mającym stanowić remedium na wspomnienia umysł Galanta. Odsłonił też ogrom i brutalne skutki manipulacji i indoktrynacji politycznej i religijnej. A wszystko to uczynił płynnym i barwnym językiem, w nacechowanym dbałością o najmniejszy detal stylu.

Bije z tej powieści autentyzm na każdej płaszczyźnie, bo wyobraźnia autora zbudowała na kanwie faktycznej tragedii historię równie spójną, co fascynującą i mroczną, ale oby jak najmniej zbliżoną do prawdy. Bo czy w imię jakiejkolwiek idei, czy Boga można usprawiedliwić popełnienie zbrodni? Z tym dylematem Was pozostawię zachęcając gorąco do poznania pióra Autora, który szturmem wdarł się do mojego serca. Sprawdźcie, czy równie łatwo podbije i Wasze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?