SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sztejer Umarły syn

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

To ja, Vincent Sztejer.

W świecie po Zagładzie wartością nie jest dobro czy zło, lecz przetrwanie. Gdy spotkam na swojej drodze człowieka czy mutanta, muszę dobrać odpowiedni rodzaj broni. A ludzie wcale nie są łatwiejszymi przeciwnikami, zwłaszcza jeśli stoją za nimi potężne siły: Ojcowie z Torunium, Szkarłatni Kapłani z Piołunu, Władymir Jednodzierżca, czy Szalony Prorok.

Jeśli więc wchodzi się w świat, w którym można natknąć się na strzygonia, wudrułaka lub Zaprzysiężonego Brata, najlepiej zrobić to ze mną. Że niby zabijam dla srebra? Plotka jak każda inna, choć jest w tym trochę prawdy. Zabijam, żeby przeżyć...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: WarBook
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 144
Liczba stron: 400
ISBN: 9788366955189
Wprowadzono: 10.03.2022

Robert Foks - przeczytaj też

Ostatni nielegal Książka 36,28 zł
Dodaj do koszyka
Prospekt Niepodległości Książka 32,25 zł
Dodaj do koszyka
Wałbrzych Ściśle tajne Książka 40,12 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Sztejer Umarły syn, Tom 1 - Robert Foks

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Międzyczas

ilość recenzji:1

26-06-2022 18:55

Sztejer jest płatnym zabójcą. Morduje zarówno ludzi jak i potwory, bez sentymentów i wyrzutów sumienia. Jest jak Wiedźmin, tylko bez dylematów moralnych i polityki. Jego filozofia jest prosta:

"Jeśli czegoś nie rozumiesz, zabij to - to prosta zasada, którą wpajano nam w klasztorze. Lubię proste zasady."

Vincent przemierza świat po Zagładzie likwidując potwory, a jeśli przy okazji może dobrze zarobić, najeść się i podupczyć - to mu wystarcza do szczęścia.

Ma niezwykle wyczulone zmysły i wraca do zdrowia po starciach z mutantami w zaskakującym tempie, przez co trudno jest go zabić. Niejeden próbował, po ostatnim zostały tylko bielejące kości.

"Jak to mówią, stare grzechy zawsze ugryzą cię w dupę, gdy się będziesz tego najmniej spodziewał."

Ledwie wymknął się śmierci spod kosy i chwilę odetchnął, Sztejer rusza na kolejną przygodę. Przyjmuje intratne zlecenia od dwóch konkurujących z sobą gangów w mieście Piołun.

Powieść spodoba się wielbicielom gier komputerowych. Tu także nie ma miejsca na nudę. Potworów do zabicia nie brakuje a i ludziom nie można ufać. Trzeba nieustannie pilnować pleców i spać z jednym okiem otwartym. Niewątpliwą zaletą jest lekkość pisania autora i humor. Mnie książki z tej serii bardzo przypadły do gustu.

Czy recenzja była pomocna?

izzi.79

ilość recenzji:406

14-04-2022 22:42

Ucieszyłam się bardzo z niespodzianki jaką było otrzymanie od wydawnictwa Warbook pięknie wydanej książki, która jest reedycją pierwszego tomu opisującego przygody Vincenta Sztejera.
Umarły syn to jedno z jego imion jakie mu nadano. Po wielkim wybuchu hekatomby świat jest zniszczony i wrogi jego mieszkańcom, którym udało się przetrwać. Oprócz ludzi pełno jest tutaj mutantów i przerażających stworzeń. Płatny morderca zabija nie dla srebra, by się wzbogacić jak wspomina sam Sztejer, ale dlatego aby przetrwać. Nie ma tu miejsca na współczucie czy litość, bo takie odruchy serca mogłyby kosztować go utratą życia. Często popada też w kłopoty przez słabość do kobiet.
Dlaczego Vincent odszedł od zakonu i jest poszukiwanym zbiegiem? Dlaczego stał się bezwzględnym i brutalnym zabijaką, najlepszym w swoim fachu? Kto knuje i morduje ważne osobistości? Czy bohater wyjdzie cało z niebezpiecznej misji, a może ktoś mu w tym pomoże?
Ta ciekawa pozycja jest wciągającą lekturą z gatunku fantasy, w której znajdziemy również nieco cech horroru i thrillera. Intryga goni intrygę, wielowątkowość oraz dynamiczna fabuła z wieloma zaskakującymi zwrotami akcji powoduje, że powieść jest pasjonującą przygodą, która od pierwszych stronic przypadła mi do gustu. Tak byłam zaczytana, że skończyłam ją w jeden dzień, a emocje jakich doświadczyłam były niezwykle intensywne.
Podobała mi się kreacja postaci jak i nieco pokręcona treść. Opisy wydały mi się realistyczne i tak przedstawione, że bez problemu mogłam ujrzeć je oczami wyobraźni. Autor ma bardzo plastyczny i przystępny styl, co powoduje, że czytanie nie sprawia nam żadnych trudności. Zakończenie wywołało u mnie fale sprzeciwu i czekam na kolejny tom, gdyż jestem niezwykle ciekawa dalszych losów Sztejera. Z tą książką nie można się nudzić, sceny walk wręcz mnie hipnotyzowały, a czarny humor sprawia, że chce się więcej i więcej.
Zachęcam każdego sympatyka tego gatunku do sięgnięcia po tę historię. Sprawdźcie czy polubicie głównego bohatera, który nie jest ani miły, ani uprzejmy. Ja uwielbiam tą serię chociaż Vincenta niezbyt polubiłam. Jestem ciekawa czy sięgacie po takie serie z gatunku fantasy?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Alicja

ilość recenzji:14

26-03-2022 13:25

"Sztejer. Umarły syn" to kolejne wydanie pierwszej książki z cyklu o tytułowym bohaterze. Vincent Sztejer zajmuje się polowaniem na potwory oraz zabijaniem ludzi na zlecenie. Autorem powieści jest Rober Foryś.

To moje drugie spotkanie z tym bohaterem. Pierwsze miało miejsce przy premierze książki "Sztejer. Kroniki Torunium". Chciałam przeczytać tę książkę, ponieważ byłam przekonana, że to dalsza część "Kronik". No cóż, mój błąd, ale nie żałuję. Dzięki temu miałam okazję zapoznać się z początkiem cyklu.

Vincent Sztejer jest nie tylko głównym bohaterem książki, ale też jej narratorem. Ten nieco antypatyczny typek ma specyficzne poczucie humoru, używa też dosadnego języka, dlatego poznawanie świata z jego perspektywy to ciekawe doświadczenie. Okazało się też, że jestem w stanie znaleźć w sobie nieco sympatii do tego mordercy, oszusta i gwałciciela.

Vincent jest zwinny, sprawny i szybki. Jest też twardy, tak twardy, że ciężko go zabić. Wyznaje zasadę: zabij albo zgiń. No ale nie ma się co dziwić, świat, w którym żyje, nie należy do najprzytulniejszych. W świecie po apokalipsie pełno jest potworów i mutantów, ludzie walczą ze sobą o jedzenie i pozycję. Wszędzie widać brud, smród i ubóstwo.

Książka podzielona jest na dwie różniące się od siebie części "Umarły syn" oraz "Piołun". Bardzo mi się spodobał taki podział. Na początku poznajemy tereny słabo zamieszkałe. Bagna, pustynie i małe wioski przypominają trochę Dziki Zachód z Amerykańskich filmów. Każdy dzień to walka o przetrwanie. Ciężko jest zdobyć pożywienie, zwłaszcza że wszędzie dookoła czają się prawdziwe potwory ? ghule, wilkołaki i ryboludzie.

W drugiej części mamy okazję przyjrzeć się miastu. Piołun jest bogatą miejscowością. Mieszkają w nim ludzie z różnych kultur. Mutanty spotyka się o wiele rzadziej, ale to wcale nie oznacza, że żyje się tam bezpieczniej. Jeśli masz władzę i pieniądze, to może ci się tam całkiem przyjemnie mieszkać. Tylko uważaj, aby twoja pozycja nie była zbyt wysoka, bo zaraz znajdzie się ktoś, kto spróbuje zająć twoje miejsce.

Muszę przyznać, że pomimo początkowej antypatii do głównego bohatera czytało mi się tę książkę całkiem przyjemnie. Mamy tu akcję, thriller, a nawet horror. Wątków jest dużo, ale nie plączą się ze sobą. Liczne nawiązania do historii i popkultury śmieszą, a historia wciąga. Polecam książkę "Sztejer. Umarły syn" wszystkim, którzy mają ochotę na odrobinę rozrywki w tych ciężkich czasach.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:737

20-03-2022 19:56

...Dzisiaj na celownik bierzemy historię mojego ulubionego bohatera Sztejera od Pana Roberta Foryś. ?Sztejer. Umarły syn? to książka z gatunku fantasy z postapokaliptycznym wątkiem, która swoją premierę miała całkiem niedawno, dokładnie 9 marca, (o ile mnie pamięć nie myli). Mimo, że powieść ta posiada prawie 400 stron, to czyta się ją bardzo szybko - przez ilość akcji będziecie chcieli poznać jak najszybciej dalszy bieg historii i trudno będzie Wam się od niej oderwać. Pokochałam Vincenta Sztejera i jego opowieści pochłaniam w jedną noc.

W świecie po Zagładzie wartością nie jest dobro czy zło, lecz przetrwanie. Gdy spotkam na swojej drodze człowieka czy mutanta, muszę dobrać odpowiedni rodzaj broni. A ludzie wcale nie są łatwiejszymi przeciwnikami, zwłaszcza jeśli stoją za nimi potężne siły: Ojcowie z Torunium, Szkarłatni Kapłani z Piołunu, Władymir Jednodzierżca, czy Szalony Prorok.
Jeśli więc wchodzi się w świat, w którym można natknąć się na strzygonia, wudrułaka lub Zaprzysiężonego Brata, najlepiej zrobić to ze mną. Że niby zabijam dla srebra? Plotka jak każda inna, choć jest w tym trochę prawdy. Zabijam, żeby przeżyć?

Musze Was ostrzec, że ?Sztejer. Umarły syn? jest dla czytelników o mocnych nerwach i nie mówię tego tylko dlatego, że występują tutaj dość mocne sceny erotyczne, ale autor nie oszczędzał słów przy opisywaniu krwistych scen - tak pomiędzy nami - jeśli opisy Maxa Czornyja to dla Was nic, to zapraszam do zapoznania się z tym tomem :)
Ogólnie uwielbiam sięgać po powieści, które opowiadają o przygodach Vincenta i to nie tylko dlatego, że akcja książki dzieje się w świecie wyniszczonym przez wojnę nuklearną, w którym występują potwory, czy mutacje wśród ludzi i zwierząt, ale też przez pióro Pana Roberta. Czytając jego książki mogę na spokojnie zamknąć oczy i przenieść się do miejsc, w których przebywają bohaterowie. Wszystko zostało opisane wraz z najmniejszymi detalami, za co cenię sobie twórczość tego pisarza.

Jeśli chodzi o okładkę to do tej pory nie potrafię się na nią napatrzeć, porównując ją z okładkami poprzednich części, to z ręką na sercu mogę powiedzieć, że ta, jak na razie, jest najlepsza. Czy są tutaj czytelnicy, którzy uwielbiają czarny humor? Jeśli tak, to pokochacie głównego bohatera - obok Sztejera nie da się przejść obojętnie: albo go uwielbiasz albo (co rzadko się zdarza) nie znosisz.

Sceny bitewne - jak sama wydawnictwa mówi, w książkach od nich, nie może ich zabraknąć. Dlatego uwielbiam sięgać po powieści od nich, ponieważ każda z pozycji zawiera bardzo realistyczne opisy scen bitewnych. Momentami sama chciałam wziąć w nich udział, by pomóc głównemu bohaterowi!

Czy książkę polecam? Jeśli jesteś fanem ?Wiedźmina?, czy scen batalistycznych, ale jednego i drugiego to powieść stworzona dla Ciebie! Mogę Was zapewnić, że nie zabraknie Wam tutaj akcji, walki, przemocy i czarnego humoru. A mi pozostaje czekać do końca wakacji, kiedy to wyjdzie kolejny tom przygód mojego Vincenta....

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?