- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.(nigdy nie mówiła ,,w domu"), z tą różnicą, że ci tutaj nosili znacznie droższe majtki niż tamci w Croydon. Poczuła dumę, że może przebywać w tym towarzystwie bez kompleksów. Nie różniła się od tych ludzi - w istocie pewnie przewyższała ich inteligencją - a fakt, że zdołała dotrzeć tak daleko, potwierdzał, że sobie radziła. Oto był dowód, co człowiek może osiągnąć, jeśli się trochę przyłoży. Po raz pierwszy od długiego czasu Cherry poczuła, że wreszcie oddala się od swych mizernych początków. - Potrafisz coś zagrać? - spytała. - Do piętnastego roku życia zmuszano mnie do nauki gry na pianinie. - Zmuszano? - Cóż, właściwie nie było tak źle. - Daniel spojrzał na Cherry i uznał, że może jej to powiedzieć. - Córka mojej nauczycielki, trzy lata starsza ode mnie, opalała się w ogrodzie. Z pokoju muzycznego widziałem ją w całej krasie przez duże przeszklone drzwi. Cherry roześmiała się i pomyślała: dobrze, że jest na tyle rozluźniony, że mówi mi takie rzeczy. Nie sprawiały jej przykrości. Doskonale wiedziała, że mężczyźni nie cierpią humorzastych kobiet. Wybuchy zazdrości zachowa na okazje, gdy będą czemuś służyły: pokazaniu mu, że naprawdę jej na nim zależy. Tę kartę warto było odłożyć na później. - A ty? Cherry już wcześniej postanowiła nie okłamywać Daniela w sprawie swego pochodzenia, jeśli nie będzie to konieczne. Kłamstwo zazwyczaj ma krótkie nogi. Jednak ich znajomość dopiero kiełkowała i nie było potrzeby zdradzać ponurej prawdy o tym, że nawet gdyby znalazłyby się pieniądze na pianino, w ciasnym mieszkaniu brakowało na nie miejsca. Z trudem zmieściła się sofa w mdlącym kremowym kolorze, na którą matka oszczędzała całymi miesiącami, wypatrzywszy ją w sklepie DFS. Odchylane siedzenia Cherry uważała za szczyt bezguścia. - Nie byłam typem muzycznym. Lubiłam za to języki. Zwłaszcza francuski. - Francuski? - Oui. - Jeszcze jakiś? - Hiszpański. - No, no. - I włoski. - Serio? - Wszystkie one są bardzo podobne. - Cherry skromnie wzruszyła ramionami. - Trzeba się tylko zastanowić. - Musiałaś być bardzo dobra w szkole. - Owszem. Ale tam był tylko francuski. - Więc - Sama się uczyłam. Ściągałam kursy z internetu. - Kurczę. - Daniel popatrzył na Cherry z jeszcze większym podziwem. - Kurczę! Przydałabyś mi się podczas mojej podróży po Europie. - Podróżowałeś po Europie? - To był pomysł matki. Zresztą wspaniały. Najdalej jak się dało, pojechaliśmy Orient Expressem, a potem jeździliśmy po Europie różnymi pociągami. Widziałem wiele fantastycznych miejsc. Pomysł długiej podróży po najsłynniejszych miastach europejskich zachwycił Cherry, która tylko raz wybrała się za granicę, do Australii. Nie mogli jednak dłużej rozmawiać, bo muzycy znowu stroili instrumenty, więc oboje odwrócili się do sceny. Cherry objęła rękami kolana i wpatrywała się w orkiestrę, rozmyślając, jak długo trzeba się uczyć, by grać na tym poziomie, i czy mogłaby zacząć. Pewnie dałoby się znaleźć lekcje w internecie. Po jakimś czasie Daniel swobodnie położył rękę na jej prawym udzie i ten władczy gest, pierwszy tego rodzaju, przejął Cherry dreszczem podniecenia. Oparła się o Daniela i co jakiś czas spoglądali na siebie z czułością. - Jest dość wcześnie - stwierdził Daniel, gdy po koncercie wracali przez park. Wciąż było jasno, wieczór wydawał się długi i obiecujący; oboje zastanawiali się, co się teraz wydarzy. - Masz ochotę na drinka? - spytała Cherry, patrząc z powątpiewaniem na zatłoczone modne bary i ludzi wylewających się na chodnik. - Mamy sporo prowiantu. - Daniel wskazał na kosz piknikowy. - Chcesz to zabrać z powrotem? - Żeby mama nalegała, że chce cię poznać? - spytał z uśmiechem. - Chociaż bardzo tego pragnę, będzie musiała poczekać. Cherry nie posiadała się z zachwytu. Daniel myślał o tym, by przedstawić ją matce. Uznała, że następna randka już się kroi, a gdyby obudzili się obok siebie, istniało duże prawdopodobieństwo, że cały jutrzejszy dzień również spędzą razem. Cherry mogła kazać mu czekać, aż wprowadzi się do mieszkania, które wybrał, ale miało to nastąpić dopiero za kilka tygodni. - Mam w lodówce butelkę dobrego sancerre. - Dzięki Bogu, że przynajmniej jedno z nas ma własne mieszkanie - rzucił z uśmiechem Daniel. W jego ustach zabrzmiało to tak, jakby Cherry była w lepszej sytuacji, a przecież mieszkał w domu wartym wiele milionów funtów. Wcześniej, gdy powiedział jej, gdzie mieszka, od razu domyśliła się, ile warta jest ta posiadłość. W Google Earth sprawdziła jak najwięcej szczegółów, zanim obraz się zamazał. Oboje uśmiechnęli się do siebie, świadomi, jaką drogę wybrali. Daniel ujął rękę Cherry i trzymał przez cały czas, gdy szli do metra. Zupełnie jak para.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | książki na jesienne wieczory, książki na lato, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Albatros |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Liczba stron: | 416 |
ISBN: | 978-83-8125-472-4 |
Wprowadzono: | 02.04.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.