Nieobliczalna, odurzająca, naszpikowana mrocznymi sekretami, a wreszcie szokująca i trafiająca w najczulszy punkt! Bez wątpienia, Izabeli M. Krasińskiej udało się stworzyć lekturę idealną, zarówno dla miłośników niebanalnych powieści obyczajowych, jak i dla fanów mocniejszych, hipnotyzujących wrażeń.
Historia zaczyna się subtelnie, po to, by z każdą kolejną stroną nabrać mocy, napięcia i nadzwyczaj angażującego, rzec nawet można mrocznego klimatu. Odurzony emocjami i niepokojem czytelnik nawet nie zauważa, gdy wpada w niebezpieczną pułapkę, zastawioną przez umiejętnie manipulującą autorkę. Ta hipnotyzująca opowieść stopniowo zaciska na nim swe obślizgłe macki, czyniąc go naocznym świadkiem coraz bardziej złowrogich wydarzeń, których finał dosłownie wbija w fotel. Przygotujcie się na otumaniający trans, dotykający najciemniejszych zakamarków ludzkiej duszy, po którym uspokojenie rozszalałego serca, będzie zadaniem wyjątkowo ciężkim.
Na ogromne brawa zasługują perfekcyjne, misternie skontrowane, przemawiające postacie. Każdy z nich skrywa mroczne sekrety, dlatego początkowa prawidłowa ocena nie jest możliwa. Bohaterowie żyją w sieci kłamstw, niedomówień, pozorów i to właśnie te maski nam prezentują. Nie sposób odgadnąć, co jest prawdą, a co precyzyjnie zbudowaną iluzją, dlatego podejrzliwość rośnie z każdą kolejną stroną. Gdzieś z tyłu głowy pojawia się przeczucie, że tak pozornie subtelna opowieść nie może mieć szczęśliwego finału, bo przecież złudne ideały zwykle zakrywają najgorsze demony. Tylko czyja dusza okryta jest ciemnością? I czy miłość naprawdę jest w stanie wszystko wybaczyć bądź funkcjonować na bazie kłamstw i pozorów?
Izabela M. Krasińska w mistrzowski sposób udowodniła, iż potrafi grać na czytelniczych emocjach niczym prawdziwy wirtuoz. Nie tylko funduje wulkan skrajnych uczuć, ale i umiejętnie manipuluje, zwodzi czytelnika. Ewidentnie, zabawka w kotka i myszkę sprawia pisarce przyjemność równie wielką, jak samemu czytającemu. W trakcie lektury czuje się on jak w amoku, z zapartym tchem pożera kolejne słowa, a rosnące napięcie i ciarki na plecach tylko podsycają gęstą, otumaniającą atmosferę tej porywającej opowieści.
"Ta, która odeszła" to oszałamiająca, mistrzowsko nakreślona, pełna niedomówień, dopieszczona klaustrofobicznym, przeszywającym klimatem opowieść, która pochłonie was już od pierwszej strony. Fenomenalnie naszkicowane portrety psychologiczne, stale rosnące napięcie, odurzające, skrajne emocje i genialnie zacierająca się granica między prawdą a wypracowaną iluzją, a wszystko to nakreślone nadzwyczaj przyjemnym, sugestywnym piórem. Jeśli kochacie nieobliczalne, życiowe i magnetyzujące historie, przyprawiające o ciarki i szybsze bicie serca, książka Izabeli M. Krasińskiej na pewno was zachwyci!
Opinia bierze udział w konkursie