SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tajemnica domu w Bielinach (twarda)

Klub Kwiatu Paproci Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Pierwsza książka dla dzieci napisana przez autorkę słowiańskich bestsellerów! `Kwiat paproci` dla młodszych czytelników. Bohaterowie słowiańscy powracają w nowej serii Katarzyny Bereniki Miszczuk, tym razem dla starszych dzieci. Bo będzie się czego bać. Czy słowiańskie demony naprawdę istnieją? Znakomite połączenie wciągającej akcji z cenną wiedzą o Słowianach!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x202
Liczba stron: 320
ISBN: 9788328095014
Wprowadzono: 12.11.2021

Katarzyna Berenika Miszczuk - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Tajemnica domu w Bielinach, Klub Kwiatu Paproci Tom 1 - Katarzyna Berenika Miszczuk

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Alicja kopczyńska.

ilość recenzji:350

19-07-2023 18:12

Jeśli lubujecie się w magicznych historiach pełnych słowiańskich wierzeniach to na pewno nie przeszliście obojętnie obok serii Kwiat Paproci autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk. Mam takie przekonanie graniczące z pewnością, że kolejna seria związana z Bielinami przypadnie do gustu nie tylko najmłodszym, ale też wszystkim miłośnikom tego magicznego miejsca ???? Zacznijmy od początku. Mieszko I nie przyjął chrztu, więc w Krolestwie Polskim nadal wierzymy w bogów słowiańskich i celebrujemy święta zgodnie z tą też wiarą.
Teoretycznie ,,Tajemnica domu w Bilinach" dedykowana jest młodszym czytelnikom, ale dla mnie to też byla wspaniała rozrywka. Zwłaszcza, że oprócz bandy wybitnie sprytnych dzieciaków, w tle pojawia się Baba Jaga i Baba Gosława, ale to nie one są tym razem w epicentrum zdarzeń. Głównymi bohaterami jest czwórka, a właściwie może trójka rodzeństwa, bo najmłodsza z nich narazie stawia swoje pierwsze kroki z Bilinach, więc rzeczywistość dla niej jest nieco mniej drastyczny niz dla pozostałych. A drastyczna z tego powodu, że rodzina wyprowadziła się ze stolicy na rzecz zamieszkania gdzieś w głuszy, gdzie ciągle ludzie wierzą w moc szeptuchy i lokalnego żercy. Gdzieś, gdzie telefon gubi zasieg a dostęp do internetu można zyskać wchodząc niemal na dach domu. Gdzieś, gdzie ciemność niekoniecznie bywa kojąca i uspokajająca, a wręcz mogą się w niej czaić istoty w jakie trudno uwierzyć.  Jakby zmiana otoczenia była niewystarczająca, tata czwórki rezolutnych ancymonów został w Warszawie. Przyznajcie, że głowni bohaterowie, mają prawo nie pałać entuzjazmem. Na domiar wszystkiego, piękny dom okazał się wcale nie być taki piękny i wymarzony. A na pokładzie chora ciocia z zanikami pamięci.
Cała historia jest niezwykla a jednocześnie że względu na rodzinne relacje, taka prawdziwa. Przyznam szczerze, że wątek rodziny Lipowskich, tudzież głównie mam na myśli rodziców, był poruszający. Zwłaszcza dla mojej córki. Było sporo pytań dlaczego tak a nie inaczej? I trochę emocji z tym związanych. Uważam, że ten wątek został świetnie poprowadzony, wiele wyjaśnia małemu czytelnikowi, ale też uświadamia, że nie wszystko w życiu może być łatwe i bywają trudne sytuacje, którym trzeba stawić czoła. I wtedy okazuje się, że rodzina to może być wspaniała strukturą. I nawet ta nie do końca pełna, moze być wsparciem w trudnych chwilach.
Niemniej cała lektura, za sprawą głównych postaci, którym nie brakuje interesujących pomysłów, jest niezwykle wciągająca, wiec polecam. A my niezwłocznie zabieramy się za drugą część, którą możecie znaleźć też na Legimi ????Pierwsza niestety jest tylko w wersji papierowej, aczkolwiek chxe misc w biblioteczce wszystkie trzy w papierze, bo jakoś tak wydaje mi się, że będziemy do nich często wracać ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

anna

ilość recenzji:230

20-06-2022 11:43

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Pogodna i wciągająca opowieść w ulubionym świecie, szkoda, że tak szybko się skończyła, myślę że dzięki temu, że tak szybko mi minęła nie zdąży znudzić młodego czytelnika. Czekam na dalszą część opowieści o której Pani Kasia Miszczuk wspomina na koniec: Tajemnica Dąbrówki

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

20-02-2022 10:30

Pióro Katarzyny Bereniki Miszczuk miałam już przyjemność poznać i oceniam je jako bardzo dobre. Nic więc dziwnego, że gdy moim oczom ukazała się zapowiedź jej powieści, która tym razem została skierowana do młodszych odbiorców - po prostu nie mogłam jej się oprzeć. Tak oto w moje ręce trafiła Tajemnica domu w Bielinach. Czy bawiłam się przy niej równie dobrze, co przy poprzednich książkach autorki?

Pewnego dnia życie Bogusi, Leszka, Tosi i Dąbrówki ulega gwałtownej zmianie. Ich rodzice podjęli decyzję o rozwodzie i to nagle! Rodzeństwo zostaje zmuszone do opuszczenia rodzinnej Warszawy i przeprowadzki do Bielin. Co więcej, ich nowym domem będzie dom starej ciotki Mirki, która za młodu była szeptuchą, a teraz starała się zwyczajną schorowaną staruszką. Na wsi rodzeństwo poznaje zupełnie nowe życie i odkrywa świat wierzeń, szeptuch, bóstw i strasznych demonów. Jednak czy nie są to tylko najzwyklejsze bajki? Przecież wszyscy doskonale wiedzą, że takie rzeczy nie istnieją... Chyba że jednak?

Jakiś czas temu przyszła mi ogromna ochota na czytanie książek z mitologią słowiańską w tle. Kiedy więc sięgnęłam po powieść Katarzyny Bereniki Miszczuk, liczyłam na coś nie tylko przyjemnego, ale i po prostu bardzo dobrego. Oczywiście, już teraz mogę napisać, że to właśnie otrzymałam. Lektura tej książki mnie zrelaksowała, oderwała moje myśli od licznych i stresujących obowiązków, a co więcej - wciągnęła.

Głównymi bohaterami jest czwórka rodzeństwa: Bogusia, Leszek, Tosia i mała Dąbrówka. Pierwsza trójka odgrywała tutaj główne skrzypce i zdecydowanie zaskarbiła sobie moją sympatię - najmłodszej z rodzeństwa niestety nie poznałam już tak dobrze, ale cała nadzieja w kolejnym tomie. Autorka wykreowała te postaci w sposób bardzo dobry i ciekawy. Mogę nawet posunąć się do stwierdzenia, iż młodsi odbiorcy, którzy będą zapoznawać się z tą pozycją, mogą utożsamić się z kimś z rodzeństwa i to bez problemu.

O tym, że autorka ma bardzo dobre i lekkie pióro nie będę pisać po raz kolejny - wspominałam już o tym wiele razy. Cieszę się natomiast, że pojawiły się tutaj tak ważne i trudne tematy, jak rozwód, który wiąże się z wieloma zmianami, z którymi z kolei nie każde dziecko będzie w stanie sobie poradzić oraz choroba ? Alzheimer. Autorka za pomocą tej właśnie historii przedstawia te dwa wątki i oswaja z nimi czytelnika. Z tego też powodu nie miałabym żadnych oporów, by podsunąć tę pozycję młodszemu czytelnikowi.

Książka ta pozytywnie mnie zaskoczyła. Przyznaję, że miałam przez chwilę obawy dotyczące tego, czy autorka nie podejdzie do młodszych, jak do totalnych głuptasów, które nic absolutnie nie rozumieją - a umówmy się, często przy literaturze dziecięcej niestety tak się dzieje. Na szczęście Katarzyna Berenika Miszczuk stanęła na wysokości zadania i choć przedstawiała wyżej wymienione tematy, to robiła to w sposób jednocześnie zrozumiały, ale też nietraktujący dzieci jako istoty nierozumne i nieogarniające życia.

Tajemnica domu w Bielinach to ciekawa książka, która stanowi świetną rozrywkę i odskocznię od codziennego życia. Z ciekawością wyczekuję kolejnego tomu i mam nadzieję, że będzie on równie dobry. Jeśli poszukujecie czegoś lekkiego do czytania dla siebie lub kogoś ze swoich bliskich ? na przykład właśnie dla kogoś młodszego, to zdecydowanie polecam Wam ten tytuł.

Czy recenzja była pomocna?

Książkaaa

ilość recenzji:1

2-01-2022 14:37

Super książka.

Czy recenzja była pomocna?

ilo99

ilość recenzji:2460

30-11-2021 13:01

Okazuje się, że wciągnęła mnie książka dla dzieci. I to do tego stopnia, że rywalizowałam z progeniturą o to, kto będzie teraz czytał. I byłam bardzo nieszczęśliwa, gdy okazywało się, że dziecko ma pierwszeństwo. Lektura zabrała nam dwa wieczory, co również świadczy na korzyść powieści. Opowieść o przeprowadzce rodziny Lipowskich do domu cioci Mirki znajdującego się w Bielinach (wioski znanej z cyklu ?Kwiat paproci? tej samej autorki) jest co najmniej zaskakująca. Zwłaszcza dla tych czytelników, którzy nie mieli przyjemności zapoznać się z szeptuchą Jagą i jej młodą adeptką Gosławą. Zostaną wrzuceni na głęboką wodę, w świat wierzeń słowiańskich, z jego bóstwami i demonami. Tym razem poznamy? A nie, nie powiem, bo przecież dzieciom potrzeba było trochę czasu nim odgadły, kto sprawia im problemy w nowym domu. I jak się pozbyć problemu. Jeśli chcielibyście się przekonać, kto z licznych postaci wymienionych w Bestiariuszu zamieszkał u cioci Mirki ? zapraszam do lektury. Jestem przekonana, że sprawi wam dużą przyjemność.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:464

28-11-2021 18:09

To była moja druga przygoda z twórczością autorki i cieszę się, że dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga miałam możliwość zrecenzować książkę ?Tajemnica Domu w Bielinach?
Od razu napiszę, że jak skończyłam to byłam zła, że nie poznałam co jest powodem?. Nie, nie napiszę, bo zdradzę wam dużo, ale uwieźcie, że postać za oknem skrywa coś czego nie domyśli się nikt z was.
Gratuluje autorce i z ogromną niecierpliwością wyczekuje kolejną część. Mam swojego ulubieńca w postaci uroczego, a jakże upartego i wrednego kozła-Pimpusia, który tylko czeka, żeby kogoś skubnąć w pośladki albo urozmaicić troszkę koszulki jakie wisiały na dworze do wyschnięcia.
W książce poznasz rodzinkę Lipowskich, czyli mama i czwórka rodzeństwa zaczniemy od najstarszej Bogusi-12 lat, Leszek-10, Tosia-8, i mała Dąbrówka roczek. Czekają ich zmiany i to dosłownie, bo jak wytłumaczyć, kiedy nagle okazuje się, że z miasta trzeba przeprowadzić się na wieś do domu, który żyje swoim życiem i nic co wydawało się logiczne takie nie jest?!
Uuuu kochani będziecie mieli sporo przygód, ale i tajemnice, które wybudzają taką ciekawość, że nie ma się dość. Kolejną ciekawą postacią jest Ciotka Mirka, która w młodości była znaną szeptuchą teraz cierpi na Alzheimera, ale coś mi się zdaje, że w tej całej chorobie coś się skrywa, lecz to tylko moje spostrzeżenia, które mogą być błędne.
W książce znajdziecie mnóstwo magii, wierzeń słowiańskich, magii, historii i empatii i nie tylko. Kochani niedługo Mikołajki, Święta więc jeżeli macie w rodzinie przyszłych molików to ta książka jest jedną z tych które powodują uśmiech, ale i wzbudzają ciekawość do okrywania różnych tajemnic.
Z całego serca polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytanie Naszym Życiem

ilość recenzji:1

27-11-2021 13:57

Katarzyny Bereniki Miszczuk nikomu nie trzeba przedstawiać! Wszyscy doskonale wiemy, że mamy do czynienia z autorką, która już nie jeden raz zauroczyła nas swoją twórczością. Co prawda, ja jestem teamjadiablica niż teamszeptucha, co nie zmienia faktu, że wątki mitologii słowiańskiej w literaturze niezmiennie mnie fascynują. Tym razem sięgnęłam po książkę adresowaną do dzieci. O czym opowiada "Tajemnica domu w Bielinach"?



Najnowsza książka Katarzyny Bereniki Miszczuk to dziecięcy dreszczowiec. Rodzeństwo - Bogusia, Leszek, Tosia i malutka Dąbrówka - przeprowadzają się razem ze swoją mamą do Bielin. Do tej pory mieszkali w tłumnej Warszawie, dlatego do nowego miejsca jadą pełni obaw. Faktem jest, że obiecywano im wyremontowany, piękny dom, tymczasem rzeczywistość okazuje się zupełnie inna! Trafiają do starego domu cierpiącej na Alzheimera ciotki Mirki. Wszechobecny kurz i brud praktycznie uniemożliwia normalne życie, a wszelkie próby sprzątania są jak walka z wiatrakami. Wraz z upływem czasu okazuje się, że Bieliny kryją w sobie o wiele więcej niewyjaśnionych zjawisk i tajemnic...



"Tajemnica domu w Bielinach" to wspaniała przygoda dla każdego! Ja nie mogłam się oderwać, mimo moich dwudziestu kilku lat na karku. Kiedy byłam mała uwielbiałam wszelkie literackie sekrety, podejrzane widziadła, tajemnicze miejsca, niewyjaśnione sprawy z przeszłości... To zdecydowanie moje klimaty! Warto jednak zaznaczyć, że oprócz rozrywkowej warstwy, książka oferuje dzieciom dużo więcej. Za sprawą jednego z bohaterów, mojego ulubieńca, Leszka, dzieci mogą dowiedzieć się wielu ciekawostek na przeróżne tematy, np. co to jest Alzheimer czy jak wyglądają fale dźwiękowe. Ponadto rodzina Lipowskich ma swoje kłopoty, natury przyziemnej. Rodzice głównych bohaterów są po rozwodzie, w związku z tym życie całej rodziny przewróciło się do góry nogami. Autorka subtelnie porusza trudne dla dziecka tematy i podsuwa rozwiązania pewnych problemów. Biorąc pod uwagę ten dydaktyczny aspekt książki, myślę, że może ona działać jak remedium dla dzieci, borykający się z podobnymi dylematami jak jedna z głównych bohaterek "Tajemnicy domu w Bielinach".



Książkę zdecydowanie polecam! A komu? Wszystkim! Tym małym i tym nieco większym. :)

Czy recenzja była pomocna?

wer*************

ilość recenzji:94

15-11-2021 12:31

ZARYS FABUŁY
Bogusia, Leszek, Tosia i Dąbrówka, inaczej mówiąc rodzeństwo Lipowskich, przeżywają trudny czas. W końcu rozwód rodziców i konieczność zmiany domu z pewnością odbijają się w ich codzienności głośnym echem. A już prawdziwa tragedia nadchodzi w momencie, kiedy przychodzi zamienić im nowoczesną Warszawę na małą wioskę zwaną Bielinami. Stara chata przypominająca ruderę, schorowana ciotka cierpiąca na Alzheimera i brak jakichkolwiek perspektyw. A do tego plotki. Że dom, w którym mieszkają jest nawiedziony. I że ich ciotka to nikt inny jak wiekowa szeptucha. Im bardziej Lipowscy zgłębiają otaczające ich środowisko, tym więcej tajemnic zdaje się ono mieć. Czy słowiańskie legendy, bóstwa, demony i szept uchy to zabobony? A może tkwi w nich nie tylko ziarno prawdy, ale coś więcej?

SŁOWIAŃSKIE WIERZENIA I KSIĄŻKA Z KLIMATEM
Autorka zabiera czytelnika w środowisko jakże dobrze sobie znane. Rozpoznawalne dla jej twórczości. Stary, nawiedzony dom, w którym najwyraźniej dzieją się dziwne rzeczy. Wszędobylski kurz, zabrudzone okna, deficyt wody, widok na cmentarz i las. Czegoż chcieć więcej do zbudowania klimatu doskonałego do rozegrania lekko mrocznej, ale na pewno fascynującej historii. Dla młodego czytelnika zwanej prawdziwą przygodą. Mamy więc kwestię słowiańskiej magii i wierzeń, rzeczy niezwykłych, początkowo dementowanych przez jedno z dzieci. Wszak nikomu nie jest w smak pomieszkiwać w nowym i to nie do końca przyjaznym dzieciom miejscu.

POSTACI
Na literacką wyprawę zapisaną na kartach papieru zabierają odbiorcę książki młodzi ludzie. Ciekawi świata, ale i mający pretensje do losu. Wszak mierzą się z wizją rozbitej rodziny, która zawsze stanowiła dla nich swego rodzaju wyznacznik wartości. Jest Bogusia, Leszek, Tosia i Dąbrówka. Są jednak także dzieci poznane w Bielinach. Te, które mają jakąś wiedzę na temat okolicznego środowiska i które chętnie się nią dzielą. Jest postać ciotki Mirki, schorowanej kobiety, która jednak na dłuższą metę okazuje się kobietą potrafiącą wysłuchać, a i nie szczędzącą dobrej, cennej rady. Wszak sędziwy wiek i szczere serce z pewnością jej w tym pomagają. Nie można pominąć postaci, jaką są rodzice dzieci. Matka, która szuka dobrego wyjścia dla rozbitej rodziny i ojciec, który przez długi czas biernie uczestniczy w całej fabule, zjawiając się dopiero na końcu. Każda z tych postaci wnosi w akcję coś nowego, a niepozorna powieść dla nieci staje się daleka od bycia monotematyczną.

PODSUMOWANIE, CZYLI TEMATYKA I OCENA
?Tajemnica domu w Bielinach? to pierwszy tom serii dla dzieci, tytułowanej Klub Kwiatu Paproci. Powieść podsycona słowiańskimi legendami, historia z klimatem i delikatnym dreszczykiem, a zarazem wartościowa książka dla dzieci. Z pewnym przesłaniem. Jest obraz przyjaźni i pozorów, w które nie warto wierzyć. Są ponadczasowe wartości i jest też kwestia rozbitej rodziny. Trudnego tematu, jakim jest rozwód. Kiedy jedno z rodziców odchodzi, tworząc sobie nową rodzinę, ciężko zaakceptować fakt odrzucenia. Co tak naprawdę wydarzyło się w rodzinie Lipowskich? Ta książka to na pewno gratka dla młodych czytelników, toteż zachęcam do podsunięcia im tego tytułu pod nos. ...

Czy recenzja była pomocna?