Tajemnice Końskiej Zagrody (twarda)

"Tajemnice Końskiej Zagrody" to trzeci tom przygód małych detektywek i ich ciotki. Tym razem cała trójka wyjeżdża wspólnie na wakacje. Wybór ciotki Ellie pada na stadninę o nazwie Końska Zagroda. Jej małe podopieczne niemal do samego końca nie znają celu wakacyjnej podróży. Czy pomysł spędzenia wakacji na wsi w gospodarstwie agroturystycznym przypadnie im do gustu?

Końska Zagroda to niezwykle urokliwe miejsce, które oferuje swoim gościom moc atrakcji. Wśród nich lekcje jazdy konnej. Kuzynki były ogromnie szczęśliwe wizją spędzenia lata w takich okolicznościach przyrody. Liczyły też jednak, że nadarzy się również jakaś okazja do wykazania się talentem detektywistycznym. Bohaterki uwielbiają zagadki i jak się szybko okaże na wsi również w tej kwestii będą miały sporo pracy.

Pierwsza sprawa z jaką przyjdzie im się zmierzyć to zagadka zniszczonej doniczki z kwiatami. Kto okaże się winny? Druga zagadka związana jest ze zniknięciem kotów sąsiadów. Dalej małe detektywki spróbują rozwiązać zagadkę notorycznie otwieranej bramki na pastwisku, znikających much i nagłej płochliwości koni. W każdym przypadku zbierane będą poszlaki, przesłuchiwani świadkowie i analizowane dowody przestępstwa. Czy małym detektywkom uda się rozwikłać każdą ze spraw?

Wakacje w siodle to okazja nie tylko do udziału w lekcjach jazdy konnej, ale też do poznania końskich zwyczajów, sprzętu do jazdy konnej czy tego jak obchodzić się z koniem i jak go pielęgnować. W tym przypadku uczą się nie tylko małe bohaterki ale i czytelnicy. Ciekawostki o koniach przeplatane są też i innymi intrygującymi faktami z życia na wsi. Jest i oczywiście element detektywistyczny historii. Przyglądamy się prowadzonym śledztwom i wraz z bohaterkami analizujemy zgromadzone informacje. Ta lektura naprawdę potrafi wciągnąć i jeżeli ciekawi was któryś z poruszanych w niej tematów nie będziecie potrafili się jej oprzeć. ;)

Karty książki zdobią co jakiś czas zabawne kolorowe ilustracje. Tekst jest prosty w odbiorze, a historia wciągająca i pełna przygód. Jeżeli tęsknicie już za wakacjami na pewno was rozgrzeje. Jeżeli interesują was konie na pewno dowiecie się z niej wielu ciekawych rzeczy. Jeżeli natomiast lubicie zagadki znajdziecie w niej intrygujące sprawy do rozwiązania. Nas porwała, dlatego już zabieramy się za czytanie kolejnych tomów z cyklu do czego i was gorąco zachęcamy. ;)

Powiem Wam, że uwielbiam tego typu lektury dla moich dzieci. Przede wszystkim na pewno nie muszę martwić się o to, że po kilku zdaniach usłyszę: to jest nuddddneeee... Po drugie, takie lektury zachęcają młodego człowieka do lektury. Nie ma tu miejsca na coś takiego, że maluch zmęczy się czytaniem po pierwszej stronie. A nawet jeśli się zmęczy, to na pewno nam tego nie okaże, bo ciekawość co wydarzy się dalej będzie silniejsza i z przyjemnością doczyta rozdział do końca. Fajne jest również to, że takie opowiadania mobilizują dzieci do aktywności. To nie jest takie bierne czytanie. Dzieciaki starają się rozwikłać te zagadki razem z bohaterkami tej książki. W pewnym sensie rywalizują trochę z nimi, bo chcą rozwiązać te zagadki pierwsze. Dzięki temu muszą trochę pokombinować, uruchomić swoje szare komórki. Super prawda?