- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Beatka. - Nie wiem, o co może tu chodzić. Powiewający lekko wiaterek przewrócił stojącą niedaleko pustą, plastikową butelkę po wodzie. - Myślisz, że tu chodzi o mnie? - Spojrzałam badawczo na Beatę. - Jak to o ciebie? - Popatrzyła mi w oczy. - No że ja się ostatnio zapuściłam, nie dbam o siebie, nie angażuję w te jego pasje tak, jak tłumaczyła mi Matylda Mak. - Co ty bredzisz, kobieto? Przecież jeszcze chwilę temu sama mówiłaś, że to on cię zaniedbuje, nie ty jego! Mam ci przypominać, że znika na całe dnie albo noce i lata w kraciastych gaciach po lasach z poszukiwaczem skarbów, a ty zajmujesz się dzieckiem i domem? Kto tu może mówić o zaniedbaniu? - A widzisz! - Nad moją głową jakby zapaliła się lampka. - Może to wszystko są kłamstwa? Może on wcale nie jeździ nigdzie z kumplami, ale z tą, tą... - Powtórnie zalałam się łzami na myśl o blondynce ze zdjęcia. - Nie obraź się, Zuzka, ale to głupie. Kto jak kto, ale Ludwik na pewno by cię nie zdradził. Już prędzej ty jego - rzuciła Beata, nim zdążyła ugryźć się w język, w odpowiedzi na co rozszlochałam się głośniej. - A ja głupia całowałam się z wuefistą, zamiast zajmować się mężem! - załkałam. - Nie rób z siebie ofiary! Ludwik jest za poczciwy. Muchy by nie skrzywdził. Pociągnęłam nosem. - No niby - przyznałam niechętnie, wiedząc, że to prawda. - No widzisz? - Beata aż podskoczyła z radości. - To się na pewno da wszystko wyjaśnić! Porozmawiacie ze sobą wieczorem, będzie - Nie. - Zdrową dłonią otarłam nos, czując, że wracają mi siły i dość mam tego mazgajstwa. - Co nie? Zuzka! - Beata uderzyła dłonią w kolano. - Tłumaczę ci przecież od kilku dobrych chwil, że on po prostu nie może cię zdradzać. Każdy, ale nie Ludwik. - Ja nie o tym! - Otarłam także łzy. - Nie? - Nie powiem mu na razie o tym zdjęciu. - Ale jak to? - Beata rozdziawiła buzię. - Normalnie - powiedziałam, powoli odzyskując zdrowy rozsądek. - Może i dobrze. - Beata zrobiła zamyśloną minę. - To taka głupota, że lepiej puścić takie zdjęcie w niepamięć. - Mam dużo lepszy pomysł. - Uśmiechnęłam się do niej, w odpowiedzi na co znowu spojrzała na mnie wystraszona. - Aż się boję, co też ty mogłaś wymyślić - jęknęła z niepokojem. - Dowiemy się, kim jest ta kobieta - szepnęłam wspaniałomyślnie. - Ale po co? - Po co, po - przedrzeźniłam jej ton. - Ż - Albo wiesz co! Nie mów! Masz teraz taką minę, jakbyś chciała ją zabić. Wolę nie wiedzieć, co ci chodzi po głowie. - - Zresztą jak ty w ogóle chcesz to zrobić? - Najpierw mu przejrzę skrzynkę mailową i telefon. - Ale Zuzka, to przecież nieetyczne! - Nieetyczna to jest zdrada! - ponownie wyrwało mi się zbyt głośno, ale byłam tak pochłonięta swoim nowym pomysłem, że tym razem po prostu ten fakt zignorowałam. Poza tym kto miałby podsłuchiwać dwie kobiety siedzące za stodołą? I po co? - Zresztą jesteśmy małżeństwem. Nie mamy przed sobą tajemnic. - Nie? - Beata uniosła brew. - A pocałunki z Markiem? A to, kim jest dla ciebie Teodor? Z tego, co wiem, nie powiedziałaś Ludwikowi, że mieszkacie pod jednym dachem z twoim byłym narzeczonym. - Oj cicho! - warknęłam na nią. - Po czyjej jesteś stronie? - No twojej, twojej. Staram się tylko sprowadzać cię na ziemię, żebyś się w tych swoich niecnych planach zanadto nie zapędziła. - Nie mogę dopuścić do rozwodu dla dobra swojego i Marcela, to chyba oczywiste. Nie nadaję się na samotną matkę. - Owszem, zgadzam się, ale nadal uważam, że wystarczyłaby rozmowa. Nie musisz bawić się w zazdrosną wariatkę. - Po pierwsze, to ja się w nikogo nie bawię, tylko zamierzam ratować małżeństwo, a po drugie, to nie ja, ale my, moja droga, my. - Popatrzyłam na nią z uśmiechem i pokiwałam głową, myśląc już o tym, jak dobrać się do telefonu Ludwika. Ciąg dalszy w wersji pełnej Spis treści Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8 Rozdział 9 Rozdział 10 Rozdział 11 Rozdział 12 Rozdział 13 Rozdział 14 Rozdział 15 Rozdział 16 Rozdział 17 Rozdział 18 Rozdział 19 Rozdział 20 Rozdział 21 Rozdział 22 Rozdział 23 Rozdział 24 Rozdział 25 Rozdział 26 Rozdział 27 Rozdział 28 Rozdział 29 Rozdział 30 Rozdział 31 Rozdział 32 Rozdział 33 Podziękowania Polecamy
książka
Wydawnictwo Czwarta Strona |
Data wydania 2022 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 384 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, książki dla babci |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2022 |
Wymiary: | 204x131 |
Liczba stron: | 384 |
ISBN: | 9788367461856 |
Wprowadzono: | 08.11.2022 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.