Nie przypominam sobie, abym czytała książkę, której głównym bohaterem byłby taksówkarz. Dlatego tym bardziej był to jeden z elementów, który przyciągnął mnie do tej lektury.
Polubiłam tytułowego taksówkarza. Mariusz to mężczyzna, który potrafi słuchać jak nikt inny, a jego rady są trafne. Jego klienci to szeroki przekrój osobowości. Ich historie są zarówno smutne, jak i wesołe. Niektórzy skorzystają z usług taksówkarza kolejny raz, gdyż łatwo go polubić, a nawet i poprosić o pomoc. Sama też niejednokrotnie chciałam to zrobić. Ale Mariusz też niesie na barkach trudne przeżycia i poczucie winy, gdyż uważa, że zawiódł najbliższych. Czy znajdzie się ktoś, kto zmieni jego życie, pozwoli iść mu do przodu, a może i ponownie pokochać?
Anna Kasiuk pokazuje, że nie można nikogo oceniać, gdyż go nie znamy lub mamy pewności, jak byśmy się zachowali na jego miejscu. A na szczęście zasługuje każdy. Drugą sprawą jest to, że zapominamy, iż wokół nas są osoby, które zmagają się z większymi lub mniejszymi problemami. Czasem naprawdę wystarczy niewiele, wsparcie, dobre słowo, by pomóc. Nie przymykajmy oczu na ludzkie problemy, obojętnie jakie by one były. Życzliwość, empatia i szacunek do drugiego człowieka zwykle nic nie kosztują.
Czy potraficie brać życie takim, jakie jest oraz cieszyć się drobiazgami, które nam przynosi? Jeśli nie, może warto coś w tym kierunku zrobić? Bo to właśnie te drobne rzeczy budują naszą codzienność.
Historia okazała się wciągająca, a przede wszystkim odnosimy wrażenie, iż mogłaby mieć miejsce w rzeczywistości. Sama akcja ze względu na specyfikę profesji naszego bohatera jakoś specjalnie nie pędzi, ale w żadnym razie nie można powiedzieć, że jest nudno.
"Taksówkarz" to poruszająca powieść o terapeutycznej mocy rozmowy oraz o tym, ile może zmienić w nas samych, jak i życiu. To również książka o ponownym zaufaniu i nadziei na lepsze jutro. Warstwa psychologiczna, skomplikowane relacje rodzinne, nieprzepracowane traumy z przeszłości i duże emocje - tego możecie się spodziewać. Osobiście chciałabym poznać takiego Mariusza.
Opinia bierze udział w konkursie