Motyw anioła wielokrotnie przewija się przez współczesną kulturę. Zostaje on sprowadzony zarówno do tandetnych figurek, którymi zasypane są lokalne stragany, ale i do dzieł sztuki, w których postać anioła zostaje eksponowana z dbałością o wszystkie szczegóły. Anioły pojawiają się w piosenkach, w literaturze, ale także na obrazach. Jednym z nich jest znany każdemu wizerunek anioła stróża, który przeprowadza dwoje dzieci przez kładkę. Czy właśnie taki jest anioł? Jeśli jest oczywiście? Odpowiedzi na te pytania poszukuje razem z czytelnikiem Dorota Terakowska. W swojej powieści konstruuje zwięzłą fabułę, która zmusza do zastanowienia. Pokazuje, jak łatwo oceniać jest innych, podczas gdy tak naprawdę wszystko okazuje się być inne. Książka nawiązuje do znanej z dzieciństwa konwencji baśni. Baśni, w której mamy zło i dobro, w której uosobienia przeplatają się z rzeczywistością?. Jest oczywiście zakończenie, które na pozór wydaje się szczęśliwe. Głównymi bohaterami powieści są ośmioletnia Ewa, jej rodzice, babcia oraz Anioł Stróż i Czarny. Początkowo lektura wydaje się być jakąś fantazją, która nie skrywa w sobie głębszego sensu. Scena, w której dziewczynka widzi jak Białe Anioły mkną po niebie, a tuż za nimi lecą Czarne, jawi się w oczach czytelnika jako wytwór wybujałej fantazji. Potem seria nieszczęść, jakie spotykają malutką dziewczynkę, która w końcu kiedyś z tego wyrośnie. Obok toczą się losy rodziców, którzy zapatrzeni w świat szkiełka i oka nie dostrzegają potrzeb dziecka. Tylko babcia spogląda na wszystko z podejrzeniami? Jej słowa ?wygląda to jakby Ewa straciła Anioła Stróża? wywołują diametralny zwrot akcji. A gdzieś obok w lesie w tajemniczy sposób pojawia się bezdomny ? dziwak, który nie słyszy i nie mówi? Tylko Ewa z nim rozmawia. Magia, która wyłania się z każdego wersu powieści powoduje, że chcemy więcej i więcej. Tajemnicze zwroty, jak ?kamienie życia? czy ?anielskie uczynki? wzbudzają naturalną ciekawość. Wszystko okrojone solidną dawką wiedzy za sprawą ojca Ewy. I ta dziecięca wiara w Anioła Stróża, w jego moc i anielskie pióro, które dawno temu stało się początkiem wszystkich nieszczęść, a które teraz jest jedyną nadzieją. Odrzucenie pancerza racjonalizmu jest jedyną drogą do pokonania choroby ? czy rodzice będą potrafili podążyć za siłami nieznanymi rozumowi? A co z Aniołem, czy jego życie to faktycznie bujanie w obłokach i strzeżenie dzieci przed spadnięciem z kładki? Czy są w nim miejsce na jakieś problemy i tragedie? Powieść Terakowskiej to misterna konstrukcja, która zmusza do zastanowienia się nad sensem ludzkiego życia, nad jego kresem i dramatami, które nieodłącznie je wypełniają. Jest to powieść mądra, która w magiczny sposób skłania do patrzenia na świat i ludzi innym wzrokiem. Lektura, która na długo zapada w pamięć, pomimo że ?Człowiekowi człowiek wciąż jeszcze bliższy aniżeli anioł? /Gotthold Ephraim Lessing/.
Opinia bierze udział w konkursie