SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tamsin (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2024
Oprawa twarda
Liczba stron 408
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Zainspirowana brytyjskim folklorem i mitologią, niesamowita historia o przyjaźni wykraczającej poza czas

Amerykańska nastolatka Jenny przeprowadza się z matką oraz ojczymem na angielską prowincję. Z początku nie interesuje się nowym otoczeniem, ale wkrótce odkrywa obecność innej, tajemniczej mieszkanki jej starego domu - ducha imieniem Tamsin. Tamsin od trzystu lat nawiedzała rezydencję, uwięziona przez dawną traumę oraz straszliwe zło, którego imienia nie mogą wypowiedzieć nawet inne magiczne stworzenia zamieszkujące okolicę. Jeśli Jenny pragnie pomóc nowej przyjaciółce, musi się zanurzyć w świat mroku głębiej niż ktokolwiek od stuleci i stawić czoło niebezpieczeństwu, które na zawsze zmieni jej życie.


S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Zysk
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 408
ISBN: 9788383352961
Wprowadzono: 15.07.2024

Peter S. Beagle - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Tamsin - Peter S. Beagle

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Kama

ilość recenzji:394

28-08-2024 23:03

Nastoletnia Jenny nie jest zachwycona, gdy dowiaduje się, że jej mamą zdecydowała się ponownie wyjść za mąż i wraz z nowym mężem Evanem oraz jego dwoma synami Tonym i Julianem przeprowadzić się z USA do miasteczka Dorset leżącego w Wielkiej Brytanii.
Początkowo dziewczyna próbuje przekonać swego tatę do przejęcia opieki nad nią.
Finalnie jednak obie panie wraz z nową rodziną przenoszą się do niezwykłej wiekowej Rezydencji.
Nasza bohaterka nawet w snach nie przewidziała tego, co rzeczywiście jej się przydarzyło.
Okazuje się bowiem, że przybrany brat nie chce wchodzić do niektórych pomieszczeń, w kuchni nieustannie panuje ziąb a w innych pokojach rozlegają się szepty i śmiechy...
Wkrótce Jennifer za sprawą swego kota poznaje dawnych lokatorów domostwa kotkę oraz jej właścicielkę Tamsin.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że obie są duchami .
Na dodatek na przyjaciółki czyha niebezpieczeństwo w postaci Dzikiego Gonu oraz Tego Drugiego.
Czy uda im się zwyciężyć i zawalczyć o swoje życie I miłość?
Klimat tej powieści mnie oczarował wywołując grozę i dreszczyk emocji , akcja wciąga pomimo niespiesznego zdawałoby się tempa a autor umiejętnie bawi się słowem prowadząc nas przez bardzo interesującą fabułę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina owak.

ilość recenzji:207

23-08-2024 23:07

Pewne książki bywają wyjątkowe z całkowicie różnych powodów niż zazwyczaj się mówi. Nie są ani fabularnie skomplikowane, ani akcja nie goni na łeb na szyję, ani nie wzbudzają rollercoastera emocji, a jednak wpada się w ich wir. Są jak grząskie piaski; im bardziej się ruszasz, im dalej brniesz przez treści, tym cię mocniej wciągają i nie chcą puścić. Czujesz się, jakbyś tonął. I co najlepsze - wcale nie zamierzasz uciekać, ba, ty wręcz pragniesz, by te piaski cię pochłonęły. Całego. Doszczętnie. Na zawsze.

Identycznie czułam się podczas lektury "Tamsin" Petera S. Beaglea. Książka już od pierwszych stron płynie niezwykle spokojnie, prawie leniwie, a jednak z pazurem. Historia opowiadana jest z perspektywy Jennifer - nastoletniej Amerykanki, której rozwiedziona dawno matka poznaje faceta, Evana, bierze ślub i zamierza przeprowadzić się z nim do Dorset, hrabstwa w południowej Anglii. Jenny w ogóle się ten pomysł nie podoba, ale bądźmy szczerzy, jest nastolatką, ergo ma niewiele do gadania.

W dość zawrotnym tempie przenoszą się do niezwykłej Rezydencji w prowincjonalnym miasteczku, gdzie zamieszkują razem z Evanem oraz jego dwoma synami, Tonym i Julianem. Nowa rodzina, nowi przyjaciele, nowe miejsce, kraj i zwyczaje - wszystko to sprawia, że Jenny czuje się zagubiona i samotna.

Na szczęście samotność nie trwa długo, ponieważ pewnej nocy poznaje najpierw kotkę, nadzwyczajną towarzyszkę swojego kota o jakże twórczym imieniu Pan Kot. A potem poznaje właścicielkę owej kotki. Tamsin.

I nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby Tamsin nie była duchem, a jej osoba nie żyła w Rezydencji ponad 300 lat temu...

Sięgając po "Tamsin" Petera S. Beaglea, po opisie spodziewałam się książki przepełnionej grozą, niepewnością i ciągle towarzyszącemu czytaniu napięciu. Oczekiwałam lekkiego horroru, który parokrotnie przyspieszyłby bicie mojego serca. Nic z tego. Okazało się, że dostałam coś o wiele lepszego. Leniwie snującą się opowieść o dorastaniu, o poznawaniu samej siebie, o odkrywaniu przyjaźni w pełnym tego słowa znaczeniu. Historię, w której każdy rozdział delikatnie poruszał moją duszę, jakby autor grał na niej jak na instrumencie, czasami uderzając w jedną, a później w drugą strunę. Książkę, w jakiej typowa akcja dzieje się raptem pod koniec, a jednak nie da rady się od niej oderwać.

Największym atutem powieści, poza cudownym prowadzeniem narracji przez Jenny, jej rzeczowym i jednocześnie emocjonalnym przedstawieniem pewnych epizodów ze swojego życia, było zdecydowanie wprowadzenie dobrego ducha z tragiczną przeszłością. Tamsin to bohaterka okryta całunem tajemnic. Czytelnik poznaje ją coraz bardziej z każdą stroną, a mimo to ciągle ma wrażenie, że dalej nic nie wie, a Tamsin jest zaledwie dziwnym wytworem wyobraźni, czymś nieistniejącym. Złudzeniem. Przytaczane życie Tamsin, to, jak Jenny powoli odkrywa całą prawdę o niej i jej śmierci, w pewnej chwili staje się wręcz uzależniające. Każdy szczegół wciąga się jak kolejne kreski narkotyku, coraz chętniej i śmielej, pragnie się tylko więcej i więcej.

Na uwagę zasługuje również miejsce akcji. Dorset to hrabstwo w Anglii, w którym stare legendy i klechdy nadal zdają się obowiązywać. To świat, gdzie takie wymysły jak boggarty, pooki, billy-blindy czy dęboludy ciągle istnieją. Było to niezwykle intrygującym uzupełnieniem książki, ponieważ wprowadzało do fabuły ten szczególny rodzaj magii, który ja wręcz uwielbiam.

W kilku słowach podsumowania: "Tamsin" to książka niezwykła. Powieść obyczajowa z elementami fantasy, która spodoba się naprawdę wielu osobom, nawet tym stroniącym od fantastyki. Nadnaturalne zjawiska ani przez sekundę nie przytłaczają, są raczej świeżym, zachwycającym dodatkiem sprawiającym, że historia ostatecznie staje się wyjątkowa. Autor stworzył wielobarwne, interesujące postacie i ulokował je w doskonale wybranym miejscu. Historia porywa, zaciekawia, nie pozwala uciekać myślom gdzieś indziej i wielokrotnie wywołuje ciarki. Momentami wprowadza tajemniczy klimat, a powolne budowanie napięcia oraz stopniowe poznawanie przeszłości Tamsin to supersmaczne wisienki na torcie. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1020

4-08-2024 20:37

Zmiany są nieodłączną częścią życia, jednak zazwyczaj uczymy się tego z czasem. Trudno bowiem przekonać do zmian młodych ludzi, których poukładany, maleńki świat wydaje się jedynym odpowiednim dla ich istnienia. Strach skutecznie powstrzymuje także dorosłych od stawiania ostatecznych kroków, podejmowania ryzyka i szukania innych ścieżek, które mogą okazać się bardziej trafne. A dla nastolatków takie sytuacje mogą się nawet wydawać końcem świata. Ale może ten koniec jednego świata jest początkiem drugiego, lepszego?

Jenny wiodła dość zwyczajne życie w Nowym Jorku. Przyzwyczajona do pędu metropolii i specyfiki życia w niej, nie wyobrażała sobie by zamieszkać gdziekolwiek indziej. Wychowywana głównie przez matkę, pianistkę, nie odnalazła w sobie zdolności muzycznych, choć jej ojciec także takowe przejawiał. Miała dwoje oddanych przyjaciół, szkoła nie była dla niej priorytetem, a najlepszym towarzyszem i tak zawsze była dla niej Pan Kot. Przeprowadzka do Anglii jawiła się dla niej niczym najgorszy koszmar na jawie. Choć teoretycznie nie miała zbyt wiele do porzucenia, nie chciała wyjść ze swojej strefy komfortu, a charakter dojrzewającej Jenny nie był najłatwiejszy do zniesienia. A jednak, gdy to się stało, powoli i z dużym oporem zaczęła budować swoje życie w odległym Dorset. W Rezydencji, położonej na upadającej farmie, wraz z matką, ojczymem i przybranymi braćmi. Lecz nie sądziła, że stary dom ma dla niej tyle niespodzianek.

?Tamsin? to książka, która wymyka się jakiemukolwiek gatunkowi. Trochę w niej literatury obyczajowej, trochę delikatnego horroru, trochę fantastyki, sporo zapożyczeń z brytyjskiego folkloru. I choć ta mieszanka może wydawać się dziwna, to w tej pozycji sprawdziła się znakomicie i sama jestem zdziwiona, że ta książka aż tak bardzo przypadła mi do gustu. Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy, jest doskonała narracja. Główna bohaterka zwraca się wprost do czytelnika, tak jakby usiadła tuż obok i rozpoczęła snucie swojej opowieści specjalnie dla nas. Nie sili się na górnolotne wyrażenia, opisuje własną rzeczywistość oraz uczucia takie, jakimi były, i to naprawdę doskonały zabieg, bo dzięki niemu czytało się jej wspomnienia po prostu genialnie. Rezydencja, jako nieożywiony bohater poboczny, jakże ważny jednak dla całej fabuły, też została przedstawiona w sposób perfekcyjny. Jej tajemnice, nieodkryte pokoje, sekrety życia sprzed lat i przedmioty z duszą i historią tworzyły świetny klimat dla powieści, podobnie zresztą jak cała Farma Stourhead. Pojawiające się tu postaci ze świata fantasy, takie jak Dziki Gon, pooka, Czarny Pies, dęboludy, billy-blind czy boggart uświetniają tę historię, dodają jej odrobiny niezbędnego mroku, ale i na swój sposób fascynują. Równie ciekawym aspektem tej powieści jest odkrywanie tajemnic z przeszłości tytułowej Tamsin, sprzed trzystu lat, tylko po to, aby zapewnić finalnie spokój jej duszy. Więź Tamsin i Jenny jest niezwykła, przekonująca i pełna siostrzanej miłości, choć teoretycznie dziewczyny nie żyją w tym samych światach. Ostatnim aspektem tu poruszonym są relacje rodzinne Jenny, jej dość zrozumiały bunt wobec zmian, próby poukładania sobie na nowo życia, nawiązanie przyjaźni, stosunki z rodzicami i braćmi, które tworzą naprawdę wciągającą i skłaniającą do refleksji warstwę obyczajową. I finalnie, gdy to wszystko zostało razem zmieszane, doprawione niebanalną narracją, ciekawymi postaciami i bezgraniczną wyobraźnią, dopięte na ostatni guzik, jeśli chodzi o każdy element tu poruszany, to otrzymujemy naprawdę wspaniałą, bez miary wciągającą pozycję, którą zwyczajnie żal kończyć, by wrócić do rzeczywistości.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?