SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tańczące martwe dziewczynki

Seria z detektyw Katie Maguire Tom 8

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Tam, gdzie inni widzą nieszczęśliwy wypadek, ona widzi morderstwo. W szkole tańca w centrum Cork wybucha pożar. Trzynaście utalentowanych dziewcząt ginie w płomieniach. Prowadząca śledztwo nadinspektor Katie Maguire dopatruje się w tym celowego działania i łączy pożar z innymi nawiedzającymi wcześniej miasto. Zwłaszcza z jednym, którego ofiary już nie żyły, kiedy pojawiły się pierwsze płomienie. Żeby znaleźć sprawcę, musi wejść w nowy dla niej świat irlandzkiego tańca ludowego pełen nieposkromionych ambicji i zawiści i stawić czoło najbardziej bezwzględnemu zabójcy, z jakim miała dotąd do czynienia. Seria z Katie Maguire to wstrząsające thrillery tylko dla czytelników o wyjątkowo mocnych nerwach tak realistyczne opisy są znakiem rozpoznawczym Grahama Mastertona.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Albatros
Wydawnictwo - adres:
a.saluga@wydawnictwoalbatros.com , http://www.wydawnictwoalbatros.com , 02-972 , ul. Hlonda 2a /25 , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 464
ISBN: 9788382155969
Wprowadzono: 09.06.2021

Graham Masterton - przeczytaj też

Dni śmiertelnego strachu Książka 29,69 zł
Dodaj do koszyka
Dziedzictwo Książka 29,69 zł
Dodaj do koszyka
Kostnica Książka 26,00 zł
Dodaj do koszyka
Ukryty w mroku Książka 28,63 zł
Dodaj do koszyka
Wojownicy nocy Książka 35,75 zł
Dodaj do koszyka
Zjawa Książka 31,88 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Tańczące martwe dziewczynki, Seria z detektyw Katie Maguire Tom 8 - Graham Masterton

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 16 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna ijata.

ilość recenzji:3

18-07-2023 12:37

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Masterton to dla mnie coś więcej, niż autor horrorów, książka jak wile innych wciąga i mimo, że już nam się wydaje, że wiemy co będzie dalej, to zawsze jest zaskoczenie.

Czy recenzja była pomocna?

Qultura słowa

ilość recenzji:313

brak oceny 18-12-2018 20:37

Zatańcz ze mną
Bojownicy o wolność są skłonni zadać największe cierpienie w imię rzekomo wyższego dobra, są w stanie poświęcić niewinnych ludzi, złożyć ich w ofierze, i imię wyższego celu. Nie dotyczy to tylko wojowników z państw islamskich, ale również tych, którzy należą do irlandzkiego ruchu niepodległościowego. IRA, czyli Irlandzka Armia Republikańska, w latach 1919?1921 prowadziła z Brytyjczykami wojnę o niepodległość, która zakończyła się sukcesem w 192 roku. Odkąd ta niepodległość Irlandii stała się faktem, celem IRA było włączenie Irlandii Północnej do reszty kraju. Co jednak wspólnego IRA, a może różne jej odłamy czy formacje powstałe na jej podwalinach, mogą mieć wspólnego z pożarem szkoły tańca w Cork? I czy rzeczywiście mają coś wspólnego, czy tylko naprowadzenie nas na ten trop jest celowym zabiegiem?
Na te (i pozostałe) rodzące się pytania, odpowiemy w trakcie lektury książki ?Tańczące martwe dziewczynki?, autorstwa Grahama Mastertona. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros powieść, to kolejny już tom kryminalnej historii z Katie Maguire w głównej roli. I tym razem musimy przygotować się na solidną dawkę emocji i lawinowo toczącą się akcję. Mimo iż w fabułę wkradło się nieco chaosu, a liczba postaci i nie prowadzących do rozwiązania zagadki wątków jest zbyt duża, to jednak miłośnicy Mastertona (i samej pięknej pani nadinspektor), z pewnością nie będą zawiedzeni. Również ci czytelnicy, którzy po cykl sięgają po raz pierwszy, rozpoczynając irlandzką przygodę właśnie od ósmego tomu, nie powinni mieć pretensji. Nie będzie zresztą czasu na zastanawianie się nad konstrukcją książki czy zachowaniem proporcji pomiędzy poszczególnymi wątkami ? liczy się bowiem czas oraz rozmiar tragedii, która już od pierwszych stron robi na nas wielkie wrażenie.
Pożar w szkole tańca irlandzkiego Toirneach Damhsa, a właściwie poziom dramatyzmu sytuacji, przeraził nawet strażaków czy funkcjonariuszy policji. Siedemnaście zwęglonych ciał tancerzy i nauczyciela tańca, stopionych niemal ze sobą oraz rozmiar zniszczeń bulwersują opinię publiczną. Szczególnie, że wszystko wskazuje na celowe działanie kogoś z zewnątrz, a nie wadliwą instalację elektryczną czy przypadkowe zaprószenie ognia. Dodatkowo temperaturę podgrzewa fakt, iż z pożaru ocalała jedna osoba, mała dziewczynka, która ukryła się na dachu. Nikt nie wie, kim jest, a ona sama milczy jak zaklęta. Kate mimo tego musi znaleźć sprawcę, tym bardziej, że to nie jedyna sprawa do rozwikłania. Kilka godzin po pożarze od strzału w głowę ginie bowiem jeden z byłych bojowników IRA, a wszystko wskazuje na to, że walczący w dawnej formacji znów się uaktywnili.
Czy w mieście, w którym toczy się nieustanna wojna pomiędzy gangami narkotykowymi, alfonsami i przemytnikami ludzi, jest jeszcze miejsce na starcia pomiędzy grupami deklarującymi się jako członkowie irlandzkiego ruchu niepodległościowego? Czy są na tyle szaleni czy też zdeterminowani by zorganizować zamach na brytyjskiego ministra obrony, który właśnie wybiera się do Dublina? I jak do tego wszystkiego pasuje irlandzka grupa taneczna? Przekonamy się o tym w trakcie lektury książki ?Tańczące martwe dziewczynki?, która ? choć zdecydowanie nie jest najlepszą książką Mastertona ani najlepszą częścią cyklu ? gwarantuje nam niesłabnące emocje oraz prawdziwą zagadkę kryminalną, którą musimy rozwiązać z Kate. Liczy się każda minuta, bowiem presja rośnie, a tymczasem nie ma żadnych poszlak, które pozwoliłyby odkryć tożsamość podpalacza ? mordercy. Co więcej, kolejne tropy prowadzą w ślepe zaułki i już nie wiadomo, czy to świat tańca czy polityki jest tak okrutny ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

halmanowa

ilość recenzji:42

brak oceny 29-11-2018 07:39

Graham Masterton stworzył wciągającą historię, której akcja osadzona jest w Irlandii. Wykorzystał w książce elementy tradycji irlandzkiej (m.in. step irlandzki), przez co powieść zyskała szczególny klimat. Tłem dla toczących się wydarzeń jest między innymi wątek polityczny związany z jedną z koncepcji politycznych, jaką jest zjednoczenie Irlandii. Autor wplótł w powieść również inne ważne i kontrowersyjne tematy, takie jak funkcjonowanie służb policyjnych od wewnątrz, dyskryminacja kobiet, nielegalne walki psów, związki homoseksualne.

Ciekawym wątkiem obyczajowym jest prywatne życie Katie Maguire. Nadkomisarz boryka się z wieloma problemami, a część z nich ma związek z bolesną przeszłością. Nie czytałam poprzednich tomów cyklu, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. W książce pojawia się sporo odniesień do poprzednich części. Kluczowe informacje dotyczące minionych zdarzeń zostały wyjaśnione, dzięki czemu można nie tylko zrozumieć postawę głównej bohaterki, ale też zgłębić jej myśli i odczucia, obawy, pragnienia i podejmowane decyzje. Wątek osobistego życia Katie jest na tyle rozległy, by czytelnik miał możliwość zżyć się z nią i polubić bądź wręcz przeciwnie (ja nie polubiłam). To również chwila oddechu, odskocznia od wstrząsających wydarzeń, które zasypują Cork.

Fabuła jest dobrze przemyślana, poszczególne wątki łączą się w jedną, spójną całość. Muszę jednak przyznać, że nie wszystko w "Tańczących martwych dziewczynkach" przypadło mi do gustu. Przede wszystkim fakt, że sprawca jest od początku znany. Zagadką do rozwikłania są tak naprawdę wyłącznie jego motywy. Według mnie autor niepotrzebnie odkrył przed czytelnikiem karty, pozbawiając go przyjemności tropienia mordercy i współuczestniczenia w złożonym śledztwie. Zabrakło momentów utrzymujących napięcie, aura tajemniczości i niepewności często gdzieś się ulatniała, a szkoda, bo ta opowieść ma potencjał. Gęsta i mroczna atmosfera wynika bardziej z serwowanych odbiorcy brutalnych i przerażających scen, chociażby takich jak zbiorowy gwałt. Przychylnym okiem patrzę na całą historię głównie za sprawą wątków pobocznych, które co jakiś czas skutecznie wyrywały mnie z monotonii podążania do finału.

Masterton nie postawił na suspens, lecz skupił się na charakterystyce postaci, a ta wypada nieźle. Podążając do finału czytelnik coraz więcej dowiaduje się o przestępcy, który zburzył spokój mieszkańców miasteczka, o jego przeszłości i motywach działania. I chociaż czytelnik już na samym początku zna tożsamość, czarnego charakteru, z pewną dozą ciekawości śledzi tok wydarzeń, by skonfrontować swoje domysły na temat pobudek mordercy z wizją autora. Elementy układanki powoli zaczynają tworzyć jasny, klarowny obraz. Intrygującą postacią okazuje się także dziewczynka ocalała w pożarze - autor z dużą wprawą uchwycił jej strach, niepewność i zagubienie. Można więc powiedzieć, że choć autor pozbawił odbiorców pełnego napięcia oczekiwania na finał, wynagradza to umiejętną kreacją bohaterów i świetnym warsztatem pisarskim.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

brak oceny 10-10-2018 07:11

"Nie rozniecaj ognia, którego nie mógłbyś sam ugasić."
irlandzkie porzekadło

Do przygody czytelniczej z tą serią dołączyłam od szóstego tomu "Pogrzebani", który zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Później tom siódmy "Martwi za życia", w który wkręciłam się z jeszcze większym zaangażowaniem. Dlatego z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnego spotkania z nadkomisarz Katie Maguire, a jednak "Tańczące martwe dziewczynki" zawiodły mnie w kilku aspektach. Zabrakło mi złożoności intrygi, praktycznie od początku wiemy, kto kryje się za mrocznymi siłami. Nie odczuwamy intensywnej atmosfery niepokoju i niepewności. A szkoda, bo frapujący pomysł na scenariusz zdarzeń pozostawiał wielkie pole do popisu.

Zawiodłam się również na głównej bohaterce, nie do końca potrafiłam zrozumieć jej postępowanie wykazujące znamiona dużej niekonsekwencji, momentami nielogiczności. Kate wydaje się silną i zdeterminowaną osobą, ale za chwilę obnaża swoje słabości, a nawet niedojrzałość czy dziecinne zachowanie. Rozumiem zamysł Grahama Mastertona w kształtowaniu portretu kluczowej postaci charakteryzującej się sporym kontrastem osobowości między życiem zawodowym a prywatnym, odwołaniami do bolesnej przeszłości, lecz jego wykonanie nie przekonało mnie. Ponadto, miałam wrażenie, że niektóre fragmenty powieści są lekko oderwane od całości, na siłę dołączone, aby umożliwić przejścia między wątkami fabuły. I tak naprawdę zbędne sceny seksu, konkretne, ale niewiele wnoszące do klimatu powieści lub rozwoju intrygi.

Jeśli tylko potrafimy przymknąć oko na te wady, thriller może dostarczyć ciekawej rozrywki, ale trzeba mieć świadomość niższego pułapu oczekiwań. Nie brakuje elementów kryminału i sensacji, które w ósmej odsłonie serii wysuwają się na pierwszy plan. Miłośnicy dynamicznych rytmów i oddziałujących na wyobraźnię mocnych dramatycznych scen nie powinni zawieść się. W tle odbieramy irlandzki klimat pełen burzliwych aspektów historii dotyczących prób odzyskania wolności i niezależności. I właśnie z takiego podłoża wyłania się cykl tragedii dotykających mieszkańców Cork. W pożarze klubu tanecznego ginie siedemnaście osób, niemal cała grupa sportowców przygotowujących się do prestiżowego turnieju. Cudem ratuje się dziewięcioletnia dziewczynka, której tożsamość pozostaje nieznana. To początek krwawych incydentów, zaś ich powiązanie staje się wyzwaniem detektywistycznym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia P.

ilość recenzji:399

brak oceny 7-10-2018 17:00

Cork nigdy nie było spokojnym miastem, zabytkowe kamienne mury i te ceglane widziały wiele zła, których źródeł trzeba szukać w ludzkich uczuciach lub ich braku. Nadkomisarz Katie Maguire zna swoje rodzinne miasto od najmroczniejszej strony, codziennie widzi to co dla większości jest niedostrzegalne. Tragedie z jej perspektywy to kolejne śledztwa, czasem trudne, a czasem prowadzące do kolejnej, bolesnej, życiowej lekcji. Ten tydzień zapowiadał się na spokojniejszy, niestety pożar w szkole tańca okazał się wstępem do koszmarnych dni następnych. Kilkanaście ofiar śmiertelnych, ogień jaki nie pojawił się przypadkowo, zrozpaczone rodziny, żądne ?głów? media i zwierzchnicy, oczekujący szybkiego i efektywnego śledztwa, jak na jednego człowieka to dużo oczekiwań. Jednak pani nadkomisarz jest znana ze swej skuteczności, lecz nieraz przysporzyła jej ta cecha kłopotów. Jak potoczy się teraźniejsze dochodzenie? Na to pytanie nie zna jeszcze odpowiedzi, ale zastanawianie się nad ogromna odpowiedzialnością jaka spoczywa na jej barkach wymaga czasu, a tego nie ma. Przed nią i pozostałymi policjantami mrówcza praca od jakiej zależy wynik. Co mogło być motywem tej zbrodni? Ten znak zapytania jest kluczowy, lecz trzeba zająć się jeszcze innymi sprawami. Zbrodnie w Cork to codzienność, tak samo jak niedawne wspomnienia o krwawych potyczkach politycznych. Nieodległa przeszłość zdaje się przypominać o sobie, kolejny kamyk do policyjnego ogródka, którego głównym ogrodnikiem jest Katie. Spokój nie jest dany nadkomisarz, tak ducha jak i zawodowy, wciąż musi walczyć o prawdę, lecz czy nie jest ona zbyt okrutna?

Z każdą kolejną książką z Katie Maguire w roli głównej coraz głębiej wchodzimy w mrok Cork, z ciemnymi zaułkami, mafią i zakulisowymi zagrywkami. ?Tańczące martwe dziewczynki? są kolejną odsłoną kryminalnej rzeczywistości irlandzkiej metropolii. Zielonych wzgórz, romantycznych zamków i ruin nie znajdziemy w tej książce, jest za to miasto czasem przypominające Chicago z lat dwudziestych i trzydziestych dwudziestego wieku, gdzie mafijne porachunki i niejasne powiązania były tajemnicą poliszynela. Graham Masterton nie owija niczego w bawełnę, nie używa eufemizmów, klimat noir jest wpisany w ten cykl kryminalny podobnie jak i tło społeczne, oba te elementy są źródłem wątków. Wielowarstwowa fabuła z rozdziału na rozdział zazębia się tworząc niepokojącą opowieść o prawdziwym obliczu ludzi i tym do czego są zdolni. Czasem granica pomiędzy tym prawem i bezprawiem jest zbyt cienka, trudno jej nie przekroczyć, a czasem wprost przeciwnie i jest to działanie z premedytacją. Pisarz z jednej strony buduje kryminalne napięcie, daje do rozwiązania swoim bohaterom i czytelnikom zagadki do rozwiązania, z drugiej tych pierwszych konfrontuje ze skutkami ich decyzji i twardą rzeczywistością, ludzi, którzy wiele już stracili i zbyt dużo zła doświadczyli. ?Tańczące martwe dziewczynki? są mocno osadzone w krajobrazie Cork i irlandzkiej mentalności, lecz jednocześnie czytelnicy nie muszą się martwić, że poczują się obco w takich okolicznościach. Zło nosi wiele masek, lecz pod nimi zawsze kryje się ta sama twarz ?

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1989

brak oceny 29-09-2018 14:29

DANSE MACABRE

Kto czyta moje recenzje, doskonale wie, że nie darzę szczególną sympatią współczesnych kryminałów i thrillerów. To, że brak im oryginalności to jedno, bo gatunek jest już tak wyeksploatowany, a jego ramy dostatecznie sztywne, że nie ma co zbytnio na nią liczyć. Gorzej jednak, że najczęściej są to dzieła miałkie, słabo wykonane i pozbawione jakichkolwiek wartości literackich. Inaczej rzecz ma się z powieściami Mastertona. Chociaż i on (podobnie, jak Stephen King w swoich ostatnich pracach) nie przełamał gatunkowych schematów, to jednak spod jego ręki wyszły naprawdę znakomite książki, świetnie napisane i dostarczające odpowiedniego dreszczyku wszystkim miłośnikom mocnych wrażeń.

Zaczyna się od pożaru. W trakcie próby tanecznej w Cork młodzi tancerze wyczuwają dym. Ogień wdziera się do sali, a znajdujący się na niej ludzie giną po kolei w męczarniach. Ostatecznie ocaleje tylko jedna z nich ? dziewczynka, która cierpiąc na ataki paniki nie będzie chciała nic powiedzieć na temat tego, co się wydarzyło. A przyczyna pożaru może wcale nie być tak oczywista, jakby się zdawało ? podobnie, jak zgony niektórych ofiar. Śledztwem zajmuje się Katie Maguire, która jak zwykle nie jest wolna od osobistych problemów. Na razie to jednak tylko jedna z wielu spraw, wcale nie najważniejsza. W Cork dzieją się bowiem rzeczy, które bardziej przykuwają uwagę policji. Po śmierci lokalnego przywódcy gangu do miasta przybywa Davy Dorgan, by przejąć jego rolę. Ma jednak cele jakże odmienne od swojego poprzednika ? wykorzystując brexit, chce doprowadzić do swoistej rewolucji, która bynajmniej nie będzie bezkrwawa?

Masterton, jak chyba każdy pisarz horrorów, ma tendencję do dziwnych, często zupełnie nietrafionych pomysłów, kiepskiego rozwiązywania fabularnych i naciąganych wątków. Jednego jednak nigdy nie można mu odmówić ? potrafi pisać, a co za tym idzie, potrafi także wywoływać mnóstwo emocji. Groza obecna jest w jego dziełach, jak w rzadko których, napięcie i brutalność naprawdę robią wrażenie, a przy okazji całość czyta się lekko, szybko i z dużą przyjemnością.

Wszystko to obecne jest także w serii z Katie Maguire. Oczywiście nie ma tu grozy paranormalnej, ale jest taka ludzka, wynikająca z obcowania z bestialstwem, zbrodnią i okrucieństwem. Mniej tu jest także seksu, tego udziwnionego, wyjętego niczym z filmów pornograficznych dla fetyszystów, do którego Masterton przyzwyczaił nas przez lata. Jest za to kwintesencja thrillera ? zbrodnia, która robi wrażenie, śledztwo, napięcie, konfrontacja. Mamy też ciekawych bohaterów, obowiązkowo z problemami osobistymi, mamy dobre tło obyczajowe, i interesujące wątki społeczno-polityczne.

Jak nie polubić czegoś takiego? Tym bardziej, że całość jest przecież świetnie napisana i wręcz sama się czyta. Dla miłośników mocnych wrażeń na długie jesienne wieczory ta powieść jest jak znalazł. A przy okazji to znakomity dowód, że nawet współcześnie w thrillerach zdarzają się świetne rzeczy. Polecam gorąco.

Czy recenzja była pomocna?