Nastoletnie życie pod wpływem burzy hormonów i wkraczania w dorosłość zawsze niesie ze sobą wiele emocji, z którymi czasem trudno sobie poradzić. Jednak gdy do tego dołączą również uczucia skierowane do niezbyt grzecznego chłopaka, kontakty z gangiem motocyklowym, sekrety, które nie powinny ujrzeć światła dziennego i nadopiekuńczy brat, powstaje iście wybuchowa mieszanka. I wystarczy tylko niewielka iskra, by zapłonąć jak nigdy dotąd.
Roxie uczy się w liceum. Za sobą ma już złamane serce i typowe problemy dla dziewczyn w jej wieku. Posiada swoje grono znajomych, z którymi spędza czas i doskonale się rozumie. Chcąc udowodnić swoją odpowiedzialność ale także pomóc w podreperowaniu domowego budżetu, podjęła się pracy w barze. I choć nie jest to zajęcie jej marzeń, to stara się wykonywać je jak najlepiej. Życie nie było dla niej łaskawe i od kilku lat wychowuje ją starszy brat, który wręcz stanął na głowie, by zapewnić jej normalne warunki wychowania. Roxie żyje pod jego ochronnym parasolem i nie ma pojęcia o wielu rzeczach, które mają miejsce wokół niej. Choć jest zadziorna i temperamentna oraz nad wyraz uparta, to dotychczas miała też zamknięte oczy na to co się wokół niej działo. Lecz wszystko ma swój kres i dziewczyna wkrótce się o tym przekona.
Jayden przybywa do Clinton z Nowego Jorku, by przejąć swoje dziedzictwo. Towarzyszy mu młodszy brat oraz ogromna niechęć do bycia członkiem gangu motocyklowego. Reguły jednak są nieubłagane i musi zająć miejsce swojego ojca, niezależnie od własnych preferencji. Skutecznie zresztą zgrywa groźnego motocyklistę, z którym nie warto zadzierać. Lecz nawet taki postrach ulic tej niewielkiej miejscowości musi kierować się zdaniem szefa oraz dawno przyjętymi zasadami. Stare życie zostawił za sobą i wrócił do rodzinnego miasta bez większych planów, a przynajmniej takich, które wykraczałaby poza działalność w gangu. Jednak nie wiedział jeszcze, że na jego drodze stanie niesforna nastolatka, która wiele zmieni.
"Taste of poison" to książka obszerna, w której dzieje się wiele i trudno przewidzieć kolejne przygody czekające bohaterów oraz ich decyzje. Choć uwielbiam książkowe grubaski to w tym wypadku jednak dość mocno się męczyłam podczas lektury. Mnóstwo opisów czynności, bardzo skrupulatnie przybliżonych sytuacji, ogromu przemyśleń głównej bohaterki z pewnością miały sprawić, że historia staje się czytelnikowi jeszcze bliższa, natomiast ja odczuwałam przesyt i znużenie tą ilością tekstu. Narracja prowadzona jest z perspektywy obu stron- Jaydena i Roxy, jednak więcej rozdziałów pisanych jest z punktu widzenia dziewczyny, a ta nie do końca mi przypadła do gustu. Choć muszę przyznać, że Autorka w świetny sposób obrazuje wszystko co się dzieje w umyśle nastolatki, pokazuje jej priorytety, problemy, podejście do otaczającej ją rzeczywistości i bardzo przekonująco prowadzi narrację Roxy tak, że nie ma chwili zwątpienia co do jej wieku. Niestety, ja wolę bardziej dojrzałe postaci, a postawa dziewczyny, jej refleksje i infantylne dywagacje trochę mnie irytowały. Zdecydowanie jest to książka skierowana do osób zbliżonych wiekiem do głównej bohaterki, bądź lubiących typowe powieści young adult. Jeśli chodzi o fabułę to naprawdę nie można narzekać na brak wydarzeń, które mają miejsce w życiu postaci. Jest dużo osób drugo, a nawet trzecioplanowych, które skutecznie wprowadzają zamieszanie w historię Roxy i Jaydena. Tych zaś bohaterów połączyła relacja hate-love, w której sami do końca nie wiedzą czego chcą, odpychają się i przyciągają, kłótnie są na porządku dziennym, podobnie jak napięcie między nimi. Na ogromny plus książki zasługuje zakończenie, którego nie dość, że się nie spodziewałam to jeszcze poruszyło moje emocje. I choć mnie książka całościowo nie do końca przekonała, to z pewnością znajdzie wielu swoich zwolenników, lubiących zanurzyć się w nastoletni świat z nutką niebezpieczeństwa.
Opinia bierze udział w konkursie