SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Te wiedźmy nie płoną

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo YA!
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

Może najbardziej znaną nastoletnią czarownicą jest Sabrina, ale o tej czwórce jeszcze usłyszy świat!

Hannah to czarownica z krwi i kości, z umiejętnością kontrolowania ognia, ziemi, wody i powietrza. Choć mieszka w Salem, jej magia jest tajemnicą, którą musi zachować dla siebie. W innym przypadku może ją stracić. Na zawsze. Hannah spędza więc większość czasu, unikając swojej eks, Veroniki, i pracując w lokalnym sklepie z magicznymi obiektami. Gdy przerażający rytuał krwi przerywa zabawę pod koniec roku szkolnego, a dowody na istnienie mrocznej magii zaczynają pojawiać się w całym Salem, Hannah jest pewna, że to dzieło śmiertelnie groźnej Krwawej Czarownicy. Na domiar tego, w mieście pojawia się nowa dziewczyna, Morgan, która skrada serce nastoletniej czarownicy. Chcąc ocalić swój sabat i zdobyć serce dziewczyny, Hannah będzie musiała przetestować granice swojej mocy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: BookTok,  wysyłka 24h
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult,  Young Adult Fantasy,  Fantastyka,  fantasy,  Książki LGBT+,  książki na jesienne wieczory,  książki o czarownicach
Wydawnictwo: YA!
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 352
ISBN: 9788366517875
Wprowadzono: 10.03.2020

Isabel Sterling - przeczytaj też

Najzimnieszy dotyk Książka 32,85 zł
Dodaj do koszyka
Te wiedźmy nie płoną Książka 29,47 zł
Dodaj do koszyka
Ten sabat nie upadnie Książka 25,07 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Te wiedźmy nie płoną - Isabel Sterling

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 23 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    7
  • 3
    6
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Liwia

ilość recenzji:39

17-06-2022 17:46

Te wiedźmy nie płoną ?

Hannah to 17- letnia wiedźma zamieszkująca Salem.
Posiada niesamowity talent, który musi zachować dla siebie - umie ona panować nad wszystkimi żywiołami.
Pracuje w magicznym sklepie i za wszelką cenę unika swojej byłej miłości.

Pod koniec roku szkolnego przerażający rytuał przerywa zabawę.
Dowody na istnienie mrocznej magii zaczynają pojawiać się w całym Salem, a Hannah jest pewna, że to dzieło groźnej Krwawej Czarownicy. W mieście pojawia się także nowa tajemnicza dziewczyna, Morgan, która skradła serce nastoletniej czarownicy.

Młoda wiedźma będzie musiała stawić czoło złym mocą by uratować swój sabat i zdobyć serce swej nowej miłości.

Chyba miałam zbyt duże oczekiwania co do samej książki.
Zabrakło mi w niej przede wszystkim magii.
Chodź historia jest napisana w dość ciekawy sposób to niestety czarów, zaklęć jak i rytuałów było ukazanych bardzo mało.
Autorka zamiast tego postanowiła poświęcić w większość czas na przedstawienie problemów pomiędzy grupą nastolatków.
Hannah była lekkomyślna, a czasami nawet naiwna przez co ją nie za bardzo polubiłam.
Przez ponad sto stron mówiła o swoich problemach miłosnych co było już dla mnie nudne.
Czegoś w tej książce brakuje, jednak nie stwierdzam, że była zła, wręcz przeciwnie dobrze się przy niej bawiłam.
Szybko się czyta, a ostatnie rozdziały były genialne i bardzo dobrze poprowadzone.
Sama końcówka bardzo mi się spodobała i być może kiedyś zabiorę się za drugą część.
Ps. Okładka jest przepiękna.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdanna

ilość recenzji:23

17-06-2022 09:59

?Po tym jak Najstarsza Siostra stworzyła Wiedźmy Czyniące, a Średnia Siostra Wiedźmy Żywiołów, Najmłodsza zrobiła się zazdrosna. Nie była w stanie sama stworzyć czarownic, więc zakradła się do ogrodu Matki Bogini, zraniła się w palec kolcem róży i w ten oto sposób, poświęcając swoją magię, stworzyła Krwawe Wiedźmy.?
Witajcie w Salem! Chyba każdemu słyszącemu o tym miejscu, na myśl od razu przychodzą czarownice. A jednak, sabat zamieszkujący Salem pilnie strzeże swoich tajemnic dotyczących magii. Wśród nich jest nastoletnia Hannah ? Wiedźma Żywiołów. Wciąż przeżywa burzliwe rozstanie z Veronicą, inną członkinią sabatu. Pod koniec roku szkolnego, dochodzi do serii dziwnych incydentów: ognisko z pentagramu oraz ofiara krwi, pożar domu, krwawe runy i wiele więcej? Hannah podejrzewa, że w Salem pojawiła się Krwawa Wiedźma, prawdopodobni ta sama, która obiecała ją zabić zaledwie miesiąc wcześniej, na szkolnej wycieczce w Nowym Jorku. Członkowie sabatu nie wierzą jej, nie znajdując w Salem dowodów świadczących o obecności Krwawej Wiedźmy. Hannah postanawia rozwikłać tę zagadkę z pomocą kilku Regów (istot niemagicznych), starając się w międzyczasie wieść normalne życie.
Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką! Bawiłam się przy niej znakomicie. To jedna z tych pozycji, przy których po zakończeniu rozdziału, od razu przechodzimy do kolejnego, bez odkładania. Czyta się ją szybko i płynnie, została napisana w bardzo przyjemnym stylu.
Ogromnym plusem są tutaj bohaterowie ? Hannah i jej rodzice, Veronica, Cal, Morgan i Gemma? Przede wszystkim Gemma, najlepsza i zwariowana przyjaciółka głównej bohaterki. Relacje między postaciami i chemia wydają się takie prawdziwe. Dosłownie czuć, jakie uczucia żywią do siebie bohaterowie. Nie dotyczy to tylko wątku romantycznego, ale też miłości wśród członków rodziny.
Prawdziwą zagadką było odgadnięcie głównego antagonisty. Autorka jednokrotnie wodzi nas za nos. Krąg podejrzanych jest bardzo duży, a dowodów ciągle brakuje. Wraz z postępem fabuły, nasze typy się zmieniają i aż do samego końca nie jesteśmy w stanie odgadnąć, kto jest zwyrolem. Zostało to świetnie rozegrane!
Jeśli miałabym jakieś zastrzeżenia, to do kwestii szkoleń nastoletnich wiedźm i poszerzaniu ich umiejętności magicznych. Nie zostało nam za dużo powiedziane, tak naprawdę opisano dosłownie jedno ćwiczenie, które bohaterki i tak olały. Dowidzieliśmy się, jak korzystają m. in. z potęgi żywiołów, ale nie wiemy, jak można się tego nauczyć.
Kolejna sprawa ? tłumiące amulety i tatuaże uniemożliwiające korzystanie z mocy przez nastoletnie wiedźmy. Nie do końca rozumiem, dlaczego w sytuacji największego zagrożenia, sabat uznał, że skazanie na nie wiedźmy będzie najlepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że udowodniono wcześniej, że w starciu z antagonistą brak mocy stanowi dla nastolatków śmiertelne zagrożenie.
Mimo tych drobnych minusów, mogę Wam z czystym sumieniem polecić tę książkę. Spędziłam z nią przyjemne chwile. Wciągnęła mnie do swojego świata i nie chciała wypuścić, dopóki jej nie ukończyłam. Dlatego ostrzegam ? z Wami może być tak samo? ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkicudmiod

ilość recenzji:16

10-06-2021 11:36

Uważam, że ta książka jest naprawdę dobra i potrafi wciągnąć czytelnika. Autorka pisze przyjemnym językiem, dzięki czemu z łatwością mogłam wykreować jej świat w swojej wyobraźni. Szczególnie przypadł mi do gustu początek, który przybrała trochę mroczny klimat (rytuał, ofiara, krew) i na pewno zachęcił mnie do dalszego czytania. Z chęcią sięgałam po tę książkę, żeby móc znaleźć rozwiązanie zagadki, z którą mierzyli się bohaterowie. Miałam wiele swoich przypuszczeń, ale zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło i wytrąciło z równowagi, bo tego się nie spodziewałam! W całej fabule pojawia się tzw. słodko-gorzki romans pomiędzy dziewczynami. Głowna bohaterka zmaga się ze wciąż tlącą się w jej sercu miłością do swojej eks, a chęcią niezależności, pozostaniu przy swoim postanowieniu, chęcią zaczęcia nowego rozdziału.
Książkę czyta się naprawdę szybko, ale mimo że dobrze się przy niej bawiłam, nie wywarła u mnie jakichś większych emocji. Wszystko zostało naprawdę ładnie wydane, okładka nawiązuje do magicznego klimatu tej historii i to bardzo mi się podoba.

Polecam Wam zwrócić uwagę na "Te wiedźmy nie płoną", bo uważam, że historia wcale nie jest taka oczywista, a łatwość, z jaką mogłam zanurzyć się w wykreowanym przez Isabel świecie, sprawia, że z pewnością sięgnę po drugi tom. Jest to przyjemna, krótka i moim zdaniem lekka lektura.

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:207

10-08-2020 07:21

Przepiękna okładka, intrygujący opis, młodzieżowa fantasy, zakazana magia - to cztery główne powody, dzięki którym sięgnęłam po książkę Isabel Sterling o zdumiewającym tytule "Te wiedźmy nie płoną". Z tego, co zdążyłam wyczytać, jest to pierwsza część dłuższej serii, ale nie wiem dokładnie ilotomowej. Wszystko wyjdzie w praniu. I oby szybko, bo po wrażeniach z lektury nie marzę o niczym więcej, tylko o poznaniu dalszych losów.

Zacznijmy jednak od początku.

Hannah Walsh mogłaby wydawać się zwyczajną nastolatką z problemami typowymi dla młodego wieku. Specyficzne wydarzenia z wycieczki do Nowego Jorku powodują, że zrywa z ukochaną dziewczyną, Veroniką, wobec czego aktualnie próbuje na nowo skleić swoje połamane serce. W niemyśleniu Hannah skutecznie pomaga praca w lokalnym sklepie z artykułami magicznymi: kadzidełka, taroty, kule, eliksiry, zioła to zaledwie ułamek wyposażenia, jakim handluje. Veronika jednak nie daje łatwo o sobie zapomnieć. Nie odpuszcza, pojawiając się niemal na każdym kroku.

Zresztą, ciężko byłoby utracić kontakt z byłą, szczególnie jeśli obie należą do tego samego sabatu. Zarówno Hannah, jak i Veronika są Wiedźmami Żywiołów, potrafiącymi pobierać energię i skłonić żywioły do posłuszeństwa. Żyjąc jednak w mieście pełnym zwykłych ludzi, nazywanych Regami, wiedźma nie może pozwolić sobie na czary. Magia staje się więc zakazana, a jej używanie wśród obcych surowo zabronione i mocno karane. Kłopot polega na tym, że Hannah nie wolno nawet wyżalić się własnej przyjaciółce, Gemmie, bo ta jako Reg nie ma pojęcia o istnieniu nadnaturalnych mocy. A dawne wydarzenia w Salem skutecznie pokazały, jak ludzie reagują na rzeczy niepojęte... Palą je na stosach.

Nagle w na ogół spokojnym miasteczku dochodzi do niewytłumaczalnych wydarzeń. Najpierw ktoś zabija zwierzę, a jego krew używa do wyjątkowo silnego zaklęcia, a potem na imprezie u kolegi ze szkoły wybucha pożar, niemal zabijając jednego ucznia. Hannah, bojąc się, że Krwawa Wiedźma na nią poluje, stara się wybadać problem. Sęk w tym, że im bardziej zagłębia się w sprawie, tym więcej niepojętych rzeczy wychodzi na jaw.

Ktoś zaczyna atakować Wiedźmy Żywiołów. Na celowniku znajduje się Veronika, którą czasami od śmierci dzielą zaledwie sekundy. A przecież Hannah nie pozwoli zginąć swojej byłej, prawda? Czy pozwoli? Wszak złamane serce to nie przelewki.

To, co przeczytaliście powyżej, nie oddaje nawet jednej dziesiątej wydarzeń mających miejsce w książce. Te wiedźmy nie płoną gwarantują zachwycającą przygodę pełną wartkiej akcji, śmiesznych sytuacji, oraz duże pokłady magii. Całość czyta się za jednym zamachem, a oderwanie od książki to nie lada wyczyn.

Bohaterów polubiłam z marszu; nawet z założenia wredną Veronikę. Hannah to młoda, odważna dziewczyna, która za ukochanych i przyjaciół wskoczy w ogień. Sfera emocjonalna została w książce przedstawiona bardzo dokładnie, dzięki czemu łatwo znajdowało się niuanse fabularne dodające smaczku powieści. Autorka wraz z prowadzeniem narracji świetnie rozwijała postacie, niektóre okraszając dozą tajemniczości. Efekt był zniewalający, bo ostatnie wydarzenia okazały się kompletnie niespodziewane.

"Te wiedźmy nie płoną" są powieścią względnie niełatwą, ponieważ poza interesującą fabułą, poruszają dość kontrowersyjne tematy. Homoseksualizm, biseksualizm, tolerancja międzyludzka - autorka wysnuwa interesujące wnioski, które powinien poznać każdy. Bo człowieka nie winno oceniać się przez pryzmat tego, kim jest, a tego, co sobą reprezentuje i jak traktuje drugą osobę.

Polecam. A jeśli chcecie przeczytać młodzieżową powieść fantasy, to polecam gorąco. "Te wiedźmy nie płoną" to książka na wysokim poziomie, idealna na chwilę ucieczki od rzeczywistości. Pełna zabawnych, wzruszających i trzymających w napięciu momentów, które oczarują niejednego czytelnika. "Te wiedźmy..." aż płoną magią!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

patriseriablogspot

ilość recenzji:1

22-06-2020 11:45

Cała opowieść jest spójna, pojawia się wiele zwrotów akcji. Początkowo nic nie znaczące wątki przybierają na sile i zmieniają bieg wydarzeń. Zakończenie jest zaskakujące i typując wroga ciężko jest go namierzyć, zwłaszcza, że autorka dorzuca nam nowych bohaterów i każdy z nich jest potencjalnie niebezpieczny. Muszę się zgodzić, że dostajemy ciekawą historię, która wciąga i ciężko jest ją odłożyć przed końcem. Jednak rozumiem rozczarowanie wielu osób. Sam tytuł Te wiedźmy nie płoną sprawia, że zaczynają swędzieć paluszki na myśl o czarach, magii i niebezpieczeństwie, o tej mrocznej stronie, którą obiecuje. Dostajemy natomiast opis klanu i młodych wiedźm - tu nie ma się do czego przyczepić. Poznajemy zależności, ich funkcjonowanie i obawy. Z każdym rozdziałem pojawiają się nowe postacie i funkcje. Tajemnica i niepokój jaki wzbudzają bohaterowie także się pojawia - więc tu też na plus. Jednak zaczyna się trochę rozjeżdżać wątek czarów. Wiemy, że Hannah jest wiedźmą. Plastyczne opisy uczuć jakie towarzyszą jej w różnych sytuacjach i magii, która przepływa przez jej ciało, jak ujarzmia żywioły - uczuć jakie temu towarzyszą też są na plus. Wiemy, że uczy się czarów i na tym to się kończy. Nie poznajemy jak się uczy. Typowe rytuały poznajemy trzykrotnie, a później tylko się powtarzają.

Czy recenzja była pomocna?

i_love_ksiazka

ilość recenzji:1

6-06-2020 22:54

Te wiedźmy nie płoną to połączenie lekkiej i przyjemnej fantastyki z wątkiem LGBT. Główna bohaterka Hannaj jest młodą homoseksualną czarownicą, która nie ukrywa się ze swoją orientacją lecz musi zachować sekret swoich mocy. Jak na nastolatkę przystało lubi wpadać w tarapaty, których główną przyczyną wydaje się być jej ex dziewczyna. To właśnie z nią podczas wyjazdu naraziła się pewnej czarownicy krwi. Teraz Hannie wydaje się, że grozi jej niebezpieczeństwo, a wszystkie znaki wskazują, że krwawa czarownica pojawiła się w Salem - mieście dziewczyny. Czytając tę książkę miejscami miałam wrażenie, że Hannah uważa się za "pępek świata". Co chwilę próbuje na siebie zwrócić wszystkich uwagę, albo za pomocą pokazywania, jak to okropnie została skrzywdzona, albo przez stwierdzenia, że ktoś poluje na NIĄ. Jednakże takie zachowanie pasuje do jej wieku. Akcja zaproponowana przez autorkę, toczy się gładko. Miejscami można się zatracić w książce, a momentami chce się czytać szybkiej, by się dowiedzieć " Co będzie dalej".. Podsumowując mogłabym polecić tę książkę osobom, które nie mają nic przeciwko wątkom LGBT w książkach młodzieżowych.

Czy recenzja była pomocna?

i_love_ksiazka

ilość recenzji:1

6-06-2020 22:46

Te wiedźmy nie płoną to połączenie lekkiej i przyjemnej fantastyki z wątkiem LGBT. Główna bohaterka Hannaj jest młodą homoseksualną czarownicą, która nie ukrywa się ze swoją orientacją lecz musi zachować sekret swoich mocy. Jak na nastolatkę przystało lubi wpadać w tarapaty, których główną przyczyną wydaje się być jej ex dziewczyna. To właśnie z nią podczas wyjazdu naraziła się pewnej czarownicy krwi. Teraz Hannie wydaje się, że grozi jej niebezpieczeństwo, a wszystkie znaki wskazują, że krwawa czarownica pojawiła się w Salem - mieście dziewczyny. Czytając tę książkę miejscami miałam wrażenie, że Hannah uważa się za "pępek świata". Co chwilę próbuje na siebie zwrócić wszystkich uwagę, albo za pomocą pokazywania, jak to okropnie została skrzywdzona, albo przez stwierdzenia, że ktoś poluje na NIĄ. Jednakże takie zachowanie pasuje do jej wieku. Akcja zaproponowana przez autorkę, toczy się gładko. Miejscami można się zatracić w książce, a momentami chce się czytać szybkiej, by się dowiedzieć " Co będzie dalej".. Podsumowując mogłabym polecić tę książkę osobom, które nie mają nic przeciwko wątkom LGBT w książkach młodzieżowych.

Czy recenzja była pomocna?

alexx

ilość recenzji:231

6-06-2020 11:33

?Mawiają, że miłość od nienawiści dzieli jeden krok.?, czyli historia rodem z Salem.


Te wiedźmy nie płoną to książka, która swojego czasu zdominowała Instagram. Czytałam wiele opinii o niej ? jedne wychwalające, drugie wręcz przeciwnie. Byłam bardzo ciekawa historii, która wywołała tak różne reakcje czytelników. Lubię książki fantasy i sięgam po nie równie chętnie co po kryminały i thrillery. Okładka tej książki skradła mi serce ? wielkie brawa dla grafika.

Może najbardziej znaną nastoletnią czarownicą jest Sabrina, ale o tej czwórce jeszcze usłyszy świat!

Hannah to czarownica z krwi i kości, z umiejętnością kontrolowania ognia, ziemi, wody i powietrza. Choć mieszka w Salem, jej magia jest tajemnicą, którą musi zachować dla siebie. W innym przypadku może ją stracić. Na zawsze. Hannah spędza więc większość czasu, unikając swojej eks, Veroniki, i pracując w lokalnym sklepie z magicznymi obiektami. Gdy przerażający rytuał krwi przerywa zabawę pod koniec roku szkolnego, a dowody na istnienie mrocznej magii zaczynają pojawiać się w całym Salem, Hannah jest pewna, że to dzieło śmiertelnie groźnej Krwawej Czarownicy. Na domiar tego, w mieście pojawia się nowa dziewczyna, Morgan, która skrada serce nastoletniej czarownicy. Chcąc ocalić swój sabat i zdobyć serce dziewczyny, Hannah będzie musiała przetestować granice swojej mocy.




Te wiedźmy nie płoną to książka dla młodzieży z elementami fantastyki. Dosyć sporą rolę odgrywa tutaj wątek LGBT ? właściwie pierwsze 100 stron to głównie Hannah i jej relacja z Veroniką, teraz już byłą dziewczyną. Główna bohatera stara się zapomnieć o dziewczynie, ale ta jej tego nie ułatwia. Autorka skupiła się na lesbijkach i biseksualnych dziewczynach, ale mamy także transpłciową postać, którą naprawdę polubiłam i poproszę jej więcej w kolejnej części.

Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Isabel Sterling wykreowała ciekawy świat, który ma jeszcze wiele do zaoferowania. Z każdą kolejną stroną wychodzą kolejne tajemnice, które były tak skrzętnie dotąd ukrywane. Dzieje się sporo i kiedy już się wciągniemy w akcję, to książkę czyta się z przyjemnością. Fani zwrotów akcji na pewno się nie zawiodą. Książka idealnie nada się na relaks, nie wymaga większego zaangażowania od czytelnika. Lekka i przyjemna, ale też trochę przewidywalna. Rozbudowany wątek LGBT wiedzie tutaj prym, więc jeśli ktoś ma jakiekolwiek uprzedzenia, to niech po prostu nie czyta. Te wiedźmy nie płoną to świetna pozycja dla młodzieży, ale mi brakowało trochę więcej fantastyki. Ma to potencjał i mam nadzieję, że autorka w kolejnych tomach skupi się na tym wątku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

biblioteka.aleksandry

ilość recenzji:1

3-06-2020 16:09

Hannah jest czarownicą posiadającą umiejętność kontrolowania żywiołów. Niedawno rozstała się z dziewczyną, dlatego teraz stara się jej unikać. Ale w Salem pojawia się większy problem - główna bohaterka podejrzewa, że w mieście pojawiła się niebezpieczna wiedźma krwi.

Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, książkowe środowisko bardzo dużo o niej mówiło. Ale już na wstępie powiem, że się zawiodłam.

Nie za bardzo polubiłam się z główną bohaterką. Jej problemy były trochę naciągane, a miłosne rozterki za mocno wyciągnięte na pierwszy plan. Do tego dostrzegłam trochę niespójności w przedstawionym świecie. No i kilka wręcz absurdalnych zabiegów.

Samej magii było tutaj niestety stosunkowo mało. Bardzo chciałam poznać jak funkcjonuje sabat, co młode wiedźmy robią na lekcjach. Coś było wspomniane, ale na tym się skończyło, a mogło być ciekawym rozwinięciem tematu.

Mimo wszystko nie twierdzę, że książka jest zła. Po prostu nie trafiła w moją definicję dobrej fantastyki. Jest to debiut Isabel Sterling, więc wierzę, że przy kolejnych jej książkach może być tylko lepiej.

Czy recenzja była pomocna?

Paulina Wu

ilość recenzji:1

25-05-2020 18:54

Książka opisywana jako współczesna historia o wiedźmach mieszkających w Salem, dedykowana młodzieży. Na początku sceptycznie do niej podchodziłam, ze względu na skrajne opinie. Motyw LGBT przewija się przez całą opowieść, w tle młodzieńcza miłość. Poznajemy klan czarownic mieszkający w Salem i panujące tam zasady. Główna bohaterka, nastoletnia Hannah jest Wiedźmą Żywiołów. Fabuła była ciekawa, lecz chciałoby się więcej na temat magii i samych czarownic. Mniej więcej od połowy książki akcja przyspiesza do tego stopnia, żeHannah co rusz budzi się z nowymi obrażeniami ciała. Jej tragiczna historia wzbudza w niej chęć odnalezienia i zlikwidowania Łowcy Czarownic. Bywa niebezpiecznie i emocjonująco.

Napisana lekko i całkiem przyjemnie, zdecydowanie dla młodszych czytelników, niekoniecznie tylko dla fanów fantastyki, gdyż nie ma jej tu dużo - a szkoda, bo pomysł ciekawy. Może w kolejnych tomach będzie na ten temat więcej. Myślę, że warto przeczytać w wolnej chwili, pochłonęłam ją bardzo szybko.

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1102

18-05-2020 14:13

Czasami sięgam po książki dla młodzieży i w wielu przypadkach, to naprawdę przyjemnie spędzony czas.

Książka ?Te wiedźmy nie płoną? jest skierowana właśnie do młodszego czytelnika. Nastoletni bohaterowie z zachowaniami nieco infantylnymi, typowymi dla swojego trudnego wieku, pierwsze miłości i rozstania. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że właśnie wątek miłosny zdominował opowieść. Zrozumiałam dlaczego, gdy doczytałam, że autorka jest edukatorką LGBTQ. Wiadomo, że warto przemycać w literaturze treści edukacyjne, mające na celu szerzenie tolerancji, jednak tu seksualność bohaterki wysunęła się na plan pierwszy.

Siedemnastoletnia Hannah jest wiedźmą i mieszka w Salem, miejscu, które dla kobiet jej pokroju nie było łaskawe. Dlatego teraz jej klan, jak każdy inny, musi ukrywać swoje moce i możliwości, by historia się nie powtórzyła. W Salem zaczyna jednak dziać się coś niepokojącego. Kto poluje na wiedźmy i jakimi motywami się kieruje? Mimo, że Hannah nie otrząsnęła się jeszcze po rozstaniu z Veronicą, to właśnie z nią przyjdzie jej współpracować, by odkryć prawdę. A zagrożenie może stanowić dosłownie każdy z ich otoczenia.

Książka z pewnością nie jest nudna. Akcja rwie do przodu i z ciekawością śledzimy kolejne mrożące krew w żyłach wydarzenia. Magia przeplata się z codziennym życiem nastolatków, ich problemami i nadziejami.

Opowieść moim zdaniem przemówi do młodzieży. Mnie jednak do końca nie przekonała. Potencjał, który drzemie w tej historii nie został w pełni wykorzystany poprzez skupianie się na wątku miłosnym, który zawładnął fabułą. Może to po prostu nie była książka dla mnie?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

cafeetlivre

ilość recenzji:1

13-05-2020 15:39

"Łowcy nie skrzywdzą już nikogo. Przyrzekam"
~
Udało mi się spotkać z książką, którą widzicie na zdjęciu. Przez wielu uważana za rozczarowanie roku. Naczytałam się w wielu opinii, które wyrażały się na jej temat negatywnie. A ja szczerze wam powiem, że mnie się ona podobała. Dlaczego? Już wyjaśniam. Książka opowiada o Hannah, nastoletniej czarownicy, Wiedźmie Żywiołów, która wraz z rodzicami mieszka w Salem. Jednak jak wiemy magia nie jest czymś, co powinno dostać się w ręce normalnych ludzi, dlatego za wszelką cenę musi ją ona ukrywać, ponieważ w innym przypadku może ją stracić na zawsze. Kiedy podczas jednej z imprez, gdzie pojawia się również jej była dziewczyna Veronica, dochodzi do rytuału krwi, dziewczyny są pewne, że w Salem pojawił się ktoś kto zagraża całemu ich Klanowi. Czy znajdą one rozwiązanie zagadki? Dowiedzą się kto stoi za tymi rytuałami? Czy był to zwykły Reg, który postanowił pobawić się w rytuały ,a może ty dzieło samej Krwawej Wiedźmy? Tego dowiecie się dopiero, gdy sięgniecie po "Te wiedźmy nie płoną".
Kierowana bardziej swoim własnym przeczuciem niż niezbyt pozytywnymi opiniami, podjęłam decyzję, aby przeczytać tę książkę. Historia czarownic żyjących w Salem byłam bardzo wciągająca, ale przede wszystkim też lekka. Jak już z opisu można wywnioskować są tutaj także bohaterowie należące do środowiska LGBT, co nie każdemu się podoba, dlatego o tym. Nie ma wątpliwości, że ta książka jest skierowana do młodych, dlatego nie powinno nikogo dziwić, że nie jest ona zbytnio wymagająca. Co jest w niej takiego dobrego? Przede wszystkim to, że jest ona w stanie zachęcić do czytania. Według mnie na tym polega cały zamysł gatunku young adult. Oprócz tego że jest on skierowany do młodych dorosłych, to przede wszystkim jest to grupa, która dopiero zaczyna przygodę z czytaniem, a książki do nich dedykowane powinny zachęcać ich do sięgania po kolejne i zaprzyjaźnienia się dziełami literatury. I niewątpliwie pierwszy tom serii autorstwa Isabel Sterling właśnie to robi. Myślę, że jest to idealna propozycja dla osób które dopiero chcą się wkręcić w czytanie, a w szczególności młodzieży. Przede wszystkim będzie ona dobrym wyborem dla osób interesujących się tematem wiedźm, także dla fanów serialowej Sabriny.
Recenzja została także opublikowana na innych serwisach.

Czy recenzja była pomocna?

Jula Books

ilość recenzji:1

6-05-2020 07:48

Hannah to czarownica z krwi i kości, z umiejętnością kontrolowania ognia, ziemi, wody i powietrza. Choć mieszka w Salem, jej magia jest tajemnicą, którą musi zachować dla siebie. W innym przypadku może ją stracić. Na zawsze.
Hannah spędza więc większość czasu, unikając swojej eks, Veroniki, i pracując w lokalnym sklepie z magicznymi obiektami. Gdy przerażający rytuał krwi przerywa zabawę pod koniec roku szkolnego, a dowody na istnienie mrocznej magii zaczynają pojawiać się w całym Salem, Hannah jest pewna, że to dzieło śmiertelnie groźnej Krwawej Czarownicy. Na domiar tego, w mieście pojawia się nowa dziewczyna, Morgan, która skrada serce nastoletniej czarownicy. Chcąc ocalić swój sabat i zdobyć serce dziewczyny, Hannah będzie musiała przetestować granice swojej mocy.
Sięgając po tę pozycję miałam bardzo wysokie oczekiwania i niestety zawiodłam się. Myślałam, że będzie to świetna opowieść dla młodzieży pełna magii i tajemnic. Dużo osób tak o niej mówiło i myślę, że to przez te wygórowane oczekiwania nie zachwyciła mnie ona.
Co do tajemnic- były i to jest jeden z największych plusów tej książki. Hannah próbowała się dowiedzieć kto stoi za złymi rzeczami, które dzieją się w jej mieście. Podejrzewa krwawe wiedźmy i po kolei analizuje, który z jej znajomych mógł to zrobić. Ta końcówka mnie zaskoczyła, bo jak razem z bohaterką próbowałam rozwiązać zagadkę to nie brałam danej osoby pod uwagę.
Uważam, że autorka mogła dodać trochę więcej magii do tej książki tzn. czułam się bardziej jakbym czytała obyczajówkę z elementami fantastycznymi niż powieść fantasty. Można było bardziej zagłębić się w zasady działające światem wiedźm, bo wydaj mi się, że było to potraktowane dość powierzchownie. W ogóle nie czułam tego klimatu.
Bohaterowie byli bardzo infantylni- szczególnie główna bohaterka. Zrozumcie sytuację- do miasta przybywa wiedźma, która może wszystkich zabić, a Hannah w większości czasu skupia się na tym jak powinna ubrać się na randkę. Czasami się zastanawia jak pokonać wiedźmę, ale raczej nie za często.
Dodatkowo, nie wiem czy to wina autorki czy tłumacza, ale bardzo często jest nam przypominana orientacja bohaterki. I ja rozumiem, że chciano pokazać, że tacy ludzie są normalni itd. ale po co na co drugiej stronie o tym wspominać?

Moja ocena: 2/5

Czy recenzja była pomocna?

delinquance

ilość recenzji:55

4-05-2020 16:02

Hannah jest wiedźmą żywiołów. Potrafi kontrolować wodę, ogień, ziemię i powietrze. Razem ze swoim sabatem mieszka w Salem, mieście, które każdemu kojarzy się z magią. Jej istnienie nie jest jednak powszechnie znane. Wiedźmy muszą utrzymywać swoje zdolności w tajemnicy przed Regami. W innym wypadku mogą na zawsze stracić magię. Hannah uczy się w liceum i pracuje w sklepie z magicznymi artefaktami. Klientami są przede wszystkim turyści, którzy chcą kupić pamiątki z magicznego miasteczka. Można tam jednak kupić też rzeczy, które przydadzą się do prawdziwych rytuałów. Podczas imprezy z okazji zakończenia roku szkolnego licealiści są świadkami przerażającego i krwawego rytuału. Niestety nie jest to jedyny dowód na istnienie mrocznej magii w tym mieście. Hannah podejrzewa, że może mieć to związek z Krwawą Wiedźmą, która zawładnęła jej ciałem podczas ostatniej wycieczki do Nowego Jorku. Teraz każdy wydaje jej się podejrzany. Na domiar tego, w Salem pojawia się nowa dziewczyna, która od razu skrada serce młodej wiedźmy. Ale czy na pewno można jej ufać?
Na początku trochę obawiałam się tej książki ze względu na to, jak bardzo była polecana praktycznie w każdym zakątku internetu. Bardzo głośno było o niej już wtedy, kiedy miała swoją premierę zagraniczną. W takiej sytuacji najczęściej oczekiwania są na tyle wysokie, że rzeczywistość nie jest w stanie ich dogonić. Starałam się jednak podejść do czytania bez większych nadziei i właściwie dostałam to, czego się spodziewałam. Lekka powieść, przez którą się płynie. Jest na tyle wciągająca, że przeczytałam ją dosłownie na raz bez odkładania, co rzadko mi się zdarza. Nie jest to nic wybitnego, ale właśnie takiej książki w tym momencie potrzebowałam. Bardzo spodobał mi się pomysł z umieszczeniem akcji w Salem. Dużym plusem jest też to, że główna bohaterka nie jest wszechmogąca, jak często bywa w tego typu powieściach. Uczy się magii i przy większych problemach pozwala sobie pomóc dorosłym. Dodaje to na pewno wiarygodności pomimo tego, że oczywiście mamy tutaj do czynienia z fantastyką. Minusy widzę dwa. Po pierwsze w sytuacji, w której coś się wydarzyło (chciałabym uniknąć spoilerów) główna bohaterka zostaje o to z góry posądzona, bez żadnego dowodu ani poszlaki o jej winie. Jedynym jej przewinieniem było to, że była na miejscu zdarzenia. Drugim minusem jest niestety przewidywalne zakończenie, którego spodziewałam się praktycznie od początku książki. Nie mniej jednak bardzo polecam osobom, które mają ochotę na lekką i wciągającą lekturę. Ogólna ocena 4/5.

Czy recenzja była pomocna?

Honandbooks

ilość recenzji:1

30-04-2020 20:33

"Te wiedźmy nie płoną" to opowieść o nastoletniej czarownicy Hannah, która jest czarownicą żywiołów. Potrafi kontrolować ogień, ziemię, wodę i powietrze. Mieszka w Salem i pracuje w sklepiku z magicznymi przedmiotami. Niestety, aby chronić swoją moc musi ukrywać ją przed innymi. Magiczne życie młodej czarownicy zostaje zaburzone, gdy w Salem dochodzi do incydentów świadczących o istnieniu mrocznej magii. Przed Hannah stoi dużo wyzwań, musi ocalić swój sabat i dowiedzieć się, kto zagraża jej życiu. ??????????????????????????
Jestem zauroczona tą książką! Z początku trochę brakowało mi magii i zagłębienia w ten magiczny świat. Pierwsza kilkadziesiąt stron książki skupia się bardziej na relacji Hannah z jej byłą dziewczyną Veroniką. Na całe szczęście później akcja rozkręca się na tyle, że czytałam książkę z wielkim zaciekawieniem i nie mogłam jej już odłożyć. Uważam, że jest to naprawdę dobry debiut i myślę, że możemy spodziewać się następnej części, której już teraz wyczekuje.

Czy recenzja była pomocna?

Wiiki_books

ilość recenzji:1

30-04-2020 14:43

"Te wiedźmy nie płoną" to wciągająca książka fanatstyczna,opowiadająca o losach 17- letniej wiedźmie Hannah.

Dziewczyna urodziła się w rodzinie wiedźm w małym miasteczku Salem. Jej życie jest podobne do zwykłego życia licealistki. Przeżywa pierwsze miłości, pracuje i spotyka się ze swoimi przyjaciółmi. Jedyne czym Hannah się wyróżnia jest jej mały sekret- jest wiedźmą żywiołów i potrafi kontrolować ogień, powietrze, wodę i ziemię. Wzystko przebiega spokojnie, dopóki dziewczyna nie zauważa dziwnych rzeczy dziejących się w miasteczku. Wszstko to przypomina jej sytuacje z pzeszłości. Hannah postanawia rozpocząć śledztwo.

Opis książki zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i gdy tylko dowiedziałam się, że zostanie wydana w Polsce, wiedziałam że muszę ją przeczytać.
Pozytywne opinie innych czytelników jezcze bardziej mnie zachęciły i już nieługo później powieść trafiła w moje łapki.

Książka jest bardzo wciągająca i zaskakująca. Elementy fantastyczne zostały bardzo dopracowane i można by uwierzyć, iż są prawdziwe. Pismo autorki także bardzo przypadło mi do gustu, przez co dosłownie zaczytałam się w lekturze.
Bohaterowie są ciekawi i róźnorodni, jednakże brakowało mi trochę więcej cech u głównej bohaterki. Nie wiedzieliśmyo niej zbyt dużo, chcociaż głównie na niej skupiała się fabuła.
Powieść jest bardzo kulminacyjna i kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia.
Zdecydeowanie polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Z e-bookiem pod rękę

ilość recenzji:1

27-04-2020 16:15

Hannah jest nastoletnią czarownicą mieszkającą, jakżeby inaczej, w Salem. Jest Wiedźmą Żywiołów, dzięki czemu może kontrolować powietrze, ogień, wodę oraz ziemię. Życie Hannah biegłoby swoim stałym torem, skupiałoby się nadal na pracy, opłakiwaniu utraconej miłości, spotkaniach sabatu oraz odblokowywaniu kolejnych umiejętności, gdyby nie tajemnicze wydarzenia, których początek miał miejsce w noc imprezy przy ognisku. Rytuał, zabite zwierzę, pentagram. W takim klimacie rozpoczynają się wydarzenia w tej rozchwytywanej przez wszystkich powieści.
Co ja na to? Przyznam szczerze, że nie czytałam opisu zbyt uważnie, ponieważ byłam zaskoczona, iż główna bohaterka jest lesbijką. Nie zdarzyło mi się takie spotkanie w mojej czytelniczej karierze. Było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.
Powieść "Te wiedźmy nie płoną" Isabel Sterling jest historią nastoletniej wiedźmy, która nikomu nie może zdradzić swojego sekretu. Ktoś zaczyna atakować młode przedstawicielki sabatu, a jak to w takich powieściach bywa, młoda i gniewna Hannah rozpoczyna śledztwo. Akcja toczy się bardzo szybko, wydarzenie goni wydarzenie. Świat przedstawiony jest pobieżnie, nie ma jakiejś głębszej historii sabatu, czegoś, co zapadłoby człowiekowi szczególnie w pamięć. Jak dla mnie jest tutaj za mało fantastyki, za dużo miłosnych rozterek głównej bohaterki. Akcji jest w sam raz, przez chwilę poczułam się nawet jak w thrillerze czy jakimś kryminale. Książka od pierwszych stron wciąga i nie można jej zarzucić, że czyta się źle. Możliwe, ze nie podobała mi się tak bardzo jak innym, ponieważ mam już swoje lata i sporo tego typu powieści za sobą. Niemniej, jeśli pojawi się kolejna część, to sięgnę, ponieważ była to przystępna rozrywka na kilka wieczorów.

Czy recenzja była pomocna?

ilona_001

ilość recenzji:65

17-04-2020 12:54

Spodziewacie się pewnie mnóstwa magii, czarodziejskich zaklęć - nic bardziej mylnego, głównym tematem są tu rozterki miłosne głównej bohaterki okraszone zaledwie niewielka ilością magii. Jestem nieco rozczarowana tą lekturą, skoro tytuł zapraszał do świata czarownic liczyłam na taki klimat, a otrzymałam w zamian skręconą na kolanie historię nastolatków. Bohaterowie przedstawieni zostali bez żadnych typowych cech charakteru, bez wyrazu, bez emocji, a cała opowieść wydaje się jakby stworzona naprędce, nieprzemyślana. Dodatkowo każdy z bohaterów jest albo bi, albo homoseksualny i pewnie ten zabieg miał przykuć uwagę młodego czytelnika, a spowodował efekt odwrotny, gdyż takie nagromadzenie wszelakich udziwnień mocno mi przeszkadzało, bo zostało nagminnie podkreślane przez autorkę. Nie jestem przeciwniczką środowisk LGBT, ale ciągłe i powtarzalne przypominanie o orientacji seksualnej mocno mnie zmęczyło, a przez to lektura stała się nudna. Autorka popełniła kilka rażących błędów w samej fabule, uważny czytelnik odkryje wiele nieścisłości i powstałych dziur. Podsumowując "Te wiedźmy nie płoną" przedstawia bardzo przeciętna historię, przez która przeplatają się zaledwie zdawkowe fragmenty magii z mocno nijakimi bohaterami. Lektura typowa dla zabicia czasu, po jej odłożeniu natychmiast zapominam, że miałam w ręku te płonące wiedźmy.

Czy recenzja była pomocna?

Carmen

ilość recenzji:1

15-04-2020 20:48

"Te wiedźmy nie płoną" Isabel Sterling to pierwszy tom serii "These Witches Dont Burn", w której główną bohaterką jest Hannah ? czarownica z krwi i kości, która mieszka w Salem i należy do najprawdziwszego sabatu. Czaaad, prawda? Jednak nawet wiedźmy mają wrogów i jeden z nich zdaje się czyhać na życie dziewczyny. Czy wystarczy, że Hannah pstryknie palcami?

Dominują tu dwa wątki ? homoseksualizm oraz magia. Zamiast skupić się na tym drugim, autorka bardziej promuje związki piętnowane w wielu miejscach na ziemi. Nie, żebym miała coś przeciwko, ale nie o tym chciałam czytać. Rozterki miłosne głównej bohaterki sprawiały, że odkładałam książkę, by wrócić do niej za jakiś czas. Zbyt dużo działo się na tym polu, co bardzo mnie drażniło i zniechęcało.

Rozczarowała mnie również przewidywalność i nieudolne próby mydlenia oczu. Widać, że Isabel Sterling starała się wprowadzić mnie w ślepe uliczki, ale mimo chęci, nie byłam w stanie jej uwierzyć i w jakąkolwiek wejść. Szkoda. Znacząco osłabiało to fabułę i zwyczajnie nie czułam frajdy. Czytałam, żeby czytać, a nie dlatego, że się niecierpliwię.

Na uwagę zasługuje jednak wątek magii, który wydaje się w miarę świeży. Dla mnie ten tom jest zaledwie wprowadzeniem do właściwej akcji, która będzie miała miejsce w kolejnej części. Liczę też na przemyślaną i ? przede wszystkim ? dopracowaną manipulację, która nie pozbawi mnie elementu zaskoczenia. Liczę też, że wątek homoseksualizmu zejdzie na drugi, czwarty, a nawet dziesiąty plan, bo to na magii chciałabym się skupić.

Czy recenzja była pomocna?