Polecam książkę ,,Terapia psychodynamiczne w praktyce,, zwłaszcza osobom studiującym psychologię i zainteresowanym pracą w branży pomocowej.
Autorzy propagują podejście będące alternatywą dla tego najpopularniejszego - skoncentrowanego na leczeniu objawów.
Propagują natomiast podejście skoncentrowane na przyczynach (zgodnie z tym podejściem problemy psychiczne zwykle tkwią w dzieciństwie i są to trudności natury emocjonalno - popędowej) i analizują etiologię najczęstszych problemów z jakimi mierzą się pacjenci i proponują oddziaływania terapeutyczne i przedstawiają ich przebieg na konkretnych przykładach (książka zawiera opisy przypadków).
Książka napisana przystępnym językiem, przyjemna w odbiorze. Doskonale poszerzy horyzonty osób zainteresowanych prowadzeniem w przyszłości terapii, dlatego że przesuwa punkt ciężkości z ,,bycia ekspertem,, do bycia po prostu człowiekiem w relacji terapeutycznej ( z całymi emocjami, które rodzą się między uczestnikami terapii, kładzie się tutaj nacisk na wrażliwość, otwartość w wyrażaniu myśli i afektów, subiektywne doznania, terapia doskonale przyznaje wartość nawet z pozoru blachym sprawom, ale ważnym dla jednostki, budzącym emocje).
Przedmiotem pracy terapeutycznej są emocje i sfera popędowa pacjentów, ważne jest też jakie emocje budzi w terapeucie sam pacjent i również to stanowi to przedmiot analizy.
Opisane podejście spodoba się osobom wnikliwym, szukającym głębi w rzeczywistości czy po prostu - drugim człowieku, spodoba się osobom wrażliwym (zdolnym do odczuwania emocji i ich różnicowania) dlatego, że w propagowanym przez autorów podejściu jest miejsce dla tego typu cech terapeuty. Podejście spodoba się też osobom dociekliwym i analitycznym.
Autorzy pokazują na czym w praktyce polega praca terapeuty psychodynamicznego bez podawania nadmiaru niepotrzebnej teorii, co stanowi jej ogromną zaletę.
Książka jest niewielkich rozmiarów porównując do większości akademickiej literatury z psychologii, jednak przedstawia inne podejście (nastawione relacyjne, podkreślające rangę doświadczeń subiektywnych, przesuwa przedmiot zainteresowań z objawów zaburzeń do ich przyczyn - co moim zdaniem jest nie tylko bardziej słuszne ale i ciekawsze jako przedmiot codziennej pracy) i wreszcie odczarowuje mity, które narosły względem psychoanalizy i jednej z jej kontynuacji czyli podejścia psyghodynamicznego.
Polecam, przyjemna lektura.
Kuba, student psychologii
Opinia bierze udział w konkursie