Ogólnie dwie różne kobiety. Kazimiera jest bardzo religijna, wierzy we wszystko co mówią w telewizji i stara się każdego nawrócić. Zaś Maja często bierze udział paradach, protestach cieszy się życiem i szaleje. Kłopoty które sprowadziły na siebie ich dzieci, sprawiają, że te dwie skrajne osoby, muszą zacząć ze sobą współpracować. Żaden gangster nigdy by nie pomyślał do czego zdolne są dwie niepozorne babcie. Jakie kłopoty spadły na dzieci? Kto będzie tak naprawdę narażony na niebezpieczeństwo? Jakie tajemnice skrywa kamienica?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Książki pana Alka Rogozińskiego kojarzyłam i od dawna chciałam się z nimi zapoznać i nareszcie się za to zabrałam! Byłam zaskoczona tym, co znalazłam!
Nie spotkałam się jeszcze z książką, gdzie zagadki rozwiązują tak dwie skrajne poglądowo osoby. Kazimiera i Maja to postacie bardzo charakterystyczne i zabawne. Historia również od samego początku wciąga i sprawia, że ciężko się od niej oderwać.
Fabuła skupia się przede wszystkim na starej legendzie, którą ktoś w końcu chce sprawdzić. Dużo osób jest w to zamieszanych, ale rozwiązanie jej nie jest proste ponieważ kilkadziesiąt lat sprawia, że nic nie jest już takie samo jak przedtem. Każdy chce to rozwiązać i zgarnąć najlepsze. Teściowe ze względu na swoje dzieci zostają w to zamieszane. Syn jednej z nich zostaje oskarżony o morderstwo, a córka porwana. Wtedy zaczyna się walka z czasem.
Bohaterowie są naprawdę bardzo ciekawi i naprawdę byłam wielce szczęśliwa, że na początku książki mamy opisane wszystkie osoby i jej powiązania. To czasami ratowało życie! Jednak gdybym miała opisywać wszystkie to musiałabym dodać oddzielny post. Ogólnie na pierwszy plan wysuwają się Kazimiera i Maja. Kazimiera wielka fanka polityki, kościoła i stereotypów. Naprawdę czasami załamywałam ręce jak czytałam w co ona wierzyła. Maja jest bardziej nowoczesna, ale też szaleje, wszelkie parady i protesty, życie bez ślubu i bardzo hipisowskie podejście do życia. Jednak mimo wszystko obydwie są kochającymi matkami, które dla swoich dzieci zrobią naprawdę wszystko.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Fabuła wciąga, a historię poznajemy z kilku strony przez co mamy jeszcze szerszy obraz sytuacji. Może nie była to powieść przez którą płakałam wręcz ze śmiechu, ale nie razu miałam uśmiech na ustach.
Podsumowując "Teściowe muszą zniknąć" to bardzo przyjemna powieść, którą można przeczytać bardzo szybko. Nie potrafię porównać jej do innych książek autora, bo ich niestety nie znam. Jednak jeśli mam być szczera, to więcej śmiałam się przy książce "Ja cie kocham, a ty miau" niż przy tej. Mimo tego i tak polecam tą książkę wszystkim, ponieważ warto ją poznać nawet tylko ze względu na Kazimierę i Maję!
Opinia bierze udział w konkursie