Święta to czas romantycznej miłości i rodzinnych pojednań, a jednak nie zawsze życie układa się jak w pięknej bajce i te wyjątkowe dni wcale nie muszą przypominać sielanki. Zwłaszcza, gdy w domu panuje nerwowa atmosfera, nasycona nieprzyjemną grą pozorów. Niby wszyscy są mili, lecz w sercu ciągle tkwi uraza, niepozwalająca o sobie zapomnieć nawet na chwilę. Właśnie w takiej sytuacji znalazła się Tessa, która zdążyła już podbić wiele czytelniczych serc, za sprawą pierwszego tomu "100 dni słońca". Zakochana do szaleństwa dziewczyna pragnęła uczynić dla swojego chłopaka te święta naprawdę wyjątkowymi, a jednak plany popsuła jej mama, która po latach rozłąki, nagle zapragnęła pobawić się w szczęśliwą rodzinkę. Żal i ból po odrzuceniu w tym wypadku jest zbyt duży i niestety może poróżnić naszych zakochanych, gdyż doświadczony przez los Weston potrafi spojrzeć na całą sytuację głębiej i trzyma stronę rodzicielki, pragnącej zgody i nadrobienia straconego czasu. Czy Tessa odważy się dać matce jeszcze jedną szansę? Czy te Święta mają jeszcze szanse być szczęśliwe?
"Tessa i Weston: najlepsze święta ever" to bezsprzecznie powieść, która nie tylko Was romantycznie nastroi, ale i otuli niczym puchaty kocyk. Autorka stworzyła wspaniały klimat, który momentalnie obezwładnia czytającego. Nawet jeśli za waszymi oknami wciąż nie ma śniegu, poczujecie się jak w środku zimy, a wasze zmysły ukoi zapach pierniczków i pomarańczy. Tak, to zdecydowanie historia, jaką pochłania się jednym tchem, a wywołane przez nią emocje pozostają w sercu na bardzo długo, nawet po zakończeniu czytania.
Abbie Emmons nakreśliła niesłychanie ciepłą, wzruszającą powieść, która idealnie Was nastroi na nadciągające Boże Narodzenie. To chwytająca za serce, hipnotyzująca historia, jaka dostarcza mnóstwo przyjemności i relaksu, ale też skłania do zadumy, gdyż nie zabrakło w niej trudnej, poruszającej do granic tematyki. Jeśli macie ochotę na wyjątkowy, łagodzący duszę balsam, który nie tylko funduje prawdziwe ukojenie, ale i otula w te zimne dni, niczym kubek gorącej czekolady wypitej pod mięciutkim kocem, będziecie tą wyjątkową historią oczarowani! Polecam całym sercem.
Opinia bierze udział w konkursie