SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Thanos

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 272

Opis produktu:

Thanos umiera. I zdaje sobie z tego sprawę. Za wszelką cenę chce przeżyć, więc jest gotów zaakceptować pomoc nawet z najbardziej niespodziewanej strony. Tymczasem Thane, syn Thanosa, snuje złowrogi plan przejęcia władzy nad światem. Aby temu zapobiec, Thanos będzie musiał zejść do Kamieniołomu Boga, z którego jeszcze nikt nie wyszedł żywy? Czy spotkanie ojca i syna pozwoli pokojowo rozwiązać ten konflikt? Czy wręcz przeciwnie ? doprowadzi do jego eskalacji? Autorem scenariusza jest Jeff Lemire (Czarny Młot, Łasuch), a rysunki przygotowali Mike Deodato Jr. (Grzech pierworodny) i German Peralta (Axis: Carnage).

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Komiks,  superbohaterowie
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 170x255
Liczba stron: 272
ISBN: 9788328196711
Wprowadzono: 08.11.2020

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Thanos, Tom 1 - PRACA ZBIOROWA

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1265

19-12-2020 10:30

Potężny ?fioletowy? antybohater niszczący wszystko, co stanie na jego drodze. Jednostka niepokonana dzięki Rękawicy Nieskończoności i bez pamięci zapatrzona w Śmierć. Taki obraz Szalonego Tytana jest mocno zakorzeniony w umysłach miłośników Marvela. Wszystko jednak się zmienia, kiedy traci on swój atrybut, a każdy kolejny dzień odciska wyraźne piętno na jego ciele. Staje się on coraz słabszy i bardziej podatny na rany. Dopadająca go ?starość? nie zapowiada się na zbyt przyjemną. W celu zaradzenia swojemu ?zejściu? wyrusza on w bezkres kosmosu w poszukiwaniu boskiego lekarstwa, pozwalającego na odzyskanie sił. Chwilę jego słabości postanawia wykorzystać jego własny syn, który słucha podszeptów Śmierci i będzie chciał unicestwić ojca. ?Miłością? nie darzą go również jego przybrane córki, które życzą mu jak najgorzej. Jak widać, Thanos będzie miał przed sobą naprawdę spore wyzwanie, a patologiczne relacje rodzinne powinny zapewnić czytelnikowi należytą dawkę widowiskowej rozrywki.

Zadanie odświeżenia potęgi ?antybohatera? przypadło Jeffowi Lemire. Słysząc takie nazwisko, można więc być pewnym, że seria prezentuje sobą odpowiednio wysoki poziom jakościowy. Scenarzysta, zabierając się za postać Thanosa, doskonale widział o tym, że będzie musiał połączyć interesującą historię z odpowiednią dawką widowiskowości. Śmiało można napisać, że udało mu się do bardzo dobrze i album, który trafia teraz w ręce rodzimego czytelnika, to świetnie przygotowana solidna porcja rozrywki, obok której nie można przejść obojętnie.

Thanos miał już swoją ugruntowaną historię, która przez lata była kreślona przez innych autorów. Lemire nie przekreśla tego dorobku, umiejętnie go wykorzystując (często w licznych retrospekcjach), podsumowując tym samym całą jego egzystencję. Nie brakuje tutaj jednak pewnych treści i elementów, które powstały według jego własnej wizji. Mamy tutaj do czynienia z ?bohaterem?, w którym nie ma ani kawałka ?dobroci? i nie ma się z nim jak utożsamiać. Jego kosmiczna ?podróż? pozwala jednak czytelnikowi poznać jego inne oblicze, jako postaci całkowicie upadłej i stojącej na progu śmierci i zapomnienia. W skrajnych sytuacjach odbiorca może odczuwać nawet do niego pewną dozę litości. Historia jest więc pod wieloma względami fascynująca, w kilka miejscach potrafi mile zaskoczyć, chociaż całościowo nie przekracza ona pewnej sztywno wyznaczonej granicy jakości. Album jest dobrym i solidnym kawałkiem komiksowej opowieści, która z pewnością powinna przypaść do gustu miłośnikom Marvela.

Niczego złego nie można również napisać na temat rysunków autorstwa Mike?a Deodato Jr. i Germána Peralty. Artyści odpowiedzialni za wizualną stronę poszczególnych zeszytów (składających się na recenzowany album), zademonstrowali swoje ponadprzeciętne zdolności, tworząc prace pełne wyrazistego dynamizmu, dużej dawki emocjonalności i sporej kosmicznej spektakularności. Oczywiście obaj panowie mają trochę odmienny styl, nie różni się on od siebie na tyle dużo, aby móc jednoznacznie wskazać ten ?lepszy?.

Thanos #1 to pozycja, która naprawdę jest warta uwagi i powinna ona znaleźć się na liście zakupów każdego fana Marvelowego uniwersum. Jest to również doskonałe wprowadzenie dla mniej obeznanych odbiorców, którzy chcieliby lepiej poznać tę postać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

R

ilość recenzji:1

27-11-2020 15:06

Thanos to jedna z ciekawszych postaci z fabryki Marvela. I to postać z gruntu zła, jednak można jej w pewien sposób nawet współczuć. Nic więc dziwnego że doczekała się ona własnej serii komiksowei a ja całkiem niedawno zaznajomiłem się z pierwszym tomem cyklu, który nosi zaskakujący tytuł ?Thanos?.

O komiksie możemy przeczytać, że:
Thanos umiera. I zdaje sobie z tego sprawę. Za wszelką cenę chce przeżyć, więc jest gotów zaakceptować pomoc nawet z najbardziej niespodziewanej strony. Tymczasem Thane, syn Thanosa, snuje złowrogi plan przejęcia władzy nad światem. Aby temu zapobiec, Thanos będzie musiał zejść do Kamieniołomu Boga, z którego jeszcze nikt nie wyszedł żywy? Czy spotkanie ojca i syna pozwoli pokojowo rozwiązać ten konflikt? Czy wręcz przeciwnie ? doprowadzi do jego eskalacji?

Całkiem ciekawa historia która pozwala inaczej spojrzeć na ?dokonania? tego antybohatera. A zważywszy że twórcą tejże opowieści jest Lemire, możemy sami sobie odpowiedzieć na pytanie jak prowadzona jest całość. Spaceopera która miejscami przypomina dramat niemalże społeczny. Czarny charakter którego zaczynamy rozumieć, a raczej jego decyzji. A u mnie zawsze będzie miał plus za załatwienie Starka... Tak że polecam.

Czy recenzja była pomocna?

M

ilość recenzji:1989

23-11-2020 12:21

KONIEC THANOSA?

Thanos to jedna z najciekawszych złych postaci uniwersum Marvela. Nic więc dziwnego, że otrzymał także niejedną własną serię. Rzadko jednak były to tytuły udane ? jeśli pamiętacie kiepski album ?Thanos powstaje? Jasona Aarona, stanowiący niemalże plagiat originu Lobo z konkurencyjnego DC. Na szczęście ?Thanos? od Jeffa Lemire?a to kawał dobrej opowieści graficznej. Nie wybitnej, robionej w typowej manierze tego scenarzysty, ale o wiele lepszej, niż na pierwszy rzut oka można by sądzić.

Każdy chce żyć i każdy zamierza o życie walczyć. Nawet taki psychopata i morderca, jak Thanos, który całe życie dążył do zjednoczenia ze swoją ukochaną Śmiercią ? co nie raz mu się zresztą udawało. Teraz jednak jest gotów zrobić wszystko, byle przeżyć. Ale jednocześnie jego syn planuje przejęcie władzy nad światem. Thanos musi go powstrzymać, ale by to zrobić, bezie musiał odbyć wyprawę do miejsca, z którego żywym się nie wraca?

Jeff Lemire to twórca wszechstronny. Potrafi stworzyć typowe superhero, nawet jeśli się w tym dobrze nie czuje (?Extraordinary X-Men?, ?Hawkeye?, ?Staruszek Logan?), potrafi opowiedzieć porywającą opowieść antyhero (?Czarny młot?), umie zaprezentować rewelacyjne, nastrojowe postapo (?Łasuch?) czy emocjonujące opowieści obyczajowe (?Royal City?). Teraz serwuje nam kolejną w swojej karierze (spójrzcie chociażby na album ?Joker: Zabójczy uśmiech?) fabułę o intrygującym czarnym charakterze. Dodaje do tego kosmiczne klimaty (pamiętane chociażby z ?Czarnego młota?) i?

? robi o w bardzo dobrym stylu. ?Thanos? w jego wykonaniu to połączenie superhero w realiach space opery z obyczajową historią o przemijaniu, niechęci pogodzenia się z własnym losem, relacje rodzinne i tym podobnych sprawach. Dzięki temu mamy tutaj i typową akcję, pełną walk i popisów wyobraźni, mamy dynamikę i szybkie tempo, ale dostajemy także sporą dawkę spokojnych, nostalgicznych niemalże scen. Co w skrócie znaczy, że każdy miłośnik twórczości autora znajdzie tu coś dla siebie. Bo nawet jeśli Lemire nie robi tu nic wybitnego, ani nie odkrywa nowych komiksowych lądów, wciąż jego praca jest bardzo udana, ma swój klimat i charakter, i pozostaje o niebo lepsza od wspomnianej na początku minierii Jasona Aarona.

Także, jeśli chodzi o rysunki. Mike Deodato Jr. i Germán Peralta serwują nam tu bowiem realistyczne (mniej lub bardziej), mroczne ilustracje. Ogląda się to bardzo przyjemnie, szczególnie grafiki tego pierwszego artysty robią duże wrażenie, a całość z miejsca wpada w oko i dostarcza wrażeń, niczym z oglądania dobrego, wyładowanego efektami specjalnymi kinowego hitu.

Kto lubi Thanosa, albo dobre komiksy od Marvela (lub po prostu graficzne opowieści w klimatach SF), powinien ten tom poznać. To kolejna, solidna dawka dobrej rozrywki środka. Lekkiej, przyjemnej i wcale nie pustej. A przy tym nadającej się do samodzielnej lektury, niezależnie od reszty historii z tego uniwersum.

Czy recenzja była pomocna?