Zastanawiam się, dlaczego wcześniej nie znałam twórczości autora? Wiem, że wiele mnie ominęło, ale już postanowiłam nadrobić stracony czas. Na początek znajomości wzięłam się za The Night Shift ? I jak było? Zaraz wam zdradzę swoje emocje, które nadal są rozchwiane i nieujarzmione. Ale to przez autora, tak dużej dawki emocji się nie spodziewałam ?
Przełom roku 1999 na 2000. Ludzie są szykowani na koniec świata, zagładę i całkowity paraliż. Ale nic się nie dzieje, nastaje 1 stycznia 2000 i niewiele się zmieniło. Nie dla wszystkich ten Sylwester był szczęśliwy. W ten czas, w wypożyczalni kaset video, nieznany sprawca zaatakował cztery nastolatki. Tylko jedna z nich przeżyła. Na sprawcę szybko wytypowano chłopaka jednej z dziewcząt. A ten nieoczekiwanie zniknął na wiele lat. Wszelki ślad po nim zaginął. Piętnaście lat później dochodzi do bliźniaczego zdarzenia. W tym samym mieście zostały brutalnie zamordowane trzy nastolatki, jedna przeżyła. Czyli historia się powtarza. Czyżby sprawca pierwszej zbrodni powrócił? A może ma naśladowcę? Dochodzenie trafia w ręce agentki FBI, Sarah Keller. Wspiera się w tym dziewczyna, która przeżyła pierwszą zbrodnię, Ella Monroe, która jest psychologiem. Dziewczyna, która przeżyła drugą zbrodnię, oczekuje rozmowy tylko z panią psycholog? Dlaczego? Może liczy, że ona ją zrozumie? Przecież przeżyła to samo ?
Czy warto zwrócić uwagę na tę powieść? Mnie ta historia zaintrygowała i wciągnęła. Misternie i doskonale skonstruowana fabuła, trzymająca w napięciu przez całą powieść. Mroczny klimat, przenikliwa atmosfera strasznych zbrodni nie pozwalają odetchnąć spokojnie. Walorem jest wielowątkowość, jednocześnie przenika się kilka wątków, które jednak są ze sobą powiązane. Autor w tej fabule osadził realnych bohaterów. Warto przyjrzeć się agentce FBI, Sarah Keller, która żyje tą sprawą, mimo iż powinna odpoczywać, za chwilę zostanie mamą bliźniąt. Ale to jej w niczym nie przeszkadza. Odważna i pełna zaangażowania, nieustępliwa i wiedziona intuicją brnie do schwytania sprawcy, nie pozwala się odsunąć od tej sprawy. Alex Finlay w tej powieści postawił na mocne kobiety i wyszedł z tego znakomity produkt literacki. Zwrócę jeszcze uwagę na jednego bohatera, adwokata Chrisa, który jest bratem podejrzanego o pierwszą zbrodnię. Jego rola w całej opowieści jest istotna i warto być bliżej niego, aby nie ominęło nas coś w gąszczu wydarzeń.
Cóż, finał każdego zaskoczy. Emocje się kumulowały od samego początku, od pierwszej zbrodni, ale w finale musiały eksplodować. Powiedzieć, że zakończenie zaskoczyło, to tak, jakby nie powiedzieć nic. Nie oczekiwałam takiego obrotu wydarzeń, ale autor tak mną manipulował, tak utwierdzał w przekonaniu, co do sprawcy zbrodni, że nie można było myśleć inaczej. Autor nie pozwalał obalić swojego schematu myślenia. Ale dzięki temu satysfakcja w finale przerosła jakiekolwiek oczekiwania.
To lektura, obok której nie można przejść obojętnie. Wbija w fotel na wiele godzin i nie pozwala być spokojnym, przecież zło może być wszędzie. Otwórzcie szeroko oczy i zamykajcie drzwi. Przecież morderca ciągle się ukrywa ? Polecam, jestem przekonana, że autor dołączy do grona waszych ulubionych twórców. W moim przypadku już tak jest.
Opinia bierze udział w konkursie